minuszka 26.12.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Witam wszystkich i na poczatku zycze wszystkim Wesolych Swiat.Duzo spokoju, jak najmniej smutkow i wielu radosnych dni.Przechodzac do tematu.Poszukuje ekipy lub kogos kto mi podpowie, jak udroznic kanalizacje.Od ok. 2 lat jestem podlaczona do sieci miejskiej, ale w tym roku i to niestety w dzien wigilii zapchala mi sie kanalizacja.Blad lezy najprawdopodobniej na mojej posesji,bo zle sa polozone rury (gdzies chyba musi byc zalamanie),gdyz sprawa juz sie powtorzyla drugi raz.Pierwszym razem bylo to zima 2005 r ale wtedy jescze bylo szambo.Niestety, jest problem bo jest polozona kostka, wiec trzeba by bylo wszystko zrywac.Az wlos mi sie na glowie jezy jak o tym pomysle.Wybija mi wszystko kratka w kotlowni.Nie mozna korzystac z sanitariatow ani ogolnie z wody.Moze ktos z Was mi podpowie jak to rozwiazac, a moze ktos z obecnych na forum zajmuje sie tego typu udroznieniami w okolicach Warszawy.Bede wdzieczna za podpowiedz i za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VIP Jacek 26.12.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 nie wiem, zadzwoń może na początek do wodociągów, pogotowia kanalizacyjnego i może oni coś Ci doradzą. Dysponują sprzętem i się orientują jak to zrobić. Może przepchają od strony studzienki kanalizacyjnej. A na przyszłość to trzeba to poprawić, żeby problem rozwiązać i wtedy kostkę rozebrać i itd.Przecież nie będziesz się męczyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 26.12.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Zadzwoń do wodociągów i zgłoś awarię. Oni maja specjalny sprzęt i podejrzewam ze maja dyżury w święta. Podjada do Ciebie specjalnym autem i przepchają rurę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 26.12.2009 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 a jeśli chcesz znaleźć przyczynę to szukaj kogoś z kamerą inspekcyjną do kanalizacji. za kilkaset pln są ekipy, które przeczyszczą (od tego trzeba tak czy inaczej zacząć), a potem pooglądacie kamerą. tylko zaznacz jakie masz tam rury, bo do 100-160 trzeba mniejszych kamer, niektórzy mają dopiero od 200-250. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bizon_3 26.12.2009 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Witaj, z tego co sie orientuje to w Raszynie sprawami wodno kanalizacyjnymi zajmuje sie spółka gminna EKO-RASZYN. Na ich stronie http://ekoraszyn.pl/ u samej góry masz telefon alarmowy. Sama spółka pracuje pn-pt, ale oni znają chyba wszystkich prywatnych wykonawców w okolicy więc spróbuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 26.12.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 na koncu twojej dzialki w kierunku drogi powinna byc studzienka rewizyjna i zajzyj do niej jak bedzie pusta to mozesz wlozyc waz ogrodowy i wpychajac go jakos odetkac kanalizacje jak to nie pomoze to musisz zadzwonic do kogos kto ma takie metrowe odcinki sztywnych rurek specjalnych do przepychania kanalizy a jak bys rozebrala troszke kostki przy domu i wstawila zapadke buzowa to nie mala bys problemu z cofnieciami sie sciekow do domu pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 26.12.2009 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Moze ktos z Was mi podpowie jak to rozwiazac jeśli masz gdzieś na podorędziu jakiegoś chłopa, to każ mu kupić w najbliższym sklepie sprężynę hydrauliczną do przepychania kanalizacji http://www.allegro.pl/item860806115_sprezyna_hydrauliczna_5_mm_x_3_m.html takie coś wkłada się do rury kanalizacyjnej i kręci tak długo aż się przepcha, a potem dobrze jest jeszcze wlać dużo wrzątku żeby rozpuściło tłuszcze i dodać krecika żeby rozpuściło włosy powinno wystarczyć do następnych świąt jak znowu zacznie się szał gotowania, sprzątania i spuszczania do kanalizacji czego tylko popadnie ale autorowi wątku chyba zatkał się przykanalik, to może być kilkanaście/kilkadziesiąt metrów do przetykania /on/a w domku mieszka/ a może zamarzło??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.