aneta-we 16.02.2010 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 pędzę na basen, znowu 2 godzinki, kto ze mną (wirtualnie choćby?) ? oj, ja baaaaardzo chętnie. A u nas tylko JEDEN basen, szkolny i brudny. Fuj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 16.02.2010 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 pędzę na basen, znowu 2 godzinki, kto ze mną (wirtualnie choćby?) ? oj, ja baaaaardzo chętnie. A u nas tylko JEDEN basen, szkolny i brudny. Fuj! ja z mojej wiochy jeżdżę na basen oddalony o 60 km bliżej mam 2 - jeden 10 km ode mnie - syfiasty, wiecznie nie można kupić biletów bo a to szkoła, a to coś tam, żadnych masaży tylko jeden basenik do pływania i cholernie drogi, drugi 25 km dalej - syfiasty, 1 basen i 1 jacuzzi - drogi i ciężko się dostać, a jak już się uda to zawsze jest tam gęsto. to jeżdżę na ten 3 - 60km dalej, jest basen do pływania, bicze wodne, masaże, jacuzzi itd. lubię sobie np. 40 minut popływać potem 20 minut się wymasować i wybiczować porządnie, a potem znowu dać w kość pływaniem i na koniec 5-10 minut relaksu w jacuzzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samuel-- 16.02.2010 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Uff, przeczytałem wszystko Gratuluję samozaparcia, sukcesów i umiejętności zrozumienia tych wszystkich zaleceń dietetycznych. Dla mnie one wszystkie wyglądają jak "nie jedz tego i tamtego, a tamto możesz, ale nie z tym, i tylko we wtorki, soboty i środy popielcowe o 10:25 i 15:40, zaraz przed bieganiem ale po brzuszkach, no chyba że..." i tak dalej Mój stan obecny: 76.9kg przy 168cm wzrostu, BMI 27.3. W zasadzie wystarczyłoby mi, gdybym zrzucił jeszcze 5kg. Dawałoby to BMI w okolicach 25.5, czyli niby trochę za dużo, ale zawsze łatwiej było mi przekuwać tłuszcz na mięśnie, niż chudnąć i tako rzecze moja waga łazienkowa: Z tych 76.9kg tłuszcz to 21.6%, a mięśnie 40.2%. Gdyby udało mi się stracić 5kg ale tylko z tkanki tłuszczowej, to tłuszcz wynosiłby ok. 15%, czyli idealnie Ja z racji mojego dietetycznego analfabetyzmu i braku możliwości przyrządzania sobie dokładnie tego, co dieta zaleca, stawiam na prostotę - staram się jeść mało i zdrowo, i dużo się ruszać. Dieta zazwyczaj wygląda tak: * Na śniadanie drożdżowka i jogurt; * Obiad ok. 13:30 - duża sałatka, czyli fasola, ser i zielenina, albo jak mnie przyciśnie to tofu/warzywa z ryżem; * Wszystko to popijane herbatą i sokami owocowymi; * Żadnej kolacji, za to czasem zdarza mi się napić piwa ze znajomymi, lub iść na wielką słodką kawę; Mięsa nie jadam, kawę staram się ograniczać, teraz przygotowuję się do ograniczenia piwa. Jeszcze do końca mi to nie wychodzi Poza tym ćwiczę aikido, zrobiłem A6W do 35 dnia (chyba czas powtórzyć), zaglądam też na http://www.100pompek.pl, a jak tylko śniegi stopnieją (... w czerwcu?) to postaram się biegać w każdy weekend. Ważenie co tydzień, w weekend, przed śniadaniem. Pozdrawiam i życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 16.02.2010 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Uważam tak jak wiekszośc lekarzy z którymi się spotkałem oraz tak jak mówił Cezary Żak o swojej diecie ,ze albo traci się kalorie albo tworzy się mięśnie. Dlatego jak trochę się ociepli a ja stracę trochę kilogramów ( myślę ,że wypadałoby zejść do 100kg). To zacznę regularnie chodzić na siłownie. Co do stanu na dzień dzisiejszy to jest 116kg. Trochę wolno to odchudzanie mi idzie ale może być. Mam inny problem z którym chciałbym bardziej walczyć niż z nadwagą. ( Defakto myślałem ,ze ten problem jest ściśle powiązany z nadwagą). Chodzi tutaj o brak odporności organizmu na rożne choroby i całoroczny katar. Lekarze rozkładają ręce a mnie to strasznie denerwuje może ktoś ma jakiś pomysł. Bo znów popracowałem kilka dni odgarniając śnieg ( a jest u mnie co odśnieżać) i złapało mnie fest przeziębienie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amadi 16.02.2010 