Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zmiany w projekcie POMOCY!!!


Fala1005

Recommended Posts

Witam

Mam mały problem i nie wiem jak to rozwiązac. Może ktoś mi pomoze i doradzi. Głównie chodzi o to że mam juz pozwolenie na budowe wydane i zaczynam ruszac z budowa w maju a tu nieoczekiwanie musze zrezygnowac z poddasza uzytkowego. W projekcie byla mozliwosc wybrania tego domku z mozliwoscia adaptacji poddasza i bez poddasza. Wybralem mozliwosc z poddaszem i taki tez mam projekt. Teraz jednak chcialbym zmienic na brak poddasza. CZY TO MOZLIWE???? PROSZE O POMOC???? JAKIE TO SA KOSZTY???? CZY MUSZE BRAC NOWY PROJEKT????? PROSZE O ODP???? DZIEKI[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiekolwiek rozwiązanie się przyjmie, konieczne będzie nowe pozwolenie na budowę. Nie znamy powodów rezygnacji, ale może prościej postawić jak w aktualnym pozwoleniu, a adaptację poddasza odłożyć w czasie.

 

W przeciwnym wypadku albo nowy projekt, albo adaptacja aktualnego pod warunkiem, że autor projektu wyrazi zgodę.

 

Czas i koszty drugiej opcji trudne do oszacowania bez poznania szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zewnątrz nic się nie zmieni tylko na poddaszu nie będzie pomieszczeń tylko strych nieużytkowy tak? Nie masz się co martwić w takim razie byle konstrukcyjnie to dobrze zrobić i jak gdzieś były ścianki podpierające krokwie zrobić ramę ze słupów i płatwii. Mało kto robi poddasze zgodnie z projektem i nikt z nadzoru potem nie sprawdza czy poddasze jest zgodne z projektem. Ważne jest usytuowanie obiektu na działce, gabaryty zewnętrzne, kształt dachu, usytuowanie i wymiary otworów, czyli to co z zewnątrz widać.. Ale w budynku praktycznie wszystko można zmienić jeśli się ma taką ochotę. Projektant musi opracować wtedy rysunki zamienne + to co zmieniło się w opisie. W Twoim przypadku nie widzę takiej potrzeby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formalnie rzecz biorąc jest to zmiana istotna, zmniejszenie powierzchni użytkowej budynku, wymagajaca zmiany pozwolenia.

 

sasiad tak zmieniał powierzchnie z 240 domu z piwnica ,parterem i poddaszem uzytkowym zrobiło mu sie 80 metrów samego partero .

Piwnice same kotlownie i pomieszczenia gospodarcze a poddasze uzytkowe stało sie strychem i tyle...Wszystko na cele kredytowe by załapać sie na lepsze warunk"i rodzina na swoim" :-?

Była zmiana pozwolenia na budowe bo my jako sasiedzi dostalismy pisma ze takich ów zmian dokonał ...i to sie znowu uprawomocniało itd itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formalnie rzecz biorąc jest to zmiana istotna, zmniejszenie powierzchni użytkowej budynku, wymagajaca zmiany pozwolenia.

 

A ja podtrzymuję co napisałem. Kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długości, szerokość, liczba kondygnacji - zmiany tych danych są istotnym odstępstwem od projektu a nie zmniejszenie powierzchni użytkowej przez zmianę układu ścianek działowych, zmianę pokoju na strych itp.. Ja bym to olał nic nie zgłaszał nikt wam tam nie zajrzy. Chyba, że dla potrzeb kredytowych to ma znaczenie. Dla nadzoru budowlanego nie ma.

:wink:

 

Zresztą polecam luknąć do Prawa Budowlanego tam jest wszystko wyjaśnione w art 36a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja podtrzymuję co napisałem. Kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długości, szerokość, liczba kondygnacji - zmiany tych danych są istotnym odstępstwem od projektu a nie zmniejszenie powierzchni użytkowej przez zmianę układu ścianek działowych, zmianę pokoju na strych itp.. Ja bym to olał nic nie zgłaszał nikt wam tam nie zajrzy. Chyba, że dla potrzeb kredytowych to ma znaczenie. Dla nadzoru budowlanego nie ma.

:wink:

 

Zresztą polecam luknąć do Prawa Budowlanego tam jest wszystko wyjaśnione w art 36a.

 

A tam pisze:

zmiany zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części,

 

A jest zamiana powierzchni użytkowej na nieużytkową - czyli sposobu użytkowania - taka interpretacja jest możliwa. A skutki moga być dotkliwe.

 

Najprościej to wybudować bez poddasza i zgłosić "odbiór częściowy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana sposobu użytkowania budynku lub jego części to na przykład jak zamiast budynku gospodarczego chcesz wybudować duży warsztat samochodowy lub też część domu przeznaczyć na sklep. Nie ważne czy poddasze będzie użytkowe czy traktowane jako powierzchnia pomocnicza dla celów mieszkalnych, budynek pozostaje budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym i nie trzeba nowego pozwolenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dla przyjemności z dyskusji.

