Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chciałabym A6W ale te ćwiczenia nie sa dla mnie do końca zrozumiałe, a wykonywać je źle to bez sensu :-?

 

 

 

nie wiem co może w tych ćwiczeniach być niezrozumiałego :o

sama robię od wczoraj po przerwie dość sporej ... zaś się użeram z zakwasami ... ale to oznacza tyle, ze mam tam jeszcze jakieś mięśnie - znaczy dobrze jest , i pracują - czyli że dobrze wykonuję ... :lol:

tutaj masz link z filmikiem jak toto wykonywać poprawnie ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Natomiast największy problem miałem z dysypliną treningów.... a to zimno, a to pada, a to snieg... Rozwiązanie?? Ma 4 łapy, jest straszną suką, typowa ruda wredota... HUSKY !!!!

 

 

Ojjjjjj , a to by sie dziewczyny ucieszyły. :)

 

One nic tylko o psie , tyle że bardziej, pokojowym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Zbyszku! Świnia będę! Miło słyszeć że wy - mężczyźni, też macie problemy z nadwagą! Ja próbuje od lat schudnąć i nic. Ogólnie uważam, że mężczyznom łatwiej schudnąć. Takie spostrzeżenie nie poparte doświadczeniami, a jednak...

Ostatnio oglądaliśmy z mężem program o nordic walking'u i postanowiliśmy - będziemy chodzić razem :lol: Mąż zamierza wspomagać moją wolę bardzo słabą!!!

Moje postanowienia dietetyczne na rok 2010 - jedzenia ograniczać nie będę - już bardziej nie powinnam :roll: Ale... Pozbawię się napojów "gazowych" i sztucznych endorfin (słodyczy 8) ). Więcej warzyw, mniej owoców - a w każdym razie nie wszystkich - podpowiedź z wątku "czy wy też musicie się odchudzać". Więcej gotowanych potraw. Ograniczam mięso do dwóch porcji w tygodniu.

Jedna z forumowych koleżanek poleciła mi dietę Dr Duncana - ja nie mogę stosować (próbowałam - nie wyszło :evil: ), ale... moja ciotka stosuje i efekty są powalające.

Życzę powodzenia i wytrwałości!

 

 

 

 

 

BMI 33,9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Wpisałam się wcześniej w dzienniku :oops: , zaślepłam jakoś chyba :roll: , bo komentów nie zauważyłam :-? . Tam się wykasowałam, więc chwalę się tutaj....

 

Dzięki Montiemu ubyło mi chłopa prawie 30 kilo 8)

 

Ale nie jest to dieta... to styl życia, po roku od osiągniętej, satysfakcjonującej wagi czasami pozwalamy sobie na ciacho :roll: , ziemniaki i chleb.... nie wiemy co to jest i wcale... nigdy nam ich nie brakuje.

 

Teraz pewnie mnie zakrzyczą wszyscy... ćwiczenia i ruch WCALE nie są gwarancją ani chudnięcia, ani utrzymania niskiej wagi. Od połowy września zaczęliśmy budowę domu, wysiłek fizyczny po 12 godzin dziennie, jedzenie normalne budowlane... grahamki, pomidor i kiełbasa z ogniska, wieczorem jakieś kanapki...

Mimo fizycznej pracy waga gwałtownie zaczęła rosnąć :roll: .

 

Po zakończeniu sezonu, powrót do domu, do Montignaca, bez siłowni (jak zimą poprzedniego roku), w tej chwili po świętach, po sylwestrze podczas których się nie ograniczaliśmy, nie widzę żadnych wahań wagi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boratom

 

Dziekuję za odwiedziny.

Myślę ,że ze swoimi problemami z wagą powinnas sie zgłosić do jakiegoś lekarza. Na temat diet nic nie doradzę bo do tej pory nic nie stosowalem.

Jak pisalem na razie zmienilem dietę, wprowadziłem ruch i picie dużej ilości wody. W pracy sie nachodzę ale to co innego.

Zapraszam do zaglądania i dużo wiary w siebie. :wink:

 

Arctica

Podoba mi się metoda Montignaca, bo można trochę zjęść, nie ma drakońskiej diety tylko rozdział tych węglo od tłuszczy .

To da się zrobić . No i ruch.

