Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Teraz BMI 29,4 :o :bash:

Zaczynam znowu, już za 20 min.;)

Tym razem musi się udać!

Trzymajcie kciuki!!!:yes:

 

Tak pisałam 27go marca.

Kciuki pomogły:yes: - wielkie dzięki!

Teraz już lepiej:

8 tygodni - 8 kg :D

Już się lepiej czuję i to daje mi motywację na następne... przynajmniej 10 kg

Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak dobrze policzyć zapotrzebowanie?

W necie znajdziesz calkiem niezly wzor, tylko do wagi bierz wage docelowa i prawidlowo ocen poziom aktywnosci fizycznej. Mozesz tez zalozyc na caly dzien przez caly tydzien pulsometr skalibrowany wg wieku i wagi, a otrzymasz ile kalorii spalasz - wezmiesz srednia i juz. Pytanie na ile to jest dokladne. Chyba doswiadczalnie trzebaby sprawdzic - raczej male szanse, zebys spalil mniej, niz 2000kcal i wiecej niz powiedzmy 3000-3500kcal dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukam.

Najlepsze (lub najgorsze) jest to, że o poprawnej metodzie nie przekonamy się od razu. Ważenie codzienne nie ma większego sensu i wszystko jakieś takie długofalowe ;) W dodatku małżowina ćwiczy kolejną dietę i jest zabawa, aby nie paść z głodu :D Wagę docelową założona już mam, teraz kombinuje aby ją utrzymać i redukować resztki fatu. Na jesień będę wiedział ile się udało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiła mi się (sama i przez przypadek) mała obserwacja dietetyczna, więc gdzie o niej pisać, jak nie tu? :)

Więc... są teraz tanie a przede wszystkim dobre ananasy. Ja owoce jem normalnie a mimo to chudnę sobie systematycznie, więc pomyślałam sobie Ok, teraz zamiast winogron na kolację będzie ananas. Dołożyło się do tego mętne przekonanie, że on coś tam ułatwia (spalanie tłuszczu, bodajże). No to jadłam sobie połówkę przez 3 dni. Czwartego rano wstałam tak koszmarnie głodna, jak dawno nie byłam. No jakoś nie opróżniłam całej lodówki, wieczorem wróciłam do ananasa i... miałam ochotę jeść ...mięso, chleb, cokolwiek, ręce mi się trzęsły. ja nigdy nie jem wieczorem, spać potem nie mogę. Przemyślałam sprawę, bo takie napady wilczego głodu ostatni raz miałam po hormonach na podtrzymanie ciąży i wymyśliłam - ananas. No bo co innego? Nic się nie zmieniło w jedzeniu ani stylu życia. Ciekawe, czy tylko na mnie tak skubaniec działa... Kto sprawdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiła mi się (sama i przez przypadek) mała obserwacja dietetyczna, więc gdzie o niej pisać, jak nie tu? :)

Więc... są teraz tanie a przede wszystkim dobre ananasy.

 

Ciekawe, czy tylko na mnie tak skubaniec działa... Kto sprawdzi?

 

Ostatnie spotkanie z ananasem prawie skończyłem na pogotowiu. Po zjedzeniu kawałka usta, krtań i wszystko spuchło mi w ekspresowym tempie, nie wiem co za świństwem konserwują teraz owoce. brrrrr....

 

Ananas ma dużo w sobie bromeliny przyspieszającej spalanie oraz witaminy C, która jak wiadomo jest niezłym katalizatorem przy odchudzaniu. Jak ktoś może jeść polecam, ja prędko nie spróbuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ananas ma dużo w sobie bromeliny przyspieszającej spalanie oraz witaminy C, która jak wiadomo jest niezłym katalizatorem przy odchudzaniu.

no tak, zgadza się, pewnie przyspieszyła to spalanie ale w efekcie wzrosła ochota na jedzenie ;) trzeba mieć ogromnie silną wolę przy takim ananasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie siedzi w ananasie, to co opisujesz. To siedzi albo w owocach albo w konserwantach, którymi są te owoce konserwowane. Mam to samo od jakiegoś czasu ale kojarzę to raczej z arbuzem. Chciałbym również zauważyć, że napadu żarłoczności(bo tak to się chyba fachowo nazywa) są objawem cukrzycy, występują również przy bulimii, jak i Zespołu jakiegoś tam. Niekoniecznie wiązałbym to ze spożywaniem owoców, aczkolwiek temat trzeba poddać obserwacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie siedzi w ananasie, to co opisujesz. To siedzi albo w owocach albo w konserwantach, którymi są te owoce konserwowane. Mam to samo od jakiegoś czasu ale kojarzę to raczej z arbuzem.

 

Tak jak napisałem :)

Po zjedzeniu kawałka usta, krtań i wszystko spuchło mi w ekspresowym tempie, nie wiem co za świństwem konserwują teraz owoce.

 

Jakaś chemia której mój organizm nie toleruje. Dwa razy w życiu miałem taki numer, raz po ananasie drugi raz po cudnym hamburgerze z sosem czosnkowym - lata temu, ale żadnego z tych cudów nie jem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym również zauważyć, że napadu żarłoczności(bo tak to się chyba fachowo nazywa) są objawem cukrzycy, występują również przy bulimii, jak i Zespołu jakiegoś tam. Niekoniecznie wiązałbym to ze spożywaniem owoców, aczkolwiek temat trzeba poddać obserwacji.

Możesz zauważać ;)

cukrzycy nie mam, bulimii jakoś też nie zauważyłam wcześniej. Działają podobnie sterydy (nie biorę) i niektóre leki hormonalne (aktualnie też nie biorę). Innej przyczyny,. poza nieszczęsnym ananasem nie widzę. Ale spróbuję go jeszcze raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Co tutaj taka cisza???????? Jak Wam idzie odchudzanie?

U mnie -13 kg, bardzo wolno mi to idzie ale mam nadzieje, ze stracone w ten sposob kilogramy juz nie wroca.

 

Hej :)

Gratuluje :)

 

Dużo tych kilogramów, super.

Wolno? Wcale nie. I masz rację, pewnie łatwiej będzie utrzymać wagę jesli nie schudło się zbyt gwałtownie.

U mnie na liczniku cały czas to samo. Od stycznia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatrzymało się, i nic w dół.

 

Pozdrawiam

 

Powoli Zbyszku, po takim czasie nie ma dużych skoków jak na początku. U mnie spadek wagi był systematyczny przez 14 miesięcy, później zwolniło, teraz od tego roku w miarę stabilnie (minus 12-14kg, jak dzień). Ale to o wadze, przy drugiej "metodzie" pomiarowej nadal widać różnicę, mówię tu o centymetrze krawieckim - obwód w pasie spadł dwa rozmiary do 85cm, w klatce rośnie (101cm).

Sprawdź, może tak naprawdę nadal chudniesz, tylko waga tego nie uwzględnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...