justkaaa 18.12.2009 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Wczoraj w moim domku wstawiono mi wkład kominkowy i zacżełam tam palić. W kominku było palone cały wczorajszy wieczór (bo nocowali tam panowie od poddasza), pewnie też noc i dzisiejszy dzień i dziś włąsnie jak pojechaliśmy na budowe zobaczyliśmy duże rysy na ściaanie (kominie) oraz w miejscach przyległych. BYliśmy na strychu gdzie widać surowe cegły (komin murowany) i tam sa jakieś pęknięcia ale nie podejrzewam by było to powodowane paleniem w kominku bo pęknięte cegły nie są w jednej lini http://images35.fotosik.pl/94/07aacf8716bb705dmed.jpg http://images47.fotosik.pl/239/800fe4153802b45bmed.jpg Tam gdzie komin jest otynkowany rysy sa widoczne. Głowna rysa na kominie: http://images36.fotosik.pl/126/f54cfd481f8da303med.jpg http://images50.fotosik.pl/240/63a93ee23d553aaemed.jpg oraz w pobliżu komina zarysowała sie linia pomiędzy stropem a murowana na nim ścianą: http://images42.fotosik.pl/151/0b5988b352f5b86cmed.jpg Na pierwszy rzut oka wygląda to nieciekawie. W kominku nie było palone tak, że aż furczał, raczej średnio, ale komin był gorący, ale to chyba standard. Prosze o rade, co to może być? Czy powinnam natychmiast wezwac kierbuda na oględziny?Czy to może być pęknięcie komina?Czy to tylko nagłe schnięcie tynku (tynki kładzione ok 4 miesiące temu) tak go ścisnęło że aż się "zarysował" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 18.12.2009 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Najprawdopodobniej brak dyletacji miedzy filarem kominowym a ścianami - komin rozszerza się pod wpływem temp. i trach rysa gotowa. Bardzo często występujący błąd, podobnie jak komin poniżej kalenicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 19.12.2009 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 oj furczalo, furczalo w tym kominku.a i komin jakis taki ... dziwny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 19.12.2009 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Rysa pozioma to często jest spowodowana osiadaniem. Wiec pytanie czy komin ma solidny fundament ? Powiem że nieciekawie faktycznie to wygląda i trochę za szybko powstały Ci takie piękne rysy. Dopiero pierwszy raz napaliłeś i już takie efekty. Ja bym wezwał kierownika niech to poogląda i jeszcze jedno ten komin ma strasznie grube spoiny mi się wydaje ze nawet za grube ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 19.12.2009 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Jak to są rysy to ja nie wiem. To są pękniecia ścian i to ogromne , jeżeli to faktycznie nastąpiło po jednym paleniu to coś nie tak tam porobione. Komin w ścianie wmurowny nawet po mocnym paleniu nie powinien aż tak popękać. No moze po kilku latach nie przez jedną noc. Zazancz na tych fotkach gdzie masz komin. Jakąs kreska tam namaluj czy coś podobnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 19.12.2009 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 No nie powiem... nastarszyliście mnie W kominku raczej nie furczało bo drewno jakim pale nie jest aż tak suche i energetyczne by mogło rozpalić kominek do czerwoności. Drewno ścinane ok pół roku temu. Poza tym dopływ powietrza był ustawiony na minimum (czyli zamkniety), a szzyber różnie, raz otwarty, raz zamknięty. Nie wiem co macie na myśli pisząc "komin jakiś nie taki...". Dzisiaj jak będe na budowie sprawdze czy te pęknięcia wzdłużne są "idą" po samym kominie, czy na styku komin ściana. Moze to faktycznie brak dylatacji na styku komin-ściana. W poniedziałęk zadzwonie do kierownika. Nie będe lekcewazyła takiej sytuacja. Jakbyście mieli jeszcze jakieś inne propozycje to z góry dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 19.12.