Olleo 27.10.2010 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Sek w tym, ze z dietetykami bywa tak samo roznie, jak z lekarzami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 27.10.2010 05:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Najważniejsza silna wola. Prawidłowe odżywianie . Nie podjadać. Łatwo powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 27.10.2010 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Nie podjadać. Otóż moim zdaniem nie podjadać się nie da, dlatego należy podjadać marchewkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 27.10.2010 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Otóż moim zdaniem nie podjadać się nie da, dlatego należy podjadać marchewkę. da się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 27.10.2010 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 da się W sumie to wszystko się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasioMar 27.10.2010 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2010 Trochę się przestraszyłam tych samych warzyw. Tak na samej marchewce? Niestety, mam już trochę doświadczenia z różnymi dietami i mam takie, swoje prywatne zdanie: Efekt jojo - jako efekt kiepskiej diety - nie istnieje. Tyję dlatego, że wracam do "złych nawyków żywieniowych" - problem jest w mojej głowie a nie w "diecie z efektem jojo". Rozumiem wolniejszy metabolizm itd., ale to jeszcze nie znaczy, że trzeba z powrotem przytyc. Nie podjadac można. Naprawdę Trzeba tylko miec zawszy przy sobie półlitrową butelkę wody i nauczyc się ją pic. Popijac po trochu, zawsze, gdy się ma ochotę coś przegryśc. Może ktoś będzie umiał mi pomóc też w innej sprawie: Nie mogę pisac "ć" (tylko mogę kopiowac). Za każdym razem wyskakuje mi okienko od jakiegoś programu. To chyba jakiś skrót klawiaturowy (alt+c = wyskakujące okienko ). Nie wiem jak mogłabym to wyłączyc, ani gdzie tego szukac. Może ktoś wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 28.10.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2010 Trochę się przestraszyłam tych samych warzyw. Tak na samej marchewce? Nie bój żaby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 28.10.2010 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2010 No na samej nie. Jako przekaska jest ok, choc trzeba pamietac, ze mimo wszystko cukier zawiera. Nawet jesli ma niski indeks glikemiczny, to oprocz indeksu wazna tez jest ilosc. Kilo marchewki, to prawie 400kcal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 29.10.2010 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Trochę się przestraszyłam tych samych warzyw. Tak na samej marchewce? Niestety, mam już trochę doświadczenia z różnymi dietami i mam takie, swoje prywatne zdanie: Efekt jojo - jako efekt kiepskiej diety - nie istnieje. Tyję dlatego, że wracam do "złych nawyków żywieniowych" - problem jest w mojej głowie a nie w "diecie z efektem jojo". Rozumiem wolniejszy metabolizm itd., ale to jeszcze nie znaczy, że trzeba z powrotem przytyc. Nie podjadac można. Naprawdę Trzeba tylko miec zawszy przy sobie półlitrową butelkę wody i nauczyc się ją pic. Popijac po trochu, zawsze, gdy się ma ochotę coś przegryśc. Może ktoś będzie umiał mi pomóc też w innej sprawie: Nie mogę pisac "ć" (tylko mogę kopiowac). Za każdym razem wyskakuje mi okienko od jakiegoś programu. To chyba jakiś skrót klawiaturowy (alt+c = wyskakujące okienko ). Nie wiem jak mogłabym to wyłączyc, ani gdzie tego szukac. Może ktoś wie? Właśnie sam efekt Jo-Jo to wynik złej diety. Co to za dieta w której są same warzywa?Jedni powiedzą "super" a inni "be". Źle dobrana dieta do danej osoby to efekt Jo-Jo murowany. W mojej diecie były: -ziemniaki,makaron,ryż,chleb itp.