Czy jesteście zadowoleni z okien dachowych ?

[chrobry]

Jak w temacie. Nie chodzi mi o firmę ale o sam fakt. Ja mam w projekcie aż 6 takich okien. Jak już prawie pogodziłem się z faktem wydania takiej ilości kasy, to czytam na FM, że niektórzy narzekają i teraz najchętniej wogóle by nie montowali. Jak jest u was ?

[Krzych Warsaw]

Zdania są podzielone

 

Moim zdaniem okna dachowe to dobre rozwiązanie. Sam mam w domu i jestem zadowolony. Lubie patrzeć na niebo . Najważniejsze żeby odpowiednio dobrać typ okna no i odpowiednio wszystko zamontować, kształt wneki okiennej, grzejnik pod oknem i wszsytko ma grać.

 

Dla przeciw wagi polecam temat "Lód na szybach"- opisane są tam inne doświdczenia

http://forum.muratordom.pl/lod-na-szybach,t176836.htm

 

Ale decyzja należy do ciebie.

 

pozdr

[piwona]

Mam 7 okien dachowych. Żadnego problemu i żadnych niedogodności z tym związanych. Okna jak okna- aż zdziwiło mnie pytanie, bo cóż to można być z okien zadowolonym albo nie. Muszą być. No chyba, że chodzi o firmę bo pewnie jedne okna są lepsze niż inne. Ale przeczytałam sobie wątek o zamarzaniu okien i uświadomiłam sobie, że można mieć problemy. Może to kwestia producenta? Zamarzały okna fakro - ja mam veluxy i nic się nie dzieje. Cena podobna.

[Basia1112]

Ja mam fakro i nic sie nie dzieje złego.Super doświetlają pomieszczenia tylko....ciągle brudne z zewnątrz.Obfity deszcz zmywa kurz ale nie pada codziennie.Fakt ,że na punkcie okien jestem przewrażliwiona .

[jacekp71]

dołączam do grona zadowolonych

takie okna tworzą atmosferę poddasza, jaką zawsze chciałem czuć,

[phans]

chrobry lepiej mieć zwykłe w ścianie szczytowej bo lepsza wentylacja (grawitacyjna), mniej się poddasze nagrzewa, jak napada śnieg to zero światła, deszcz może napadać do pomieszczenia jak zapomnisz zamknąć itd. Oczywiście są i zalety ale przede wszystkim trzeba znać wady każdego z rozwiązań.

Ja z premedytacją tak zrobiłem aby było ich jak najmniej w domu z użytkowym poddaszem.

[kasia1981]

zgadzam sie z postem wyżej. dlatego zlikwidowaliśmy wszystkie oprócz tego w łazience. powiększyliśmy boczne.

[cyma2704]

Mając wcześniejsze doświadczenia z oknami dachowymi szukałam projektu bez nich. Udało się, nie mam żadnego okna dachowego.

[dorcha]

w projekcie miałam same okna dachowe, nie byłam do końca do tego przekonana więc w jednym pokoju dodałam lukarnę i była to najlepsza decyzja.

W drugim pokoju pozostały tylko 2 okna dachowe i teraz przy zaleganiu śniegu jest tam ciemno, okno też przymarzło i trudno się otwiera.

 

Podsumowując:

 

Okna dachowe są bardzo fajne (z ich wszystkimi zaletami i wadami), ale wtedy mamy jeszcze zwykłe okno.

 

Życzę trafnych decyzji

 

dorota

[EZS]

no dobrze, mam dach dwuspadowy i okna szczytowe oraz jedno dachowe jako ciekawostka. No i ciekawostką pozostaje. Zimą leży na nim śnieg (o właśnie teraz), więc nic przez nie nie widać. Latem.. no fajnie jest otworzyć i popatrzeć sobie na dach. Ale .. U mnie jest stosunkowo wysoka ściana kolankowa (ok 1m) a że okno mąż zamontował pod siebie, to ja muszę na stołek włazić i niewiele mam z niego pożytku. Więc podsumowując - jako dodatek -OK, nawet fajnie, ale jako podstawowe oświetlenie - stanowczo nie. A jeszcze przydają się na nich rolety - to nasze jedno latem daje popalić, jest na południe i żar się z niego leje... CZasem sobie myślę - a jakby dach był kopertowy i kilka takich okien, to bez rolet (z zewnątrz!) można by się ugotować na takim poddaszu. A u mnie miły chłodek jest (no okna szczytowe też mają rolety ).

[Trociu]

Ja też mam u siebie 7 okien połaciowych i 2 normalne na poddaszu. I skłaniam się raczej do tych normalnych na przyszłość. Dlaczego tak:

- i tak przez połaciowe się nie wygląda bo tylko daleko do przodu coś widać

- jak się latem zostawi rozszczelnione aby był przewiew, deszczyk potrafi zalać poki zabudowy - w przypadku uchylnych okien tego efektu póki co nie miałem

- zimą jak pada śnieg, to zasypuje całe okno i tylko lekka jasność z niego bije zamiast światła

- ale widok gwiazd wieczorem przed snem - bezcenna

- o wiele trudniej ociepla się poddasze z oknami połaciowymi - przynajmniej w przypadku mojego prostego projektu

- jedyne miejsca, które mi w rigipsach popękały póki co - to w okolicy zabudowy okien

[misiek1111]

Ja mam dwa na strychu od poludnia. Oswietlenie od gory jest super, jednak:

- lepiej okna zamowic z roletami na pilota i czujnikiem slonca,

- szyba zespolona powinna byc wypelniona gazem (bodajze argonem, ale nie pamietem dokladnie). Wtedy izolacja w lato i zimie jest znacznie lepsza.

