daggulka 25.12.2009 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 dobrze zauważyliście , ze różni są inwestorzy .... tak jak i różni są wykonawcy .... jeden inwestor zatrzyma się , przemyśli , wybierze dobrze - inny nie bo uważa, ze tak jak wymyślił jest najlepiej i dopiero przy użytkowaniu pluje sobie w brodę ... ale i jeden architekt czy wykonawca powie , ze on tego tak nie widzi , wymieni konsekwencje takiego rozwiązania i przedstawi rozwiązanie lepsze - inny to oleje i nic nie powie tylko zrobi .... więc nie ma tu tylko złych i tylko dobrych .... tak jak inwestorzy zdarzają się wkurzający, niedouczeni, upierdliwi, zarozumiali tzw. "najlepsi" tak i wykonawcy zdarzają się tacy którzy doradzą i podpowiedzą z dobroci serca lub oleją z różnych pobudek .... więc nie ma co generalizować ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 25.12.2009 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 No niby tak, tylko dlaczego ta wiedza jakie rozwiązania są dobre, a jakie złe nie funkcjonuje w obiegu? Skoro jasnym jest (bo wynika z fizyki), że taki typowy kominek to zło (z powodów, które wymienił Adam_mk), to dlaczego to nie jest wszędzie napisane? Tak, żeby inwestor mógł się z tym zapoznać przygotowując się do budowy? Tu jest problem. Ktoś wymyślił i propaguje rozwiązania, które są złe. I tu jest problem. Bo naiwny inwestor nie zawsze jest w stanie rozpoznać czy dane rozwiązanie jest OK czy też nie. I nie chcę tutaj bronić inwestorów, bo dobrze wiem, że niektórzy w pewnych kwestiach są niereformowalni, ale mimo wszystko nie powinno tak być, że sprzedaje mi się złe rozwiązania prezentując tylko ich zalety, a ukrywając wady... (marketing w pełnej krasie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 25.12.2009 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 I nie chcę tutaj bronić inwestorów, bo dobrze wiem, że niektórzy w pewnych kwestiach są niereformowalni, ale mimo wszystko nie powinno tak być, że sprzedaje mi się złe rozwiązania prezentując tylko ich zalety, a ukrywając wady... (marketing w pełnej krasie). no właśnie tak było, jest i będzie .... nie poradzisz .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 25.12.2009 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 (....) .... dlatego właśnie, że fachowiec nie powiedział mi w odpowiednim momencie : "Pani Dagmaro, ale ja bym to widział tak...." (...) Czy aby na pewno posłuchałabyś go ?.... Czy raczej po swojemu " I tak zrobię, jak będę chciała i nikt tu mi nie będzie wmawiał !" ? .... Sorry, tak mi przyszło przy świętach... Właśnie z kilku takich propozycji (po dokładnym przemyśleniu) skorzystałam i jestem zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 25.12.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Ej - dajcie spokój z gadaniną i lećcie obejrzeć Avatara! Takiej jazdy nie miałem odkąd skończyłem z twardymi narkotykami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 25.12.2009 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Ej - dajcie spokój z gadaniną i lećcie obejrzeć Avatara! Takiej jazdy nie miałem odkąd skończyłem z twardymi narkotykami! no właśnie sobie zarezerwowałam na jutro na 21 godzinkę w opcji 3D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.12.2009 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 "tylko dlaczego ta wiedza jakie rozwiązania są dobre, a jakie złe nie funkcjonuje w obiegu? " Bo istnieje też prawo popytu i podaży.... Jedziemy sobie w góry lub nad jeziora aby odpocząć. I na miejscu, lub gdzieś po drodze - spotykamy się z kominkiem.Duża sala, kominek niemały, spora kłoda w nim i to ciepełko łagodnie promieniujące na całą salę....I już wiemy!!!U MNIE TEŻ TAK BĘDZIE!!! Potem jest już krótko i węźlasto: " acha! i jeszcze spory kominek, panie architekcie!" Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 25.12.2009 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Ej - dajcie spokój z gadaniną i lećcie obejrzeć Avatara! Takiej jazdy nie miałem odkąd skończyłem z twardymi narkotykami! no właśnie sobie zarezerwowałam na jutro na 21 godzinkę w opcji 3D Matulu - to najwspanialsze przeżycie, jakie miałem od baaaardzo dawna. Odkąd wyszedlem z kina chce mi się płakać, że to już się skończyło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 25.12.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Ej - dajcie spokój z gadaniną i lećcie obejrzeć Avatara! Takiej jazdy nie miałem odkąd skończyłem z twardymi narkotykami! no właśnie sobie zarezerwowałam na jutro na 21 godzinkę w opcji 3D Matulu - to najwspanialsze przeżycie, jakie miałem od baaaardzo dawna. Odkąd wyszedlem z kina chce mi się płakać, że to już się skończyło... no tak .... zapomniałam ... Ty romantyczny wrażliwiec jezdeś .... kurcze ... u nas na zadupiu niet porządnego kina ... 40 kilosów bede naginać ... ale skoro takie fajne , to warto najbardziej mnie nurtuje to 3D ... bo przyznam szczerze , jeszcze nie oglądałam żadnego filmu w tych śmiesznych okularkach .... aż boję się myśleć na co się nastawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 25.12.2009 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 "tylko dlaczego ta wiedza jakie rozwiązania są dobre, a jakie złe nie funkcjonuje w obiegu? " Bo istnieje też prawo popytu i podaży.... Jedziemy sobie w góry lub nad jeziora aby odpocząć. I na miejscu, lub gdzieś po drodze - spotykamy się z kominkiem. Duża sala, kominek niemały, spora kłoda w nim i to ciepełko łagodnie promieniujące na całą salę.... I już wiemy!!! U MNIE TEŻ TAK BĘDZIE!!! Potem jest już krótko i węźlasto: " acha! i jeszcze spory kominek, panie architekcie!" Adam M. no dokładnie , Adaś ... nic dodać , nic ująć chyba , ze ktoś jest odporny i nieromantyczny jak ja i się nie nabiera na takie pierdoły ... mój tato do dziś mi marudzi ... a , bo wy nie wiecie co dobre , bo ja jakbym budował to miałbym kominek , to , tamto i sramto .... a ja nie mam .... z wyboru ... i żyję .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.12.2009 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 ... bo przyznam szczerze , jeszcze nie oglądałam żadnego filmu w tych śmiesznych okularkach .... aż boję się myśleć na co się nastawiać a widzenie obuoczne masz? Od rwzu wyjaśnię, że klopoty mogą mieć osoby z dużą różnicą ostrości wzroku między okiem prawym i lewym. Czyli ja A co do meritum - jakb o mnie z tym kominkiem Kupiąłm kozę 14 kW do salonu 27m2. Jak się ją na ful rozpali, to oddychać czym nie ma. Ale ma to plus - można okno otworzyć zimą i powietrze jest i świeże i ciepełko też jest. Fajnie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.12.2009 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Skoro jasnym jest (bo wynika z fizyki), że taki typowy kominek to zło (z powodów, które wymienił Adam_mk), to dlaczego to nie jest wszędzie napisane? Tak, żeby inwestor mógł się z tym zapoznać przygotowując się do budowy? O święta naiwności, a w Mikołaja wierzysz? I w proszek jeszcze bielszy niż białe? I w wypasioną komórę, którą MUSISZ mieć??? Niemowlę, naprawdę niemowlę, w dzisiejszych czasach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 25.12.