(powszechnie uważane za tuczące) Wynik mojej diety to 24kg mniej w 3-4 m-c i najważniejsze od kwietnia waga na stałym poziomie.Bez głodzenia się i odmawiania prawie wszystkiego. Nie miałem presji,aby wrócić do poprzedniego jedzenia.Jedyne to zrobiłem się łakomy na ciasta,itp ,a przed dietą nie przepadałem za słodkościami(nawet kawy nie słodzę). Polecam moją dietę bo jest skuteczna.Zmuszać nikogo nie mam zamiaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 29.10.2010 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 makaron,ryż,chleb Po 7 latach takiej diety miałem III stopień otyłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 29.10.2010 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 W mojej diecie były: -ziemniaki,makaron,ryż,chleb itp. Herakles, to naprawde niewiele mowi o diecie. W mojej tez sa ziemniaki (2x w miesiacu na niedzielny obiad u rodzicow), makaron (1-2x tygodniowo, pelnoziarnisty, przewaznie ze szpinakiem i jakas ryba), ryz (3-4x w miesiacu, z tego 1x na 2 miesiace z jablkami i cynamonem, a reszte w formie sushi) i chleb (1 kanapka dziennie do pracy, z razowej maki zytniej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 29.10.2010 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Po 7 latach takiej diety miałem III stopień otyłości. A ja przy odpowiednim zestawieniu tych produktów schudłem.To teraz wyciągnij wnioski. Niestety nasza narodowość lubi zawsze "kombinować" i potem się dziwi,że coś nie działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 29.10.2010 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Herakles, to naprawde niewiele mowi o diecie. To właśnie próbuje przekazać innym,aby nie słuchali tych bzdur(nie jedz makaronu,chleba,itp,najlepiej nie jedz nic,nie jedz po 18.00). Wystarczy wybrać się nawet wirtualnie do dietetyka,który ustali specjalnie dla nas dietę-posiłki i ich wielkości,a nawet listę tygodniową zakupów. W razie braku efektów zmodyfikują ją odpowiednio. To naprawdę nie kosztuje dużo. Ale jak ktoś chce podcierać tyłek szkłem to jego sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 29.10.2010 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Otóż moim zdaniem nie podjadać się nie da, dlatego należy podjadać marchewkę. Sprawdź jeszcze truskawki,rzodkiewkę,kalarepę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 30.10.2010 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Hm a nie lepiej ogorka? Obojetnie, czy kiszony, czy surowy - ma jeszcze 3-4 mniej weglowodanow, niz marchewka, a latwiej pogryzc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 30.10.2010 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Duża garść:-rzodkiewek - 7 kalorii-truskawek - 15 kalorii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 30.10.2010 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Ogórki, zapomniałem, ale w sezonie zjadłem tego chyba z tira, a dziś przejdę się do piwnicy, bo drugiego tira ukisiłem HIE HIE HIE... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 02.11.2010 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 a ja muszę sie pochwalić udaną wycieczką nad Czarny staw Gąsienicowy w Zakopanem. http://lh6.ggpht.com/_Ec00jHbfhQk/TNAw4J-JT3I/AAAAAAAABsc/UMa5p4T9d90/s640/Staw%20076.jpg Pogoda dopisała , humory teżhttp://lh5.ggpht.com/_Ec00jHbfhQk/TNAwuuYuguI/AAAAAAAABsY/9MLc1eiO118/s512/Staw%20070.jpg Staw pomału zamarza http://lh3.ggpht.com/_Ec00jHbfhQk/TNAxN-2DdsI/AAAAAAAABs0/MgRUiE3GbGg/s640/Staw%20100.jpg Małe dzieci nie widziały kry lodowejhttp://lh4.ggpht.com/_Ec00jHbfhQk/TNAxJBAn6iI/AAAAAAAABss/M1SrA0DG8uY/s640/Staw%20078.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nalepiok 02.11.2010 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 Kurcze, ja mam natomiast problem jak przytyć jem i jem, a wagi nie ma za to wysportowany jestem, ale kurde, bmi mam na dolnej granicy odpowiedniego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 02.11.2010 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 (edytowane) Olej BMI - to tylko przyblizony wskaznik bazujacy na sredniej ze spoleczenstwa. Moze masz drobny kosciec? p.s. widac u ciebie wyraznie ABS (tzw. kaloryfer)? Edytowane 2 Listopada 2010 przez Olleo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.