Po miesiącu zobaczymy. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego mój chłop wytrzymał, że trzy razy dziennie do mega syta.................trzeba, a nie można :wink:

 

 

A i czekoladę jak wafelki ryżowe pogryzał :wink:

 

No bo powiedz, czy to naprawdę takie wyrzeczenie.... jajecznica na boczusiu :D

.... my na dwie osoby 15 jajek i pół kilo boczusia wciągamy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uwielbiam Montignaca :roll:

chociaż faktem jest, że jak tylko się zboczy na chwilę z jedynej słusznej drogi, to waga zaczyna rosnąć :wink:

Zbigniew, forum, do którego linka Ci podesłałam, to też forum Montignacowe (choć nieco zaostrzone), znaleźć tam można mnóstwo świetnych przepisów i porad.

Ostatnio jak się odchudzałam tą metodą, to schudłam ponad 20 kg, byłam taka szczęśliwa, szczupła i... zaszłam w ciążę :lol:

 

Arctica 15 jaj :o

Chylę czoła :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uwielbiam Montignaca :roll:

chociaż faktem jest, że jak tylko się zboczy na chwilę z jedynej słusznej drogi, to waga zaczyna rosnąć :wink:

Zbigniew, forum, do którego linka Ci podesłałam, to też forum Montignacowe (choć nieco zaostrzone), znaleźć tam można mnóstwo świetnych przepisów i porad.

Ostatnio jak się odchudzałam tą metodą, to schudłam ponad 20 kg, byłam taka szczęśliwa, szczupła i... zaszłam w ciążę :lol:

 

No mnie ciąża nie grozi.

Byleby sie odchudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Zbigniew100 :),

 

no dobra, napiszę kilka słów :D ; odchudzałam się kiedyś z pomocą dietetyka i oprócz kilku innych rad (w tym oczywiście przygotowanej diety) otrzymałam jedną, która bardzo przypadła mi do gustu:

raz, dwa razy w tygodniu (nie częściej) zrobić sobie dzień płynny - i pić do woli czego się chce (oczywiście raczej nie colę i alkohol :lol:) - "gorące kubki", herbaty, zupy, soki z butelek, chętnie gęste, np. kubusie, pomidorowe i wyciskane świeże (wskazane), kawę, jogurt pitny itd.

Taki dzień ma na celu - wypłukać toksyny, obkurczyć żołądek, dostarczyć witamin.

Warto tez zrobić sobie taki dzień po jakieś większej "wyżerce" - święta, impreza, napad łakomstwa :lol:.

Można też taki dzień zastąpić dniem owocowo- warzywno-pitnym, gdzie płynów ile się da, a warzyw i owoców do 1,5 kg.

Ja dziś właśnie sobie taki dzień płynny zrobiłam; mi też jakaś mobilizacja jest potrzebna, kilka(naście) :oops: kilo przydałoby się zrzucić.

BMI nie podam :oops: :p :roll: :cry: :lol:.

 

pozdrawiam :) i trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i wszystkich walczących

 

b.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Zbigniew100 :),

 

no dobra, napiszę kilka słów :D ; odchudzałam się kiedyś z pomocą dietetyka i oprócz kilku innych rad (w tym oczywiście przygotowanej diety) otrzymałam jedną, która bardzo przypadła mi do gustu:

raz, dwa razy w tygodniu (nie częściej) zrobić sobie dzień płynny - i pić do woli czego się chce (oczywiście raczej nie colę i alkohol :lol:) - "gorące kubki", herbaty, zupy, soki z butelek, chętnie gęste, np. kubusie, pomidorowe i wyciskane świeże (wskazane), kawę, jogurt pitny itd.

Taki dzień ma na celu - wypłukać toksyny, obkurczyć żołądek, dostarczyć witamin.

Warto tez zrobić sobie taki dzień po jakieś większej "wyżerce" - święta, impreza, napad łakomstwa :lol:.

Można też taki dzień zastąpić dniem owocowo- warzywno-pitnym, gdzie płynów ile się da, a warzyw i owoców do 1,5 kg.

Ja dziś właśnie sobie taki dzień płynny zrobiłam; mi też jakaś mobilizacja jest potrzebna, kilka(naście) :oops: kilo przydałoby się zrzucić.

BMI nie podam :oops: :p :roll: :cry: :lol:.

 

pozdrawiam :) i trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i wszystkich walczących

 

b.

Oooooooo , ciekawy sposób . Myślę , że jutro zastosuje takie cudo :wink: Jeśli można pić soki to luz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew nie poddawaj się.

ja też wczoraj walczyłam ze sobą żeby nie zjeść kolacji.

no - udało się, ale co to była za walka ;-)

 

w dodatku marzy mi się pączek :lol: :lol: :lol:

zamykam oczy widzę pączusia, otwieram - myślę o pączusiu, włączam TV a tam gotują coś pysznego, ślina mi cieknie buuuu :cry: :cry: :cry:

i tak chodzi za mną ten pączuś od 3 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...