mpendzik 19.12.2009 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Witam serdecznie.Zdziwiło mnie to że po jednej stronie dachu - od południa - zginął mi śnieg - nie widać że spadł - raczej jakoś się rozpuścił. Nie ma go na całej połaci, ale na oknie dachowym jest. Zaczęło się tak, że pojawił się na tej połaci pasek taki na całą jej długość i szeroki na ok 2m. - a późńiej powoli reszta śniegu gdzieś zginęła No więc pierwsze co pomyślałem, to źle ocieplone poddasze. Zainstalowałem więc dwa termometry dla pewności - jeden na podłodze na strychu - drugi troszkę wyżej i .... kiedy na zewnątrz -17 to na strychu -1l2 - więc ciepło raczej nie ucieka tamtędy - bynajmniej nie w takich ilościach żeby rozpuścić śnieg na blaszanym dachu.Czy ktoś z Was ma może jakiś pomysł dlaczego tak się stało - przez pierwsze kilka dni mrozów śnieg był na dachu, a teraz w ciągu 2 dni zniknął. Na drugiej połaci śnieg leży...W pokojach od strony tej połaci na której zniknął śnieg (- z resztą tak jak w całym domu) jest 23 - 24st, w każdym z pokoi grzejnik a na nim termostat (Danfoss) ustawiony na 3.Na poddaszu i suficie wełna między krokwiami 15cm - później w poprzek 10cm , następnie folia paro przepuszczalna i płyty GK. Dach jest pokryty blacho dachówką a pod nią membrana paroizolacyjna.Cały dom ocieplony 12cm styropianem (termo organiki w te kropki niby grafitowe).Proszę o jakieś wskazówki i rady.Pozdrawiam serdecznie [ od moderatora: temat zamknięty - zdublowany ] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wick 20.12.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Odpowiedzi szukaj tu http://forum.muratordom.pl/stopnial-mi-snieg-na-dachu-przy-17st-na-zewnatrz,t176548.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts