Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stara dachówka ceramiczna na dachu


robaczek301

Recommended Posts

Witam szanownych kolegów. Właśnie zabieram sieę za uszczelnianie naszego dachu w starym poniemieckim domu. Dach w zeszłym roku został przełożony zostały zdjęte popękane dachówki i zamienione na "nowe", z podobnego dachu. Dla uszczelnienia, by nie nawiewało śniegu i wody postanowiłem pokleić dachówki zaprawą wapienną. I teraz zastanawiam się czy nie będzie te pokrycie dachu za bardzo szczelne - chodzi o wentylację dachu. Położona będzie membrana wysokoparoprzepuszczalna oraz ocieplenie wełną skalną. Proszę kolegów o radę czy nie przesadzam z tym uszczelnieniem czy zostawić np. w każdej przestrzeni międzykrokwiowej po 2-3 niezaklejone dachówki by była lepsza wetylacja. załączam zdjecie, tak to mniejwięcej będzie wyglądało:

http://img9.imageshack.us/img9/1599/dachowka.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem jeżeli membrana paropszepuszczalna będzie dobrej jakości, to nie przecieknie z zewnątrz do środka, a dobrze położona dachówka nie ma prawa przeciekać. A powinno być tak: dachówka, dylatacja, membrana, dylatacja, izolacja termiczna, dylatacje(albo bez), jakaś płyta GK. Pozdrawiam. Wimech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniemiecka dachówka zwykle nie nadaje się do użytku bo przecieka. Nie wiem kto ci podpowiedział pomysł z jej ponownym użyciem ale trzeba ją po prostu wymienić. Tu w Szczecinie gdzie poniemieckich dachów jest trochę :) nikt przy remoncie dachu nie kładzie takiej zdjętej jeszcze raz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Cię zmartwić .Dach pracuje,a ty uczyniłeś z niego konstrukcję sztywną.Po kilku latach nastąpią przerysowania i pęknięcia (również dachówki).Problem jest w czym innym.Przez użytą zaprawę (zapaprane zamki) wymiana uszkodzonej dachówki (a nie jest ona nowa) będzie w przyszłości rzeczą trudną,lub praktycznie niemożliwą .

Zrobiłeś.W czymś pomogłeś,w czymś zaszkodziłeś.Jeżeli poddasze nie jest użytkowe,to zostaw to tak jak jest.Jeżeli nie (piszesz o wełnie i foli) to nie wiem co Ci doradzić.

Dzisiaj jest 31 i "olej" sprawę.Chciałeś dobrze i to jest najważniejsze.Nie takie błędy człowiek w życiu popełnia.Pozdrowienia.

jabol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dach w takiej formie nie nadaje się do wykonania izolacji cieplnej!!! Piszesz coś o przełożeniu dachu. Skoro był przekładany to źle wykonano tą pracę. A może tylko naprawiono pokrycie. Aby można było tam zamieszkać należy zdjąć wszystko do samych krowi (łaty też!). Teraz folia kontrłaty, łaty i ta dachówka może być wykorzystana ponownie. No i oczywiście żadnej zaprawy pomiędzy dachówkami ani gąsiorami bo inaczej dach do remontu w szybkim czasie! Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz folia kontrłaty, łaty i ta dachówka może być wykorzystana ponownie. Pozdrawiam.

Z całym szacunkiem dla wiedzy kolegi. Kładzenie starej dachówki to perspektywa ponownej naprawy dachu w ciągi kilku lat. Mimo że dachówki są z bardzo wytrzymałego materiału to z czasem ulegają zniszczeniu. Pojawiają się rysy, spękania, czasem bardzo małe przez które przedostaje się woda. Te dachówki juz są zniszczone mimo ze tego pewnie nie widać. W końcu przynajmniej 70 lat na dachu spędziły. Proces degradacji bedzie postępował, tyle że to co w nowym dachu zabiera kilkadziesiąt lat tu zajmie kilka. Jeżeli koledze który temat zaczął to nie przeszkadza lub jest to kwestia funduszy to ok. w innym przypadku jak juz się remont dachu robi to powinno się ze starej dachówki zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz folia kontrłaty, łaty i ta dachówka może być wykorzystana ponownie. Pozdrawiam.

Z całym szacunkiem dla wiedzy kolegi. Kładzenie starej dachówki to perspektywa ponownej naprawy dachu w ciągi kilku lat. Mimo że dachówki są z bardzo wytrzymałego materiału to z czasem ulegają zniszczeniu. Pojawiają się rysy, spękania, czasem bardzo małe przez które przedostaje się woda. Te dachówki juz są zniszczone mimo ze tego pewnie nie widać. W końcu przynajmniej 70 lat na dachu spędziły. Proces degradacji bedzie postępował, tyle że to co w nowym dachu zabiera kilkadziesiąt lat tu zajmie kilka. Jeżeli koledze który temat zaczął to nie przeszkadza lub jest to kwestia funduszy to ok. w innym przypadku jak juz się remont dachu robi to powinno się ze starej dachówki zrezygnować.

