Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMOCY! Jak dom przetrzyma mrozy?


michu77

Recommended Posts

Mam dylemat..dom prawie skończony,ale już wiem,że na święta nie damy rady się wprowadzić z przeróżnych względów.Trochę obawiam sie mrozów,boję się o to czy kafle w łazienkach wytrzymają czy z ogrzewaniem się nic nie stanie.Mieszkamy w innej miejscowości od tej,w której postawiliśmy dom...teraz nie wiem czy mam codziennie dojeżdżać żeby palić czy może mogę dom zostawić tak jak jest,w prawdzie jest porządnie ocieplony,ale czy wytrzyma mrozy:-/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli co masz ogrzewanie , ale boisz sie ze ci coś zamarznie,odmarznie ?jeśli masz takowe to wystarczy co 2-3 dni napalić porządnie

ja u siebie jak napale to powiedzmy 20st .w domu utrzymuje sie około 1 dzien po czym spada ale , potrzeba około 5-7 dni by spadła do 10st , wiec o zamarznięciu możesz zapomnieć , raczej nie realne

chyba że masz gdzieś rurę z Co puszczoną po betonie , który przemarza , wtedy może coś zamarznąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz już zrobione sporo z wykończeniówki to lepiej ogrzewać dom. Będzie nie tylko cieplej, ale i mniej wilgoci, a ta może zaszkodzić najbardziej.

Jak napalisz co parę dni to będzie dobrze, chociaż podczas mrozów trzeba będzie to robicz trochę częściej. Wystarczy, że w domu temperatura będzie wynosiła 8-10 stopni C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowę mam 20 km.

Codziennie rano przed pracą albo po pracy jadę doglądnąć kocioł na pellet z podajnikiem - wiem że wystarczy załadować, ale jakoś takiego mam stracha: zapalić, zostawić, zapomnieć.

Już drugą zimę przepalamy, właściwie palimy, bo temp w domu jest 15 st.

 

Teraz zastanawiam się dlaczego nie postaraliśmy się, aby przeprowadzić się na zimę?! Teraz muszę nadkładać 20 km codziennie jadąc do pracy, mimo tego że mam po drodze "prawie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowę mam 20 km.

Codziennie rano przed pracą albo po pracy jadę doglądnąć kocioł na pellet z podajnikiem - wiem że wystarczy załadować, ale jakoś takiego mam stracha: zapalić, zostawić, zapomnieć.

Już drugą zimę przepalamy, właściwie palimy, bo temp w domu jest 15 st.

 

Teraz zastanawiam się dlaczego nie postaraliśmy się, aby przeprowadzić się na zimę?! Teraz muszę nadkładać 20 km codziennie jadąc do pracy, mimo tego że mam po drodze "prawie".

 

brzoza ma rację to jest samonakręcanie. To tak jak bieganie do okna czy nowe auto jeszcze stoi i lakierek nie ruszony. A po roku luzik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...