 

1. W jakiej wysokości będzie w takim razie opłacał podatek od nieruchomości?

 

2. Jak będzie chciał opłacać podatek od rzeczywistej powierzchni użytkowej, to co ma „nieszczęśnik” uczynić?

 

 

3. Jak będzie miał pecha i przy zgłoszeniu zakończenia budowy i będzie kontrola, to czy budynek „przejdzie ją”?

 

4. Jeśli zmiana powierzchni użytkowej na nieużytkową, jest zmianą nieistotną, to czy działa to również w drugą stronę, czyli jest poddasze nieużytkowe, a chcemy aby było użytkowe – też bez zmiany kubatury budynku i zmian konstrukcyjnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy podystkutować ale podchwytliwe pytania zadajesz :wink:

 

1 i 2. Jak zapewne wiesz powierzchnię użytkową dla różnych celów liczy się inaczej. Powierzchnia użytkowa dla celów podatkowych nie musi być zgodna z tą w projekcie, ale to jest już zupełnie odrębny temat niż ten o którym dyskutujemy.

 

3. Przejdzie. Tak jak pisałem nikt z nadzoru na poddasze zaglądał nie będzie, bo oni sprawdzają inne rzeczy (istotne).

 

4. Co innego jak dostałeś pozwolenie na budowę, masz projekt i decydujesz się nie wykańczać poddasza a zrobić tam sobie strych, niż jak budynek stoi parę lat mieszkasz i nagle chcesz zrobić tam poddasze użytkowe nikogo o tym nie informując, nie wchodząc na drogę urzędową.

 

W pierwszym przypadku zmiany pozwolenia to nie wymaga, bo masz już pozwolenie na budynek mieszkalny, a powierzchnia użytkowa to naprawdę nie jest tak istotna sprawa aby pozwolenie zmieniać.. Jakby po budowie zrobić inwentaryzację powierzchni użytkowej to w niemal każdym budynku wyszłoby nieco inaczej niż podał autor projektu.

 

W przypadku który Ty opisujesz jeśli zmieni się kubatura, konstrukcja, wysokość, wymiary, dojdą okna itp. to musi być pozwolenie, a jeśli to się nie zmieni wystarczy zgłoszenie. Może to taki trochę prawny paradoks ale tylko z pozoru.

Jest to głównie spowodowane tym, że nawet jeśli Ty twierdzisz, że konstrukcji nie naruszasz, to zwiększasz obciążenie stropu.. Dalej chyba nie muszę tłumaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewrotnie odpowiem tak 8) , moja rada w takim przypadku:

 

- dla przyjaciela: „zrób odbiór częściowy”

 

- dla wroga: „olej to i zrób po swojemu”,

 

- realnie: „o tym czy to zmiana istotna, czy nie – decyduje projektant”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głownie to chodzi mi o to że kupilem projekt z uzytkowym poddaszem. I w projekcie mam metraz 170metrow 12 okien dachowych do tego schody i gdy majster zerknal na te 170 metrow to cene podal odpowiednia wiec TERAZ CHCE ZMNIEJSZYC METRAZ O TE PODDASZE I BEDZIE 130 METROW ODEJDA MI TEZ OKNA I SCHODY WIEC KOSZTY ZMALEJA TYLKO JAK TO FORMALNIE ZALATWIC PODDASZE MI JEST NIE POTRZEBNE CHCE TYLKO PARTER A TAM ZROBIE STRYSZEK pozniej moze za 10-15 lat dzieci sobie zrobia pokoiki .........

 

PROSZE O ODPOWIEDZ

 

DZIEKI

 

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi tylko o zmianę poddasza na strych i likwidację okien to ja bym nic nie zgłaszał ani o zmianę pozwolenia nie występował a jeśli chcesz wykończyć to poddasze dopiero za 15 lat to bez sensu teraz odbiór częściowy robić i ciągnąć tyle lat budowę do odbioru końcowego, jakieś wpisy z kosmosu wymyślać co 2 lata. Idź do projektanta niech naniesie zmiany w projekcie bo tą likwidację okien na pewno trzeba zaznaczyć (to przy odbiorze rzuci się w oczy) i wspólnie z kierownikiem właściwe wpisy w dzienniku budowy niech zrobią i formalnie będzie to załatwione bo są to zmiany nieistotne. Nawet jak ktoś z nadzoru się przyczepi i uzna te zmiany za istotne to po prostu będą chcieli projektu zamiennego uwzględniającego te zmiany a dobremu projektantowi takie coś zajmie 1 dzień i więcej jak 500 zł za to wziąć nie powinien. Chyba, że coś jeszcze pozmieniasz. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam ,to ja mam takie pytanie .Projekt który kupiłem nie miał piwnic ,ale przy adaptacji chciałem żeby architekt dorysował piwnicę pod częścią budynku .Polegało to na tym ,że przedłużył niektóre ściany fundamentowe i powstała w ten sposób piwnica , oczywiście powiększyła sie kubatura i pow. użytkowa .Teraz jeszcze przed budową zaczynam się zastanawiać czy nie zrezygnować z tej piwnicy ( chodzi o dosyć spore dodatkowe koszty ) Czy to duży kłopot , czy wymaga zmiany pozwolenia na budowę ,może wystarczy wpis kierownika ,w końcu budowa prowadzona by była w/g projektu przed zmianą ? Dzęki i pozdrawiam :D :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...