T i A 16.07.2010 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Olleo, Nie twierdzę, ze dieta Dukana jest zdrowa- nie jest Ale jest łatwa i daje szybkie efekty Przeczytaj to co sama napisałaś. Efekty.Najważniejsze,czy będą trwałe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Przeczytaj to co sama napisałaś. Efekty.Najważniejsze,czy będą trwałe? dokładnie to napisałam: dieta nie jest zdrowa ale daje szybki efekt. Na utrwalenie tych efektów to juz trzeba sobie mocno zapracowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 16.07.2010 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Olleo, Faza ataku trwa przeciez kilka dni- trudno zrobić spustoszenie w organizmie jedzą przez kilka dni same biała, bez warzyw czy owoców. Ale powtarza sie regularnie. Wiadomo, ze tydzien takiej diety nie zabije, ale na zdrowiu sie odbije na pewno. Piszesz brak błonnika- w diecie je się otręby Dlatego na samym blonniku sie nie skupialem. Warzywa zawieraja mnostwo korzystnych zwiazkow poza blonnikiem i witaminami. Naprawde nie rozumiem czemu faza ataku ma byc koniecznie bez warzyw - to jest dla mnie absolutnie niepojete, a przyczyniloby sie do znacznej poprawy wplywu jej na zdrowie. wapń- jest chyba w produktach mlecznych Z ktorych to jest slabo przyswajalny, a wg niektorych zrodel nawet toksyczny (tego nie udalo mi sie jeszcze potwierdzic). Poza tym wapn musi byc przyswajany razem z magnezem. nienasycone kwasy omega 3- w rybach Jak czesto jesz surowe badz wedzone na zimno ryby? Bo tylko w takich jest omega-3. zakwaszenie organizmu- trzeba duuużo pic I wyplukac sobie elektrolity - o tym wiecej ponizej. Nie twierdzę, ze dieta Dukana jest zdrowa- nie jest Ale jest łatwa i daje szybkie efekty Tak, jak liposukcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Olleo, piszesz jakby ta dieta to było samo zło. Fazy ataku nie trzeba powtarzać, moze zrobic jeden dzień białkowy i jeden z warzywami. Ja teraz jem na pewno więcej warzyw niz przed dietą. Ryby jem przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, głównie wędzone, czasem pieczone. A wode ogólnie chyba powinno się pić. Dlatego nie bardzo rozumiem co w tym złego. Podobno to samo zdrowie Porównanie do liposukcji to chyba jednak przesada- dieta a operacja? Równie dobrze mógłbys napisac o zmniejszeniu żołądka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 16.07.2010 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Jeśli przy pomocy specjalisty lub własnej diagnozy stwierdziliśmy nadmierne nagromadzenie kwasów w organizmie, należy zastosować się do kilku istotnych reguł, aby naprawić powstałe uszkodzenia i zapobiec dalszym: Autor nieco myli dwa pojecia - nadmiar kwasow w zoladku oraz zakwaszenie organizmu. To dwie rozne rzeczy. Przyjmować wystarczające ilości płynów. W zależności od wzrostu i masy ciała danej osoby niezbędne jest picie przeciętnie od 2,5 do 4 litrów czystej wody wysokiej jakości. Przynajmniej raz dziennie mocz powinien być prawie przezroczysty. Wysokiej jakosci wody oznacza wode wysokozmineralizowana. Zawartosc mineralow na litr wody musi byc co najmniej tak wysoka, jak w organizmie. Duze ilosci miekkiej (filtrowanej, zrodlanej itp.) wody moga byc jeszcze bardziej szkodliwe, niz dieta proteinowa. Czytalas na pewno od czasu do czasu o przypadkach zawalow na biezni, boisku, czy zawodach narciarskich? To brak napojow izotonicznych podczas wysilku - o ile przy normalnym trybie zycia ten proces trwa dosc dlugo i niepostrzezenie oslabia organizm, o tyle przy sportach wyczynowych potrafi bardzo szybko doprowadzic do smierci. Nie wiem, czy slyszalas, ale cztery lata