dandi3 11.02.2010 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Uważajta ludziska KWAS MNIE ŚLEDZI!!!!! i jeszcze podżega innych, ale czad! jestem wschodzącą gwiazdą literatury onlajn i już mam własnego przesladowcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 12.02.2010 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Ja mu tu kartofelki smażę, a ten tu takie ... Załamka ... Nie ma wyjścia. Trzeba się uciec do strych sprawdzonych metod. Teczkę Ci właśnie zakładam i aparat uruchamiam. TW DANDITRZY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 12.02.2010 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 A Marcin zyje.....we wspomnieniach coraz odleglejszch Czy jest szansa na ciag dalszy? Kartofelkow nie chce juz - czas na diete poswiateczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 12.02.2010 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Buuu! Tak dobrze się czytało, a tu dalszego ciągu nie ma, prawie miesiąc od ostatniego odcinka mija Kolego Dandi to nie fair tak narobić ludziom apetytu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fenix999 13.02.2010 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Ja mu tu kartofelki smażę, a ten tu takie ... Załamka ... Nie ma wyjścia. Trzeba się uciec do strych sprawdzonych metod. Teczkę Ci właśnie zakładam i aparat uruchamiam. TW DANDITRZY! E tam od razu TW niech zacznie od OZI . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 13.02.2010 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Graj – powiedział cicho Marcin i osunął się na swoją poduszkę zamykając po raz ostatni dziś oczy. Nosz chorera! Ile można spać!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 13.02.2010 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Może to sen zimowy Wiosną wróci duch ochoczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 01.03.2010 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Dandi, weź no tego Marcina wskrześ, bo mi ziemniaki ze smalcu ociekną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 01.03.2010 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Wskrzeszanie?????? Wychodzi na to, że Marcin zasnął snem wieczystym Dandi nie trać czasu na jałowe dyskusje w innym wątku - reaktywuj Marcina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 01.03.2010 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Tam zaraz jałowe ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 01.03.2010 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Jałowe, jałowe......Z nazwy KULINARIA ......... w treści pyskówki .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 01.03.2010 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 No racja. Jałowe pyskówki .... częste to na FM .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 17.03.2010 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 MAR-CIN!!! WSTAWEJ CHŁOPIE !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc_123 17.03.2010 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 MAR-CIN!!! WSTAWEJ CHŁOPIE !!! Dobrze krzyczysz! A ja w sobote jadę na Podlasie, więc na miejscu huknę "dandi3 - co z Marcineeeeeem??? Piszszszżesz!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.03.2010 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 Podzielę się tu pewną deklaracją: biję się z myślami. Muszę, wbrew prawdzie kogoś zabić. Marcina mi szkoda, ma jeszcze sporo spraw do załatwienia. OK - dziś wieczorem. Jak wysieję pomidory. Jest nadzieja. No jest nadzieja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc_123 19.03.2010 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 Podzielę się tu pewną deklaracją: biję się z myślami. Muszę, wbrew prawdzie kogoś zabić. Marcina mi szkoda, ma jeszcze sporo spraw do załatwienia. OK - dziś wieczorem. Jak wysieję pomidory. Jest nadzieja. No jest nadzieja. No świetnie, świetnie. Taka dobra wiadomość na początek weekendu A swoją drogą, jak to dobrzę, że nie jestem postacią