Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomóżcie zalało nam parter..


sylwia33

Recommended Posts

Z intensywnym poganianiem wentylatorami mroźnego powietrza to bym się wstrzymał.

Procesy, jakie tam teraz zachodzą, są bardzo długotrwałe w tych temperaturach.

Podnoszenie temperatury jest tu ekonomicznym samobójstwem!

 

Przecież...

Chcecie ODPAROWAĆ CAŁE M3 WODY!!!

Stać Was na odparowywanie basenu? :o :o :o

 

Matka Natura zrobi to sama!

Nie poganiajcie jej!

 

Wentylatory przy temperaturach dodatnich pomogą.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

A mi przyszło cos innego do głowy .

 

- 100 m3 to 100 tysiecy litrow -to ogrom wody ktory wsiąkł głownie w okolicach garażu pod chudziak i ławy powodując potworne zagęszczenie piachu pod chudziakiem i ziemi pod ławami . Teraz ławy wiszą w tych okolicach kilka cm nad gruntem bez jakiegokolwiek podparcia mając na sobie dziesiątki ton scian i dachu , a pod chudziakiem jest kilka cm pustki i kiedy wjedzie samochod to .... Czy to wizja mozliwa czy niemozliwa ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

A mi przyszło cos innego do głowy .

 

- 100 m3 to 100 tysiecy litrow -to ogrom wody ktory wsiąkł głownie w okolicach garażu pod chudziak i ławy powodując potworne zagęszczenie piachu pod chudziakiem i ziemi pod ławami . Teraz ławy wiszą w tych okolicach kilka cm nad gruntem bez jakiegokolwiek podparcia mając na sobie dziesiątki ton scian i dachu , a pod chudziakiem jest kilka cm pustki i kiedy wjedzie samochod to .... Czy to wizja mozliwa czy niemozliwa ??

 

Możliwa, ale moim zdaniem mało prawdopodobna. Czy inaczej: tym mniej prawdopodobna im bardziej rzetelnie zostało wykonane zagęszczenie zasypu przed wylaniem chudziaka.

Ta woda (faktycznie gigantyczna ilość) najprawdopodobniej sobie spokojnie przesiąkała przez całość, być może dogęszczając i miejscami wymywając podłoże, ale jeśli tylko nie znalazła sobie miejsca, którym poszedł główny nurt wymywając w tym miejscu nową Jaskinię Łokietka, nie powinno być tragedii.

Zawsze zresztą można wziąć młotowiertarę w łapę i wykonać na środku garażu niewielką odkrywkę, robota niewielka, koszt żaden, a przynajmniej będzie się spać spokojnie.

 

BTW - gdyby się okazało (po takim czy innym problemie), że wylewka dudni, a odkrywka ukazuje kilka cm luzu między zasypem a wylewką, to co wtedy? Skuwanie wylewki i robienie od nowa? Czy jest może jakaś metoda wykonania w wylewce nawiertów i wpuszczenia pod nią... no właśnie, czego? Jakiejś pianki PU? Betonu pod ciśnieniem?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez o tym pomyśleliśmy …o Chodziaku..O średnicy 60 cm był otwór w chudziaku robiony jak wodę do domu robili i zgadza się piasek się zagęścił i to siadło, ludzie od kanalizacji tego nie zagęścili tylko zasypali piachem i wylali beton.. .I teraz wyszło .Wsadzilismy tam łapy i wszędzie piasek pod płytą chudziaka jest tylko w tym miejscu gdzie te ludziska od kanalizacji ryły to zagęściło i ubiło …dobrze ze to teraz wyszło bo przyszła by wylewka i pewnie by z czasem siadło …

Ale nie ukrywam ze jesteśmy wystraszeni… .chodz w stanie surowym jak jeszcze nie było dachu często parter był zalewany nawet raz za 10 minut napadało tyle deszczu ze w całym domu było 30 cm wody …jesienia tego roku robiliśmy kanalizacje po domu i tam ekipa umieszczała rurki w tym piachu i stwierdzili ze jest ok z piaskiem …

Strasznie się martwie czy gdzie tam nie podmyło ławy….ale co teraz zrobimy?

Nie wiem czy jakies znaczenie ma to ze jeszcze mamy dodatkowy wieniec na ścianiach fundamentowych ,bo jedna sciana była wysoka i kierbut zalecił dodatkowy wieniec i dopiero wylali chudziaka... :( :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez o tym pomyśleliśmy …o Chodziaku..O średnicy 60 cm był otwór w chudziaku robiony jak wodę do domu robili i zgadza się piasek się zagęścił i to siadło, ludzie od kanalizacji tego nie zagęścili tylko zasypali piachem i wylali beton.. .I teraz wyszło .Wsadzilismy tam łapy i wszędzie piasek pod płytą chudziaka jest tylko w tym miejscu gdzie te ludziska od kanalizacji ryły to zagęściło i ubiło …dobrze ze to teraz wyszło bo przyszła by wylewka i pewnie by z czasem siadło …

Ale nie ukrywam ze jesteśmy wystraszeni… .chodz w stanie surowym jak jeszcze nie było dachu często parter był zalewany nawet raz za 10 minut napadało tyle deszczu ze w całym domu było 30 cm wody …jesienia tego roku robiliśmy kanalizacje po domu i tam ekipa umieszczała rurki w tym piachu i stwierdzili ze jest ok z piaskiem …

Strasznie się martwie czy gdzie tam nie podmyło ławy….ale co teraz zrobimy?

