Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zwrot opłaty recyklingowej samochodu


kamykkamyk2

Recommended Posts

Mam pytanie do wszystkich zorientowanych. Otóż półtora roku temu zakupiłam samochód w komisie w Polsce. Był on sprowadzony z Niemiec i stałam się jego pierwszym właścicielem w Polsce. W cenę samochodu miałam wliczoną opłatę recyklingową. Oczywiście nie mam tego wyszczególnionego na umowie. Czy w związku z tym mam szansę na odzyskanie tej opłaty? Czy raczej będzie się nią cieszył właściciel komisu , a ja nie mogę nic z tym zrobić ? Czekam na Wasze odpowiedzi:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

z tego co piszesz to nie Ty wpłacałaś opłatę tylko komis, i samochód był sprzedawany z tkz. półki "auto po opłatach"...czyli opłatę poniósł podmiot, który sprowadził auto do kraju, a nie następny który kupił...a to że miałaś tam wliczoną opłatę chyba już nie będzie nikogo to obchodzić...

...będzie inaczej gdy masz w ręku dowód wpłaty za recykling na swoje nazwisko...

...zresztą i tak gofno się odzyska :wink: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z pismami dotyczącymi próśb o zwrot opłaty wynikającej z ustawy z dnia 20 stycznia 2005r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, Ministerstwo Środowiska zamieściło wyjaśnienia na stronie internetowej.

 

Link: http://www.mos.gov.pl/artykul/2451_pojazdy_wycofane_z_eksploatacji/11038_informacja_dotyczaca_oplaty_wynikajacej_z_art_12_ustawy_z_dnia_20_stycznia_2005_r_o_recyklingu_pojazdow_wycofanych_z_eksploatacji_dz_u_nr_25_poz_202_z_pozn_zm.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też chodzi mi o zwrot opłaty recyklingowej ale z trochę innego powodu; kupiłam auto sprowadzone z Francji, opłacone; zamiast opłaty, miało oświadczenie o zapewnieniu sieci - wystawione przed 12.03. br; do zarejestrowania auta stawiłam się 22.03 i owe oświadczenie zostało odrzucone, stwierdzono że od 12.03 straciło ważność w związku ze zmianami w ustawie i obowiązuje mnie bezwzględnie opłata w wysokości 500 zł; nie pomogła interwencja u kierownika wydziału komunikacji; osoba która sprowadziła auto zobowiązała się do wyjaśnienia sprawy i ew. zwrotu opłaty; ja w międzyczasie je zarejestrowałam, płacąc nieszczęsne 500 zł, bo bez tego ani rusz; dziś okazała się że w urzędzie wprowadzono mnie w błąd, rację miała osoba sprowadzająca auta tzn. liczy się data wystawienia oświadczenia recyklingowego: jeżeli jest wystawione + faktura przed 12.03 to stanowi podstawę do rejestracji samochodu nawet jeśli samochód jest rejestrowany po 12.03 - liczy się data świadectwa; na zwrot opłaty od osoby od której kupiłam auto nie mam w tej sytuacji co liczyć;

ale nie mam ochoty tego darować; nie wiem tylko czy zaczynać batalię od urzędu czy od razu od Funduszu?

tu jest link potiwerdzający wprowadzenie mnie w błąd http://www.mos.gov.pl/g2/big/2010_03/5b661e453d63cd85c554ca6a89cef192.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bzdura jest z odzyskaniem pieniędzy za książkę pojazdu ! ! ! Ludzie którzy próbują przez sąd naganiają pieniądze sądowi... Miałem sprawę i przegrałem, wypowiedź sądu "Prawo nie działa wstecz" więc jeżeli coś chcemy wiedzieć na temat zwrotu pieniędzy wszyscy którzy są zainteresowani sprawą, powinni się poskładać po 1zł, i zatrudnić adwokata, aby nasze państwo pozwać do sądu przez trybunał w Sztrasburgu. Bo w Polsce nikt nie wygra sprawy przeciwko skarbowi państwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bzdura jest z odzyskaniem pieniędzy za książkę pojazdu ! ! ! Ludzie którzy próbują przez sąd naganiają pieniądze sądowi... Miałem sprawę i przegrałem, wypowiedź sądu "Prawo nie działa wstecz" więc jeżeli coś chcemy wiedzieć na temat zwrotu pieniędzy wszyscy którzy są zainteresowani sprawą, powinni się poskładać po 1zł, i zatrudnić adwokata, aby nasze państwo pozwać do sądu przez trybunał w Sztrasburgu. Bo w Polsce nikt nie wygra sprawy przeciwko skarbowi państwa.