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 No nie powiem... nastarszyliście mnie W kominku raczej nie furczało bo drewno jakim pale nie jest aż tak suche i energetyczne by mogło rozpalić kominek do czerwoności. Drewno ścinane ok pół roku temu. Poza tym dopływ powietrza był ustawiony na minimum (czyli zamkniety), a szzyber różnie, raz otwarty, raz zamknięty. Nie wiem co macie na myśli pisząc "komin jakiś nie taki...". Dzisiaj jak będe na budowie sprawdze czy te pęknięcia wzdłużne są "idą" po samym kominie, czy na styku komin ściana. Moze to faktycznie brak dylatacji na styku komin-ściana. W poniedziałęk zadzwonie do kierownika. Nie będe lekcewazyła takiej sytuacja. Jakbyście mieli jeszcze jakieś inne propozycje to z góry dziekuje bold 1 - pierwszy powazny blad przy kominie z cegly bold 2 - komin z cegly i spoina rowna "grubosci cegly" a dla komina nie istotna jest temperatura wkladu kominka a temperatura spalin. komin powinien byc stopniowo nagrzewany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.12.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 To poziome pęknięcie ściany wygląda tak, jaby strop się za mocno ugiął Czy ta pęknięta ściana to działówka na poddaszu? Jeśli tak, to co ją podpiera od spodu? Pionowych jest więcej niż jedno, dosyć blisko siebie Spoina na kominie rzeczywiście wielka jak koń. Z czego są ściany? Ja bym wzięła za gowę kierbuda i może jakiegoś konstruktora, bo coś nie jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 19.12.2009 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 To poziome pęknięcie ściany wygląda tak, jaby strop się za mocno ugiął Czy ta pęknięta ściana to działówka na poddaszu? Jeśli tak, to co ją podpiera od spodu? Pionowych jest więcej niż jedno, dosyć blisko siebie Spoina na kominie rzeczywiście wielka jak koń. Z czego są ściany? Ja bym wzięła za gowę kierbuda i może jakiegoś konstruktora, bo coś nie jest dobrze. a czy komin lub ktoras ze snian widziala kierownika uuu a stelaz pod pyty g/k i zamocowanie samych plyt g/k az w oczy pazy ze nie zauwazylem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzychos 19.12.2009 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Myślę, że z Twoim kominem jest wszystko w porządku. Te pęknięcia to raczej wynik różnicy temperatur. Jak na 19 grudnia, to w domu w którego nigdy wcześniej nie ogrzewałaś było pewnie bardzo zimno, być może nawet około zera stopni. Do tego w świeżo posawionym domu jest dużo wilgoci. Nic zatem dziwnego, że cegły i płyty popękały jak dostały ciepła.Jak u siebie zacząłem palić w kominku to też "ujawniło" się kilka pęknieć na płytach G-K i to wcale nie w pomieszczeniach przez które przechodzi komin. Dlatego zanim zaczniesz malować ściany wygrzej trochę dom, żeby pozbyć się wilgoci oraz poprawić wszytkie rysy i pęknięcia na ścianach i płytach G-K jakie się niewątpliwie pojawią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 19.12.2009 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Myślę, że z Twoim kominem jest wszystko w porządku. Te pęknięcia to raczej wynik różnicy temperatur. Jak na 19 grudnia, to w domu w którego nigdy wcześniej nie ogrzewałaś było pewnie bardzo zimno, być może nawet około zera stopni. Do tego w świeżo posawionym domu jest dużo wilgoci. Nic zatem dziwnego, że cegły i płyty popękały jak dostały ciepła. Jak u siebie zacząłem palić w kominku to też "ujawniło" się kilka pęknieć na płytach G-K i to wcale nie w pomieszczeniach przez które przechodzi komin. Dlatego zanim zaczniesz malować ściany wygrzej trochę dom, żeby pozbyć się wilgoci oraz poprawić wszytkie rysy i pęknięcia na ścianach i płytach G-K jakie się niewątpliwie pojawią. ooooj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 19.12.2009 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 To poziome pęknięcie ściany wygląda tak, jaby strop się za mocno ugiął Czy ta pęknięta ściana to działówka na poddaszu? Jeśli tak, to co ją podpiera od spodu? Pionowych jest więcej niż jedno, dosyć blisko siebie Spoina na kominie rzeczywiście wielka jak koń. Z czego są ściany? Ja bym wzięła