fikcyjną i moje życie nie zależy od kaprysu autora - być wielostronicową opowieścią albo... kleksem ze stalówki... brrr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 31.03.2010 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Marcin przetarł oczy. Była ósma. Powoli przyzwyczajał się do nowego rytmu jaki wyznaczyła mu uczelnia. Rano pobudka, kanapka, ubranie i zajęcia z przerwą na zupę w uczelnianej kantynie. Potem powrót do domu, kolejna kanapka, coś przeczytać, coś zobaczyć. Od czasu do czasu jakieś piwo w Mandali, jakaś impreza w Gwincie. Gwint to fatalnej renomy uczelniana imprezownia. Właściwie gdyby nie lokalizacja, buda nigdy sama by się nie wybroniła. Niewiele różniło ja od wsiowych remiz. W środku brzydko, śmierdząco i brudno… ale tanio. Marcin zresztą nie bywał tam często. Nie trafiło mu się rozrywkowe towarzystwo. W segmencie, w którym mieszkał, sąsiedni pokój zajmowało dwóch chłopaków z pierwszego roku – jeden z informatyki, drugi z marketingu. Obaj z dobrych rodzin, szczerze i rzetelnie oddani nauce i uczelni, aspirowali do miana studenta Białostocczyzny zaś Jerzy – kolega z pokoju był typem samotnika i wciąż bardzo brakowało mu domu. Nie mówił o tym co prawda ale często siadał na biurku z książką, której wcale nie czytał. Przyłapany na tępym wpatrywaniu się w niebo za oknem znów udawał, że tonie w lekturze jednak Marcin wiedział, że chłopakowi brak jest rodziców i małej siostry, o której starał się nie wspominać. Widać było, że rozłąka z ośmioletnią Anią boli Jerzego najbardziej. Czasem, kiedy tracił kontrolę nad emocjami, opowiadał z błyszczącymi oczami jak biegali razem po łąkach, jak zmajstrował jej łódkę z kory, którą puszczali potem po rzece, jak wystrugał jej z topolowego pieńka koślawego konika, który był dla małej najpiękniejszym konikiem na świecie. Zorientowawszy się, że w opowieściach poszedł za daleko, natychmiast cichł na długie wieczory. Marcin z tęsknotą radził sobie o wiele lepiej. W chwilach kryzysu tonął w czasopiśmie komputerowym, Jerzy zaś, kiedy było mu naprawdę źle, wyjmował ustną harmonijkę i cicho przygrywał. Wtedy w pokoju robiło się jakoś dziwnie cicho i nieruchomo. Marcin zamierał za każdym razem słysząc dźwięk instrumentu. Dźwięki zdawały się tańczyć mu na plecach. Nie wiedział do końca czy lubi to uczucie. Jerzy czarował go swoją muzyką i choć każda nuta wdzierała się do wnętrza i wywoływała dziwne uczucie tęsknoty, rozdarcia, bólu, Marcin nigdy nie śmiał przerwać Jurkowi jego małych koncertów. Odrywał się wtedy choćby od najważniejszej roboty i podpierając się na łokciu, wsłuchiwał w opowieść o tęsknocie za wsią i rodziną. Tak minął im październik, listopad, zaczął się Adwent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc_123 01.04.2010 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 Dziękuję za nowe Przypadki. Bardzo lubię Twój styl, to jak piszesz porusza chwilami jakieś czułe struny, a czasami zwyczajnie bawi i rozśmiesza. W oczekiwaniu na nowe Przypadki przeczytałam nawet Twój dziennik budowy! Dandi3, z okazji Świąt życzę Ci i całej Twojej Rodzinie przede wszystkim zdrowia, bo dzięki niemu wszystko inne się toczy, Miłości, bo ona pozwala nam żyć, Ciszy i skupienia, kiedy świat krzyczy Zabawy i śmiechu, kiedy tego potrzeba. Niech ta Wielkanoc będzie wspaniała, radosna i pełna podlaskich klimatów i zwyczajów! Wszystkim czytelnikom "Przypadków" również życzę zdrowych i wesołych Świąt. http://grafika.redakcja.pl/Gift.obiekt2.aspx/400/0/Gift/c0bfbe4e-c25b-43e4-9e92-c094f955d01f_20090330041841_Wielkanoc-angielskie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 01.04.2010 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 dzięki - najładniejsze z gerberami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 06.04.2010 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2010 Fajnie, tylko ciagu dalszego wraz z zaleglosciami bym oczekiwala ASAP albo nawet juz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.