 

Przed którym sądem przegrałeś? Jest coraz więcej spraw wygranych. To jest kwestia zachowania procedur na całym etapie dochodzenia roszczenia i dobrego uzasadnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałam sobie trochę trudu i poczytałam uzasadnienia sądów w sprawie zwrotu opłaty za kartę pojazdu. Otóż z uzasadnień tych wynika, iż sądy uchylają zaskarżony przepis. I nie ma znaczenia, że Trybunał wskazał, że przepisy tracą moc ze wskazaną przez niego datą.

Otóż różnica polega na tym, że w przypadku stwierdzenia niezgodności przepisów rozporządzenia z Konstytucją (co niewątpliwie Trybunał stwierdził) i ustawą zakwestionowane przepisy tracą moc z chwilą wskazaną przez Trybunał, podczas gdy stwierdzenie takiej niezgodności przez sąd jest podstawą do odmowy zastasowania zawestionowanego przepisu w toku rozpoznawania określonej sprawy pomimo, że formalnie przepis ten pozostaje w systemie prawnym.

Tak więc, dla sądów jest to tylko formalność - kiedy wpływa skarga - sąd w tym przypadku nie bada już czy wskazany przepis jest niezgodny z Konstytucją, bo to zrobił juz Trybunał, skarżący otrzymuje wyrok, że posiada uprawnienie do zwrotu w wyniku uchylenia przez sąd zaskarżonego przepisu.

 

Jest jedna przegrana sprawa - wyrok II SA/Ke 35/10 - z powodu, że skarżący nie złożył wezwania do naruszenia prawa do starosty, tylko wniósł skargę bezpośrednio do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 1 month później...
  • 2 months później...

Poniżej wklejam calą treść pisma które dostałem z NFOŚiGW w sprawie odmowy zwrotu opłaty recyclingowej. Teraz chyba muszę iść z tym do sądu ale nie wiem dokładnie, może ktoś pomógłby mi i podpowiedział co dalej zrobić?

 

 

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska

i Gospodarki Wodnej

 

Warszawa, 2010 r.

 

Pan XXXXX XXXXX

ul. XXXXX 00

12-345 Moje Miasto

 

 

W związku z pismami dotyczącym prośby o zwrot opłaty wynikającej z ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji (Dz. U. Nr 25. poz. 202.r.z póżn. zm.), Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazuje wyjaśnienie Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska.

Zgodnie z art. 12 ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, obowiązek wnoszenia opłaty w wysokości 500 zł na rachunek bankowy NFOŚiGW skierowany jest do wprowadzających pojazdy, którzy nie zapewniają sieci oraz do podmiotów7 niebędących przedsiębiorcami, którzy dokonują wewnątrzwspólnotowego nabycia lub importu pojazdu, stanowiąc ekwiwalent obowiązku wynikającego z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/53/WE z dnia 18 września 2000 r. w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji (Dz. Urz. WE L 269, z 21.10.2000, z późn. zm.).

Opłaty wynikającej z art. 12 ustawy nie można uznać za cło przywozowe w rozumieniu art. 30 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, gdyż nie jest ona nakładana na pojazd w związku z przekroczeniem przez niego granicy, lecz jest powiązana z pierwszą rejestracją pojazdu w Polsce, o czym wyraźnie stanowi art. 72 ust. 1 pkt 9 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.).

Przedmiotowa opłata nie stanowi też próby powstrzymania swobodnego przepływu towarów, a jedynie próbę ochrony środowiska. Opłata zaczęła obowiązywać od dnia 1 stycznia 2006 r., natomiast porównując dane dotyczące liczby używanych samochodów osobowych sprowadzonych do Polski w ramach wewnątrzwspólnotowego nabycia, należy wskazać, że informacje Ministerstwa Finansów podają, że w 2005r. z Unii Europejskiej sprowadzono ponad 851 tys. sztuk, w 2006 r. około 797 tys. sztuk, w 2007 r. ponad 970 tys. sztuk, natomiast w 2008 r. ponad 1 min 70 tys. sztuk pojazdów.

W związku z powyższym opłata nie spowodowała zahamowania procesu sprowadzania do Polski używanych pojazdów.