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Ja z racji mojego dietetycznego analfabetyzmu i braku możliwości przyrządzania sobie dokładnie tego, co dieta zaleca, stawiam na prostotę - staram się jeść mało i zdrowo, i dużo się ruszać. Dieta zazwyczaj wygląda tak: * Na śniadanie drożdżowka i jogurt; * Obiad ok. 13:30 - duża sałatka, czyli fasola, ser i zielenina, albo jak mnie przyciśnie to tofu/warzywa z ryżem; * Wszystko to popijane herbatą i sokami owocowymi; * Żadnej kolacji, za to czasem zdarza mi się napić piwa ze znajomymi, lub iść na wielką [słodką kawę Samuel-- nie wiem czy się śmiać czy płakać. Błagam ....powiedź, że żartujesz i napisałeś to wszystko, bo bardzo Ci się nudzi. Zdrowe odżywianie??? W którym miejscu Ty się zdrowo odżywiasz?? Masz na myśli ..... warzywa i fasolę?? Łukasz789 sprawdzałeś czy nie jesteś alergikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samuel-- 16.02.2010 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 amadi: Spokojnie, przy moim trybie życia - dużo pracy, mało czasu na gotowanie - zdrowe odżywianie zaczyna się już w momencie gdy nie zajadam się fast-foodami Jestem wege, jem mało tłuszczu i chleba, mało smażonych rzeczy... lepiej po prostu nie jestem w stanie, bo brakuje mi czasu. Ale odżywiam się tak od roku i chyba nigdy nie czułem się lepiej. Teraz chcę tylko trochę dokręcić sobie śrubę. Łukasz: Wiem, przechodziłem to już rok temu i przewiduję, że teraz też będę miał taką huśtawkę, między chudnięciem a nabieraniem mięśni. Rok temu w trzy miesiące schudłem prawie 10kg, a następnie przytyłem 3kg przy poprawianiu kondycji fizycznej. Teraz już o wiele łatwiej jest mi spalać kalorie przez ćwiczenia, więc mam nadzieję, że będzie mi też łatwiej kontrolować swoją wagę. A gdyby coś miało iść nie tak to wolę utrzymać obecną kondycję, a zrezygnować z odchudzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amadi 16.02.2010 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Samuel-- Dwoma posiłkami dziennie, to sobie możesz najwyżej zwolnić metabolizm. Bardzo wątpię byś zredukował tkankę tłuszczowa żywiąc się w ten sposób. Właściwie to jestem tego pewna, ale próbuj może będziesz pierwszy Jeśli chcesz sobie jeszcze bardziej przykręcić śrubę to co masz zamiar robić.... pić wodę i zagryzać natką pietruszki? Wyrządzasz sobie krzywdę .. ale o tym chyba wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samuel-- 16.02.2010 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 amadi: No jak babcię kocham Do września 2008 mieszkałem z moją ex. Były kanapki do pracy, domowe obiadki, liczenie kalorii, suplementy, jakieś zupy cebulowe of darkness i próby połączenia tego wszystkiego z wymagającą pracą i budową. Efekt: wszystkie diety brały w łeb, a w momencie gdy zacząłem mieszkać sam ważyłem jakieś 85kg, za to moja kondycja fizyczna leżała i piszczała cieniutkim głosikiem. Później przez jakieś pół roku zupełnie nie miałem głowy do diety i ćwiczeń i specjalnie moja waga w żadną stronę się nie ruszała. Zabrałem się za siebie dopiero od wiosny 2009... no i tak. Metabolizm zawsze miałem niski. Nie chcę z tym walczyć. Tak naprawdę po pierwszych paru tygodniach, jak już skurczył mi się żołądek, mniejsze porcje po prostu zaczęły mi wystarczać. Zacząłem się żywić mniej-więcej tak jak teraz, nawet minus te drożdżówki, no i oczywiście z pewnymi wariacjami na temat, żeby dieta była dość różnorodna. I mimo tego, że po drodze zaplątał się uraz i związana z tym operacja kolana, więc aż do lata nie mogłem się dużo ruszać, schudłem do 74-75kg. Oczywiście częściowo kosztem mięśni, ale bez tragedii. Po operacji zaczęła się rehabilitacja, która naprawdę niesamowicie szybko postawiła mnie na nogi, potem A6W, powrót na aikido i własny zestaw ćwiczeń. Przytyłem te trzy kilo, ale wygląda na to, że poszło głównie w mięśnie Teraz regularnie biję własne rekordy jeśli chodzi o pompki i brzuszki Zrezygnuję z