Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Płytki rustykalne/antyczne rdzawe


azalka

Recommended Posts

W moim małym parterowym domku planuję położyć wszędzie - poza sypialniami - jeden rodzaj płytki podłogowej. Coś w stylu śródziemnomorskim, w naturalnych terakotowo-ceglanych barwach z ew. uzupełnieniem barwami ziemi w dekorach.

Będą fugowane ciemną szarością.

 

Najbliższe memu wyobrażeniu znalazłam dotąd prod.włoskiej firmy Ricchetti, płytki VITRUVIUS, seria kolorystyczna CUBICULA (kolekcja Gres Porcelannato Smaltato).

Na żywo są piękne i mają super cechę - są antypoślizgowe.

To, co mnie w nich baaardzo odpowiada to dekory (głównie listwy z gotowym wzorem "kwadracikowym")

 

http://www.ricchetti.it/eng/prod_ric_tipo_colori.asp

(tzreba w wyszukiwarce wyszukać pogrubione powyżej).

 

Niestety, nie są tanie :(

Może w bieganiu po sklepach i stronach natknęliście się na coś w podobnym stylu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Z polskich odpowiedników udało mi się wyszukać coś takiego, ale to nie do końca to - i nie wiem, czy dobrze sprawiłyby się we wnętrzu (salon-łazienki-kuchnia)

http://www.paradyz.com.pl/Collection/clinker/sophistic_beige2

 

i takie

http://www.paradyz.com.pl/Collection/living-room/lupo

ale one dla odmiany nie mają żadnych dekorów, są b.powtarzalne i chyba za ciemne-zbyt nasycone w kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my mamy na całym dole takie płytki - z trochę innymi dekorami :

http://img514.imageshack.us/img514/2481/kafle1.jpg

 

występują jeszcze w ciemniejszym kolorze- taka ciemna terakota z brązem.

I złamana biel - te białe są piękne.

Gdyby Ci odpowiadały to muszę pogrzebać w rachunkach -

pamiętam tylko ,że to włoska ceramika - ale nie pamiętam jaka firma.

Płytki są powtarzalne - ale myślę , że tak średnio co 10ta..;)

Dekory są różne - praktycznie każdy inny , różnią się stopniem "postarzenia"

- od zupełnie nowych - do "zniszczonych" - jak na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze zamiast imitacji lepiej daj oryginał? czyli zamiast płytek udających cotto daj prawdziwe gliniene cotto. Grube , wypalane , ręcznie robione , i to pozniej widac.

Zawsze takie chciałam i obecnie mam w przedpokoju.

Po ulozeniu pastuje sie olejami , woskami itd

 

Wlasnie takie cotto jest najczesciej spotykane w zabytkowych wloskich , hiszpanskich domach.

W Polsce jest kilku producentow recznie formowanego cotto.

Jedna wazna uwaga - grubość. Cotto ma minimum 2 cm , plus co najmniej 1 cm kleju ( bo z natury jest nierowne i nie mozna na cienkiej warstwie kleic )

I trzeba to przewidziec przy ustalaniu poziomu posadzki z innymi powierzchniami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cotto, takie prawdziwe, jest mocno porowate - poprosilam kiedyś jednego z producentów żeby mi przesłał próbkę i wystraszyłam się tej chropowatości - między innymi mycia mopem oraz dziecięcych kolanek i stópek, które u mnie są w ilości 4 sztuk :D

My mamy jodełkę ze stuletniej dachówki i też na początku łatwo nie było, bo strasznie się plamiła. Teraz pokryliśmy takim cwanym impregnatem, który je nieco uczynił śliskim bardziej i myje się o niebo lepiej. Skarpetek i rajstop nie drze :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz może namiar na sprzedawcę, jakieś ceny?

Te dekory z niebieskim... MNIAM.

 

ja kupowałam przez sklep Max Comfort w Gdyni - ale w kilku innych też oferowali możliwość sprowadzenia. Nie pamiętam ceny "sklepowej" - my kupiliśmy końcówkę, która była w magazynie - ponieważ braliśmy całość zaoferowali nam spory rabat i zapłaciliśmy około 80 zł/ m kw.

 

Prawdziwe cotto - nie sądzę żeby było dostępne poniżej 180/200 za mkw.

co przy dużej powierzchni robi sporą kwotę.

