Walka z nadwagą - komentarze do dziennika

[kawika]

ufff

 

chyba doła mam jakiegoś

 

coś muszę wymyślić bo mój kręgoslup i kolana pomału odmawiają posłuszeństwa

[T i A]

Ja też mam problemy z plecami i po zmniejszeniu wagi jest o wiele lepiej.To był jeden z czynników który był na + aby rozpocząć odchudzanie.

Najpierw był rower około 1godz z tempem około 35km/h co 2-3dni.Gdy waga była niższa i mniejsze bóle pleców przeszedłem na bieganie.

Chętnie dołożył bym 1-2godz tygodniowo basenu,ale na to brak czasu.

[Olleo]

Spróbuj mojego systemu przez 3-4 m-c,ale uczciwie.

Ja np mam dziś 0.6kg ziemniaków na obiad i chudnę.

Ale ty duzo cwiczysz, prawda? Nie dziwne, ze cala glukoza idzie w miesnie, a nie w tluszcz

[T i A]

ufff

 

chyba doła mam jakiegoś

 

coś muszę wymyślić bo mój kręgoslup i kolana pomału odmawiają posłuszeństwa

 

To może być wynik złej diety oraz brak przyjemności z ćwiczeń=brak mobilizacji,dół,podjadanie,itp

[kawika]

no właśnie ten czas

ciągle go za mało

 

ok zobaczę ten"twój" sposób

drogie to było???

 

czegoś trzeba się złapać

[Olleo]

coś muszę wymyślić bo mój kręgoslup i kolana pomału odmawiają posłuszeństwa

Jak stawy bola, to z zewnetrznych aktywnosci najlepiej rower, albo plywanie, a wewnetrznych faktycznie orbitrek. Przy takim czyms nie radzilbym biegac.

[kawika]

ale wiesz jem co lubie , warzywa owoce bez chleba i ziemniaków moge żyć zawsze bardziej nabialowa byłam

 

sama nie wiem mętlik mam

 

a doła mam bo NIE CHUDNE

 

i staram się nie podjadać

[kawika]

lece do domku

 

dzięki za wszystko

 

pa

[T i A]

Ale ty duzo cwiczysz, prawda? Nie dziwne, ze cala glukoza idzie w miesnie, a nie w tluszcz

 

Dużo?

3-4godz tygodniowo.

Jak widać wystarczająco dla polepszenia kondycji i utrzymywania wagi,a nawet gubienia wagi.

Czasami mam ochotę na więcej,ale czas nie pozwala.

[T i A]

Jak stawy bola, to z zewnetrznych aktywnosci najlepiej rower, albo plywanie, a wewnetrznych faktycznie orbitrek. Przy takim czyms nie radzilbym biegac.

 

U mnie znałem przyczynę a to podstawa.(za ciężka praca w młodości+później nadwaga dokładała do pieca)

[kawika]

u mnie problemy z nogami od 13 roku życia

(zbyt słabe wiązadła i tkanki miękkie- kilka złamań, skręceń, zerwanie wiązadeł ehh w nieskończoność wymieniać)

 

więc bieganie NIE

 

orbitrek - tak

 

od dzisiaj

 

biorę się za siebie jeszcze bardziej

 

liczę na Wasze wsparcie

 

pa

[T i A]

ale wiesz jem co lubie , warzywa owoce bez chleba i ziemniaków moge żyć zawsze bardziej nabialowa byłam

 

sama nie wiem mętlik mam

 

a doła mam bo NIE CHUDNE

 

i staram się nie podjadać

 

Specjalnie napisałem o tych ziemniakach ponieważ wszyscy mówią "ziemniaki na diecie".

A jednak są.

Wszystkie produkty są wartościowe.

Odpowiednio zbilansowana dieta ma za zadanie zmienić tempo przemiany materii oraz ją ustabilizować przy odpowiedniej wadze.

Edytowane 19 Lipca 2010 przez T i A

[T i A]

u mnie problemy z nogami od 13 roku życia

(zbyt słabe wiązadła i tkanki miękkie- kilka złamań, skręceń, zerwanie wiązadeł ehh w nieskończoność wymieniać)

 

więc bieganie NIE

 

orbitrek - tak

 

od dzisiaj

 

biorę się za siebie jeszcze bardziej

 

liczę na Wasze wsparcie

 

pa

 

To pomyśl o rowerze na lato.

A w porze zimowej będziesz ćwiczyć w domu.Zawsze to złamanie jakieś monotonii co jakiś czas.

[Zbigniew100]

u mnie problemy z nogami od 13 roku życia

(zbyt słabe wiązadła i tkanki miękkie- kilka złamań, skręceń, zerwanie wiązadeł ehh w nieskończoność wymieniać)

 

więc bieganie NIE

 

orbitrek - tak

 

od dzisiaj

 

biorę się za siebie jeszcze bardziej

 

liczę na Wasze wsparcie

 

pa

 

Kawika , ty nie gadaj o wsparciu tylko bierz przykład z Anety.

 

Natycham Cię siłą woli

Edytowane 19 Lipca 2010 przez Zbigniew100

[aneta-we]

Zbysiu, ale ja posiłkuję się tą okropną dietą Dukana

Mało ćwiczę, źle jem.

 

Za Kawikę trzymam mocno kciuki i dalej twierdzę, że skoro takie ograniczenia jedzeniowe nic nie dają to trzeba sie przebadać. Przeciez KAwika ćwiczyła codziennie, swoje menu zmieniła. Przyczyna musi gdzies byc.

[Zbigniew100]

Zbysiu, ale ja posiłkuję się tą okropną dietą Dukana

Mało ćwiczę, źle jem.

 

Za Kawikę trzymam mocno kciuki i dalej twierdzę, że skoro takie ograniczenia jedzeniowe nic nie dają to trzeba sie przebadać. Przeciez KAwika ćwiczyła codziennie, swoje menu zmieniła. Przyczyna musi gdzies byc.

 

Cierpliwość i prawdomówność

Nie podjadać.

Ty wierzysz ,że przy dzieciach nie podjada ?

[aneta-we]

wierzę. Czemu mam nie wierzyc? Ja piekę dla rodzinki ciacho bananowe nawet 2 razy w tygodniu. Reszta mojej rodzinki je "normalnie"- wiesz- maluchy skaza białkowa.

Teściowa jak jest u nas robi leniwe, racuszki drożdżowe, kopytka, zapiekanki z ziemniaków lub makaronu.

Wiem, że można przezyć nie przerywając diety i nie odstępując ani na krok

Wierzę ludziom Zbyszku. Za bardzo?

[Zbigniew100]

wierzę. Czemu mam nie wierzyc? Ja piekę dla rodzinki ciacho bananowe nawet 2 razy w tygodniu. Reszta mojej rodzinki je "normalnie"- wiesz- maluchy skaza białkowa.

Teściowa jak jest u nas robi leniwe, racuszki drożdżowe, kopytka, zapiekanki z ziemniaków lub makaronu.

Wiem, że można przezyć nie przerywając diety i nie odstępując ani na krok

Wierzę ludziom Zbyszku. Za bardzo?

Nie ma Bola , ja bym musiał spróbować .

[aneta-we]

to pewnie ja jestem dziwna

 

Za to mam dziś znów sernik i roladę ze szpinaku. Na co mi te mączne rzeczy?

[aneta-we]

aha, i 11,5 kg mniej