Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wstałem rano i co ...

A6W ćwiczyć nie wolno , pomachałem rękami , parę skłonów, jakie ruchy i tyle.

Przy A6 było jasne , tyle razy prawą nogą, tyle lewa . Proste.

 

Muszę cos poszukać, zrobić jakiś zestaw .

 

Może AmberWind pomoże ci coś znaleźć? Lub wesprze radą?

Ja również chętnie skorzystam :oops: Jakie ćwiczenia wykonać można w domciu? Może coś ze stepem? Na aerobiku babeczka fajne układy ze stepem i expanderem pokazywała :wink: Ale czy one na spalanie były :oops:

AmberWind, a co możesz powiedzieć o jodze? Pilates?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zbigniew100 czytałam ostatni wpis w Twoim dzienniku i widzę, że wprowadziłeś rewolucyjny plan odżywiania tj . będziesz jadł białko po wysiłku. Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy :lol:

Dołóż sobie jeszcze kaszę lub ryż a będziesz miał dokładnie taki posiłek, jakiego organizm potrzebuje do spalania tłuszczu.

Możesz zamiennie zjeść owoc (tylko nie banana).

 

Przeczytaj sobie 10 zasad jakie wkleiłam w tym temacie o odchudzaniu.

 

Widzę, że z motywacją u Ciebie nie ma żadnego problemu... więc szybko będą efekty (zmierz się miarą krawiecką i zanotuj... waga nie jest Ci do niczego potrzebna). Ja wiem, że to fajnie widzieć uciekające cyferki, ale wagi na czole nie masz przecież napisanej, a Twoją szczupłą odtłuszczoną sylwetkę wszyscy dostrzegą przecież bez problemu:)))

 

 

 

pozdrawiam Cię serdecznie

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew - znowu muszę pogratulować, wspaniałe wyniki!

 

a u mnie jak ostatnio było -1,5 kg i się cieszyłam jak dziecko tak teraz już jest tylko minus 0,6kg - czyli prawie 1kg do przodu. i niestety u mnie tak zawsze - pomimo zachowania stałych zasad żywienia itd, a nawet ostatnio większej ilości ruchu - waga raz do tyłu, raz do przodu i tak całe życie...nie chce się odchudzać kiedy wiadomo, że i tak nic z tego nie będzie....:-( motywacja to mi poniżej zera spadła...i najchętniej teraz "zagryzłabym" smutki czymś konkretnym ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew - znowu muszę pogratulować, wspaniałe wyniki!

 

a u mnie jak ostatnio było -1,5 kg i się cieszyłam jak dziecko tak teraz już jest tylko minus 0,6kg - czyli prawie 1kg do przodu. i niestety u mnie tak zawsze - pomimo zachowania stałych zasad żywienia itd, a nawet ostatnio większej ilości ruchu - waga raz do tyłu, raz do przodu i tak całe życie...nie chce się odchudzać kiedy wiadomo, że i tak nic z tego nie będzie....:-( motywacja to mi poniżej zera spadła...i najchętniej teraz "zagryzłabym" smutki czymś konkretnym ;-).

 

Oj nie wiem jak cię pocieszyć. :(

 

Jedno jest pewne że w odchudzaniu musi ci pomagać rodzina.

Naprawdę warto zmienić nawyki i ulubine potrawy na bardziej dietetyczne.

Pozbyć sie cukru i słodyczy.

Wyniki powinny przyjść.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew - znowu muszę pogratulować, wspaniałe wyniki!

 

a u mnie jak ostatnio było -1,5 kg i się cieszyłam jak dziecko tak teraz już jest tylko minus 0,6kg - czyli prawie 1kg do przodu. i niestety u mnie tak zawsze - pomimo zachowania stałych zasad żywienia itd, a nawet ostatnio większej ilości ruchu - waga raz do tyłu, raz do przodu i tak całe życie...nie chce się odchudzać kiedy wiadomo, że i tak nic z tego nie będzie....:-( motywacja to mi poniżej zera spadła...i najchętniej teraz "zagryzłabym" smutki czymś konkretnym ;-).

 

Oj nie wiem jak cię pocieszyć. :(

 

Jedno jest pewne że w odchudzaniu musi ci pomagać rodzina.

Naprawdę warto zmienić nawyki i ulubine potrawy na bardziej dietetyczne.

Pozbyć sie cukru i słodyczy.

Wyniki powinny przyjść.

Powodzenia

 

 

kiedy ja właśnie cały czas trzymam się zasad i to jest właśnie najbardziej dołujące, w ciągu ostatnich 3 miesięcy może ze 3 razy sobie "pozwoliłam" na coś ekstra typu piwko czy coś słodkiego.

połówek razem ze mną się przestawił na inne jedzenie (ograniczenie do minimum węglowodanów lub ich brak w posiłkach, dużo surowych sałatek bez sosów, jedzenie grillowane lub gotowane, chude mięsko, ryby, więcej ruchu i wody mineralnej) i po nim widać efekty, a u mnie jak na huśtawce, waga raz w jedną, raz w drugą :-(.

chyba jestem beznadziejnym przypadkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)u mnie tak zawsze - pomimo zachowania stałych zasad żywienia itd, a nawet ostatnio większej ilości ruchu - waga raz do tyłu, raz do przodu i tak całe życie...nie chce się odchudzać kiedy wiadomo, że i tak nic z tego nie będzie....:-( motywacja to mi poniżej zera spadła...i najchętniej teraz "zagryzłabym" smutki czymś konkretnym ;-).

