Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie dziś znowu czeka wizyta w przychodni . Jakiś maraton. Bartkowi trochę lepiej to Krzysiek kaszle jak... I miał wczoraj prawie 38 stopni- czyli coś się rozwija

uu no to koniecznie do lekarza żeby to świństwo jak najszybciej zwalczyć, zdrówka dla chłopaczków i siły dla Ciebie :wink:

 

dzięki. Ja to sobie poradzę. Dzis tylko jedna pobudka (bo już tego wstawania na siusianie przed północa nwet nie liczę :wink: )

A wczoraj obleciałam z odkurzaczem cały dom i starłam na mokro. Tylko drzwi mam nie umyte- az wstyd :oops:

 

A z Krzyskiem pojade pewnei przed 11-sta- muszę się zerwac z pracy. Znowu :roll: Mam tylko nadzieję, ze tym razem nie zgubię żadnej części od samochodu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się u Was działo jak mnie nie było?

 

ja się doczekałam na drzwi. Są w dzienniku :D

 

widział, widziałam piękne soom :lol:

 

ja to już w sumie jak na szpilkach czekam na tą przeprowadzkę, jeszcze takie zmiany kosmetyczne, a to sę okazało że kontakt trzeba było przesunąć, to potem dziurę załatać, to przemalować bo gdzieś tam poplamione itd.

 

trzeba sie przeprowadzać i nie ma na co czekać :lol:

 

boję się jak cholera tego życia na włąsny rachunek :roll:

 

wiecie przy rodzicach to przy rodzicach :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robie, ale nie wszystko, raz ja raz mama i to sie rozkłada

 

juz się przeraziłam. Bo jak mieszkałam w bloku to ze zgrozą patrzyłam jak sąsiatka tacha siatki z zakupami a jej córka ze świeżo poślubionym mężem maja to w nosie. Chociaz sami jeżdżą samochodem a i na 3 piętro chyba im łatwiej zanieść torby niz pani w srednim wieku.

 

A że koszty sie rozkładają jak sie mieszka z rodzicami to fakt. Wszystkie opłaty, zakupy, naprawy musicie wtedy załatwić i opłacić z własnej kieszeni. Ale coż- takie życie, kiedys trzeba, no nie? :wink:

 

Ja tęsknię trochę za czasmai jak mieszkałam zupełnie sama z Ł. i z Alą. Ale teraz z racji naszej sytuacji i sytuacji tesciowej jestesmy jakby skazani na siebie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nerwa :evil:

włąśnie zadzwonił do mnie małż z inf że mała utyka na nóżkę

wczoraj coś źle stanęła :evil:

 

i chyba do lekarza będę jechała

 

sama nie wiem co zrobić

 

spokojnie, poobserwowałć trezba. No chyba, ze bardzo ja boli to bym jechała od razu.

Ale jak chodiz i się bawi to moze tylko się udezywła albo źle stanęła.

Nie płacze, ze ją boli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nerwa :evil:

włąśnie zadzwonił do mnie małż z inf że mała utyka na nóżkę

wczoraj coś źle stanęła :evil:

 

i chyba do lekarza będę jechała

 

sama nie wiem co zrobić

 

spokojnie, poobserwowałć trezba. No chyba, ze bardzo ja boli to bym jechała od razu.

Ale jak chodiz i się bawi to moze tylko się udezywła albo źle stanęła.

Nie płacze, ze ją boli?

 

nie bioli ją

nie ma co panikować, będę obserwowała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas ostatnio tez była taka sytuacja Kinga źle stanęła oj ile było płaczu, całe popołudnie na rękach bo ona nie stanie, nie dała dotknąć do nóżki i tez się bałam że faktycznie coś jej sie stało, potem sie zabawiła a jak usłyszała dzwonek do drzwi i że to kurier przyniósł jej kaloszki to wstała i pobiegła zobaczyc no i po problemie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...