MIŁOŚNICY QUADÓW QUADY QUAD, wszystko na 4 kółkach :D

[dziubek25077]

Zastanawiam się czy są, a napewno są, miłośnicy quadów.

Zaraziłem się tym szukając odprężenia podczs budowy naszego domku, gdzie za dużo czasu nie mam by temu poświęcić, ale jeśli robiś sobie przerwe na odpoczynek od budowania, to aktywnie i na powietrzu

Zaczynałem od chińskiej 250 ccm żeby sprawdzić czy mi sie to podoba, po poł roku kupiłem SUZUKI KINGQUADA 750 Axi, przyznam szczerze że spełnia moje oczekiwania na 120 %.

To co śmiga ktoś jeszcze w terenie?

Pozdro !!!

[Mirek_Lewandowski]

Tia... kiedyś na komunię był zegarek, rower, teraz quad.

I nie napiszę Ci co myślę o okolicznych miłośnikach, straszących po lasach zwierzyne i ludzi po osiedlowych uliczkach.

A dlatego nie napiszę, bo obowiązuję mnie regulamin forum i zasady dobrego wychowania.....

[dziubek25077]

Widocznie masz doświadcznia z tymi nieco mniej wychowanymi quadowcami, a uwierz tych zupełnie innch nie brakuje taka niestety panuje opinia o quadowcach.

Jeden czy dwóch idiotów zniszczy reputacje tak pięknej rekreacji.

Przykładowo filmiki ogólno dostępne na youtube, dające przykład że quady to nei tylko powód do zorania kumuś łąki ale troche porzytku też w tym jest:

Akcja Mikołaj w domu dziecka:

Sprzatanie lasu z dzieciakami z domu dziecka:

Tak że lepiej nie powoływać sie na regulamin forum, i nie wrzucać wszystkich do jednego wora tylko trzeźwo pomyśleć.

Pozdrawiam

[Mirek_Lewandowski]

Nie wrzucam, Boże broń...

Są ludzie i ludziska... a w okolicy jakoś więcej niestety tych drugich.

I uwierz, ganianie takowych po lesie to średnia frajda...

[dziubek25077]

Zgadzam sie, sam nieraz byłem świadkiem szaleństwa niedorostków, którzy na quadzie zachowywali sie jak pies spuszczony z łańcucha.

Oczywiście nie pochwalam, ale terenów czy to w mojej okolicy czy w innych miejscach nie brakuje, naprawde jest gdzie jeździć nie wchodząc innym w droge.

Ale fakt jest taki że u wielu osób sam fakt przejeżdżania spokojnie quada powoduje podniesienie sie cisnienia. Czemu?? Niewiem moim zdaniem to wina jakiegoś durnego zacofania, tyla samo albo więcej robiącego hałasu traktor nie wzbudzi najmniejszego zainteresowania a broń Boże agrsji,

Dodam że miałem ostatnio przypadek że jakiś osioł wyskoczył mi na droge asfaltową (gosć po 50-tce) i chciał mnie kopnąć, tzn chyba quada, bo nie trafił, bo lekko odbiłem, ale wystarczył moment zeby mu noga gdzieś weszła i wyrwana z korzeniami.

Tak że i tak jestem zdania że więcej idiotów chodzi pieszo niż jeździ na quadach

Pozdro !!!

[Pazurek]

Ja latam LTZem 400 '05. Zabawa konkretna.

 

Mirek nie przesadzaj.

[dziubek25077]

Uff, myślałęm że jestem sam i nikt mnie już nielubi

No to dalej, wpisywajta sie :D

Pozdro !!!

[bluszczyk]

Żeby jeździć takim guadem po drodze publicznej to wymagane jest jakieś prawo jazy ?

[dziubek25077]

Żeby jeździć takim guadem po drodze publicznej to wymagane jest jakieś prawo jazy ?

Tak

Dokładnie to prawo jazdy kategori B lub B1 w przypadku młodszych użytkowników

No i quad musi być zarejestrowany, a to już inna bajka.

Żeby zarejestrować quada w Polsce, to przeprawa jak niepowiem co. Ale nie ma rzeczy niemożliwych

W razie czego służe poradą

Pozdro !!!

[Vafel]

Nigdy jeszcze nie widziałem w Polsce zarejestrowanego quada (tzn. takiego, żeby miał jakieś tablice). A jeździ tego w mojej okolicy mnóstwo. Rozpieprza cały las i wały wiślane. Najchętniej to bym do tych choler strzelał, ale nie mam z czego.

Niestety, ale prawda jest taka, że quad w rękach kretyna to idealna rzecz do dewastowania przyrody, a że kretynów jest od groma, to efekt wiadomo jaki...

