amalfi 07.12.2010 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 Ta Pani mało się zna. Przy dzisiejszym tempie rozwoju techniki to z pani profesor można bezproblemowo zrobić uczennicę. Przynajmniej z wyglądu. Zna sie, zna. Są częsci ciała (u mężczyzn również), które bardzo trudno odmłodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 07.12.2010 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 Zna sie, zna. Są częsci ciała (u mężczyzn również), które bardzo trudno odmłodzić. Bardzo trudno,ale nie niemożliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 08.12.2010 05:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Bardzo trudno,ale nie niemożliwe. Trochę gipsu ................ i po problemie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 08.12.2010 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 A ja dzisiaj stanąłem na wagę, uuuuu 93 kg. Kilo przybrałem.... Czyli z -43 na -42.....W ogóle to ta zima jest do d..y... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 08.12.2010 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 A ja dzisiaj stanąłem na wagę, uuuuu 93 kg. Kilo przybrałem.... Czyli z -43 na -42..... W ogóle to ta zima jest do d..y... Wachania 2-3 to norma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 08.12.2010 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Ja za to uwielbiam zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 08.12.2010 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Wachania 2-3 to norma. norma to wahania Dobrze zrozumiałam: od 8-miu miesięcy utrzymujesz zrzucone 22 kg? BRAWO!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 08.12.2010 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 norma to wahania Dobrze zrozumiałam: od 8-miu miesięcy utrzymujesz zrzucone 22 kg? BRAWO!!! Dobrze. I to bez biegania na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 08.12.2010 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Dobrze. I to bez biegania na razie. GRATULUJĘ! http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/brawa.gif A dlaczego "na razie " ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 08.12.2010 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 (edytowane) GRATULUJĘ! http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/brawa.gif A dlaczego "na razie " ? "Na razie" dlatego,że ostatnio mamy problem ze zorganizowaniem sobie czasu na bieganie. Żona pracuje dużo i ma porozwalane godziny pracy po całym dniu.Nie mamy nikogo tu do pomocy przy dzieciakach. Tak,że musimy sobie radzić sami.Taki urok emigracji.Do tego pogoda(kraina deszczowców). Bieganie to kondycja,zdrowie,ale też odpoczynek psychiczny. Bardzo mi brakuje biegania i na pewno do niego wrócę - kwestia czasu. Edytowane 8 Grudnia 2010 przez T i A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 08.12.2010 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 norma to wahania Tak wystarczy,że będziesz się ważyła o rożnych porach,miejscach,itp. Jeżeli jeszcze trenujesz jakiś mocno fizyczny sport to wahania 4-5kg pomiędzy dniami treningowymi,a zwykłymi też będą normą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 09.12.2010 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 Tak wystarczy,że będziesz się ważyła o rożnych porach,miejscach,itp. Jeżeli jeszcze trenujesz jakiś mocno fizyczny sport to wahania 4-5kg pomiędzy dniami treningowymi,a zwykłymi też będą normą. ja się tylko czepiłam babola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olleo 09.12.2010 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 Ciuchy ze sredniej szkoly? Nie ma szans. Nawet jakbym zszedl ponizej poziomu 10% tkanki tluszczowej (obecnie pewnie gdzies 85-88kg). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.12.2010 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 No to i ja się przyznam Od sierpnia straciłam 19 kg. przede mną jeszcze drugie tyle, więc nie ma się z czego cieszyć. ogólnie jestem weteranem odchudzania, od 20 lat ciągła huśtawka:) Ale przepis jest prosty - tyje się od jedzenia. więc trzeba nie jeść. Im bardziej się nie je, tym lepiej (przepis na anorektyczkę, hi hi, ale to mi nie grozi). Za to coś podpowiem - jeżeli się nie je, to nie należy ćwiczyć. Bo będąc na głodzie energetycznym wykańcza się organizm. poza tym ćwiczenia potęgują apetyt, więcej się je i się ... tyje. no, niby buduje się masę mięśniową a nie tłuszcz, ale pożądanego skutku na wadze nie ma a to dołuje człowieka. nawiasem mówiąc kiedyś u nas na endokrynologii były takie turnusy odchudzeniowe. miesiąc - reżim łózkowy, kiszone ogórki i mleko. Mój kolega na to poszedł. Efekt rewelacyjny, ale na kiszone ogórki nie może patrzeć do dzisiaj, a było to 20 lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 10.12.2010 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 ogólnie jestem weteranem odchudzania, od 20 lat ciągła huśtawka:) Ale przepis jest prosty - tyje się od jedzenia. więc trzeba nie jeść. Im bardziej się nie je, tym lepiej (przepis na anorektyczkę, hi hi, ale to mi nie grozi). Za to coś podpowiem - jeżeli się nie je, to nie należy ćwiczyć. Przepraszam Cię EZS,ale "głupszej rzeczy to w życiu nie słyszałem". Powielasz jakieś idiotyczne pomysły typu nic nie jedz to schudniesz. A nie polecanie ćwiczeń przy nie jedzeniu to już mi się w głowie nie mieści i w dodatku piszesz,że pracujesz w służbie zdrowia. Jak chcesz stabilnie schudnąć to lepiej zgłoś się do mądrego dietetyka,aby wskazał Ci drogę. W tym co napisałaś nie ma nic mądrego i stosowanie się do twych zaleceń to pewne jak w banku następne 20lat huśtawki wagowej. Nie gniewaj się na mnie,ale ta jest prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.12.2010 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 (edytowane) Mało słyszałeś. to akurat opinia nie moja, lecz endokrynologa . I może dość brutalne stwierdzenie, które usłyszałam "w Oświęcimiu grubych nie było". Dieta, o której pisałam była stosowana i była skuteczna, ale była stosowana w warunkach szpitalnych, żeby nie było nieporozumień. Kurczyła zołądek na tyle, ze potem przy niewielkim wysilku przechodziło się na dietę niskokaloryczną i chudło dalej. Lecz przy diecie sporo poniżej 1000 kal nie należy ćwiczyc. Bo nie ma z czego budować mięśni. A poza tym i tak jest skonnoć do kwasicy, po co ją podnosić mleczanami? Do roli dietetyka nie pretenduję. Nie znam jedynie słusznych teorii. Słyszałam już ich wiele a potem były be. Był kiedyś Mazindol, teraz wyklety (stosowany przez dietetyków, a jakże), Do niedawna był jakiś jego następca, teraz zabroniony. Już nawet nazwy nie pamiętam. Tyle teorii, ile dietetyków. A dieta białkowa jest mądra? A kapuściana?? Obie wymyslone przez dietetyków. Tak na prawdę wystarczy jeć mało, niskokalorycznie i mieć świadomość, że nie da się załatwić sprawy przez kilka miesiecy, bo najgorsze jest potem, czyli utrzymać zdobycze. Nie ma powrotu do dawnego jedzenia. Trzeba się przestawić psychicznie i tyle. PS. Moja huśtawka wagowa nie wynika z efektu jojo czy innych głupot. Zawsze trzymalam stałą wagę do momentu... egzaminu czy czegoś podobnego. Ja zajadam stres. Przy 2 czekoladach dziennie, lodach itd nie ma bata, każdy utyje.Potem musiałam to zrzucać. Teraz zrzucam rok pobytu w Anglii, oni mają taaaakie dooobre słodycze....... a i stresów miałam sporo. Edytowane 10 Grudnia 2010 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 11.12.2010 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 Ja zajadam stres. Przy 2 czekoladach dziennie, lodach itd nie ma bata, każdy utyje.Potem musiałam to zrzucać. Teraz zrzucam rok pobytu w Anglii, oni mają taaaakie dooobre słodycze....... a i stresów miałam sporo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 11.12.2010 