Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a no właśnie, my to aby dorabiamy jak widac do pensji naszych chlopow :lol:

 

no nie wiem. Mój Ł. jakby nie było w budżetówce :wink:

 

no czyli u Was poprostu lepsze zarobki, my tez oboje w budzetowce ale po etatach trzeba drugie tyle dorobic.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988279
Udostępnij na innych stronach

no nie. Wprowadziłabym Was w błąd. Przeliczyłam: premia co miesiąc to prawie dwie pensje.

ooo kochana to ty masz luksusowo

 

szkoda tylko, ze kredyt musze spłacac i żyć trezba baaardzo oszczędnie. A ja musze się tego nauczyć :oops: bo jeszcze kilka tygodni temu nie wiedziąłam ile za co w spożywczym płacę :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988282
Udostępnij na innych stronach

ech podwyżki, wy to chyba macie i tak lepsze zarobki bo bliżej stolicy jesteście, u nas najbidniejsza ściana wschodnia :roll:

 

u nas na północy między granicą województwa pomorskiego a zachodniopomorskiego TYŻ BIDA............... :(

 

Mój mąłz z budżetówki i tez miał trzynastkę a nawet czternastkę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Dzień dobry tak w ogóle :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988285
Udostępnij na innych stronach

a no właśnie, my to aby dorabiamy jak widac do pensji naszych chlopow :lol:

 

no nie wiem. Mój Ł. jakby nie było w budżetówce :wink:

 

no czyli u Was poprostu lepsze zarobki, my tez oboje w budzetowce ale po etatach trzeba drugie tyle dorobic.

 

wiesz, ja bym bardziej brała dochód na osobę w rodzinie bo to ma kolosalne znaczenie a nie to ile się zarabia :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988286
Udostępnij na innych stronach

oj tak, dlatego ja sie tak boje kredytu, bo nie na wszystkim da sie oszczedzać, jestem przyzwyczajona do pewnego poziomu życia i nie chciałabym za bardzo tego zmieniać

 

ale czasami trzeba się poswiecic by spełnic marzenia :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988316
Udostępnij na innych stronach

oj tak, dlatego ja sie tak boje kredytu, bo nie na wszystkim da sie oszczedzać, jestem przyzwyczajona do pewnego poziomu życia i nie chciałabym za bardzo tego zmieniać

 

ale czasami trzeba się poswiecic by spełnic marzenia :-?

 

nie wpadajmy w paranoję.

Najwięcej da sie oszczędzić na codziennych zakupach. A kupić zamiast oryginalnego domostosa czy cifu zamienniki to niewielkie poświęcenie. Ale na ceny w sklepach warto zacząć patrzec dokładniej :wink:

Nawet głupi olej kupuijac w butelce 5 litrowej dużo sie zaoszczędzi.

Pewnie, ze sa niektóre produkty których nie zmieniam ale staram sie szukac tańszych niż kiedyś. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988325
Udostępnij na innych stronach

oj tak, dlatego ja sie tak boje kredytu, bo nie na wszystkim da sie oszczedzać, jestem przyzwyczajona do pewnego poziomu życia i nie chciałabym za bardzo tego zmieniać

 

ale czasami trzeba się poswiecic by spełnic marzenia :-?

 

nie wpadajmy w paranoję.

Najwięcej da sie oszczędzić na codziennych zakupach. A kupić zamiast oryginalnego domostosa czy cifu zamienniki to niewielkie poświęcenie. Ale na ceny w sklepach warto zacząć patrzec dokładniej :wink:

Nawet głupi olej kupuijac w butelce 5 litrowej dużo sie zaoszczędzi.

Pewnie, ze sa niektóre produkty których nie zmieniam ale staram sie szukac tańszych niż kiedyś. :wink:

 

tańszych od tych co ja kupuję już nie ma :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ale masz rację, że są zamienniki :wink: reklamowanych produktów a zarówno dobrych jak one............. i też nie jest powiedziane, że te z TV są dobre

:roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988332
Udostępnij na innych stronach

Anetka masz racje ale mi nie chodzi o takie wyrzeczenia, chodzi mi np. o to że zaboli mnie ząb to nie czekam miesiąc na dentystę z funduszu zdrowia tylko mam ten komfort że stać mnie na wizytę prywatną. Nie chcę rezygnować z płatnych zajęć dodatkowych dla dziecka, moge kupić sobie bluzke nie w galerii tylko gdzieś na bazarku ale chce miec ten komfort że z rzeczy naprawde dla mnie ważnych nie muszę całkiem rezygnować.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988341
Udostępnij na innych stronach

Anetka masz racje ale mi nie chodzi o takie wyrzeczenia, chodzi mi np. o to że zaboli mnie ząb to nie czekam miesiąc na dentystę z funduszu zdrowia tylko mam ten komfort że stać mnie na wizytę prywatną. Nie chcę rezygnować z płatnych zajęć dodatkowych dla dziecka, moge kupić sobie bluzke nie w galerii tylko gdzieś na bazarku ale chce miec ten komfort że z rzeczy naprawde dla mnie ważnych nie muszę całkiem rezygnować.

