wiercenie otworów na kołki w płytach stropowych typu ŻERAŃ

[edde]

ja prz 14cm stropie dawałem co 0,7-0,8m

[martinflash]

czyli jak dam co 0,5m to wytrzyma 24 cm?

[edde]

moim zdaniem tak, ale konstruktorem nie jestem

prócz rozstawu myślę że ważne jest porządne zbicie tego szalunku

[wiaterwiater]

ale kolega nie chce stempelków

Ja wiem, że nie chce stempelków, ale musi.

Jeśli nie wie jak zrobić bez stempelków, to znaczy, że nie ma doświadczenia i albo wyrwie mu kołki z płyty, albo drut będzie za słaby, albo za słabo dokręcony. Tak czy inaczej ryzykuje życiem i zdrowiem swoim, swoich bliskich lub dalekich albo w najlepszym wypadku zafunduje sobie babola. A jak zrobi po Twojemu, to jeszcze zbrojenia nie będzie mógł normalnie położyć na tej płycie i namęczy się dodatkowo przy skręcaniu gdzieś pod niebem, a przy takiej pogodzie jak teraz, to korzonki wysiądą jak nic. Jak widzisz dbam jedynie o zdrowie kolegi, jego najbliższych i najdalszych. Przybijasz 50-cio centymetrowy kawałek kantówki do stempelka, podkładasz pod płytę co 70-80cm, układasz zbrojenie, lejesz beton i nie masz koszmarów. Po co komplikować? Ta technologia wymyślona została dla gości z dwoma promilami we krwi. Jest prosta i skuteczna. Uwaga!!! Nie działa w okolicach trzeciego promila. Przy podwójnym widzeniu dajemy za mało stempli.

[Barbossa]

nic nie musi, to tylko Twoje wyobrażenie

a z trudnościami i bezpieczeństwem to pojechałeś na całego

[wiaterwiater]

Tak konkretnie, to parafraza, bo ja nie mam wyobraźni.