[EZS]

Ja mam dwa na strychu od poludnia. Oswietlenie od gory jest super, jednak:

- lepiej okna zamowic z roletami na pilota i czujnikiem slonca,

- szyba zespolona powinna byc wypelniona gazem (bodajze argonem, ale nie pamietem dokladnie). Wtedy izolacja w lato i zimie jest znacznie lepsza.

mam zwykłego veluxa. pewnie szybę ma zespolona, w każdym razie nie pytałam nawet o to, ot standard. A snieg na nim dłużej się trzyma, niż na dachu -znaczy izoluje... dach ma 35 cm wełny....

[gawel]

Podobają mi się okna dachowe ale u kogoś, ponieważ okna dachowe jak twierdzą złośliwcy dzielą się na takie które przeciekają wcześniej lub później . Tak się zastanawiam ile maja najstarsze zamontowane okna dachowe i jak się one sprawują

[misiek1111]

A snieg na nim dłużej się trzyma, niż na dachu -znaczy izoluje...

 

 

No to pewnie w srodku szyby zespolonej masz argon/krypton/ksenon

[zbigmor]

A snieg na nim dłużej się trzyma, niż na dachu -znaczy izoluje...

 

 

No to pewnie w srodku szyby zespolonej masz argon/krypton/ksenon

 

 

A spotkałeś okna z szybą zespoloną bez gazu szlachetnego w środku?

To, że się trzyma dłużej niż na dachu o niczym nie świadczy. Chyba, że ktoś ma dach bez izolacji bo w innym normalnym przypadku dach zawsze będzie lepiej izolował od takiej szyby.

Co do tematu to mam 3 okna dachowe (optilight) i nie mam lodu ani wody na nich, a montaż mam cieplejszy niż innych okien (wg kamery termowizyjnej). Nie zmienia to jednak faktu, że wolałbym okna zwykłe bo są wygodniejsze, choć zdecydowanie lepiej doświetlają.

Dodatkowo dodam, że po 5 latach gazu pomiędzy szybami zespolonymi jest już znacznie mniej niż w nowym oknie (po porównaniu zdjęć okien nowych i tych montowanych 5 lat temu).

[Trociu]

Podobają mi się okna dachowe ale u kogoś, ponieważ okna dachowe jak twierdzą złośliwcy dzielą się na takie które przeciekają wcześniej lub później . Tak się zastanawiam ile maja najstarsze zamontowane okna dachowe i jak się one sprawują

U teściów są dwie połaciówki w łazience. I gdyby nie podniszczyła ich para wodna, to nic by się z nimi nie działo. A mają dobre chyba 8-10 lat. U rodziców 5-letnie okna też się spokojnie spisują, nic złego się z nimi nie dzieje. Nic nie kapie, nic się nie leje.

[aniahubi]

U mnie jest pięć okien dachowych. Świetnie sprawdzają się te, które doświetlają pomieszczenia - ale w nich są też zwykłe pionowe okna. W łazience i pralni jest tylko po 1 oknie dachowym, więc jak spadnie bardzo dużo śniegu to jest szaro nawet w dzień, ale cienka warstwa nie zaciemnia. W poprzednim domu wielokrotnie zostawiałam rozszczelnione/uchylone okno dachowe i jakoś nigdy mi deszcz nie nalał się do środka

[Edybre]

no dobrze, mam dach dwuspadowy i okna szczytowe oraz jedno dachowe jako ciekawostka. No i ciekawostką pozostaje. Zimą leży na nim śnieg (o właśnie teraz), więc nic przez nie nie widać. Latem.. no fajnie jest otworzyć i popatrzeć sobie na dach. Ale .. U mnie jest stosunkowo wysoka ściana kolankowa (ok 1m) a że okno mąż zamontował pod siebie, to ja muszę na stołek włazić i niewiele mam z niego pożytku. Więc podsumowując - jako dodatek -OK, nawet fajnie, ale jako podstawowe oświetlenie - stanowczo nie. A jeszcze przydają się na nich rolety - to nasze jedno latem daje popalić, jest na południe i żar się z niego leje... CZasem sobie myślę - a jakby dach był kopertowy i kilka takich okien, to bez rolet (z zewnątrz!) można by się ugotować na takim poddaszu. A u mnie miły chłodek jest (no okna szczytowe też mają rolety ).

 

Moja opinia jest dokładnie taka sama. Uparłam się na jedno dachowe w naszej sypialni, ma roletę zewnętrzną i Bogu dzięki bo latem nie dałoby rady wytrzywać. Poza tym jak jest ulewa to idę spac do córki - u niej jest cichutko bo są tylko okno w ścianie szczytowej. Nie wspomnę juz o wrażeniach słuchowych w czasie wichury lub gradu. No i teraz jest to zawsze wyraźnie chłodniejszy pokój niż pozostałe, te bez dachowców. Dla mnie to porażka i na pewno kiedys się go pozbędę.

[phans]

Problem (jeden z wielu) użytkowników okien połaciowych

http://forum.muratordom.pl/odsniezanie-okien-w-dachu,t177787.htm