Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a jak u fryzjera było?

zadowolona?

 

na pewno zadowolona, bo super po nim wygląda (i bez niego też -sliczniusia panienka) :wink:

 

:oops: :oops:

 

dzięki Kawika :oops:

 

A Ty kiedy zasuwasz? Jakoś tak w tym samaym czasie byłyśmy ostatnio :D

Ja półtora miesiąca to jeszcze przezyje bez "mojego Sławka" :wink: ale dłużej mi ciężko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak u fryzjera było?

zadowolona?

 

na pewno zadowolona, bo super po nim wygląda (i bez niego też -sliczniusia panienka) :wink:

 

:oops: :oops:

 

dzięki Kawika :oops:

 

A Ty kiedy zasuwasz? Jakoś tak w tym samaym czasie byłyśmy ostatnio :D

Ja półtora miesiąca to jeszcze przezyje bez "mojego Sławka" :wink: ale dłużej mi ciężko :wink:

 

no jeszcze chwile wytrzymam - na razie jeszcze tragedii nie ma nawet spod czapki

 

pewnie ze dwa tygodnie dam radę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj , i mnie przydalo by się skoczyć do fryzjera , ale jakos nei podrodze. Do pracy nie chodze , więc mogę się deczko zapuścić :wink:

 

delfinka, ani mi się waż. Do fryzjera marsz- zrelaksowac sie. Poza tym jak artystyczna dusza to myslisz, ze mozna wygladać tak:

http://img403.imageshack.us/img403/9935/hashphotomg7779cayorzrt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś wytrwałam na dniu płynnym , ale już marzę o porannym śniadanku :wink:

Na szczęście głód nie przeszkadza mi w spaniu.

Gratuluję Delfinko :D

 

I Dzień Dobry wszystkim.

Net w domu padł :wink:

 

a do dietki oczywiscie ruch :lol: .

Ja wczoraj w ramach aktywności fizycznej na swiezym powietrzu zmagałam się z podjazdem.

Zajęło mi to prawie pół godziny a na marnych fotkach efekty takie:

 

http://lh4.ggpht.com/_8Plan52eFtk/S0V1Ofc16jI/AAAAAAAACCM/NkNuqcDwjao/Zdj%C4%99cie0935.jpg http://lh6.ggpht.com/_8Plan52eFtk/S0V1OppKRsI/AAAAAAAACCY/I_Z_c-82bVc/Zdj%C4%99cie0938.jpg

http://lh5.ggpht.com/_8Plan52eFtk/S0V1OtyNIoI/AAAAAAAACCU/vvO_3gVU8Ts/Zdj%C4%99cie0937.jpg http://lh4.ggpht.com/_8Plan52eFtk/S0V1ObYpTjI/AAAAAAAACCQ/-bcyDv457jI/Zdj%C4%99cie0936.jpg

 

Jeszcze kilka dni i dojdę do perfekcji :wink:

I może zgubię z pół kilo http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/icon_biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u Was tez jest tak potwornie ślisko? :o

Ja wczoraj wracając od rodziców wychrzaniłam sie na prostej drodze, pod śniegiem był lód :evil:

Oczywiście dzieciaki trzymałam za ręce i Bartosz poległ razem ze mną :-?

Pewnie było zabawnie bo Ala sie śmiała :evil: . Na szczęścei nic się nikomu nie stało. No może poza moją kością ogonową :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u Was tez jest tak potwornie ślisko? :o

Ja wczoraj wracając od rodziców wychrzaniłam sie na prostej drodze, pod śniegiem był lód :evil:

Oczywiście dzieciaki trzymałam za ręce i Bartosz poległ razem ze mną :-?

Pewnie było zabawnie bo Ala sie śmiała :evil: . Na szczęścei nic się nikomu nie stało. No może poza moją kością ogonową :evil:

 

kość do masowania mężowi nastawić

 

trzeba bardzo uważać śnieg sprawia złudną nadzieję że nie jest ślisko, a tu proszę niespodzianka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u Was tez jest tak potwornie ślisko? :o

Ja wczoraj wracając od rodziców wychrzaniłam sie na prostej drodze, pod śniegiem był lód :evil:

Oczywiście dzieciaki trzymałam za ręce i Bartosz poległ razem ze mną :-?

Pewnie było zabawnie bo Ala sie śmiała :evil: . Na szczęścei nic się nikomu nie stało. No może poza moją kością ogonową :evil:

 

kość do masowania mężowi nastawić

 

trzeba bardzo uważać śnieg sprawia złudną nadzieję że nie jest ślisko, a tu proszę niespodzianka :wink:

 

czyjemu mężowi??? :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u Was tez jest tak potwornie ślisko? :o

Ja wczoraj wracając od rodziców wychrzaniłam sie na prostej drodze, pod śniegiem był lód :evil:

Oczywiście dzieciaki trzymałam za ręce i Bartosz poległ razem ze mną :-?

Pewnie było zabawnie bo Ala sie śmiała :evil: . Na szczęścei nic się nikomu nie stało. No może poza moją kością ogonową :evil:

 

kość do masowania mężowi nastawić

 

trzeba bardzo uważać śnieg sprawia złudną nadzieję że nie jest ślisko, a tu proszę niespodzianka :wink:

 

czyjemu mężowi??? :wink: :wink:

 

myślałam o twoim ale obcy chętny na pewno się znajdzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...