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 W budowie jak z króliczkiem, cała zabawa by gonic go Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomik2874 25.12.2009 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Do napisania tego tekstu zachęciła mnie polemika z jednym z forumowiczów. Po 1000 razy dyskutujemy tu te same problemy. W 10 000 wariantów. Co się dzieje, że i tak nikt nie chce zrozumieć nawet tego, co sam wymyślił i głosi? Budujący dom ma sporo obowiązków do dopełnienia. Tych prawnych. Pozwolenia, akceptacje, uzgodnienia, projekty itp. Robi się to, bo się musi, ale kompletnie, chyba, mechanicznie – bez zastanowienia. A w tym szaleństwie jest jednak jakaś metoda… Nie trzeba chyba nikomu udowadniać, że o żądanej, nakazanej i wymuszanej przepisami, energooszczędności decyduje głównie rodzaj i grubość ocieplenia zewnętrznego. A jednak dyskutuje się zażarcie z czego budować… Bo jeden MAX różni się od innego porotermu na 5 miejscu po przecinku a oba mają jaką jedynkę PRZED przecinkiem. Wnioski – budować z tego co jest, co jest tanie i strop uniesie – ale tępić wszelkie mostki termiczne. Dążyć do tego, aby ocieplenie było ciągłe i pełne. Zbudowany normowo dom nie może tracić więcej ciepła w każdej sekundzie jak kilka kilowatów. A co to oznacza? Tu już rozum śpi i budzą się demony… A to oznacza tyle, że w każdej sekundzie MUSIMY dostarczyć tyle mocy ile dom traci, aby zachować dany stan (cieplny). Obliczamy, oczywiście, stany skrajne – bo i w takich dom musi działać. To oznacza, że przyjmujemy na zewnątrz -20stC a wewnątrz +20stC. Widać wprost, że różnica to 40stC (K) Dzielimy to, co nasz NORMOWY (a wielu buduje znacznie cieplejsze) dom traci – na metry po podłodze. Wydawałoby się, że to proste dzielenie. Tylko co to oznacza? Wynik określa zapotrzebowanie na ciepło „z metra2” Załóżmy, że dom ma 10m x 10m i pięterko powierzchniowo mniejsze o połowę od parteru. No, to ma jakieś, około, 150m2 podłóg. Taki dom niech traci te około 5kw. To statystyczny 1m2 traci w warunkach ekstremalnych (też około) 33,333 W – niecałe 40W. A w okolicach ‘zera” na dworze? – POŁOWĘ!!! Co więc należy w takim domu koniecznie zbudować? System grzewczy oferujący tak ze 2kW/m2 „bo nikt tam marznąć nie będzie!!!” No i – musi to działać tak sprawnie, wydajnie i szybko, że pstryk – i ciepło!!! A potem zaczynają się płacze i posty – jak wyregulować ten kociołek puszczony na 5% mocy, żeby nie palił za dużo i żeby go nie zżerało od wykropleń… Komin zarasta, czyszczę go dwa razy w tygodniu – ratunku!!! Plamy mi wyłażą na tynku, żadna farba nie kryje – co robić?! A rozwiązanie jest tak proste jak budowa cepa! OTWIERAMY CO DRUGIE OKNO i wszystko zaczyna działać dobrze! To, że jednocześnie mocno dogrzewamy okolicę jest i oczywiste i nie akceptowane!!! Ciekawe czemu? Skoro za własne pieniądze i na własne życzenie akurat TAKI system budujemy? To życzymy sobie mieć coś, czego nigdy nie zaakceptujemy? Bez pół litra to się tego zrozumieć nie da… Osobnym i arcykomicznym tematem jest dobór a potem