drożdżówek A poważniej: Po prostu więcej ćwiczeń i mniej robienia sobie wyjątków, że zjedzenie czegośtam to nic takiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amadi 16.02.2010 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Samuel-- wybacz śmiałość, ale myślę, że się zakochałeś i to chudnięcie to tylko efekt uboczny A tak na poważnie to wejdź proszę na nasz drugi temat o odchudzaniu i przeczytaj co się dzieje gdy spieprzysz sobie metabolizm i jak trudno to naprawić. A i tak Ci nie wierzę... jajcarz z Ciebie- podobnie jak ten kolega od berlinek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 16.02.2010 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Jestem alergikiem wiem to ani alergolog ani inni lekarze nie potrafią sobie z tym poradzić. w lecie jest w miarę spokój bo biorę leki ale już jesień to katastrofa bo byle wiatr byle co i nie wiadomo kiedy i jestem chory. z alergia sobie radzimy pomimo tego ,ze wiem jak leki haratają mi organizm ale biorę bo bez nich to juz gehenna. Mnie i moja rodzinę zaczyna to wkurzac a najgorsze jest to ,ze mam kilka ważnych projektów do zrobienia a czuje sie średnio i robota nie idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amadi 16.02.2010 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Zbigniew100 czytałam twój wpis w dzienniku. Zobacz tutaj: http://www.sfd.pl/http://RODZAJE_TRENIGU_Z_PUNKTU_WIDZENIA_REDUKCJI_TKANKI_T%C5%81USZCZOWEJ-t299434.html[/url] Na układaniu treningów niestety się nie znam...ale mogę Ci wkleić mój i zobaczysz, że pomimo tego, że mam niewiele ćwiczeń w danym dniu to działa Nie mówię, że coś robisz źle, ale ... napisz nam co dzisiaj zjadłeś i w jakiej ilości? Jeśli jesteś zdrowy (tarczyca), to dobrze ułożony i wykonany trening muszą przynieść rezultaty ... no nie ma bata. Jeśli tak się nie dzieje, to błędy są w diecie lub w sposobie wykonywania ćwiczeń lub w złym ułożeniu treningu. Jak długo ćwiczysz na orbitreku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samuel-- 16.02.2010 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 amadi: Mam Ci zdjęcia wysłać przed i po, czy jak? O metabolizmie wiem, ale właśnie czuję, że to jest mój naturalny poziom metabolizmu. Nic specjalnego nie robię, nie głodzę się, moja waga sama się w miarę ustabilizowała na tym poziomie co teraz. Nie zrobiłem się słabszy, ani bardziej senny - wręcz przeciwnie, ostatnio zszedłem z picia dwóch kubków kawy dziennie na jeden co kilka dni. Widać takie geny Łukasz: Hmm... A masz możliwość jakiejś prywatnej opieki lekarskiej, tak żeby ten sam lekarz dobrze wiedział kim jesteś, był w stanie widywać się z Tobą regularnie i prowadzić leczenie przez dłuższy okres czasu i nie musieć strzelać w ciemno przy pierwszej wizycie? Ja się tam za bardzo nie znam, ale to co piszesz brzmi dość poważnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amadi 16.02.2010 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Łukasz789 jeśli lekarze nie potrafią Ci pomóc, to pewnie my na forum też tego nie zrobimy. Też jestem alergiczką... na początku była to alergia tylko na bylicę.....później na zboża... później na trawy...pleśń, grzybnie i zarodniki. Co roku to coś nowego dochodziło. Może musisz zrobić nowe testy, zmienić leki, albo zmienić lekarza?? Samuel-- ... trudny z Ciebie zawodnik - widzę, że Cię nie przekonam. Trudno przeżyje. Powodzenia. Ale i tak odżywiasz się masakrycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 16.02.2010 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Testy robiłem w czerwcu 2009 , chodziłem i prywatnie wszyscy twierdzili ,że to przez alergię .Jak ustawili mnie pod względem alergii nie było kataru siennego to do normy wróciłem tak we październiku z częstymi przeziębieniami. Aha ,żeby nie było wykąpałem się w jeziorze w wakacje , wszyscy zdrowi byli po tym a ja przez 3 dni to odchorowywałem ( katar itp.).Teraz to jest fatalnie bo bóle stawów lekka gorączka ( do 38 stopni) lekkie bóle i zawroty głowy . Zwykle to wygląda tak ,że jest katar tkai ,ze jakby z kurka się lało. Nie wiem co robię źle ale każdy wysiłek fizyczny w temperaturze poniżej 15-18 stopni to jest dla mnie bankowa choroba. nie wiem czy ta dieta i odchudzanie nie obniżyła odporności jeszcze bardziej. nie wiem czy nie trzeba było zacząć tak w kwietniu , maju odchudzania. Ale któryś z lekarzy powiedział mi ,że to może wina wagi itp. Fakt pocić przy wysiłkach pociłem się ale jak najszybciej przebierałem się w takich sytuacjach. Powiem krótko jak nie będize to waga moim problemem z odpornością to już nie wiem co. Pisze to bo może ma ktoś podobny przypadek lub miał i wyszedł z tego. To może nie jest na razie groźne ale niszczące życie i rozbijające je. Oprócz tego wszyscy myślą ,że ja tak chodzę zakatarzony zamiast iść na zwolnienie , ale przecież przez 250dni w roku nie można być na zwolnieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.02.2010 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Lukasz - ja tak mialam ze dwa lata temu- kompletny brak odpornosci, od pazdziernika do kwietnia praktycznie co dwa tygodnie infekcja zatok albo angina ( w tym czasie 10! razy antybiotyki) - juz nie wiedzialam, co mam robic, ze trzy razy mialam rentgen zatok, laryngolog itp. i nikt nie wiedzial, czemu tak lapie ciagle te choroby. Potem jakos pod koniec lata zaczelam diete proteinowa - dr Dukan w swojej ksiazce kilka razy pisal, ze wzmacnia ona odpornosc i ... chyba cos w tym jest - po ograniczeniu weglowodanow - od tamtej pory -odpukac- nie bralam ani razu antybiotyku i nie mialam chorych zatok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 16.02.2010 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Ja od kilku miesięcy zmieniłam sposób odżywiania na bardziej regularny, oraz wykluczyłam niektóre składniki pokarmowe (takie na które jestem uczulona - oraz takie, po których źle się czułam) i jestem z siebie naprawdę zadowolona, bo... Nie chorowałam tej zimy!!! Miałam katar, anginę i przeziębienie - ale obyło się bez zwolnienia Ja się naprawdę bardzo z tego cieszę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iva_marti 18.02.2010 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Ja właśnie jestem na tej diecie (tylko że jeść można duuużo więcej produktów niż Ty wymieniłaś). Pozdrawiam Ps. Jakbym chciała mieć do zrzucenia tylko 5kg Napisz mi proszę czy można w tej diecie jeść polędwiczkę wieprzową (chodzi mi o te dni bez warzyw). Usmażyłam sobie dziś na patelni teflonowej bez tłuszczu. Cieszą sie,ze takie pycha zjadłam, a tu siostra mi mówi ,ze chyba nie wolno wieprzowiny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Konieczki 18.02.2010 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 W fazie uderzeniowej NIESTETY WIEPRZOWINIE MÓWIMY NIE (ale nie dajmy się zwariować) kurcze trzeba uważać i sie starać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 19.02.2010 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 W fazie uderzeniowej NIESTETY WIEPRZOWINIE MÓWIMY NIE (ale nie dajmy się zwariować) kurcze trzeba uważać i sie starać czy na pewno? http://menforum.pl/zdrowie-i-wyglad/odzywianie-i-dieta/38-odiywianie-i-dieta/2363-miso-zabija.html tu jest link do strony, gdzie cos na ten temat piszą, prawda to czy nie, w diecie protal wazna jest ilość tłuszczu, polędwica (nawet wieprzowa) jest chuda i nawet jesli jest to ok. 5g, to dalej jest to ilość bardzo mała, a przy diecie trwającej 2 czy 3 miesiące nie można jeść samego kurczaka pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 19.02.2010 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 W fazie uderzeniowej NIESTETY WIEPRZOWINIE MÓWIMY NIE (ale nie dajmy się zwariować) kurcze trzeba uważać i sie starać faza uderzeniowa trwa kilka dni, potem w II fazie juz mozna na pewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.