Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

schody


nely

Recommended Posts

No i pięknie:) Szkoda że wcześniej nie zauważyłem wątku to bym Ci zabieg obliczył ale przyznam że Ci wspaniale to wyszło. Podeślij jeszcze zdjęcia jak już zbędzie wszystko zabudowane:) Dla uzupełnienia wątku dodam że takie trepy można jeszcze zamontować w jeden sposób: otóż do konstrukcji nośnej montuje się bolce które wchodzą w trepy, przez co są zupełnie niewidoczne i maja wystarczająca wytrzymałość. No ale to dla innych na przyszłość. Gratuluję i Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years później...

Opinia dotyczy fimry stolarskiej DrewDOM przy ul. Wrocławskiej 44 w Szczecinie.

Jestem bardzo rozczarowana. Tą opinię umieszczę w jak największej ilości forach i opiniach, ponieważ uważam, że potencjalny klient musi wiedzieć z jakim wykonawcą ma do czynienia.

Proszę Państwa, zamówiłam w tej firmie schody. Na sam początek, kiedy chciałam umówić się na pierwsze spotkanie usłyszałam, że pan (nazwiska nie wymienię) nie będzie jeździł do mnie, to ja mam przyjechać do niego, bo on nie będzie dźwigał katalogów, z których miałam wybrać kolor i rodzaj drewna na schody. Godzina również nie pasowała (9:00), więc skończyło się na tym, że z to ja musiałam z małym dzieckiem jechać do stolarza i – jak się okazało – całe szczęście, bo ów pan stolarz musiałby dźwigać AŻ 2 KATALOGI WIELKOŚCI ŚREDNIEJ GRUBOŚCI KSIĄŻKI FORMATU A4.

Potem, oczywiście, usłyszałam, że z niczym „Nie ma problemu.”, „Jasne, nie ma problemu!”. Problem pojawił się już na początku, bowiem przywiozłam ze sobą panel podłogowy, by stolarz dopasował schody kolorystycznie do niego. Według niego nie można było tego zrobić, bo on nie ma tego koloru w katalogu. Moja projektantka zaproponowała mu, żeby pojechał do osoby, która w światku stolarskim jest w Szczecinie dobrze znana z produkowania dobrej jakości bejc. Oczywiście – musiałam pojechać tam sama i poprosić o wykonanie takiego koloru bejcy, który pasowałby do moich paneli. Następnego dnia zawiozłam stolarzowi próbki i – rzecz jasna – „Nie ma problemu.”.

Tłumaczyłam sobie, że być może rzeczywiście ów pan stolarz nie mógł dźwigać i nie mógł jeździć w różne miejsca zwarzywszy na to, że to starszy człowiek (koło 60-tki) – możliwe, że ma równego rodzaju problemy zdrowotne, więc postanowiłam dać temu panu drugą szansę. Zapłaciłam zaliczkę i umówiliśmy się, że najpóźniej 6 grudnia schody miały być zamontowane. Całość kwoty, jaką miałam zapłacić wynosiła 12 800 zł (z bejcowaniem). Umówiliśmy się też (niestety „na gębę”), że będzie balustrada.

Pan stolarz z panią projektantką pojechali do mojego mieszkania zrobić pomiary. Dwa tygodnie przed terminem zadzwoniłam do pana stolarza z pytaniem, czy schody będą na pewno na czas – „Jasne, nie ma problemu, będą!”. Tydzień wcześniej również zadzwoniłam z tym samym pytaniem. Uzyskałam dokładnie tą samą odpowiedź. 5 grudnia (dzień przed terminem) zadzwonił do mnie pan stolarz, że od dwóch tygodni cała jego ekipa leży w szpitalu, bo poważnie zatruli się czymś na weselu jednej z jego pracownic… Możecie sobie Państwo wyobrazić, że byłam bardzo zdziwiona. Żadne moje prośby i żadne uwagi co do jego obietnic nie pomogły – musiałam wszystkie inne ekipy poprzesuwać i poniosłam tego koszty, niestety. Stolarz wszedł ze schodami tydzień później, ale… niepobejcowanymi. Próbował mi wmówić, że on rzeczywiście nie pokazał mi, jak wyglądał efekt bejcowania i ono po prostu tak wyszło, ale przecież schody zostały pobejcowane. Proszę Państwa, co jak co, ale jak wygląda buk klasy A bez bejcy, to ja wiem. Jeden z montażystów śmiał mi się w twarz, że jakimś cudem nie podoba mi się ich praca i oni będą musieli zdejmować te schody teraz. Podczas montowania poręczy przy ścianach przebili się przez jedną ze ścian i zrobili w niej dziurę o średnicy 10 cm. Poza tym, schody okazały się źle wymierzone – w niektórych miejscach odstawały 1 cm od ściany. Były oczywiście bez balustrady. Na pytanie, jak on sobie wyobraża, że moje 2-letnie dziecko ma schodzić po schodach o szerokości 80 cm nie trzymając się balustrady stwierdził, że dzieci należy pilnować i że wcale nie umawialiśmy się na balustradę. Niestety nie mogłam przesunąć terminu prac innych ekip, więc stolarz mógł zdjąć schody i poprawić swoją pracę dopiero na początku stycznia.

Z kolejnym opóźnieniem stolarz przywiózł schody już z balustradą. Przyjechali zupełnie inni montażyści (na całe szczęście). Stolarz otrzymał całą kwotę, jaką miałam zapłacić. Oczywiście, przypomniał jeszcze, że trzeba opłacić dodatkowo balustradę, ale łaskawie bez robocizny jedyne 750 zł za to chce wziąć zamiast 1000. Nie chcemy się na to zgodzić ze względu na to, że schody mają wiele wad montażowych (np. stopnie były wciskane na siłę, co skończyło się oczywiście naruszeniem materiału), wadami konstrukcyjnymi (źle wymierzone schody, jeden stopień wydaje delikatnie inny odgłos podczas chodzenia po nim, jakby się delikatnie chybotał) oraz wad wykonawczych (np. pełno zacieków, jakby bejca była nakładana niestarannie, a czasami mam wrażenie, że nie wałkiem a PĘDZLEM!!!).

Na pytanie zadane odnośnie upustu finansowego za znaczne opóźnienie (razem ponad miesiąc) oraz wyżej wymienione wady stwierdził, że nie wziął za robociznę przy wykonaniu trójtralkowej balustrady (która ma długość niecałego metra). A na pytanie, co z dziurą, którą wybili, usłyszałam, że mam nie przesadzać i nie szukać dziury w całym, on mi może ewentualnie WIADRO GIPSU PRZYWIEŹĆ, to sobie zagipsuję dziurę i wyjdzie na to samo.

Podsumowując: bardzo nie polecam tego stolarza. Jest nieuczciwy, opryskliwy, bardzo chętnie wyciąga rękę po pieniądze, ale do pracy nie kwapi się w ogóle, jego pracownicy albo nie mają żadnego szacunku do niego, albo do klienta (zależy, na którego z pracowników się akurat trafi). Bardzo, bardzo, bardzo!!! odradzam współpracę z tym panem.

Mam nadzieję, że moja opinia na temat tej firmy Państwu pomoże… w wyborze innej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...