eksploatacja kominka… No, bo co by sąsiedzi powiedzieli – jakby kominka nie było? Wybiera się więc te „ładne”- z wielką szybą i takie, żeby spory pniaczek się mieścił, no bo kto będzie co 2 minuty dorzucał tam jaką linijkopodobną szczapkę? A one mają możliwość uwalniania sporych mocy…. Tak kilkunastu do ponad 20 kW… W KAŻDEJ SEKUNDZIE DZIAŁANIA!!! A CAŁY dom wymaga 5kW w mrozy…. A salon, gdzie ten kominek stoi – to mniej jak 25% domu… Więc albo robimy w nim saunę gdzie wszyscy mają chęć wyskoczyć z majtek, albo po kilku podejściach – odpuszczamy sobie palenie. Taniej wtedy jest… drewna tyle nie trzeba przygotowywać, roboty mniej… A poza tym – co to, w końcu, za przyjemność – robić za palacza w salonie? Więc CO? Budować taki – co go prawie nie widać? Co sąsiedzi powiedzą! To PO CO? Można do domu sobie ognisko zaprosić. Tylko tanie i proste to to nie jest. Bo? BO DOM DLA TAKIEGO ROZWIĄZANIA TRZEBA SOBIE ZBUDOWAĆ!!! A te, co są budowane – to w większości do kominka przystosowane nie są, nie były i nie będą! A te kominki, które są przystosowane do takich właśnie domów – to kosztują kosmiczne pieniądze! Przebogatą literaturę formową ma też CWU i cyrkulacja. Cyrkulacja zwłaszcza… Dla niej to już tu sterownie jak w Czarnobylskiej elektrowni poobmyślano! Sterowane światłem, temperaturą, zegarem, ruchem, z alarmu – wszystko i łącznie i osobno! A dalej jest energożerna i niedoskonała!!! I to w sytuacji, gdzie na ściany domu daje się od 20 do 40cm coraz to mniej białego styropianu i to po dokładnych obliczeniach i z pełnym przekonaniem! Tylko te rurki CWU i cyrkulacji opatula się lub i nie jakimś piankopodobnym badziewiem o grubości 8 do 13mm. Ciekawe czemu? Nie wolno zrobić tego naprawdę dobrze? Nie da się ich tak zaprojektować, żeby i na nich ocieplenia było tak ze 20cm? A kołderkę na współpracującym z nimi buforze o grubości 20cm - to się da? To PO CO? W tej sytuacji dywagacje – dawać podłogówkę pod drewno czy nie – prowadzone po raz tysięczny wywołują już tylko niechętne westchnienie – ZNOWU? Na studiach miałem kumpla po budowlance. Jak go pytali jaką szkołę kończył zanim znalazł się na wydziale to odpowiadał – Kierunek wódowlany… I teraz, po latach, to mam głębokie zrozumienie czemu akurat tak! BO TU PÓŁ LITRA NIE WYSTARCZA!!! Pozdrawiam Adam M.[/quoteAdam Adam M.\ Szacun i wszytko co w tym temacie dla Ciebie. Mimo ze jesteś z drugiej strony Brynicy nie zmieni to mojego zdania o mojej ocenie Twojego posta. Staram sie wybudować dom którego koszty eksploatacji pozwolą na normalne życie ( energooszczędny, pasywny 3 litrowe etc fuck it ) i jestem pewien ze będzie mi się w nim mieszkać dobrze i przyjemnie. Będę mógł wypić piwko przy HD World Cup w salonie lub na tarasie a mój syn w tym czasie bezie się bawił w ogrodzie. Chyba o to nam wszystkim chodzi ( przynajmniej w przeważającej części). Czasami czytając FM mam wrażenie ze inwestorzy chcą kupić cabrio ( fantastyczne w Kalifornia) ale nie " działa" równię dobrze w Polsce - help co mam zrobić a było tak zajeb.. w folderze dilera.......... Przepraszam za to porównanie ale branża auto jest mi bardziej bliższa z praktyki codziennej. Po kilku miesiącach budowy i jakis tam swoich doświadczeń ( jak i moich znajomych) general comments: Twój dom jest Twoim domem to co jest super dla pani Ani nie koniecznie musi być super dla Ciebie, rozwiązania pana Hansa z Hamburga nie koniecznie są