za gowę kierbuda i może jakiegoś konstruktora, bo coś nie jest dobrze. Nie no. Moze aż tak źle nie będzie. Akurat tą ściankę co jest na niej pęknięcie to od spodu tam nie ma nic, zreszta na zdjęciu widać. Ta ścianka z poziomym pęknięciem sąsiaduje bezpośrednio z kominem a komin jest wkomponowany w ściany nośne (PTH 25), oczywiście na poziomie parteru. Na poddaszu ścianki to działówki (PTH 11,5). Te spoiny na kominie faktycznie jakieś takie duże się wydają. Zadzwonei do kierbuda. Zobaczymy co powie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 19.12.2009 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 a czy komin lub ktoras ze snian widziala kierownika uuu a stelaz pod pyty g/k i zamocowanie samych plyt g/k az w oczy pazy ze nie zauwazylem Widziały widziały. A co z tym stelażem i mocowaniem płyt GK jest takiego parzącego ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.12.2009 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 To poziome pęknięcie ściany wygląda tak, jaby strop się za mocno ugiął Czy ta pęknięta ściana to działówka na poddaszu? Jeśli tak, to co ją podpiera od spodu? Pionowych jest więcej niż jedno, dosyć blisko siebie Spoina na kominie rzeczywiście wielka jak koń. Z czego są ściany? Ja bym wzięła za gowę kierbuda i może jakiegoś konstruktora, bo coś nie jest dobrze. Nie no. Moze aż tak źle nie będzie. Akurat tą ściankę co jest na niej pęknięcie to od spodu tam nie ma nic, zreszta na zdjęciu widać. Ta ścianka z poziomym pęknięciem sąsiaduje bezpośrednio z kominem a komin jest wkomponowany w ściany nośne (PTH 25), oczywiście na poziomie parteru. Na poddaszu ścianki to działówki (PTH 11,5). Te spoiny na kominie faktycznie jakieś takie duże się wydają. Zadzwonei do kierbuda. Zobaczymy co powie Chodziło mi o to, na czym ona stoi - mam nadzieję, że na ścianie nośnej i wieńcu (na zdjęciu trochę to wygląda, jakby to była ścianka przylegająca do klatki schodowej - albo jakiegoś obniżenia). Problem by był, jakby np stała na stropie niedostosowanym do przenoszenia cieżaru ścian działowych, a pod spodem nie było ściany nośnej... Jeśli tam jest pod spodem ściana nośna - czy na niej nie ma żadnych pęknięć? A jak murowali PTH? Może też na grubą spoinę i akurat w miejscu tego pęknięcia dali "od serca"? Ja bym odkuła kawałek tynku i zobaczyła co się tam dzieje pod spodem i co konkretnie pękło. Bo z tym możesz mieć problem - estetyczny co najmniej - pękniecie jest dosyć szerokie i może wyłazić później, nawet jeśli z samą konstrukcją jest OK.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 19.12.2009 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Myślę, że z Twoim kominem jest wszystko w porządku. Te pęknięcia to raczej wynik różnicy temperatur. Jak na 19 grudnia, to w domu w którego nigdy wcześniej nie ogrzewałaś było pewnie bardzo zimno, być może nawet około zera stopni. Do tego w świeżo posawionym domu jest dużo wilgoci. Nic zatem dziwnego, że cegły i płyty popękały jak dostały ciepła. Jak u siebie zacząłem palić w kominku to też "ujawniło" się kilka pęknieć na płytach G-K i to wcale nie w pomieszczeniach przez które przechodzi komin. Dlatego zanim zaczniesz malować ściany wygrzej trochę dom, żeby pozbyć się wilgoci oraz poprawić wszytkie rysy i pęknięcia na ścianach i płytach G-K jakie się niewątpliwie pojawią. Oby tak było jak mówisz. Dom faktycznie był wogóle nie ogrzewany, a dziewicze rozpalenie kominka akurat przypadło na te spore mrozy. nawet nie wiem czy faktycznie ekipa poddaszowa nie napaliła zbyt mocno w kominku jak na pierwsze palenie, bo komin wczoraj był gorący. Dzisiaj jak paliłam to temperatura komina była wyraźnie niższa. Choć z drugiej strony jak komin był taki gorący to było w nim palone ok 24 godz, a dzis jak go rozpaliłam to nie paliłam za mocno i zaledwie 1,5-2 godziny. Może od razu zapytam, czy wy jak palicie długo i intensywnie w kominku to ściana z kominem z drugiej