 

ta stara jest czasem lepsza od nowej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywotność dachówki ceramicznej szacuje się na ~150 lat. Jej żywotności może zaszkodzić tylko źle wykonana wentylacja połaci dachu (za szczelny dach). Ponowne użycie starej dachówki jest jak najbardziej poprawnym rozwiązaniem a do tego dodaje dachowi osobliwego uroku. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywotność dachówki ceramicznej szacuje się na ~150 lat. Jej żywotności może zaszkodzić tylko źle wykonana wentylacja połaci dachu (za szczelny dach). Ponowne użycie starej dachówki jest jak najbardziej poprawnym rozwiązaniem a do tego dodaje dachowi osobliwego uroku. Pozdrawiam.

 

Skąd się biorą a takim razie te popękane? W tych dachach którymi się zajmowałem mniej więcej 1/3 dachówek nie nadawała się do uzytku. Niektóre wyglądały ok ale łamały się w rękach. Były też taki które przepuszczały wodę mimo że wyglądały na całe. Kapało z nich po prostu. Pewnie nie wiedziały że mają jeszcze z 70 lat wytrzymać. :) W idealnych warunkach pewnie by tak było. Jeszcze ta wentylacja. Dach był troszkę wentylowany bo pod dachówka był tylko strych :o Miałem też "szansę" remontować taki przekładany dach w przedszkolu w poniemieckiej willi ale nie dogadałem się co do warunków. Zaczął przeciekać po trzech latach. Po pięciu był juz poważny problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem dach z dachówek rozbiórkowych (1936r.) 90% było w idealnym stanie. Natomiast remontowałem dach osiemnastoletni (całkowity brak wentylacji) 80% dachówek rozlatywało się w rękach. Dachówka dachówce nie równa. Moim zdaniem poprawna (skuteczna) wentylacja to podstawa. Poprawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem dach z dachówek rozbiórkowych (1936r.) 90% było w idealnym stanie. Natomiast remontowałem dach osiemnastoletni (całkowity brak wentylacji) 80% dachówek rozlatywało się w rękach. Dachówka dachówce nie równa. Moim zdaniem poprawna (skuteczna) wentylacja to podstawa. Poprawiam.

Każdy ma inne doświadczenia. Dachówka też pewnie dachówce nierówna. Nie jestem specjalistą od dachów ale jako firma dachy też robiłem. Mogę pisać tylko o tym co widziałem. Sobie bym napewno poniemieckiej dachówki rozbiórkowej nie położył. Takiej 18 letniej o której piszesz również :). Raczej wszystko co przedwojenne solidne jest bardzo ale dachówki być może cierpią od kwaśnych deszczy czy czegoś jeszcze. Garnki i miednice na strychach poniemieckich kamienic to tutaj rzecz normalna. Przecieka tak jak napisałem czasem przez całą z pozoru dachówkę. Pierwszy raz zobaczyłem i nie mogłem uwierzyć ale to się zdarza bardzo często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuję wszystkim za cenne rady, przeszukując muratora natrafiłem na wątek "Adaptacja naszego poddasza;)". Membrana dachowa została tam położona od wewnątrz poddasza, czy takie wykonanie jak na zdjęciu jest poprawne?

http://img696.imageshack.us/img696/8254/ddddddddddg.th.jpg

 

http://img140.imageshack.us/img140/9889/33333333333333fb.th.jpg

 

http://img140.imageshack.us/img140/421/dwa.th.jpg

 

http://img140.imageshack.us/img140/5886/trzy.th.jpg

 

http://img707.imageshack.us/img707/5435/piec.th.jpg

 

http://img189.imageshack.us/img189/766/cztery.th.jpg

 

Z tym klejeniem dachówki się wstrzymam, jest ona w niezłym stanie nie przecieka po całości tak jak kolega wyżej pisał, jedynie w kilku miejscach gdzie są wyszczerbienia jak podał śnieg i wiał wiatr to podwiało trochę śniegu. Jak była odwilż i śnieg topniał na poddaszu było suchutko. Z tą zaprawą to faktycznie jest chyba przesada bo przecież nawet jak trochę śniegu nasypie i jest membrana to spłynie do rynienki.

Zamierzam zrobić tak jak jest na zdjęciach, chcem zamocować membranę dachową Parotec Light jest to wysokoparoprzepuszcalna membrana miedzy krokwie 15cm toprock i w poprzek pod stelarzem 10cm rockmin, folia paroszczelna no i regips. Czy będzie poprawnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna rzecz, mianowicie wieczorem gdy pali się światło na poddaszu i wyjde na dwór to patrząc z dołu na dach widzę światło pod niektórymi dachówkami (poddasze nieużytkowe nieocieplone do tej pory) , takich prześwitów jest niewiele ale jednak, czy te szpary czymś uszczelnić mogę widziałem np specjalene silikony do uszczelniania dachówek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prezentowanych zdjęciach to totalny knot! W moim przekonaniu po 5~7 lat dach do kapitalnego remontu (w tym krokwie). Nie ma żadnej wentylacji! W jakim celu jest ta folia?! Woda, która się na niej znajdzie spłynie na ścianę i na murłatę. Krokwie będą stale mokre (wilgotne). Firma, która tak to wykonała nie ma żadnej wiedzy na temat funkcji dachu! No ale każdy ze swoim dachem może robić co chce. W końcu to jego dach i jego pieniądze. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...