tak samo efektywne dla mojego domu w Tychach. Wykonawcy - to tez ludzie, starajmy się odizolować "toskow" - panie to się .... życie mamy tylko jedno może uda się nam wybudować domów kilka ale czy ten ostatni będzie idealny ? Wszystkiego dobrego z okazji Swiat Bożego Narodzenia i jeszcze raz full szacun dla Adama. Pozdro T Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomik2874 25.12.2009 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Do napisania tego tekstu zachęciła mnie polemika z jednym z forumowiczów. Po 1000 razy dyskutujemy tu te same problemy. W 10 000 wariantów. Co się dzieje, że i tak nikt nie chce zrozumieć nawet tego, co sam wymyślił i głosi? Budujący dom ma sporo obowiązków do dopełnienia. Tych prawnych. Pozwolenia, akceptacje, uzgodnienia, projekty itp. Robi się to, bo się musi, ale kompletnie, chyba, mechanicznie – bez zastanowienia. A w tym szaleństwie jest jednak jakaś metoda… Nie trzeba chyba nikomu udowadniać, że o żądanej, nakazanej i wymuszanej przepisami, energooszczędności decyduje głównie rodzaj i grubość ocieplenia zewnętrznego. A jednak dyskutuje się zażarcie z czego budować… Bo jeden MAX różni się od innego porotermu na 5 miejscu po przecinku a oba mają jaką jedynkę PRZED przecinkiem. Wnioski – budować z tego co jest, co jest tanie i strop uniesie – ale tępić wszelkie mostki termiczne. Dążyć do tego, aby ocieplenie było ciągłe i pełne. Zbudowany normowo dom nie może tracić więcej ciepła w każdej sekundzie jak kilka kilowatów. A co to oznacza? Tu już rozum śpi i budzą się demony… A to oznacza tyle, że w każdej sekundzie MUSIMY dostarczyć tyle mocy ile dom traci, aby zachować dany stan (cieplny). Obliczamy, oczywiście, stany skrajne – bo i w takich dom musi działać. To oznacza, że przyjmujemy na zewnątrz -20stC a wewnątrz +20stC. Widać wprost, że różnica to 40stC (K) Dzielimy to, co nasz NORMOWY (a wielu buduje znacznie cieplejsze) dom traci – na metry po podłodze. Wydawałoby się, że to proste dzielenie. Tylko co to oznacza? Wynik określa zapotrzebowanie na ciepło „z metra2” Załóżmy, że dom ma 10m x 10m i pięterko powierzchniowo mniejsze o połowę od parteru. No, to ma jakieś, około, 150m2 podłóg. Taki dom niech traci te około 5kw. To statystyczny 1m2 traci w warunkach ekstremalnych (też około) 33,333 W – niecałe 40W. A w okolicach ‘zera” na dworze? – POŁOWĘ!!! Co więc należy w takim domu koniecznie zbudować? System grzewczy oferujący tak ze 2kW/m2 „bo nikt tam marznąć nie będzie!!!” No i – musi to działać tak sprawnie, wydajnie i szybko, że pstryk – i ciepło!!! A potem zaczynają się płacze i posty – jak wyregulować ten kociołek puszczony na 5% mocy, żeby nie palił za dużo i żeby go nie zżerało od wykropleń… Komin zarasta, czyszczę go dwa razy w tygodniu – ratunku!!! Plamy mi wyłażą na tynku, żadna farba nie kryje – co robić?! A rozwiązanie jest tak proste jak budowa cepa! OTWIERAMY CO DRUGIE OKNO i wszystko zaczyna działać dobrze! To, że jednocześnie mocno dogrzewamy okolicę jest i oczywiste i nie akceptowane!!! Ciekawe czemu? Skoro za własne pieniądze i na własne życzenie akurat TAKI system budujemy? To życzymy sobie mieć coś, czego nigdy nie zaakceptujemy? Bez pół litra to się tego zrozumieć nie da… Osobnym i arcykomicznym tematem jest dobór a potem eksploatacja kominka… No, bo co by sąsiedzi powiedzieli – jakby kominka nie było? Wybiera się więc te „ładne”- z wielką szybą i