Rozważałam też to co radzi asia.malczewska :) - płytki ze starej cegły ciętej na plastry,np tu :

http://www.kamstar.pl/produkty.html

 

Nie wiem skąd jesteś - w okolicach 3miasta ręcznie robione płytki podłogowe

można dostać w Gniewie :

http://www.ceramika.roginski.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cotto, takie prawdziwe, jest mocno porowate - poprosilam kiedyś jednego z producentów żeby mi przesłał próbkę i wystraszyłam się tej chropowatości - między innymi mycia mopem oraz dziecięcych kolanek i stópek, które u mnie są w ilości 4 sztuk :D

My mamy jodełkę ze stuletniej dachówki i też na początku łatwo nie było, bo strasznie się plamiła. Teraz pokryliśmy takim cwanym impregnatem, który je nieco uczynił śliskim bardziej i myje się o niebo lepiej. Skarpetek i rajstop nie drze :p

 

piękna jest ta podłoga :)

Ja zrezygnowałam ze względu na wrodzone lenistwo ;) i potrzebę konserwacji - pastowanie itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może być wykład :D sporo w tym temacie "grzebałam"swojego czasu i bardzo mnie to interesuje. Na podłogę w domu już za późno - ale myślę o wymianie tarasu na ceglany :D

Cegła musiałaby być klinkierowa - albo może właśnie dachówka. Nie wiem czy nie byłoby np ślisko na takiej mokrej karpiówce ?

Kamstar robi też płytki z karpiówki - tylko tanie średnio "tanie" niestety.

Czy Ty kupowałaś dachówkę rozbiórkową - czy przez jakiegoś "producenta" podłóg ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, jesteście bossssskie! :)

 

Cotto jest cudne(!), ale trochę obawiam się pielęgnacji (nigdy nie wymiotę piachu... ), no i jest trochę jednak drogie...

 

Dzięki za linki - cały dzień łażę po stronach i gmeram, już nawet sama znalazłam coś i znów zgubiłam... :( (ale ceny tam nie było).

Czy ta cięta karpiówka skądś konkretnie była brana, czy trzeba kombinować?

 

Jeszcze ściennych białych + dekorków (np. z lazurem) w podobnych klimatach będę szukać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny ;-)

cięcie samemu to mordęga i straszliwy balagan ale można. Ja kupiłam pociętą, swego czasu był w Starym Kisielinie pod Zieloną Górą taki producent co ciął i przywoził do klienta nawet. Bardzo fajny, na lubuskiej grupie jest dziewczyna, która jest bodajże szwagierką tego pana :-) Mycha? trzeba poszukać, to już jakieś trzy lata temu albo więcej było ... hmmm

Zochna, pastować nie trzeba, myjesz mopem i każdym środkiem jaki ci się nawinie, ale najpierw trzeba było porządnie odbrudzić po naszym używaniu i tłuszczeniu (czasem coś nam spadło, czasem kot coś wlókł po podłodze 8) ) a potem zakonserwować takim fajnym środkiem, który podobno stosuje się w centrach handlowych - to jest bombowy środek bo zamyka również fugi, które się nie brudzą :D - mam kolegę, który mi to skombinował, ten środek jest z Hiszpanii i on go sprowadza do restauracji i sklepów (a jak można do spożywki to znaczy że do domu też jest ok, nie?)

Raz zakonserwujesz - masz na lata spokój, kładziesz zwykłym pędzlem i czekasz aż wyschnie.

Aaaa, koszt takiej podłogi to bylo jakieś 80 zł za metr, ale nie pamiętam czy brutto czy netto. Za to nasza ma nawet sygnatury niejakiego Schultza z Gruenberga :-) więc jak dla mnie to kawał historii :lol:

Ale się nachwaliłam, ojojoj ... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałam tę Twoją podłogę - rzeczywiście jest piękna :D jak i cały dom :D

szkoda że wcześniej nie wpadłam na ideę impregnatów - too late

Moi sąsiedzi mają cały parter domu - uroczego zresztą -wyłożony starą rozbiórkową cegłą -i latają dwa razy w tygodniu z pastą i froterką.

I tu właśnie zwyciężyło moje lenistwo niestety :roll:

Został mi taras - albo następny dom...;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komplement 8)

ech, a mnie już nosi od roku, coby sprzedać i nowy projekt jakiś rozpocząć :lol:

na razie dopieszczam szczegóły ale ... jak mi się skończą pomysły, to mam na oku fajny domek do odrestaurowania 8) (tylko stary mnie zabije ... oj zabije ... on ma już dosyć ... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...