Firma czy metoda gospodarcza?

[namore]

Witam,

W 2010r. planujemy zacząć budować wybrany z katalogu domek (135m2).

Stoimy przed pewnym dylematem: czy budować metodą gospodarczą (sami szukamy ekip wykonawczych, kupujemy materiały, ponosimy ryzyko ich kradzieży itd.) czy wynająć firmę która zadba o wszystko?

 

Jakie są Wasze doświadczenia? O ile drożej wychodzi wynajęcie firmy? Czy opłaca się jednej firmie powierzyć wykonanie fundamentów, innej prace murarskie itd.? A może zlecić wszystko jednej firmie?

 

Proszę o Wasze opinie.

Dziękuję!

N.

[87anam87]

Witam,

W 2010r. planujemy zacząć budować wybrany z katalogu domek (135m2).

Stoimy przed pewnym dylematem: czy budować metodą gospodarczą (sami szukamy ekip wykonawczych, kupujemy materiały, ponosimy ryzyko ich kradzieży itd.) czy wynająć firmę która zadba o wszystko?

 

Jakie są Wasze doświadczenia? O ile drożej wychodzi wynajęcie firmy? Czy opłaca się jednej firmie powierzyć wykonanie fundamentów, innej prace murarskie itd.? A może zlecić wszystko jednej firmie?

 

Proszę o Wasze opinie.

Dziękuję!

N.

 

 

może napiszę jak jest u nas nam jedni robili wszystko do dachu a następni będą robić dach, materiały kupowaliśmy sami. wszystko zależy od Ciebie i od tego czy chcesz oszczędzić trochę kasy czy nie

a co do kradzieży to oczywiście się zdarzają ale materiały mogą Wam przywozić na bieżąco na co Ci 30 palet pustaków na raz? kwesta dogadania z hurtownią a raczej nikt Ci problemów nie będzie robił

[cyma2704]

Wynajęcie firmy wychodzi sporo drożej, ale trzeba mieć czas i możliwości aby samodzielnie prowadzić budowę.

Aby sporo zaoszczędzić trzeba prace niefachowe wykonywać samemu lub z bezpłatną pomocą rodziny. W naszej rodzinie jest tak, że każdy budujący może liczyć na tych, którzy wcześniej budowali.

 

Należy również wcześniej poszukać dostawcy materiałów, który będzie zaopatrywał kompleksowo w najważniejsze materiały lub za każdym razem szukać najlepszych dostawców, co niestety jest bardzo absorbujące. Przede wszystkim jednak należy dużo wiedzieć na temat papierologii i samego procesu budowy. Od czego jest forum?

 

Buduję systemem gospodarczym, bo na inny mnie nie stać.

 

Życzę podjęcia właściwej decyzji.

[krzys_i_aga]

Witam,

W 2010r. planujemy zacząć budować wybrany z katalogu domek (135m2).

Stoimy przed pewnym dylematem: czy budować metodą gospodarczą (sami szukamy ekip wykonawczych, kupujemy materiały, ponosimy ryzyko ich kradzieży itd.) czy wynająć firmę która zadba o wszystko?

 

Jakie są Wasze doświadczenia? O ile drożej wychodzi wynajęcie firmy? Czy opłaca się jednej firmie powierzyć wykonanie fundamentów, innej prace murarskie itd.? A może zlecić wszystko jednej firmie?

 

Proszę o Wasze opinie.

Dziękuję!

N.

 

A myślisz że w firmach to uczciwość jest na pierwszym miejscu ?

Ale konstruktywnie to tak:

-jak masz kasę a nie masz czasu (na załatwianie materiału ekip lub czasu i zdrowia na nadzorowanie) to tylko firma z konkretną umową wykonawczą.

- jeśli chcesz zaoszczędzić grosza, zostać kierownikiem budowy, uczyć się na własnych błędach, robić dużo sam to system gospodarczy,

- jeśli masz dużo zdrowia i czasu, żeby później szarpać się z firmą o poprawki to weź firmę,

- jeśli potrafisz zrobić sam i masz troszkę czasu system gospodarczy.

Nie mniej nie więcej i tu i tu trzeba mieć stalowe nerwy !!!

Wybór należy do CIEBIE !

Pozdrawiam !

 

Co do ryzyka kradzieży.

Przykład nr 1.

Masz firmę sama kupuje materiały, zamiast 2 to cementu kupują trzy (i tak nie wiesz ile poszło)

Przykład drugi.

Kupujesz 2 tony cementu dzwoni pracownik i mówi, że brakło dokupujesz tonę.

Różnica

Jedna tona wyjeżdża bezpośrednio z hurtowni a druga z twojej budowy

Z cementem to taki przykład.

Nie można wychodzić z założenia, że wszyscy są nie uczciwi.

Ale uważam, że z budowy trudniej coś wywieść bo może zawsze ktoś zauważyć.

[franco103]

A ja zdecydowałem się że SSO + wstawienie okien i drzwi firma, instalacja wodno - kanalizacyjna firma, elektryka teściu, a reszta... parę rzeczy już rzeczy człowiek w życiu robił, a reszta... czas się nauczyć!!!

 

Jestem dobrej myśli.