takie, żeby spory pniaczek się mieścił, no bo kto będzie co 2 minuty dorzucał tam jaką linijkopodobną szczapkę? A one mają możliwość uwalniania sporych mocy…. Tak kilkunastu do ponad 20 kW… W KAŻDEJ SEKUNDZIE DZIAŁANIA!!! A CAŁY dom wymaga 5kW w mrozy…. A salon, gdzie ten kominek stoi – to mniej jak 25% domu… Więc albo robimy w nim saunę gdzie wszyscy mają chęć wyskoczyć z majtek, albo po kilku podejściach – odpuszczamy sobie palenie. Taniej wtedy jest… drewna tyle nie trzeba przygotowywać, roboty mniej… A poza tym – co to, w końcu, za przyjemność – robić za palacza w salonie? Więc CO? Budować taki – co go prawie nie widać? Co sąsiedzi powiedzą! To PO CO? Można do domu sobie ognisko zaprosić. Tylko tanie i proste to to nie jest. Bo? BO DOM DLA TAKIEGO ROZWIĄZANIA TRZEBA SOBIE ZBUDOWAĆ!!! A te, co są budowane – to w większości do kominka przystosowane nie są, nie były i nie będą! A te kominki, które są przystosowane do takich właśnie domów – to kosztują kosmiczne pieniądze! Przebogatą literaturę formową ma też CWU i cyrkulacja. Cyrkulacja zwłaszcza… Dla niej to już tu sterownie jak w Czarnobylskiej elektrowni poobmyślano! Sterowane światłem, temperaturą, zegarem, ruchem, z alarmu – wszystko i łącznie i osobno! A dalej jest energożerna i niedoskonała!!! I to w sytuacji, gdzie na ściany domu daje się od 20 do 40cm coraz to mniej białego styropianu i to po dokładnych obliczeniach i z pełnym przekonaniem! Tylko te rurki CWU i cyrkulacji opatula się lub i nie jakimś piankopodobnym badziewiem o grubości 8 do 13mm. Ciekawe czemu? Nie wolno zrobić tego naprawdę dobrze? Nie da się ich tak zaprojektować, żeby i na nich ocieplenia było tak ze 20cm? A kołderkę na współpracującym z nimi buforze o grubości 20cm - to się da? To PO CO? W tej sytuacji dywagacje – dawać podłogówkę pod drewno czy nie – prowadzone po raz tysięczny wywołują już tylko niechętne westchnienie – ZNOWU? Na studiach miałem kumpla po budowlance. Jak go pytali jaką szkołę kończył zanim znalazł się na wydziale to odpowiadał – Kierunek wódowlany… I teraz, po latach, to mam głębokie zrozumienie czemu akurat tak! BO TU PÓŁ LITRA NIE WYSTARCZA!!! Pozdrawiam Adam M.[/quoteAdam Adam M.\ Szacun i wszytko co w tym temacie dla Ciebie. Mimo ze jesteś z drugiej strony Brynicy nie zmieni to mojego zdania o mojej ocenie Twojego posta. Staram sie wybudować dom którego koszty eksploatacji pozwolą na normalne życie ( energooszczędny, pasywny 3 litrowe etc fuck it ) i jestem pewien ze będzie mi się w nim mieszkać dobrze i przyjemnie. Będę mógł wypić piwko przy HD World Cup w salonie lub na tarasie a mój syn w tym czasie bezie się bawił w ogrodzie. Chyba o to nam wszystkim chodzi ( przynajmniej w przeważającej części). Czasami czytając FM mam wrażenie ze inwestorzy chcą kupić cabrio ( fantastyczne w Kalifornia) ale nie " działa" równię dobrze w Polsce - help co mam zrobić a było tak zajeb.. w folderze dilera.......... Przepraszam za to porównanie ale branża auto jest mi bardziej bliższa z praktyki codziennej. Po kilku miesiącach budowy i jakis tam swoich doświadczeń ( jak i moich znajomych) general comments: Twój dom jest Twoim domem to co jest super dla pani Ani nie koniecznie musi być super dla Ciebie, rozwiązania pana Hansa z Hamburga nie koniecznie są tak samo efektywne dla mojego domu w Tychach. Wykonawcy - to tez ludzie, starajmy się odizolować "toskow" - panie to się .... życie mamy tylko jedno może uda się nam wybudować domów kilka ale czy ten ostatni będzie idealny ? Wszystkiego dobrego z okazji Swiat Bożego Narodzenia i jeszcze raz full szacun dla Adama. Pozdro T Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 25.12.