strony jest gorąca, czy ledwo ciepła? Woli uzupełnieniu informacji dodam, że te pęknięcia pionowe co są na zdjęciach 3, 4 są na styku komina (z cegły) i ścianą działową (PTH 11,5), więc łudze sie że nie jest tak źle bo pęknięcia nie są na samym kominie tylko komin odciął się od scianki działowej - może to faktycznie brak jakiejś dyletacji ale w sumie to pierwsze słysze o takiej dyletacji komina i ścian . Dziwi mnie jeszcze to zarysowanie poziome na styku strop-wylewka (a dokładnie styropian) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 19.12.2009 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Chodziło mi o to, na czym ona stoi - mam nadzieję, że na ścianie nośnej i wieńcu (na zdjęciu trochę to wygląda, jakby to była ścianka przylegająca do klatki schodowej - albo jakiegoś obniżenia). Problem by był, jakby np stała na stropie niedostosowanym do przenoszenia cieżaru ścian działowych, a pod spodem nie było ściany nośnej... Jeśli tam jest pod spodem ściana nośna - czy na niej nie ma żadnych pęknięć? A jak murowali PTH? Może też na grubą spoinę i akurat w miejscu tego pęknięcia dali "od serca"? Ja bym odkuła kawałek tynku i zobaczyła co się tam dzieje pod spodem i co konkretnie pękło. Bo z tym możesz mieć problem - estetyczny co najmniej - pękniecie jest dosyć szerokie i może wyłazić później, nawet jeśli z samą konstrukcją jest OK.. No włąśnie komin, a raczej ściana w której jest komin, od drugiej strony tworzy klatke schodową i tam gdzie jest to poziome pęknięcie pod spodem nie ma nic-pustka, takie okienko. Niemniej strop jest raczej ok, tzn wystarczająco mocny. Został jeszcze wzmocniony względem projektu, ale moze być różnie. Może uda mi się znaleźć jakieś zdjęcie na którym będzie ten fragment w stanie surowym-bez tynku, to wkleje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 19.12.2009 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 (...) uuu a stelaz pod pyty g/k i zamocowanie samych plyt g/k az w oczy pazy ze nie zauwazylem Noooo - parzy jak jasny gwint Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 19.12.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 oj furczalo, furczalo w tym kominku. a i komin jakis taki ... dziwny Furczało to mało powiedziane - ekipa hajcowała że hej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.12.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Jeszcze dopytam: czy pod pękniętą ścianką działową jest bezpośrednio ściana nośna, podciąg czy coś w tym guście, czy "wisi" ona na stropie nad pustką?Jeśli tak, to sprawdźcie ugięcie stropu. Odkuj teraz trochę tynku - dosłownie kawałek, do samego muru w miejscu pęknięcia. Przypuszczalnie trzasło na grubej spoinie. Na zdjeciu może nic nie być widać - wtedy jeszcze mogło nie "zapracować". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 19.12.2009 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Jeszcze dopytam: czy pod pękniętą ścianką działową jest bezpośrednio ściana nośna, podciąg czy coś w tym guście, czy "wisi" ona na stropie nad pustką? Jeśli tak, to sprawdźcie ugięcie stropu. Pod pęknietą ścianką nie ma nic-pustka. Ten strop ścianką wisi w powietrzu. Zapewne jest tam jakiś podciąg ale to jeszcze sprawdze. Zerkne na zdjęcia z etapu zbrojenia stropu, tylko musze poczekać aż drugi komputer, bo tam są te zdjęcia, się ogrzeje bo cały dzień spędził w samochodzie a temperatury dochodziły do -19 Odkuj teraz trochę tynku - dosłownie kawałek, do samego muru w miejscu pęknięcia. Przypuszczalnie trzasło na grubej spoinie. Na zdjeciu może nic nie być widać - wtedy jeszcze mogło nie "zapracować". Tak włąśnie zrobie. odkuje troche tynku w tych miejscach z rysą i zobaczymy jak to wygląda na surowo, choc trochę się obawiam tego widoku jakby jednak coś miało tam być ...to tak jak z badaniami u lekarza, czasem lepiej nie robić badań bo jeszcze coś na nich wyjdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.