temu w Sacramento 28-letnia uczestniczka dziwnego konkursu na wypicie jak najwiekszej ilosci wody bez korzystania z ubikacji zmarła po kilku godzinach od zakonczenia rywalizacji. Przyczyna smierci byla wlasnie hyponatremia (zbyt mala ilosc sodu w organizmie). Zmienić dietę. Otoz to Należy spożywać jak najmniej mięsa wieprzowego, bardzo mało tłuszczu, niewiele cukru. Autor standardowo czepia sie miesa wieprzowego, a ten przesad dotyczy de facto tylko zawartosci tluszczy nasyconych. Kazde mieso zakwasza, tak jak i weglowodany oraz tluszcz. Dlatego bardzo wazne by przy kazdym posilku dodawac cos zobojetniajacego (np. odpowiednia ilosc warzyw oraz niektorych owocow). Wymagane jest przestrzeganie regularnych pór posiłków. Jedzenie powinno być starannie rozgryzane w jamie ustnej. Tutaj wlasnie miesza Ph roznych plynow w organizmie z iloscia kwasow w zoladku. Paradoks polega na tym, ze warzywa sa z reguly znacznie mniej strawne od miesa (powoduja wieksze wydzielanie kwasow zoladkowych) i weglowodanow, a jednak zobojetniaja. Wieczorem przed spaniem nie należy jeść owoców. Owoce generalnie tez maja funkcje zobojetniajaca, ale nie powinno sie ich jesc na noc, gdyz w wiekszosci zawieraja fruktoze - na noc nie potrzebujemy cukru, wiec ten zamieniany jest w blisko 100% w tkanke tluszczowa. Należy unikać sodu (soli kuchennej). Nadmiar soli przyczynia się do rozwoju nadciśnienia tętniczego, uszkadza błonę śluzową żołądka, zwiększa także ryzyko udaru mózgu. Spożywamy jej za dużo, nawet 13-krotnie więcej w stosunku do zapotrzebowania. Szczelnie dużo "ukrytej soli" zawiera gotowa, wysoko przetworzona żywność, konserwy, wędliny, sosy i zupy w proszku. Generalnie tak, ale zawiera sie w tym pewien mit. Przy duzym wysilku fizycznym, przy obecnych upalach oraz przy duzej ilosci wypijanej wody bardzo szybko wyplukujemy mineraly z organizmu. Aby temu zapobiec wlasnie potrzebna jest sol. Swiadomi tego lekarze (niestety nie wszyscy) zalecaja przy tak duzych upalach lekko posolic wode mineralna. Zbyt mocne ograniczenie soli prowadzi do hyponatremii. Unikać nadmiernego spożycia alkoholu, nikotyny i kofeiny. Akurat co do kawy bym sie nie zgodzil - do dwoch filizanek dziennie nawet obniza cisnienie, a dostarcza spore ilosci antyoksydantow. Oczywiscie lepsza jest zielona herbata Zażywać dużo ruchu o umiarkowanym obciążeniu Unikać przeciążenia!! Lepiej iść na długi spacer niż na krótką przebieżkę. Ruch o umiarkowanym obciążeniu i świeże powietrze dostarczają płucom tlenu i zwiększają wydolność systemu buforowego krwi. Obciazenie powinno byc dostosowane do kondycji organizmu A tak na serio, to ruch ma duzo wiecej zdrowotnych zalet. Lacznie ze wzmacnianiem kosci. Moja mama na ten przyklad od malej spozywa bardzo duzo nabialu, a mimo to zaczyna jej sie osteoporoza. To wynik braku sportu - ale w tym wypadku spacery nie wystarcza, to musi byc aktywnosc ruchowa co najmniej sredniointensywna. Zmniejszyć stres.[/color] Racja W diecie Dukana nie je się wieprzowiny, cukru, mało tłuszczu Trezba duzo pić Nalezy unikac soli Nie wolno pić alkoholu Ruch wiadomo- zdrowy jest zawsze Przestałam bac się zakwaszenia To zacznij jeszcze raz, albo dorzuc duze ilosci warzyw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 dzięki za wykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 16.07.2010 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Olleo, piszesz jakby ta dieta to było samo zło. Bo generalnie tak jest. Malo pocieszajace jest to, ze nie jest duzo wiekszym zlem od przecietnej diety przecietnego Polaka, w ktorej jest za duzo cukrow i tluszczy, a za malo warzyw i NNKT. Fazy