Karolla 22.12.2009 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Witam ponownie, niestety dpiero dzisiaj mogłam przeczytać wasze wypowiedzi... jak już pisałam mam teraz ograniczony dostęp do netu. Mam nadzieję, że wkrótce sie to zmieni... Przez te kilka dni niestety zaobserwowałam więcej miejsc na których zbiera się wilgoć Mam nadzieję, że minie to po pierwszym sezonie grzewczym, ale gdzieś tam pod skórą czuję, że nie będzie tak pięknie i że jednak to "fachowcy" skopsali sprawę... Nic innego mi nie pozostaje jak poczekać i zobaczyć co będzie się działo w przyszłą zimę... a teraz tylko grzać i wietrzyć. Tylko jak tu wietrzyć jak za oknem temperatura dochodzi do -20 W każdym razie dzięki za wszystkie spostrzeżenia i informacje... Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i Nowego Roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 22.12.2009 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Witam ponownie, niestety dpiero dzisiaj mogłam przeczytać wasze wypowiedzi... jak już pisałam mam teraz ograniczony dostęp do netu. Mam nadzieję, że wkrótce sie to zmieni... Przez te kilka dni niestety zaobserwowałam więcej miejsc na których zbiera się wilgoć Mam nadzieję, że minie to po pierwszym sezonie grzewczym, ale gdzieś tam pod skórą czuję, że nie będzie tak pięknie i że jednak to "fachowcy" skopsali sprawę... Nic innego mi nie pozostaje jak poczekać i zobaczyć co będzie się działo w przyszłą zimę... a teraz tylko grzać i wietrzyć. Tylko jak tu wietrzyć jak za oknem temperatura dochodzi do -20 W każdym razie dzięki za wszystkie spostrzeżenia i informacje... Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i Nowego Roku! hmmm fotki, fotki wrzucaj tu fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolorado 22.12.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 a to samo to, że dom niewyschnięty i gdzieś to się skroplić musi nim wyschnie - to nie jest przyczyna? hmmm. jezeli tak, to wystepowanie kondensatu bylo wczesniej "normalnym zjawiskiem" na wszystkich narozach styku skosow, scian i sufitu i nie tylko na poddaszu. dajace sie latwo zauwazyc przez inne ciemniejsze zabarwienie sciany. Mam właśnie podobny efekt. Panowie siedzą mi na poddaszu i wykańczają. Ze względu na mrozy dogrzewają poddasze butlą gazową z palnikiem. Niestety - także ze względu na mrozy - nie wietrzą. Ogólnie jest mokro - głównie okna, a dachowe to już praktycznie prysznic. Ostatnio zauważyłem w kilku miejscach na ścianie (murowanej) właśnie ciemniejsze miejsca. Po zastanowieniu okazało się, że ciemniejsze miejsca odwzorowują wieniec ścianki kolankowej. W zasadzie niby logiczne - mur z betonu komórkowego, wieniec z betonu - więc normalne że na pasie wieńca wykrapla się (chociaż właściwie to tylko wilgotne są te miejsca, kropelek nie ma). Dziwne dla mnie jest to, że wieniec było docieplony 5cm styropianu i cały budynek jeszcze 12cm. Czy jest to możliwe, że mimo to w miejscu wieńca jest o tyle zimniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 22.12.2009 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 a to samo to, że dom niewyschnięty i gdzieś to się skroplić musi nim wyschnie - to nie jest przyczyna? hmmm. jezeli tak, to wystepowanie kondensatu bylo wczesniej "normalnym zjawiskiem" na wszystkich narozach styku skosow, scian i sufitu i nie tylko na poddaszu. dajace sie latwo zauwazyc przez inne ciemniejsze zabarwienie sciany. Mam właśnie podobny efekt. Panowie siedzą mi na poddaszu i wykańczają. Ze względu na mrozy dogrzewają poddasze butlą gazową z palnikiem. Niestety - także ze względu na mrozy - nie wietrzą. Ogólnie jest mokro - głównie okna, a dachowe to już praktycznie prysznic. Ostatnio zauważyłem w kilku miejscach na ścianie (murowanej) właśnie ciemniejsze miejsca. Po zastanowieniu okazało się, że ciemniejsze miejsca odwzorowują wieniec ścianki kolankowej. W zasadzie niby logiczne - mur z betonu komórkowego, wieniec z betonu - więc normalne że na pasie wieńca wykrapla się (chociaż właściwie to tylko wilgotne są te miejsca, kropelek nie ma). Dziwne dla mnie jest to, że wieniec było docieplony 5cm styropianu i cały budynek jeszcze 12cm. Czy jest to możliwe, że mimo to w miejscu wieńca jest o tyle zimniej? dlatego wymyslono systemy jednorodnosci ciepnej scian np. ytong. butla gazowa to marny pomysl panowie co najwyzej zostawia jakies zarodniki . lepiej dac im koze zywy ogien i komin szybko beda pozbywac pomieszczen nadwyzki wilgoci. rozna gestosc materialow i rozna zdolnosc penetrowania ich przez pare. a tynk jak gabka moze absorbowac do czasu az zacznie sie przelewac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 22.12.2009 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Witam ponownie, niestety dpiero dzisiaj mogłam przeczytać wasze wypowiedzi... jak już pisałam mam teraz ograniczony dostęp do netu. Mam nadzieję, że wkrótce sie to zmieni... Przez te kilka dni niestety zaobserwowałam więcej miejsc na których zbiera się wilgoć Mam nadzieję, że minie to po pierwszym sezonie grzewczym, ale gdzieś tam pod skórą czuję, że nie będzie tak pięknie i że jednak to "fachowcy" skopsali sprawę... Nic innego mi nie pozostaje jak poczekać i zobaczyć co będzie się działo w przyszłą zimę... a teraz tylko grzać i wietrzyć. Tylko jak tu wietrzyć jak za oknem temperatura dochodzi do -20 W każdym razie dzięki za wszystkie spostrzeżenia i informacje... Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i Nowego Roku! Właśnie grzać i wietrzyć oraz drzwi do wszystkich pomieszczeń jak najdłużej otwarte. Pozdrawiam i również życzę wszystkiego najlepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolla 23.12.2009 14:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Witam ponownie, niestety dpiero dzisiaj mogłam przeczytać wasze wypowiedzi... jak już pisałam mam teraz ograniczony dostęp do netu. Mam nadzieję, że wkrótce sie to zmieni... Przez te kilka dni niestety zaobserwowałam więcej miejsc na których zbiera się wilgoć Mam nadzieję, że minie to po pierwszym sezonie grzewczym, ale gdzieś tam pod skórą czuję, że nie będzie tak pięknie i że jednak to "fachowcy" skopsali sprawę... Nic innego mi nie pozostaje jak poczekać i zobaczyć co będzie się działo w przyszłą zimę... a teraz tylko grzać i wietrzyć. Tylko jak tu wietrzyć jak za oknem temperatura dochodzi do -20 W każdym razie dzięki za wszystkie spostrzeżenia i informacje... Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i Nowego Roku! hmmm fotki, fotki wrzucaj tu fotki Z fotkami jest problem. Tak jak już wspomniałam nie mam jeszcze w domu internetu i na razie cienko to widzę a w pracy dostęp jest tak ograniczony, że nie mam takiej możliwości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 24.12.