Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zbigniew - idziesz jak burza. :o :D Fantastycznie.

Mi udało się zw tym czasie zrzucić świąteczne grzechy 3 kg, ale wcale nie było łatwo. Myślałam, że słabo widzę efekty i poszłam do okulisty... ale oczy działąją prawidłowo. Czyli takie mam tempo zrzutki i trudno.

Walczymy dalej! :wink:

A ja kupiłam sobie nowe dżinsy o rozmiar mniejsze. Fajna nagroda za wyrzeczenia. I koleżanki zauważyły, że jest mnie mniej. Zbigniew - kup nowe dżinsy - wszyscy zauważa zmianę.

 

Tak po cichu to przeszło. :(

Wielkie gratulacje Osówka

 

Dziewczyny i chłopaki brać przykład i do pracy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew - idziesz jak burza. :o :D Fantastycznie.

Mi udało się zw tym czasie zrzucić świąteczne grzechy 3 kg, ale wcale nie było łatwo. Myślałam, że słabo widzę efekty i poszłam do okulisty... ale oczy działąją prawidłowo. Czyli takie mam tempo zrzutki i trudno.

Walczymy dalej! :wink:

A ja kupiłam sobie nowe dżinsy o rozmiar mniejsze. Fajna nagroda za wyrzeczenia. I koleżanki zauważyły, że jest mnie mniej. Zbigniew - kup nowe dżinsy - wszyscy zauważa zmianę.

 

Tak po cichu to przeszło. :(

Wielkie gratulacje Osówka

 

Dziewczyny i chłopaki brać przykład i do pracy :wink:

 

zbigniew - dziś przy niedzieli trzymam kciuki cobyś znowu na jakim proszonym obiadku nie uległ pokusie ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj byłam na 40tce, nagrzeszy łam kulinarnie ale wszystko w tańcu spaliłam. dzisiaj dalej dietka . Mam już 7 kg mniej, w tym w pasie 5cm, udach 4cm i w biodrach 7cm.

 

Piękny wynik. :p :p :p

 

Gratulacje.

 

http://smileys.smileycentral.com/cat/23/23_129_9.gif

 

Czy zaczęłaś razem ze mną ?[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troszkę później, ale jedna z pierwszych odważyłam się podać swoje BMI.

Wyniki bardzo mnie dopingują. Ty zresztą też, no bo jak facet sobie radzi to już nie mam wyjścia. Często tu nie piszę, ale codziennie zaglądam.

Wyciągnęłam z szafki taki pasek od sukienki z mojego ślubu cywilnego rok. 1992 - oj brakuje cm, żeby się dopiąć. A ja głupia wtedy myślałam , ze jestem gruba. a dzisiaj oczom nie wierzę, jaka miałam talię :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troszkę później, ale jedna z pierwszych odważyłam się podać swoje BMI.

Wyniki bardzo mnie dopingują. Ty zresztą też, no bo jak facet sobie radzi to już nie mam wyjścia. Często tu nie piszę, ale codziennie zaglądam.

Wyciągnęłam z szafki taki pasek od sukienki z mojego ślubu cywilnego rok. 1992 - oj brakuje cm, żeby się dopiąć. A ja głupia wtedy myślałam , ze jestem gruba. a dzisiaj oczom nie wierzę, jaka miałam talię :wink:

 

Cieszę się że cię zdopingowałem. 8) :roll: :lol:

 

No ja do ubrania ślubnego ooooo i jeszcze więcej :lol:

 

 

Ale dojdziemy i do tego. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od piątku walczę, jest bardzo ciężko .Nie ważę się ufam sobie. Musze poczuć te efekty odchudzania. I nie wiem czy był to dobry pomysł. Bo dzisiaj mnie choróbsko złapało. Pewnie odporność spadła.

 

Cieszę się ,że cię zdopingowałem. :wink:

 

Jeść trzeba, tylko ważne co . :)

 

Ja myślę ,że najważniejsze jednak to spalać kalorie czyli ruch a raczej wysiłek który należy wykonać . Może to być praca fizyczna, basen albo gimnastyka.

Na początek delikatnie bo i stawy i mięśnie nie przyzwyczajone do obciążeń.

No i najważniejsze to jeżeli jest rodzina aby cała dopingowała i pomagała walczyć ze słabościami.

 

Powodzenia . :wink:

 

Ja ważę się codziennie , widzę że jak najmniejsze podjadanie wpływa na wagę. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie załatwia basen zawsze go odchorowuje , nawet ostatnio ojciec , który zwykle dobrze znosi baseny odchorował go. Czy mam pomoc rodziny , chyba nie wczoraj nakupili sobie tyle ciastek ,że szok a na dodatek wczoraj na obiad zrobili schabowe które uwielbiam. Także ciężka jest ta moja walka jak własna rodzina Cię nie wspomaga. Najlepsze było pierwszego dnia jak mama zaczęła mi mówić ,że nie wytrzymam. A co do ruchu to niestety u mnie z czasem krucho. w sobotę był bardzo krótki rowerek . wczoraj pochodziłem po sklepach i tyle a teraz tylko praca , praca....

 

Kalorycznie zszedłem bardzo , gdzieś wyczytałem ,że ja dziennie spalam około 3000kalorii ( waga *24h*1kal.) Teraz moje dieta to ok. 1500kal. dziennie. Jem 1 bułeczkę na śniadanie lekki obiad i 1 bułeczkę na kolacje. Między posiłkami jak jestem głodny to zjadam jabłka. Nie słodzę , nie jem smażonego i ciastek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ważę się codziennie , widzę że jak najmniejsze podjadanie wpływa na wagę. :(

 

Zbyszku, inni zreszta tez - codzienne wazenie sie jest bez sensu! Wazcie sie raz w tygodniu, bo inaczej w obled mozna popasc :lol:

 

A ja wiem swoje. :wink:

 

Mnie to dopinguje. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj chora jestem,

zjadłam 3 kromeczki pieczywa gruboziarnistego z czosnkiem, potem zjem gorący rosół a na kolację gotowane mięso z kury.

I tu MBZ na mnie nakrzyczy, ale ja jutro muszę być zdrowa.

Idę zaraz do łóżeczka, tylko naszykuję sobie szklankę mleka z czosnkiem, i herbatkę z miodem i cytrynką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...