Walka z nadwagą - komentarze do dziennika

[Olleo]

Ta, przestudiowalem wszystkie czesci oraz kilka innych jego opracowan jakies 2-3 lata temu

[grave]

witam

od czerwca zrzuciłem 18kg ze 108kg/185cm... przez grudzień niestety nadrobiłem 2kg, a po sylwestrze kolejne 2... muszę znów odstawić słodycze i wziążć się za białko...

[Olleo]

Ja wlasnie po powrocie ze Szpindlerowego Mlyna Bilans? Stracone zajefajne rekawiczki (pewnie zostaly na jakims parkingu), przeciete nartami spodnie razem z zamkiem oraz opanowanie szusowania w stopniu podstawowym (druga w zyciu proba na nartach) =)

[T i A]

Witam w Nowym Roku.

Wyniki ładne.Troszkę miałem nauki i nie było czasu na forum.

Widzę,że wszyscy w święta trochę "sadełka"ochronnego nabrali.Niestety nie omineło to ani mnie,ani żony.

Ja +2,5-3kg i tak się dziwie,że tylko tyle,bo się rozpasałem bardzo.Natomiast żona ok +4kg,ale ona jest bardzo czuła na "nie dietę" i w przeszłości nawet drakońskie diety na nią nie działały.

Mój cel w tym roku to najważniesze utrzymać dalej wagę,a pewno nie przekroczyć 85kg.I biorę się za modelowanie sylwetki.

 

Co do konkursu to procentowa utrata wagi nie będzie "fer" dla wszystkich.Utrata wagi to "pikuś" trzeba tylko wiedzieć jak się do tego zabrać i po sprawie.Najlepszym przykładem jest moja żona.Utrzymywanie wagi jest o wiele trudniejsze.

Trzeba wprowadzić punktacje np;

-za powrót do swojej naturalnej wagi lub wymarzonej wagi (minimalna utrata wagi np;10kg) przykładowo +40p.

-za każdy tydzień/miesiąc utrzymywania wagi przykładowo +10p.

-za każdy tydzień/miesiąc "grzeszenia" przykładowo -20p

 

Coś w tym stylu.

[Zbigniew100]

Ja wlasnie po powrocie ze Szpindlerowego Mlyna Bilans? Stracone zajefajne rekawiczki (pewnie zostaly na jakims parkingu), przeciete nartami spodnie razem z zamkiem oraz opanowanie szusowania w stopniu podstawowym (druga w zyciu proba na nartach) =)

 

Też udało mi się spędzić dzień na sportowo.

Najmłodsza z córek wyciągnęła mnie na narty.

Były to jej pierwsze ślizgi.

Ja tak ,że potrafię zjechać z każdej górki.

Pogoda była śliczna.

[Rafter]

Dla mnie 12-15 kg byłoby ideałem.

Ale to mogę zrobić dopiero jak pogonię babę z kuchni razem z jej nawykami i sam zacznę gotować.

 

Parowar stoi zakurzony, a ona na szybko robi kotlety, bo nie ma czasu.

Ciasta dla teścia robi co chwila, bo tak go przyzwyczaiła śp. teściowa.

Oczywiście można tego nie jeść, ale jak prowadzić dwie kuchnie równolegle.

[T i A]

Dwie kuchnie równoległe to wyzwanie.Musisz nakłonić żonę do zmiany "menu"obiadowego.

Super pomaga dieta z strony http://www.bardzo pomaga się zorganizować wiem to z własnego doświadczenia.

Może warto spróbować.

[Rafter]

Jakiś trefny link do porad puszczasz

[T i A]

Jakiś trefny link do porad puszczasz

 

Sorry,ale to miał być tylko odnośnik do strony www nie chciałem robić reklamy.Natomiast tekst źle wpisany przeze mnie "www.bardzo" został uznany za link.

Może komuś pomoże,nam super pomogło się zoorganizować http://www.vitalia.pl

Dieta ta łamie bardzo głupie teorie związane z odchudzaniem np: nie jedz tego czy owego lub po 18.00

Polecam

[Łukasz789]

Ja się wpisze po długiej przerwie . Przez prawie pół roku nie odchudzałem się już( to znaczy ,że pozwalałem sobie na coś smażonego , czasem kawałek ciasta) , patrzyłem jak się moja waga będize zachowywać . I zachowywała się wzorowo czyli ani nie chudłem ani nie tyłem. Czyli luksus. Święta (Nowy rok) przeżyłem tak ,że nie przytyłem ale to się stało w tydzień później to już istna masakra....W TYDZIEŃ przytyłem 5kg. I się załamałem bo jadłem wcale nie tak dużo tyle ile zwykle i waga była ustabilizowana. Tyle ,że basenu nie było.....Teraz kombinuje jak tu stracić te 5kg i jeszcze zjechać następne kilak bo się naprawdę wkurzyłem.....

 

Ale daje to do myślenia mnie pod jednym względem bo nie wiem czy jest to normalne ale ja równie szybko chudnę jak tyje. Nie wiem czy to jest normalne.

Pozdrawiam

[aneta-we]

A przede mną własnie to najtrudniejsze. Utrzymanie wagi.

 

Ubyło mnie 30 kg, dotarłam do celu w zrzucaniu kilogramów

[Zbigniew100]

Gratulacje , po raz kolejny.

[magpie101]

Aneta gratuluje , czy zakonczylas juz faze stabilizacji? Ile czasu zajelo Ci zrzucenie tych kg?

Moze jakies fotki przed/po ale te po to najlepiej z dzisiaj zeby najbardziej aktualna byla .

[aneta-we]

Aneta gratuluje , czy zakonczylas juz faze stabilizacji? Ile czasu zajelo Ci zrzucenie tych kg?

Moze jakies fotki przed/po ale te po to najlepiej z dzisiaj zeby najbardziej aktualna byla .

maqpie, faza stabilizacji jest na samym końcu

Teraz zaczynam utrwalać wagę

Zrzucenie 30 kg trwało u mnie jakieś 7,5 miesiąca.

 

Musze lecieć do domku ale może zdążę jeszcze fotke wstawić.

Ja w maju i kilka dni temu

[magpie101]

:wave:

 

jestem pod wrazeniem, swietnie teraz wygladasz!!!

[ania klepka]

Anetko Ty chyba pobiłaś rekord na forum

 

Ja niestety przegrałam fazę utrzymania wagi - zajadam stresy. Ale od jutra z koleżanką z pracy na nowo zaczynamy naszą walkę z kilogramami.

Ja już tak mam całe życie - odchudzanie ....przerwa .....odchudzanie ...itd.

[aneta-we]

Dziękuję

 

ja nigdy nie stosowałam diety- ta jest pierwsza i mam nadzieję, że ostatnia- taka do końca życia

 

 

Powodzenia Wam i sobie życzę

[T i A]

Te zdjęcia to super motywacja.

[Zbigniew100]

Te zdjęcia to super motywacja.

 

Eeeeeee tam te, Aneta ma ładniejsze, lepsze.:rolleyes:

Edytowane 13 Stycznia 2011 przez Zbigniew100

[T i A]

Pozostaje nam wierzyć Ci Zbyszku.