W świetle art. 110 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej państwa członkowskie mają pełną swobodę we wprowadzaniu nowych podatków oraz stosowaniu starych. Jedynym ograniczeniem w tym zakresie jest wprowadzanie podatków wewnętrznych o charakterze dyskryminacyjnym w stosunku do towarów pochodzących z zagranicy. Nie można więc podzielić stanowiska mówiącego, iż wprowadzenie jakiejkolwiek opłaty (bez względu na jej wysokość) powoduje powstanie bariery w swobodzie przepływu towarów i podważa jedną z fundamentalnych zasad, na których opiera się Rynek Wewnętrzny. Z orzeczenia w sprawie C- 138/04 ETS bowiem wynika dalej, że wniesienie opłaty rejestracyjnej za pojazd w jednym państwie członkowskim nie zwalnia z obowiązku wniesienia takiej opłaty w innym państwie członkowskim. Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie uznał więc, że opłata wniesiona w jednym państwie członkowskim zwalnia z zapłaty opłaty w innym państwie członkowskim, a więc pobranie takiej opłaty w powyższych okolicznościach nie ma charakteru dyskryminującego.

Zgodnie z art. 110 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej żadne Państwo Członkowskie nie nakłada bezpośrednio lub pośrednich na produkty innych Państw Członkowskich podatków wewnętrznych jakiegokolwiek rodzaju wyższych od tych, które nakłada bezpośrednio lub pośrednio na podobne produkty krajowe. Ponadto żadne Państwo Członkowskie nie nakłada na produkty innych Państw Członkowskich podatków wewnętrznych, które pośrednio chronią inne produkty. W związku z faktem, że żaden z elementów konstrukcji opłaty recyklingowej pobieranej na podstawie ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji nie wskazuje, aby opodatkowanie pojazdów nabytych w państwie innym niż Rzeczpospolita Polska wprowadzało pośrednią ochronę produktów innych niż pojazdy, do rozważenia jest jedynie, czy opłata nakładana na pojazdy sprowadzane z zagranicy jest nakładana w wysokości wyższej niż ta, która jest nakładana bezpośrednio lub pośrednio na pojazdy krajowe. Stwierdzić należy, iż ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji nie nakłada na pojazdy sprowadzane z zagranicy wyższych podatków niż nakłada na pojazdy wyprodukowane w Polsce. Zgodnie z ustawą do wniesienia opłaty obowiązany jest zarówno wprowadzający pojazdy, wydający kartę pojazdu, który produkuje pojazdy w kraju, jak i wprowadzający pojuzdy, wydający kartę pojazdu, który sprowadza je z zagranicy.

W przypadku, gdy wprowadzający, mimo deklaracji utworzenia sieci zbierania pojazdów, jej nie utworzy, ustawa przewiduje w takim wypadku powstanie obowiązku rys

wniesienia opłaty z tytułu braku sieci zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji. Opłatę oblicza się jako iloczyn stawki opłaty za brak sieci (500 zł za pojazd) i liczby pojazdów wprowadzonych w danym roku na terytorium kraju przez wprowadzającego pojazd oraz ilorazu liczby dni w roku, w których nie zapewniono sieci, i liczby dni w danym roku. Obliczenie tej opłaty opiera się więc na założeniu, że od każdego wprowadzonego pojazdu pobiera się opłatę w wysokości 500 zł.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem naruszenie art. 110 akapit pierwszy Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej ma miejsce, gdy podatek nakładany na produkty przywożone z zagranicy i podatek nakładany na podobne produkty krajowe są obliczane w różny sposób i często na innych zasadach, co prowadzi - choćby tylko w niektórych przypadkach - do wyższego opodatkowania towaru przywiezionego z zagranicy (zob. ww. wyrok w sprawie Weigel, pkt 67 i cytowane tam orzecznictwo). Jednakże nawet jeśli przesłanki tego rodzaju dyskryminacji bezpośredniej nie są spełnione, opłata ta może być pośrednio dyskryminująca ze względu na jej skutki. Opłata recyklingowa jest nakładana na każdy podmiot, który przyczyni się do wprowadzenia na terytorium kraju pojazdu, który w późniejszym okresie będzie mógł skorzystać z systemu recyklingu pojazdów ustanowionego na podstawie ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Danina ta nie ma więc charakteru typowego podatku, lecz raczej charakter opłaty za skorzystanie z określonych usług (systemu recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji). Jej wysokość jest uzależniona od kosztów sytemu gospodarki odpadami powstającymi z pojazdów wycofanych z eksploatacji, a co za tym idzie koszty te są uzależnione wyłącznie od tego ile takie uśrednione koszty wynoszą na pojazd, a nie od jego wartości. Na takiej samej zasadzie pobiera się opłaty za czynności związane z rejestracją pojazdu. Koszty te są również niezależne od wartości pojazdu. Mogą one być jedynie uzależnione od zdolności poddania tego pojazdu recyklingowi. Dlatego też należy stwierdzić, że orzeczenie wydane w sprawie połączonej C-290/05 oraz C-333/05 ETS nie może mieć zastosowania w sprawie opłaty recyklingowej w zakresie konieczności zmniejszenia obciążeń podatkowych wraz z utratą wartości pojazdu.

