Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak ja stosowałem i żona.

Ja w tamtym roku,a żona nadal korzysta.

Ja -24kg i od 1roku trzymam wagę w normie.Żona - 12kg a w najlepszych czasach -15kg.Bardzo ciężko jej utrzymywać wagę(nawet super drakońskie diety nie działały na nią),więc nadal korzysta aby nie zboczyć z dobrej drogi.

 

Jak masz wolę w sobie aby schudnąć to z pomocą vitalii sukces murowany.

Tylko lenistwo może Cię zgubić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4566590
Udostępnij na innych stronach

Hmm -15 to baardzo zachęcające :) Wolę mam, gorzej z wymyślaniem konkretnych jadłospisów, wolę mieć gotowca, no i czasu na ćwiczenia brak ewentualnie jakies pół godziny na rowerku wieczorem . A Wy braliście samą dietę czy razem z fitnes?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4566609
Udostępnij na innych stronach

ja melduję wagę w normie. Waha się o 1 kg. Póki co jestem zadowolona ;)

 

Widziałam fotę, Anetko, widziałam i......zazdraszczam wytrwałości

Efekt zaj...ty

 

Zbysiu trzymam kciuki za ekipę, bo moją wytrwałość diabli wzięli już w zeszłym roku, niestety.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4566677
Udostępnij na innych stronach

A ja czymam wagę, między 91 a 93 CAŁĄ ZIMĘ, przypominam, że ze 135 zjechałem do tej wagi troszkę ponad 4 miesiące. Dieta: ziemniaki, chrupki ryżowe, marchewka, koncentrat pomidorowy, pomidory, pieprz, sól, WĘDLINA, och jaki dziś ładny baleronik jadłem, fasola, grzyby cebula, "nabiał 0%", sos czili, papryczki czili (ale mnie dziś wyjarało), ogórki w różnej formie, makrelka, kawa, owoce. Wiem, wiem, należałoby wyeliminować ziemniaki, ale są takie dobre.....
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4566699
Udostępnij na innych stronach

Hmm -15 to baardzo zachęcające :) Wolę mam, gorzej z wymyślaniem konkretnych jadłospisów, wolę mieć gotowca, no i czasu na ćwiczenia brak ewentualnie jakies pół godziny na rowerku wieczorem . A Wy braliście samą dietę czy razem z fitnes?

 

Samą dietę.Vitalia wszystko ma bardzo zorganizowane i dlatego napisałem,żę tylko lenistwo może popsuć efekt.

Nie ma takiej możliwości,aby się zastosować do vitalii i nie schudnąć.

Ich dietę można nazwać dietą-jest w niej wszystko(ziemniaki,makaron,itp),a mimo to chudniesz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4566897
Udostępnij na innych stronach

A ja czymam wagę, między 91 a 93 CAŁĄ ZIMĘ, przypominam, że ze 135 zjechałem do tej wagi troszkę ponad 4 miesiące. Dieta: ziemniaki, chrupki ryżowe, marchewka, koncentrat pomidorowy, pomidory, pieprz, sól, WĘDLINA, och jaki dziś ładny baleronik jadłem, fasola, grzyby cebula, "nabiał 0%", sos czili, papryczki czili (ale mnie dziś wyjarało), ogórki w różnej formie, makrelka, kawa, owoce. Wiem, wiem, należałoby wyeliminować ziemniaki, ale są takie dobre.....

 

 

Celem nie było coś koło 75kg?

"nabiał0%" hmm dratycznie-marketingowo tylko po co?

Raczej ten baleronik niż ziemniaki.

Edytowane przez T i A
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4566905
Udostępnij na innych stronach

Baleron bleee, co za paskudztwo ;)

 

Ehh cholera, nie ma czasu cwiczyc. Codziennie jakies kredyty, firmy, szperanie po stronach o podlogach, dachach itd. Doktorat z budowania robie, a waga stoi w miejscu :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4567536
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem wczoraj :yes:

 

Tylko raz " śmierć w oczach widziałem ":lol2:

O matko, :o, ale nic Ci nie jest? Kosteczki w całości?

Ja to bym chciała na narty i konie, ale strach:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4576018
Udostępnij na innych stronach

O matko, :o, ale nic Ci nie jest? Kosteczki w całości?

Ja to bym chciała na narty i konie, ale strach:rolleyes:

Nie , no, na nartach się utrzymałem , ale mało brakowało...:p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4576132
Udostępnij na innych stronach

Uuuu mam ogromnego sinca na lewym posladku. Jakis gosc mi wyjechal na wiekszym spadku i mialem na kursie kolizyjnym 20cm zmrozona mulde. Probowalem wyhamowac prawie kladac sie na stoku, ale i tak przejechalem nartami przez nia i walnalem posladem. Bolalo ;) Ale nie tak, jak bola mnie dzis uda. Zaznaczam, ze wciaz sie ucze (to byl moj czwarty wyjazd), a zjechalem jakies 18 razy w Janskich (3km stok, raczej nie nalezy do lagodnych). Po 13tej to juz byla ciagla walka na przemian z lodem i sypkimi badz zmroznymi muldami. O 15 spasowalismy, bo to juz nie mialo sensu.

 

p.s. ale za to pierwszy raz sie nasycilem nartami i nie mam ochoty wcale na nie nastepnego dnia =)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4577439
Udostępnij na innych stronach

O tej nocy to jak najprędzej chcę zapomnieć, znaczy tej części po północy

 

3/5 rodzinki, w tym ja :sick::sick::sick: w dokładnym tym znaczeniu. Spałam z przerwami 4godziny. Rano nawet z łóżka się nie zwlekłam, dopiero niedawno, bo dzieciom krakersy i pepsi jechałam kupić. Miski cały czas w pogotowiu, a zapachy ... głowa boli...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4581434
Udostępnij na innych stronach

Humor to mi się nawet poprawił, jak się okazało, ze nie muszę zapylać 70km do lekarza dziś po południu. Babeczka jak potwierdzała rejestrację w ubiegłym tygodniu źle powiedziała, a ja miałam dobrze w komórce - na jutro. Ale dzwonię, żeby dzisiejszą wizytę odwołać, a tu miłe zaskoczenie. Do jutra dojdę do siebie i będzie git.

 

Czas faktycznie nieciekawy, jeśli dodać że znów bez roboty jestem:(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/135379-walka-z-nadwag%C4%85-komentarze-do-dziennika/page/83/#findComment-4581459
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...