ataku nie trzeba powtarzać, moze zrobic jeden dzień białkowy i jeden z warzywami. Ja teraz jem na pewno więcej warzyw niz przed dietą. Kiedy wlasnie warzywa trzeba jesc Z bialkiem, cukrami i tluszczami, a nie osobno. To jedyny produkt spozywczy (pod warunkiem, ze nie z zanieszczyszczonego srodowiska, o co teraz chyba trudno), ktory mozna spozywac praktycznie do woli. Ryby jem przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, głównie wędzone, czasem pieczone. Gotowane, pieczone, wedzone na cieplo - tylko ciut zdrowsze to od miesa, ale omega-3 nie zawiera. Ten kwas tluszczowy ulega rozkladowi w temperaturze bodajze 50stC. A wode ogólnie chyba powinno się pić. Dlatego nie bardzo rozumiem co w tym złego. Podobno to samo zdrowie Podobno Porównanie do liposukcji to chyba jednak przesada- dieta a operacja? Równie dobrze mógłbys napisac o zmniejszeniu żołądka. Tez szybka i skuteczna, a ze niezdrowa? Znajdzie sie wielu chetnych nie myslacych o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 16.07.2010 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 A propos soli: http://www.wprost.pl/ar/180899/Sol-nie-zabija/?O=180899&pg=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 16.07.2010 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 uff Anetka - Twoja waga na pewno w dół ja się nie ważyła zrobię to w niedzielę Olleo - każda "dieta" ma minusy nie oszukujmy się, ale tez trzeba szukać plusówja na sobie wypróbowałam wiele diet i żadna nie przyniosła "nagłych" rezultatówDukana też, ale nie do końca, zgubiłam 4 kg, ale dzięki niej zmieniam pomału swoje nawyki zywieniowe tzn. ograniczam węglowodany, owszem zdarzją mi się grzechy, ale zawsze póxniej staram się wyjść na prostą Chyua najlepszą dietą jest zmiana nawyków i ruch odpowiedni do naszego zdrowia i kondycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Tylko dodam jeszcze do tego co napisałeś. Ja nie uprawiam sportów wyczynowo. Ba nie można w ogóle powiedziec, ze jakiś uprawiam. Poza jazda na rowerze i spacerami nie ruszam sie za dużo. Dlatego raczej z braku mikroelementów czy innych minerałów nie padnę. O warzywach pisałam- jem więcej niż przed dietą. Kawe lubię to piję. Nie twierdzę, ze się odchudzam zdrowo- samo to pojęcie jest dziwne , ale nie robię tego tez bez rozsądku. Zrobiłam morfologię w tym tygodniu. Może jeszcze jakies badania powinnam. Olleo, jak myślisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Olleo, w diecie Dukana warzywa łączy się z białkami i całą resztą. Nie ma tak, ze je się tylko warzywa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 16.07.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Witam z rana!! właśnie zjadłam na śniadanko twarożek z pomidorkiem i szczypiorkiem, wypiłam kawusie i pól litra wody mineralnej:) ...........wieczorem wybieram się do kumpeli na "tłuczenie butelek"......ale na alkohol się nie dam skusić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 co to jest to "tłuczenie butelek" ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 16.07.2010 09:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 cytat ;taki zwyczaj, że wieczór przed ślubem ( tzn piatek po zmierzchu) do domu rodzinnego panny młodej przychodzą: sąsiedzi, znajomi, przyjaciele, osoby zaproszone ale przede wszytskim niezaproszone na wesele. tłuką pod drzwiami wejściowymi butelki, panna młoda zmiata szkła. pan młody polewa przybyłym wódkę i częstuje. organizowane są często stoły szwedzkie z jedzeniem, napojami, alkoholem. czasami również jest jakiś dj lub po prostu sprzęt grający. jesli jest ładna pogoda bywa że taka impreza trwa bardzo