 

nie wyobrażam sobie nawet oszczędzania na zdrowiu.

A ząb bolał mnie raz w zyciu :wink: - wiem, wiem to taka przenośnia była

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988358
Udostępnij na innych stronach

Ja uczę się oszczędności od 5 miesięcy, bo tyle spłacam całą ratę kredytu i niestety efekty są mierne. Mniej wydaje na ciuchy (szczególnie dla córci) no i powstrzymuje się od kupowania pierdół do domu. Niestety na jedzenie nadal wydaję za dużo, najgorsze jest to, że u nas jedzenie się marnuje - za dużo kupuje i niestety wyrzucam. Jak był pies to jakoś tego nie zauważałąm, bo zawsze po nas dojadał, a teraz niestety wszystko ląduje w śmietniku.

 

A tak w ogóle to nie pisałam Wam wcześniej - od trzech tygodni u mnie w domu ogromna rozpacz - zginął nam pies. Kiedyś pokazywałąm go w moim dzienniku, więc może kojarzycie. Piesek był ładny i naprawdę bardzo przyjacielski. Mnie co prawda denerwował, bo straszny z niego brudas był i sprzątanie po nim doprowadzało mnie do szaleństwa. Od trzech tygodni mam horror w domu - mąż nie mówi o niczym innym, codziennie jeździ po okolicznych wsiach i go szuka. W całym mieście porozwieszał plakaty ze zdjęciem, dał nawet ogłoszenie do gazety, najgorsze jest to, że podał tam mój nr telefonu. I teraz odbieram codziennie po 10 telefonów w sprawie psa. Jeździmy sprawdzamy wszystkie informacje - głównie ja, bo mąż nie może urywac się z pracy. Znam już wszystkie spaniele w okolicach, jednego juz nawet odbierałam z Policji i odwoziłam do właściciela. Wkurza mnie to niesamowicie, bo ja chcę juz zapomnieć, mam dosyć rozdrapywania ran, a mój mąż nie chce w ogóle odpuścić i ciągle zyje nadzieją, że pies się odnajdzie. Dorosły facet a zrobił się miękki jak dziecko. Wiecie, że on ze śnieżnych zasp wyciągał rozjechane psy, żeby się upewnić, że to nie nasz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988368
Udostępnij na innych stronach

nie wyobrażam sobie nawet oszczędzania na zdrowiu.

ja również, ale tez nie wyobrażam sobie oszczędzania na edukacji dziecka i jeszcze kilku innych rzeczy więc na kredyt sie zdecyduje jak bedę miała swiadomość że nie zabierze nami zbyt dużo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988379
Udostępnij na innych stronach

kasiaaa

 

wspólczuję że zaginął piesek

 

co do oszczędzania i marnowania się jedzenia, ja w sumie mało jem jak gotuję to tyle co dla nas wystarczy

natomiast moi rodzice ::: ile widzą tyle kupują,m tylko że ja sie z nimi później z zakupów rozliczam

 

teraz się wycwaniłam i co nie jemy nie liczę

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988391
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to nie pisałam Wam wcześniej - od trzech tygodni u mnie w domu ogromna rozpacz - zginął nam pies. Kiedyś pokazywałąm go w moim dzienniku, więc może kojarzycie. Piesek był ładny i naprawdę bardzo przyjacielski. Mnie co prawda denerwował, bo straszny z niego brudas był i sprzątanie po nim doprowadzało mnie do szaleństwa. Od trzech tygodni mam horror w domu - mąż nie mówi o niczym innym, codziennie jeździ po okolicznych wsiach i go szuka. W całym mieście porozwieszał plakaty ze zdjęciem, dał nawet ogłoszenie do gazety, najgorsze jest to, że podał tam mój nr telefonu. I teraz odbieram codziennie po 10 telefonów w sprawie psa. Jeździmy sprawdzamy wszystkie informacje - głównie ja, bo mąż nie może urywac się z pracy. Znam już wszystkie spaniele w okolicach, jednego juz nawet odbierałam z Policji i odwoziłam do właściciela. Wkurza mnie to niesamowicie, bo ja chcę juz zapomnieć, mam dosyć rozdrapywania ran, a mój mąż nie chce w ogóle odpuścić i ciągle zyje nadzieją, że pies się odnajdzie. Dorosły facet a zrobił się miękki jak dziecko. Wiecie, że on ze śnieżnych zasp wyciągał rozjechane psy, żeby się upewnić, że to nie nasz.

 

:cry: :cry: przykra sprawa, najlepiej byłoby zapomnieć i odpuscić, u nas co roku mniej wiecej o tej porze giną psy, koty, potem sie okazuje ze zostały zagryzione. :cry: :cry: u nas jest jeszcze problem że mieszkamy blisko ulicy i kotki często giną pod kołami samochodów,

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/134930-pod-zielonym-dachem-komentarze/page/119/#findComment-3988406
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...