[dziubek25077]

Nigdy jeszcze nie widziałem w Polsce zarejestrowanego quada (tzn. takiego, żeby miał jakieś tablice). A jeździ tego w mojej okolicy mnóstwo. Rozpieprza cały las i wały wiślane. Najchętniej to bym do tych choler strzelał, ale nie mam z czego.

Niestety, ale prawda jest taka, że quad w rękach kretyna to idealna rzecz do dewastowania przyrody, a że kretynów jest od groma, to efekt wiadomo jaki...

 

Ja wręcz odwrotnie, rzadko kiedy widuje nie zarejestrowane , może dlatego że na tych których ja widuje, jeżdżą osoby nieco starsze niż w wieku komunijnym itp. i wiedzą co można a co nie.

Ale wypowiem się jeszcze w jednej kwesti odnośnie dewastowania.

Nie da sie ukryć że przejazd quada pozostawia pewne ślady, a przy odrobinie chęci można przeorać spory hektar ziemi.

Jedno mnie w tym wszystkim zastanawia, jak już wcześniej wspomniałem jadący lasem traktor jest cacy a quad nie.

Dlaczego???

Już do tego doszedłem bo traktorzysta pracuje a quadowiec co robi ?? Bawi sie w najlepsze I to tak naprawde wszystkim przeszkadza, mieszkamy w pop....onym społeczeństwie, które idealnie potrafi uprzykrzyć życie innym. Ja nie staje broń Boże za osłami patentowanymi którzy fakt, niejednokrotnie robią demolke, tam gdzie nie powinni. Ale każdy dobrze o tym wie, a obserwuje szczególnie czesto jeżdżąc polami, lasami, (po dróżkach), ile ludzi jeździ po lasach autami i nie po to by narwać borowinki, tylko ciekawe skąd biorą sie qory ze śmieciami, stare fotele, opony itd. mógłbym wymieniać godzinami.

Tego już nikt nie widzi, zazwyczaj neguje sie quadowców, którzy chcą troche poszaleć.

Apropo rozpieprzania lasu jetem ciekaw na czym to polega, że zostawiają ślady? przeżucą troche leśne dróżki czy choćby ściółki leśnej?? Za dwa dni będzie wyglądało to jak wcześniej, stado biegnących jeleni zostawi podobny efekt.

Ale mi sie rozpisało :)

Tak że więcej wyrozumiałości

Pozdro !!!

[Mirek_Lewandowski]

Przerzucą dróżki... czytaj zrobią liczne nowe w świeżo posadzonej uprawie, rozryją dokładnie wszystkie ścieżki, wypłoszą wszystką zwierzynę w promieniu paru kilometrów.

Jeśli uważasz, że społeczeństwo jest popierdolone, bo uważa, że las nie jest miejscem do wyżywania się oszołomów, to dalsza dyskusja bez sensu.

Sam się określiłeś.

Prawo zabrania jazdy tym po lesie i koniec.

http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35265,5904945,Quady_bezkarnie_szarzuja_nie_tylko_po_lasach.html

http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/986448.html

http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/809132.html

[Vafel]

Dziubek: Co Ty masz w ogóle za argumentację? Z przedszkola się urwałeś?

Czy według Ciebie to, że inni robią złe rzeczy w lesie (śmiecą, niszczą itp.) oznacza, że quadowcom też wolno i mogą sobie rozpieprzać wszystko jak leci?

 

Nie wiem jak u Ciebie wygląda las po przejechaniu quadów, ale u mnie wygląda tragicznie. Nie dość, że silniki quadów ryczą okropnie strasząc zwierzynę, to jeszcze całkowicie dewastują ściółkę, a bywa że też i poszycie. Samochód lub traktor nawet jak wjedzie do lasu (a coraz rzadziej się to zdarza, bo przy wjazdach do lasu są szlabany) to jedzie leśną drogą, zazwyczaj powoli. A taki quadowiec pędzi z rykiem silnika bezdrożami. Wiele razy widywałem martwe zwierzęta (głównie zaskrońce, ale nie tylko) na trasie przejazdu takiego quadowca, "który przecież chciał się tylko zabawić".

 

Dramat. A jeszcze bardziej żałosne jest to, że próbujesz usprawiedliwiać takie postępowanie

[dziubek25077]

 

Dramat. A jeszcze bardziej żałosne jest to, że próbujesz usprawiedliwiać takie postępowanie

 

 

Jakbyś czytał uważnie mój post to byś dobrze wiedział że nie próbuje nikogo usprawiedliwiać,a tym bardziej debili robiących demolke nie tam gdzie trzeba, - już to raz napisałem więc napisze jeszcze żebyś nie ominą tylko przeczytał.