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 butla gazowa to marny pomysl panowie co najwyzej zostawia jakies zarodniki . lepiej dac im koze zywy ogien i komin szybko beda pozbywac pomieszczen nadwyzki wilgoci Ogrzewanie gazem to rzeczywiście wyjątkowo zły pomysł. Zwolenników tej metody odsyłam do zasady działania kotła kondensacyjnego. Podczas spalania gazu wytwarza się dużo pary wodnej. Lepiej ogrzewać elektrycznie, a najlepsza koza i kominek. Daje ciepło i wymusza wymianę powietrza ("cug" w kominie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolla 25.01.2010 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Teraz to już kompletnie się załamałam... Jak ostro przymroziło to w miejscach gdzie były mokre plamy mam na ścianie wewnętrznej placki lodu i szron! Nie wiem co z tym zrobić... Chyba pozostaje tylko poczekać aż mróż odpuści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 25.01.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 ...............Po zastanowieniu okazało się, że ciemniejsze miejsca odwzorowują wieniec ścianki kolankowej. W zasadzie niby logiczne - mur z betonu komórkowego, wieniec z betonu - więc normalne że na pasie wieńca wykrapla się (chociaż właściwie to tylko wilgotne są te miejsca, kropelek nie ma). Dziwne dla mnie jest to, że wieniec było docieplony 5cm styropianu i cały budynek jeszcze 12cm. Czy jest to możliwe, że mimo to w miejscu wieńca jest o tyle zimniej? Należało by sprawdzić czy wieniec za płatwią z góry , od strony zewnętrznej / zwykle płatew jest na środku wieńca/jest właściwie docieplony. Niekiedy bywa tak ,że ociepla się ściany z zewnątrz do krokwi i podbitka. Między krokwiemi do płatwi, a właśnie wieniec od góry za płatwią zostaje nieocieplony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.01.2010 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Karolla Zakończ te załamania i weź się do myślenia. Nic złego się nie dzieje! Dom to swoisty homeostat. Zamarzło, bo były do tego warunki. Lód jest izolatorem. Brakło izolacji - to się sama stworzyła. KONIECZNIE zdjęcia sobie zrób!!! TERAZ nic tam nie naprawisz. POTEM nie będziesz wiedziała gdzie naprawiać. (jak zdjęć nie porobisz). Wilgoć technologiczna jeszcze długo będzie wyłaziła. Zaznacza się tam, gdzie coś poszło "mniej dobrze" Jak chcesz naprawdę dobrze rozwiązać problem to zrób sobie termofotografię domu. Zapłać ile trzeba, przyjdą, zrobią a Ty będziesz miała całe lato na poprawki. Za ro też będzie zima a może nawet mroźniejsza (bo klimat nam się podobno ociepla! ) ILE dziesiątków domów zbudowałaś? Nie miej do siebie czy kogokolwiek pretensji, że coś trzeba poprawić w pierwszym sezonie. W następnym budowanym domu będziesz miała lepiej. DOBRZE jest, że masz test tego- co masz. Poprawisz i już przez całe lata będzie dobrze. Nie ,ma katastrofy. Ściany się nie walą. To tylko trochę niedoróbek do poprawienia o których się dowiedziałaś. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolla 26.01.2010 07:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 Zdjęcia już dawno zrobione... wiem, że trzeba będzie poprawiać i wkurza mnie to, bo to kolejna kasa do wywalenia, a dopiero co się przeprowadziliśmy. Ale cóż, pierwszy dom (i ostatni) i nie uniknę niestety niedoróbek. Poza tym muszę trochę zmienić myślenie bo całe życie mieszkałam w mieszkaniu gdzie nie było takich problemów.Dzięki za rady i aby do wiosny, bo już dosyć mam tych mrozów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dolszym 27.01.2010 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Witam, ma podobny problem jak przedmówcy, czyli na skutek mostka termicznego na łączeniu ścian ze skosami pojawia się miejscami wilgoć na ścianie. Podobnie dzieje pod oknem dachowym, gdzie ściana również jest bardzo zimna w dotyku. Mam pomysł aby nawiercić trochę otworów i wsikąć piankę montazowo-uszczelniająca. Czy tak można, czy to pomoże?? Macie jakieś doświadczenia. W jednym miejscu spróbowałem i mam wrażenie że jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.