Reasumując, opłata wynikająca z art. 12 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji nakładana jest na każdy podmiot wprowadzający na terytorium kraju pojazdy i przekazywana jest m.in. na finansowanie systemu recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Danina ta nie ma więc charakteru typowego podatku, lecz raczej charakter opłaty za skorzystanie z określonych usług (systemu recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji). Jej wysokość została przyjęta na podstawie oszacowaniu kosztów sytemu gospodarki odpadami z pojazdów wycofanych z eksploatacji i nie jest uzależniona od wartości pojazdu. Na podobnej zasadzie pobiera się opłaty za czynności związane z rejestracją pojazdu.

Jednocześnie uprzejmie informujemy, że Komisja Europejska dokonując przeglądu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/53/WE z dnia 18 września 2000 r. w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji w krajach członkowskich, skierowała do Polski pismo dotyczące wyjaśnienia określonych przepisów systemu gospodarowania pojazdami wycofanymi z eksploatacji, a Rząd Rzeczypospolitej Polskiej przekazał do Komisji Europejskiej żądane informacje.

Należy podkreślić, że jak do tej pory jest to jedyne pismo wysłane ze strony Komisji Europejskiej, na które Polska przekazała wyjaśnienia i na tym etapie brak jest podstaw do uznawania opłaty 500 zł jako nienależnej.

Jednocześnie należy poinformować, że Minister Środowiska nie jest organem właściwym do rozpatrzenia wniosku o zwrot opłaty wpłacanej na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, gdyż żaden z przepisów prawa powszechnie obowiązującego nie daje mu kompetencji do rozpatrywania wniosków o zwrot nienależnie wpłaconej opłaty, o której mowa w art. 12 ust. 2 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji.

Zważywszy, że żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie określa procedury rozpatrzenia wniosku o zwrot nienależnie wpłaconej opłaty, o której mowa w art 12 ust. 2 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, oraz że zgodnie z Konstytucją RP obywatel nie może być pozbawiony prawa do sądu, należy przyjąć, że w sprawie zwrotu nienależnie pobranej opłaty recyklingowej właściwy będzie sąd powszechny działający na podstawie przepisów prawa cywilnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tu nowy na tym forum i mam pytanie nieco podobne jak poprzednicy

Bylem oststnio w niemczech moim escortem ( ktorego kariera tam sie skaczyla ),cos stuknelo w silniku i K.O, koszt naprawy jest tak wysoki ze jedyna opcja to schrott (zlom). Facet ze Schrottplazu powiedzial ze wystawi mi jakis papier potrzebny do wymeldowania w polsce. Wiec mam pytanie czy na podstawie tego papieru ktory potwierdza zlomowanie i innym kraju niz nasza piekna RP, moje odzyskac kwote oplaty recyklin...????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 months później...

Witam

 

A oto odp NFOSiGW na moje pismo:

 

"W odpowiedzi na wniosek zawierający żądanie zwrotu kwoty 500 zł z tytułu uiszczonej przez wnioskodawcę tzw. "opłaty recyklingowej", Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uprzejmie zawiadamia, iż uwzględnienie powyższego wnisoku nie jest możliwe w obecnym stanie prawnym z powodów następujących.

Obowiązek prawnydokonania opłaty w wysokości 500 zł od każdego pojazdu wprowadzonego na terytorium Kraju został nałożony art. 12ust. 2 ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofancyh z eksploatacji (tj. : DZ. U. Nr 25, poz. 202 z późn. zm.).

Powyższy przepis wszedł w życie 1 stycznia 2006 r. i do dnia dzisiejszego nie został uchylony. Tak więc Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie ma legitymacji do samodzielnego decydowania w sprawie zaniechania przyjmowania na swój rachunek wpływów z tego tytułu, wskazanych w art. 401 ust. 7 pkt 9 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (tj. Dz. U. z 2008 r., Nr 25, poz. 150 z późn. zm.), jak i zwrotu bez dyspozycji ustawodawcy już otrzymanych kwot. Dokonywać zwrotów tejże opłaty byłobyuszczupleniem przychodu przeznaczonego na cel publiczny, a co za tym idzie , stanowiłoby naruszenie zasad gospodarowania środkami publicznymi. Takie działanie mogłoby zostać uznane za niezastosowanie się do przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2005 , Nr 14 poz. 114 z późn. zm.) , w szczególności do treści art. 11 ust 1 tej ustawy."

 

No i co teraz? Jakies sugestie pomysly?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...