Właśnie z wyżej wspomnianych powodów ludzie nie potrafią zrozumieć jednej rzeczy, idą za panującą dodam BARDZO ZŁĄ opinią o tym sporcie i rekreacji.

WIadomo, traktor, piła spalinowa, samochód, poprostu pracują napędzane powietrzem i nie wydają żadych dziwięków, i jest ok, tylko quad hałasuje.

Ciekawe czy miłośnik innej formy rozrywk i zdobędzie się na gest i zorganizuje np. akcje sprzątanie lasu z dzieciakami z domów dziecka, może ktoś o tym napisze, bo żadko widuje, a linków z filmami z takiej akcji niebęde już tu wrzucał, bo by brakło strony.

Jeżdże quadem nie od dziś, i nie jest to mój pierwszy quad, i nadal twierdze że niestety społeczeństwo jest jakie jest, skoro jak już pisałem, gość po 50-tce potrafi wyskoczyć na środek drogi ASFALTOWEJ !!! w mieście i probówać mnie kopnąć?? hmm, może ktoś jego w takim razie usprawiedliwia?

POWTARZAM !!!! Nie usprawiedliwiam debili robiących na quadach to co sie niestety często zdarza, ale wkurza mnie to jak ktoś kto ma styczności z tym sportem tyle co z baletem, wrzuca ich do jednego wora kreując niestety niepochlebną opinie.

Apropo jeszcze zwierzyny, szkoda że nigdy nie widzieliście quada, dojeżdżającego do paśnika żeby zostawić 2 worki siana itp.

A linki z tych brukowców które wrzucił Mirek Lewandowski, to porażka, to co sie tam czyta to fakt, ale ma odzwierciedlenie w rzeczywistości jakieś 10 - 15 procent, ludzie potrafią sobie dopowiedzieć różne bajeczki.

A w demolke wałów wiślanych uwierze jak zacznąć robić quady z kołami od ładowarek Ł-34 i mocą 1000 KM.

Pozdro !!!

[Vafel]

Owszem, traktor, samochód czy inna piła spalinowa robią hałas. Tyle, że jest on wielokrotnie mniejszy od kolesia na quadzie jadącego 40 km/h. Pewnie, gdyby on jechał 10 km/h to prawie nie byłoby go słychać (bo o ile zdołałem się zorientować powoli jadący quad nie jest specjalnie głośny), ale niestety przy pełnych obrotach silnika (co się często zdarza w mojej okolicy) o ciszy nie może być mowy.

 

I żeby nie było niedomówień: ja do samego sportu nic nie mam. Uważem, że może być to świetna zabawa, ale powinno się ten sport uprawiać na specjalnie przygotowanych torach (które wiem, że istnieją, choć pewnie jest ich niewiele), a nie na dziko po lesie. Ja jakoś nie szaleję gokartem po uliczkach osiedlowych i placach dla dzieci, tylko idę na tor (chociaż to oczywiście więcej kosztuje).

Jestem zdecydowanie przeciwny jeżdżeniu quadem po lesie, nawet jeżeli niektórzy quadowcy czasem zrobią coś dobrego (posprzątają las, wsadzą siano do paśnika itp.). To nie zmienia faktu, że szalejąc po lesie zakłócają spokój i nie pozwalają innym skorzystać z lasu (bo hałas, koleiny i smród spalin).

Nikt też nie usprawiedliwia kolesia, który chciał Cię kopnąć, więc nie zaczynaj już jaki Ty biedny jesteś, bo Cię wszyscy nienawidzą. Odbiór społeczny quadowców jest zły, bo część z "miłośników" tego sportu dewastuje naturę. Ludzie to widzą, piszą o tym media i stąd wszyscy są źle nastawieni. Ja nie wiem jak wielu quadowców jest takimi dewastatorami (czy jest to 10%. czy 50% czy 80%), ale osobiście skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że jednak zdecydowana większość niszczy lasy. We wsi, w której mieszkam nie ma żadnego toru (ani w bliskiej okolicy), za to po lasach szaleje około 10 quadowców. Wynika z tego, że w mojej okolicy 100% quadowców to debile niszczący lasy. Może u Ciebie jest inaczej... u mnie niestety zła opinia dotycząca tego sportu jest w pełni zasłużona.

 

A zupełnie osobnym tematem są już dzieci lat 10 jeżdżące niezarejestrowanymi maszynami po drogach publicznych, często wieczorem i bez oświetlenia. Tutaj już nic nie poradzimy. Głupich nie sieją...