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 ... Ciężko to przeczytać. Jest na dole opcja "podgląd", warto skorzystać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maysee 25.12.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Tomiku, jakasz sie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 25.12.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Skoro jasnym jest (bo wynika z fizyki), że taki typowy kominek to zło (z powodów, które wymienił Adam_mk), to dlaczego to nie jest wszędzie napisane? Tak, żeby inwestor mógł się z tym zapoznać przygotowując się do budowy? O święta naiwności, a w Mikołaja wierzysz? I w proszek jeszcze bielszy niż białe? I w wypasioną komórę, którą MUSISZ mieć??? Niemowlę, naprawdę niemowlę, w dzisiejszych czasach... Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli coś innego... ża jak zobaczyłem fajny kominek w chacie w górach i jak pomyślałem, że chciałbym taki mieć, to powinno być gdzieś napisane co się wiąże z posiadaniem takiego kominka, jakie problemy mogą z tego wyniknąć itp. Tymczasem tego nie ma, albo jest, ale głęboko ukryte pod wielką kupą bełkotu marketingowego. I co gorsza, ten bełkot jest wszędzie. Nie tylko w materiałach reklamowych producentów i sprzedawców, ale i w "niezależnej" prasie, na tym forum i w wielu innych miejscach... I żeby nie było nieporozumień: kominek jest tylko przykładem, bo ja osobiście kominka mieć nie będę (z wyboru), w Mikołaja nie wierzę, pranie robię w mydle biały jeleń (zgadnij dlaczego ), a komórki nie mam, poza tą, którą trzy lata temu dostałem od pracodawcy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.12.2009 23:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 "Mimo ze jesteś z drugiej strony Brynicy..." Z obu stron jestem! Urodziłem się w Gliwicach... Godom po naszymu... Może dlatego mi łatwiej zrozumieć? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 26.12.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 (...) Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli coś innego... ża jak zobaczyłem fajny kominek w chacie w górach i jak pomyślałem, że chciałbym taki mieć, to powinno być gdzieś napisane co się wiąże z posiadaniem takiego kominka, jakie problemy mogą z tego wyniknąć itp. Tymczasem tego nie ma, albo jest, ale głęboko ukryte pod wielką kupą bełkotu marketingowego. I co gorsza, ten bełkot jest wszędzie. Nie tylko w materiałach reklamowych producentów i sprzedawców, ale i w "niezależnej" prasie, na tym forum i w wielu innych miejscach... I żeby nie było nieporozumień: kominek jest tylko przykładem, bo ja osobiście kominka mieć nie będę (z wyboru), w Mikołaja nie wierzę, pranie robię w mydle biały jeleń (zgadnij dlaczego ), a komórki nie mam, poza tą, którą trzy lata temu dostałem od pracodawcy... tiaa... ostrzeżenie ze najlepiej skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą ...na każdym folderze z płytkami w większym formacie powinno być ostrzeżenie typu "prezentacja przykładowa w salonie kąpielowym o pow.25m2 - nie nadaje się do łazienek o pow.5m2 bo wyjątkowo ch... wygląda" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.