długo ( bywają do rana), ale młodzi oczywiście idą wcześniej spaćhttp://f.kafeteria.pl/emotikony/usmiech.gif muszą przecież byc w formie. a towarzystwo imprezuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 16.07.2010 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 nie podoba mi się taki zwyczaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 16.07.2010 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Olleo - każda "dieta" ma minusy nie oszukujmy się, ale tez trzeba szukać plusów ja na sobie wypróbowałam wiele diet i żadna nie przyniosła "nagłych" rezultatów Chyua najlepszą dietą jest zmiana nawyków i ruch odpowiedni do naszego zdrowia i kondycji Pojęcie diety to dla niektórych sposób odżywiania się tak,aby pozbyć się zbędnego tłuszczu,który stał się nie modny. Niektórzy głodzenie się też uważają za dietę,która też daje efekty,a to ,że krótko trwałe to już inna bajka. Wzorzec prawidłowego odżywiania się gdzieś znikł+ zakłamanie składów produktów przez producentów i efekt nadwaga murowany. Efektem tego jest młoda profesja jaką jest dietetyka. Dla mnie dieta to nauczenie się rozpoznawania i dobierania jedzenia zgodnie z nasza natura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 16.07.2010 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 T i A pewnie i masz rację przy tych stwierdzeniach, tylko zrozumienie tego nie jest takie łatwe lepiej komuś poowiedziec że jest się na diecie - bo to lepiej brzmi niż powiedzieć zmieniam sposób odżywniania tylko każdy kto chce schudnąć czeka na spektaularne wyniki od razu najlepiej szybko, sama tak miałam a teraz chcociaż do zgubienia dużo tłumaczę sobie że lepiej nawet kg na miesiąc pomału byle do przodu chociaz to nie jest już tak mobilizujące i nie poprawia zbytnio humoru - jak się patrzy w lustro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 16.07.2010 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 T i A pewnie i masz rację przy tych stwierdzeniach, tylko zrozumienie tego nie jest takie łatwe lepiej komuś poowiedziec że jest się na diecie - bo to lepiej brzmi niż powiedzieć zmieniam sposób odżywniania tylko każdy kto chce schudnąć czeka na spektaularne wyniki od razu najlepiej szybko, sama tak miałam a teraz chcociaż do zgubienia dużo tłumaczę sobie że lepiej nawet kg na miesiąc pomału byle do przodu chociaz to nie jest już tak mobilizujące i nie poprawia zbytnio humoru - jak się patrzy w lustro Zmiana sposobu odżywiania to "małe piwo",ale nauczyć się omijać te "E-" to dopiero sztuka. Teraz każde jedzenie zawiera jakieś świństwo. Kilogramy przybywają m-cami a nawet latami,wiec odchudzanie to też nie proces na kilka tygodni i trzeba się z tym pogodzić w przeciwnym razie "Jo-jo" gwarantowane. Zasada jest prosta im dłuższe odchudzanie tym trwalszy efekt. Co do lustra to rób zdjęcia (one nie kłamią) po kilku m-c będziesz w szoku.Zmobilizuje Cię też do dalszych działań. Dla przykładu jak znajdę chwilkę wkleję moje zdjęcia z przeciągu kilku m-c. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 16.07.2010 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 To było: http://img651.imageshack.us/img651/5882/dsc8469.jpg Najlepiej zapomnieć ten czas. A teraz prawie terażniejszość bo tu waga była ok 82kg ,a aktualnie jest 78-80kg. http://img340.imageshack.us/img340/3263/dsc0277ha.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 16.07.2010 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Bosssssssssszzzzzzzzzzzzzz GRATULUJĘ naprawdę szacunek za determinację już podziwiam chyba jestem już bardziej zmotywowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.