Nie wiem czy jakies znaczenie ma to ze jeszcze mamy dodatkowy wieniec na ścianiach fundamentowych ,bo jedna sciana była wysoka i kierbut zalecił dodatkowy wieniec i dopiero wylali chudziaka... :( :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez o tym pomyśleliśmy …o Chodziaku..O średnicy 60 cm był otwór w chudziaku robiony jak wodę do domu robili i zgadza się piasek się zagęścił i to siadło, ludzie od kanalizacji tego nie zagęścili tylko zasypali piachem i wylali beton.. .I teraz wyszło .Wsadzilismy tam łapy i wszędzie piasek pod płytą chudziaka jest tylko w tym miejscu gdzie te ludziska od kanalizacji ryły to zagęściło i ubiło …dobrze ze to teraz wyszło bo przyszła by wylewka i pewnie by z czasem siadło …

Ale nie ukrywam ze jesteśmy wystraszeni… .chodz w stanie surowym jak jeszcze nie było dachu często parter był zalewany nawet raz za 10 minut napadało tyle deszczu ze w całym domu było 30 cm wody …jesienia tego roku robiliśmy kanalizacje po domu i tam ekipa umieszczała rurki w tym piachu i stwierdzili ze jest ok z piaskiem …

Strasznie się martwie czy gdzie tam nie podmyło ławy….ale co teraz zrobimy?

Nie wiem czy jakies znaczenie ma to ze jeszcze mamy dodatkowy wieniec na ścianiach fundamentowych ,bo jedna sciana była wysoka i kierbut zalecił dodatkowy wieniec i dopiero wylali chudziaka... :( :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz się czym przed Sylwestrem przejmować? :lol: :lol: :lol:

Z tego co opisujesz - jest dobrze i będzie dobrze! Dopilnowano zagęszczania!

Daliście czas przed chudziakiem, żeby siadło ile musi.

Przecież Twoja buda i tak stoi w oceanie wody!

Te trochę dodatkowej wsiąknie sobie jak deszcz.

To co nad izolacją (te wylewki na gotowo) wyschnie powoli.

 

Daj se luz i zacznij się robić "piękna" na jaki bal!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do zalania to sprawa jest trudna, nas też to spotkało, w tym stropy na piętrze, u nas suszy firma dry-pol mają odziały w Polsce, polega to na tym że z powietrza odciągają wilgoć specjalnymi dmuchawo lodówkami, do tego wentylatory nawiewające powietrze na mokre miejsca, no i odwierty w posadzkach do których podłączone są pompy tłoczące suche powietrze, kilkadziesiąt litrów wody dziennie się zbiera, ale sporo to kosztuje i nie działa jak jest w budynku zimno, powinno być 17-19 stopni, jak nie macie ogrzewania to pomyślcie o tym na wiosnę, jak będzie pod posadzkami zbyt wilgotno to się zakisi, bakterie i grzyby węjdą wszędzie, zresztą poszukajcie w sieci można o tym poczytać, a co do firm suszących jest ich pewnie więcej, ta była blisko nas i dała dobrą cenę. Współczuję problemu, bo wiem w czym rzecz.... a cha nie przejmujcie się bzdurami o zagęszczaniu się gruntu etc. grunty lekkie takie jak piaski mają większą nośność właśnie wówczas gdy są mokre, wystarczy przypomnieć sobie zabawy na plaży, na mokrym brzegu stopy się nie zapadają, na suchym tak, to co się zapadło jest wynikiem niezagęszczenia miejsca wykopu pod przyłącze. To nie tylko moje przemyślenia /te o większej nośności gruntu mokrego/, ale wnioski z opinii biegłego, który opiniował zawalenie się budowli po obniżeniu wód gruntowych.

Może można zrobić takli proces suszenia samemu, odwiert wentylator kanałowy itd. aczkolwiek te pompy u nas tłoczą powietrze z dość dużą siłą, no i wilgotność wewnątrz z 95 % zjechała do 30%, więc to co jest tłoczone pod posadzki naprawdę suszy, bez osuszacza trudno to osiągnąć, pewnie łatwiej w zimnie ale nie bez ogrzewania.

pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jak będzie pod posadzkami zbyt wilgotno to się zakisi, bakterie i grzyby węjdą wszędzie, "

 

Przemyślałeś problem? :roll:

Możesz z sensem i bez straszenia?

Oczekujesz prowizji?! :o

 

Mają stan surowy!

 

Chociaż przed Sylwestrem byś im stresa nie robił!

Teraz zamiast na bal to pójdą do google weryfikować "Twoje" prawdy... :evil:

Dobra!

Zakładam, że dałeś się nabić w butelkę!

WSZYSCY muszą?! :o

 

ZNASZ jakieś bakterie czy grzyby, które radośnie się będą mnożyły w silnie zasadowym środowisku, w obecnych temperaturach?!

CO będą tam żarły?!!!

Mnie się w takich temperaturach żreć nie chce...

Raczej spać...

 

WYMIEŃ te organizmy, co się tam mnożą i degradują tę nieruchomość sprowadzając jej wartość do konieczności usunięcia stosu gruzu, lub płacenia za opisaną usługę!

 

Może Cię krzywdzę, ale myśleć trzeba!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sylwia33

OSRAJ takie prawdy w obecnych temperaturach!

Jak masz stracha to posyp wszystko wapnem palonym czy jakie dopadniesz.

Zabije wszystko, co żywe...

 

Mało to wapna jest w tych wylewkach i betonach... :roll:

Te trochę co dosypiesz wcale nie zaszkodzi i nie pomoże (bo nie ma na co pomagać).

Baw się dobrze!

Już prawie Sylwester!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...