Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki za życzenia świąteczne

 

No chłopaki zazdroszczę Wam że nie przytyliście po świętach (mi przyszło dodatkowe 2kg) ale kobiety mają zawsze gorzej (tak mi się wydaje). Kurde te placki które upiekłam palce lizać, ale było minęło i trza wsiąść na rowerek i do pracy (mam ponad 10km) a tu taka pogoda. Ale zrzucę to na pewno.... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o tym samym Zbigniewie pomyślałem kiedyś. Teraz jem tylko 1500 kalorii na dzień a przedtem to u mnie jeden posiłek to było lekko 1500kalorrii. Przykład??? Dziennie zjadałem 3-4 schabowych a na śniadanie i kolacje łączenie 6-8 bułek. Dziennie pochłaniałem słoik majonezu. I naprawdę jestem w szoku ,że tak mało ważyłem. Mało tego przed ostatnim przytyciem ( powodem było chyba przesadzaniem z piciem coca coli mocno słodzonej herbaty ) waga nie zmieniała mi się chyba z rok!!!

 

Ale przejdźmy do rezultatów od ostatniego meldunku o wadze straciłem następne 5kg czyli w sumie jestem lżejszy o 20kg!!! Brakuje 5kg i zejdę do wymarzonej wagi 100kg (szczerze nie pamiętam kiedy tyle ważyłem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale przejdźmy do rezultatów od ostatniego meldunku o wadze straciłem następne 5kg czyli w sumie jestem lżejszy o 20kg!!! Brakuje 5kg i zejdę do wymarzonej wagi 100kg (szczerze nie pamiętam kiedy tyle ważyłem).

 

Jak ty to robisz chłopie ?:jawdrop:

 

Gratuluję.:yes:

 

U mnie idzie cięszko, ale tyle samo brakuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie ,spalam tłuszcz. ostatnio tak jak radziłeś zwiększyłem ilość ruchu , zacząłem spacerować ( bo biegać mi się nie chce).Jak chcesz to rozpiszę Ci mój cały jadłospis , ale ogólnie to tak , nie słodzę, nie jem słodkiego , ani smażonego a resztę w niewielkich ilościach.

Odkąd ostatnio napisałem ,że straciłem 15kg upłynęło ponad 2 tygodnie czyli wychodzi na to ,że spalałem 2,5kg na tydzień całkiem przyjemny wynik. Ale można powiedzieć ,że ten wynik jest mniejszy bo wynik -15kg towarzyszył mi wcześniej ale za chiny ludowe nie spadał. Więc na te 5kg pracowałem dłużej.

Ale według mnie najgorsze przed nami , trzeba utrzymać tą wagę i to jest według mnie najtrudniejsze.Nie wiem kompletnie jak się do tego zabrać. Podobno ,żeby waga się ,, zapisała" musi upłynąć aż 2 lata , nie wiem czy w moim przypadku będzie to łatwe. Aha no i faktycznie stała się jeszcze jedna ,, pozaplanowa rzecz" a mianowicie strata ,,mocy" mięśni. Nie wiem czy to przez brak treningu czy przez to odchudzanie ale trzeba będzie nad tym popracować. Ale np. zacząłem robić ostatnio pompki , co przed odchudzaniem , co ja piszę JA NIGDY nie mogłem zrobić pompek ( nawet 1) a teraz robię spokojnie 15. Także tłuszczu też trochę spaliłem.

Edytowane przez Łukasz789
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Aha no i faktycznie stała się jeszcze jedna ,, pozaplanowa rzecz" a mianowicie strata ,,mocy" mięśni. Nie wiem czy to przez brak treningu czy przez to odchudzanie ale trzeba będzie nad tym popracować. Ale np. zacząłem robić ostatnio pompki , co przed odchudzaniem , co ja piszę JA NIGDY nie mogłem zrobić pompek ( nawet 1) a teraz robię spokojnie 15. Także tłuszczu też trochę spaliłem.

 

Jeżeli możesz to opisz jeden dzień , bez cygaństwa.

 

Ja o lutego , kupiłem hantelki i ćwczę mięśnie rąk.

Dziewczyny mówią ,że widać efekty.

Nogi od jazdy na orbiteku też są niczego sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano ( śniadanie):1 bułka( wolę bułki bo mogę określić przybliżoną jej kaloryczność) do tego trochę masła i szynka , ( czasem , bo lubię dodatki do kanapek trochę keczupu lub musztardy lub troszke zieleniny) oraz 0,5 L herbaty niesłodzonej.

Popołudniu ( obiad):troszkę ziemniaczków, dużo surówek , sporo mięsa ale gotowanego lub duszonego zwykle piersi z drobiu ( wybredny jeśli chodiz o mięsa) , do tego 0,5L herbaty niesłodzonej

I teraz kolacja ( najpóźniej zjedzona o 18 , czasem nawet o 16):1 bułka( wolę bułki bo mogę określić przybliżoną jej kaloryczność) do tego trochę masła i szynka , ( czasem , bo lubię dodatki do kanapek trochę keczupu lub musztardy) oraz 0,5 L herbaty niesłodzonej. ( czasem sałatka z obiadu jako dodatek).

Przez cały dzień woda mineralna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:jawdrop:no do książki rekordów się nadaje.

 

Pewnie miałaś stresa ?;)

 

sadze, ze to jakis klawiszek klawiatury sie omsknal i stad ta niewiarygodna wartosc ...

 

10 kg przez 14 dni, oznacza ze Afrodyta przyjmowala ok. 6000 kcal dziennie (dzienne zapotrzebowanie + balast) czyli jakby nie patrzec jadla raz dziennie ... od rana do wieczora ... http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c025.gif

 

byc nie moze ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd ostatnio napisałem ,że straciłem 15kg upłynęło ponad 2 tygodnie czyli wychodzi na to ,że spalałem 2,5kg na tydzień całkiem przyjemny wynik. Ale można powiedzieć ,że ten wynik jest mniejszy bo wynik -15kg towarzyszył mi wcześniej ale za chiny ludowe nie spadał. Więc na te 5kg pracowałem dłużej.

 

2,5 kg na tydzien to rzeczywiscie bardzo duzo. Lukasz, a jak radzisz sobie ze sprezystoscia skory po pozbyciu sie nadmiaru kilogramow. Pewnie Twoje spostrzezenia jak radzic sobie z brakiem elastycznosci i ewentualnymi obwislosciami wielu by sie przydalo ... w sumie to najwieksza zmora szybkiej utraty wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadze, ze to jakis klawiszek klawiatury sie omsknal i stad ta niewiarygodna wartosc ...

 

10 kg przez 14 dni, oznacza ze Afrodyta przyjmowala ok. 6000 kcal dziennie (dzienne zapotrzebowanie + balast) czyli jakby nie patrzec jadla raz dziennie ... od rana do wieczora ... http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c025.gif

 

byc nie moze ...

Amberciu żaden klawisz się nie omsknął /aż wstyd przyznać/

Ale to nie były dokładnie 2 tyg, tylko około

U mnie nie tylko jedzonko ale i hormony dają się we znaki.

Dodatkowo samo jedzenie, zwłaszcza pieczywa białego, tuż przed pójściem spać, dla mnie jest zabójcze.

 

A najzabawniejsze jest to, że jak szybko przytyłam, tak szybko zrzuciłam.

 

Jedyny rygor jaki sobie narzuciłam, to jedzenie do 18-tej a Duży miał zakaz gotowania po 20-tej:D

/żeby smakowite zapachy nie roznosiły się po domu/

 

Żeby teraz się tak dało:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...