[dziubek25077]

Odpowiem w skrucie bo poematy sie tu zaczynają tworzyć

1. Hałas jest, niestety ale bez przesady przy 40?? To co byś powiedział przy 90 - 110 km/h ?? że koniec świata?

FAkt że są ludzie którzy specjalnie wybebeszają katalizatory żeby uzyskać 3 KM więcej , tego nie pochwalam, a uwierz mi sam użytkownik wiecej jak 30 min nie pojeździ chyba że ze stoperami w uszach.

2. Poszkodowany specjalnie nie jestem, przecież ominąłem ulicznego maradonne a ofiarą i bedactwem też sie nie czuje, nie mam powodów

3. Co do dewastacji, to są tacy co dewastują, może nie specjalnie, ale jak mi ktoś napisze ze jazda leśną drogą gdzie jak byk są ślady od samochodów, jakby jeździły po 100 razy na dzień robi jakieś szkody albo koleiny , to nie mam wicej pytań, szkoda że quady nie lewitują bo za chwile ludzie będą chodzić jak szerlok holms z lupą i szukać śladów, i pisać bzdety w szmatławcach, a potem pójdzie falą w całą Polskę, bo ludziom co sie nie napisze to jest prawie jak Święte, żadko kto używa rozumu żeby prawidłowo to zinterpretować.

Niejednokrotnie jeździłęm po starych wyrobiskach piasku w rejonie Bukowna, obok rosną młodniki, i to przeogromne hektary terenu, jak chcesz zapodam fotke, i nikt nie pcha sie jakoś w drzewka, jeźdżą tam gdzie jest dziki teren.

A sam oram tamten teren ile sie da, piasek leci po 10 m we wszystkie strony i co dzieje sie coś? Przyjeżdżam na drugi dzień, i śladu po mnie nie ma, owieje dwa razy wiatr i tyle z orania zostało co nic.

Pewnie ktos by pomyślał przechadając sie obok, że wcześniej musiało być tu wygrabione i co to za demolka, taki jst efekt cudownych artykułów w internetowych szmatławcach.

Pozdro !!!

[krzymi]

Mieszkamy w miejscowosci nadmorskiej. W sezonie qadowcy sa przeklenstwem naszej okolicy .Niszcza wydmy,las,drogi i bezdroza.Halas,smrod,

niebezpieczenstwo.Co to ma wspolnego z wypoczynkiem urlopem?

 

 

Jak dlugo zyje nie widzialem normalnie jezdzacego qadowca.

 

Krzymi

[G.N.]

Tak się zastanawiam czemu zawsze stykam się z quadowcami takimi rozsądnymi, co to w weekend pojadą sobie poszaleć do jakieś nieczynnej żwirowni czy na inne nieużytki. Quada mają oczywiście zarejestrowanego, po drogach publicznych jeżdżą zgodnie z przepisami. No ogólnie cud miód i malina. Tyle że stykam się z nimi wyłącznie w internecie. W realnym świecie jakoś nigdy takiego nie spotkałem. Dwa razy spotkałem normalnie jeżdżących ludzi na quadach. Jeden dojeżdżał na łąkę do owiec, drugi w ośrodku narciarskim quadem z przyczepką dowoził zaopatrzenie do knajpy i to tylu normalnych. Poza tym zawsze trafiam na swołocz która urządza sobie np. w środku nocy, rajdy po trawnikach miedzy blokami, albo gonią się po miejskim parku, albo jedzie taka banda kilkunastu quadów po szlaku w parku narodowym, ile fabryka dała, strzela kamieniami na wszystkie strony, co tam że ludzie idą, że z dziećmi, ratuj się kto może bo quaadowcy postanowili poszaleć.

Rejestracji na quadzie poza wspomnianymi na początku dwoma przypadkami nie widziałem, za to chusta na gębie obowiązkowa.

I tak sobie myśle, czemu ja nie mogę w realu trafiać na tych z internetu, a z tymi z którymi miałem dotąd do czynienia, stykać się tylko wirtualnie?

[Mirek_Lewandowski]

Bo masz pecha

Na pocieszenie- ja też.

[dziubek25077]

Może wyjaśnie znaczenie chusty na .....twarzy jak już coś

Jadąc w tłumanie kurzu unoszącego się z pod kół quada nas poprzedzającego jest mało przyjemne i zdrowe dla dróg oddechowych.

Co do wybryków o któych piszesz G.N. wstarczy tel na policje i sprawa załatwiona. Nie popieram tego typu zachowań, a wręcz potępiam.

Chyba że to jednak nie był park a polanka z drzewami, to dzwonienie może niema sensu

Pozdro !!!