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 Mało słyszałeś. to akurat opinia nie moja, lecz endokrynologa . I może dość brutalne stwierdzenie, które usłyszałam "w Oświęcimiu grubych nie było". Dieta, o której pisałam była stosowana i była skuteczna, ale była stosowana w warunkach szpitalnych, żeby nie było nieporozumień. Kurczyła zołądek na tyle, ze potem przy niewielkim wysilku przechodziło się na dietę niskokaloryczną i chudło dalej. Lecz przy diecie sporo poniżej 1000 kal nie należy ćwiczyc. Bo nie ma z czego budować mięśni. A poza tym i tak jest skonnoć do kwasicy, po co ją podnosić mleczanami? Do roli dietetyka nie pretenduję. Nie znam jedynie słusznych teorii. Słyszałam już ich wiele a potem były be. Był kiedyś Mazindol, teraz wyklety (stosowany przez dietetyków, a jakże), Do niedawna był jakiś jego następca, teraz zabroniony. Już nawet nazwy nie pamiętam. Tyle teorii, ile dietetyków. A dieta białkowa jest mądra? A kapuściana?? Obie wymyslone przez dietetyków. Tak na prawdę wystarczy jeć mało, niskokalorycznie i mieć świadomość, że nie da się załatwić sprawy przez kilka miesiecy, bo najgorsze jest potem, czyli utrzymać zdobycze. Nie ma powrotu do dawnego jedzenia. Trzeba się przestawić psychicznie i tyle. PS. Moja huśtawka wagowa nie wynika z efektu jojo czy innych głupot. Zawsze trzymalam stałą wagę do momentu... egzaminu czy czegoś podobnego. Ja zajadam stres. Przy 2 czekoladach dziennie, lodach itd nie ma bata, każdy utyje.Potem musiałam to zrzucać. Teraz zrzucam rok pobytu w Anglii, oni mają taaaakie dooobre słodycze....... a i stresów miałam sporo. DOKŁADNIE!!! I dodam jeszcze, NISKOTŁUSZCZOWO!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 11.12.2010 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 (edytowane) Mało słyszałeś. to akurat opinia nie moja, lecz endokrynologa . I może dość brutalne stwierdzenie, które usłyszałam "w Oświęcimiu grubych nie było". Zapewne mało słyszałem. A byli oni zdrowi w tym Oświęcimiu? Dieta, o której pisałam była stosowana i była skuteczna, ale była stosowana w warunkach szpitalnych, żeby nie było nieporozumień. Kurczyła zołądek na tyle, ze potem przy niewielkim wysilku przechodziło się na dietę niskokaloryczną i chudło dalej. Lecz przy diecie sporo poniżej 1000 kal nie należy ćwiczyc. Bo nie ma z czego budować mięśni. A poza tym i tak jest skonnoć do kwasicy, po co ją podnosić mleczanami? Jeżeli nie jedzenie można nazwać dietą. Na pewno nie wolno ćwiczyć(bo skąd brać energie na te ćwiczenia).Nic dziwnego,że się chudło a raczej zagładzało się przy odżywianiu 1000kalorii. Do roli dietetyka nie pretenduję. Nie znam jedynie słusznych teorii. Słyszałam już ich wiele a potem były be. Był kiedyś Mazindol, teraz wyklety (stosowany przez dietetyków, a jakże), Do niedawna był jakiś jego następca, teraz zabroniony. Już nawet nazwy nie pamiętam. Tyle teorii, ile dietetyków. A dieta białkowa jest mądra? A kapuściana?? Obie wymyslone przez dietetyków. Dlatego napisałem mądrych dietetyków.Czy uważasz,że dieta kapuściana jest mądra?Trzeba się trochę zastanowić zanim coś się zastosuje.Czy jakby ktoś Ci powiedział,że jak się uderzysz to schudniesz to zrobiła byś to?Idiotyczne prawda? Z przykładu Twojego endokrynologa widać,że nie każdy doktor jest mądry i tak samo jest z dietetykami. Tak na prawdę wystarczy jeć mało, niskokalorycznie i mieć świadomość, że nie da się załatwić sprawy przez kilka miesiecy, bo najgorsze jest potem, czyli utrzymać zdobycze. Nie ma powrotu do dawnego jedzenia. Trzeba się przestawić psychicznie i tyle. Nie jeść mało ,a tyle ile potrzebne jest organizmowi i zdrowo.Do tego przede wszystkim ruch. Edytowane 11 Grudnia 2010 przez T i A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 11.12.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 Widzę poprawę Zbyszku.Mobilizacja przed Świętami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.