 

kiedy ja właśnie cały czas trzymam się zasad i to jest właśnie najbardziej dołujące, w ciągu ostatnich 3 miesięcy może ze 3 razy sobie "pozwoliłam" na coś ekstra typu piwko czy coś słodkiego.

połówek razem ze mną się przestawił na inne jedzenie (ograniczenie do minimum węglowodanów lub ich brak w posiłkach, dużo surowych sałatek bez sosów, jedzenie grillowane lub gotowane, chude mięsko, ryby, więcej ruchu i wody mineralnej) i po nim widać efekty, a u mnie jak na huśtawce, waga raz w jedną, raz w drugą :-(.

chyba jestem beznadziejnym przypadkiem.

 

Nie jesteś przypadkiem beznadziejnym.

Proszę o skorygowanie mojej wypowiedzi przez koleżanki bardziej doświadczone, może powielam błędne stereotypy, ale...

- Uważam, że kobietom trudniej zgubić wagę niż facetom. Facet jest jak niedźwiedź - obrasta w sadełko na zimę i gubi na wiosnę (albo nie gubi - obrasta dalej :wink: ) Kobieta jest jak ... hmmm ... matka karmiąca - co tu dużo gadać :evil:

- Wpływ na wagę może mieć woda magazynowana w organizmie - dlatego codzienne ważenie i różnice +/- 0,5 kg - nie ma raczej dużo wspólnego ze stałą utratą wagi - koleżanki radzą : mierzyć się centymetrem - ważyć np. raz w tygodniu

- W sprawie jedzenia oraz ćwiczenia doradzić może AmberWind, Amadi...

 

I tutaj prośba do dziewczyn - wiem, że tak przy jedzeniu nie wypada, ale...

Wybacz Zbyszku!!!

... możecie powiedzieć coś o prawidłowym wypróżni@niu :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... możecie powiedzieć coś o prawidłowym wypróżni@niu :oops:

 

:lol: Slonko, zaopatrz sie w otreby granulowane o roznych smakach (np. malinowy, sliwkowy, jablkowy, truskawkowy) firmy Kupiec albo Sante. Odmierz np. 4 stolowe lyzki i chrup sobie raz - dwa razy dziennie miedzy posilkami zapijajac duza iloscia wody. Pierwszy efekt przyjdzie po paru dniach, a spozywajac je regularnie Twoje problemy znikna :-) Co wazne, te otreby sa bardzo pyszniutkie :-)

 

Odpowiadajac na Twoje wczesniejsze pytanie to kazda forma ruchu i aktywnosci jest dobra. Pamietaj tylko aby do dwoch godzin przed treningiem zjesc wlasciwy posilek a po treningu jak najszybciej odzywic miesnie bialkiem i weglowodanami (bez tluszczu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zjem dzisiaj ani jednego pączka bo to 600 kalorii. Muszę się z Wami podzielić dziwna rzeczą. A mianowicie kompletnie o tym zapomniałem ,że babcia w domu ma wagę kupioną w Ikei , szybko do niej pojechałem i zważyłem się. wyszło 117 .Odejmując to ,że miałem kiedy ostatni raz się ważyłem kurtkę i buty to wychodzi ,że schudłem w tydzień ok.4kg fajnie. Ważyłem się w poniedziałek na wadze którą znalazłem w domu i ledwo nie padłem 130 kg. i teraz powiedzcie mi co jest grane??

Wszystkim w rodzinie pokazuje prawidłowy pomiar tylko nie mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Ha! Odmówiłam pączka - a to do mnie nie podobne :lol: :lol: :lol:

Od pewnego czasu staram się jeść często, gęsto, zdrowo, mniej - więcej - w zgodzie z moim sumieniem - aby podkręcić metabolizm :wink:

Właśnie dziś udało mi się nie zeżreć ani jednego pączka, faworka i innego boskiego żarełka - a to kiedyś było dla mnie nie do zrobienia!!! :lol: :lol: :lol: Po raz pierwszy w życiu nie ciągnęło mnie!

Mam nadzieję, że już mi tak zostanie - że będę potrafiła sobie odmówić, zapanować nad sobą!!! Jeszcze nie do końca jest ze mną tak jak być powinno, nie wszystko potrafię zorganizować - ale dzięki poradom mądrych kobiet... :p

Zbysiu - nie zejdziesz dziś z orbitreka :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja właśnie wróciłam po 2 godzinach szaleństwa na basenie i zaraz zjem tego okropnego, tuczącego, paskudnego i w ogóle FEEEE PĄCZKA :lol:

coś od życia trzeba mieć ;-).

szczególnie jak się trzyma diety non stop, a efektów i tak brak. ale oczywiście wspieram dziś wszystkich tych, którzy oparli się pokusie :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...