Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problemy z rozpaleniem w kominku i cofanie dymu


lance23

Recommended Posts

NS a ile razy trzeba????

Przecież nie jesteś debiutantam, szukać umiesz.

A jak ci się nie chce to masz linka:

http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm

 

Retro czy zauważyłeś gdzieś ,że mi to bardzo przeszkadza?Napisałem tylko ,że czasami mi z nich dmucha.Jak chcesz to podpatrzę i powiem w jakich okolicznościach.Przecież wiesz o czym jest w tym topiku.Wywody Adama na zasadnością działania wentylacji i nie tylko są mi znane w uszczuplonym formacie i nawiewanie czasami powietrza tak bardzo nie zakłóca mi mojego cyklu grzewczego z ,którym walczę.Ale jeśli już, czytając tą obszerną literaturę i tak dojdę do wniosku ,że mam dużo rzeczy spierdo....i tak idąc za słowami Adama(co niejednokrotnie podkreśla) najbardziej rozsądnym wyjściem z tego impasu było by sprzedanie tego domu i wybudowanie jeszcze raz.A najlepiej aby Adaś był kierbudem.Wtedy to nic nie nawieje nic się nie rozszczelni ,nawiercę dziury tam gdzie mi wskaże itp.Drogi retro domy już stoją a w nich są kominki ,kratki ,sratki i inne niepotrzebne złe gagatki.To jest walka z wiatrakami ale czasami tymi wiatrakami ktoś próbuje sterować.Właśnie to ja.Nie mam nic do Adama bo znakomity to znawca tematu i chylę przed nim czoła ale czasami trzeba spojrzeć oczami tych ,którzy nie potrafią się tego uczyć.Dlaczego?On sam zadaje takie pytanie pod rozwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la.Na dole w salonie stoi kominek który ma komin systemowy ceramiczny odizolowany watą itd.Powietrze z zewnątrz do niego doprowadzone rurą fi 110 zakończone na zewn anemostatem

 

Ile masz kominów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la.Na dole w salonie stoi kominek który ma komin systemowy ceramiczny odizolowany watą itd.Powietrze z zewnątrz do niego doprowadzone rurą fi 110 zakończone na zewn anemostatem

 

Ile masz kominów?

 

Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

 

A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje?

 

Kurna bierzesz mnie w kleszczowy zestaw pytań a ja nie wiem na prawdę co odpowiedzieć.Nie sprawdzałem tego. :roll:

 

To sprawdź, może coś podpowiem. Ale oczywiście nic na siłę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

 

A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje?

 

Kurna bierzesz mnie w kleszczowy zestaw pytań a ja nie wiem na prawdę co odpowiedzieć.Nie sprawdzałem tego. :roll:

 

To sprawdź, może coś podpowiem. Ale oczywiście nic na siłę :D

 

Jasne ,że sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe skąd biorą się ci, którzy w kółko ględzą o czyszczeniu kanałów wentylacyjnych za filtrem EU3... :roll:

Ci, którzy ciągle straszą mikrym życiem w nich kwitnącym bujnie...

 

Tu człowiek ma kratki którymi czasem ciągnie a czasem pizga. Nigdy nie wiadomo w którą stronę będzie za chwilę... nic nie czyścił (bo nie wspomina nawet o tym), filtra w nich nie ma - i żyje!!!

Do tego - MIAŁ TO W PROJEKCIE!!!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak trzymać.Po co się za w czasu zamartwiać.Niech w nieocieplonym domciu dmucha, wwiewa,nawiewa,podwiewa byle nie czuć z tego powodu dyskomfortu.

 

Tu człowiek ma kratki którymi czasem ciągnie a czasem pizga. Nigdy nie wiadomo w którą stronę będzie za chwilę... nic nie czyścił (bo nie wspomina nawet o tym), filtra w nich nie ma - i żyje!!!

Do tego - MIAŁ TO W PROJEKCIE!!!

 

nie czyści i nie ma filtra bo mu zakazali.Acha i projekcie tego nie miał 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

Witam, czytałem ten temat i ciekaw jestem jak to dalej się skończy

1) jak autor poradził sobie z problemem

2) M K spytał:"A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje? " i nie było na to odpowiedzi..

 

bardzo interesuje mnie finał dyskusji, gdyż u mnie występują podobne problemy jak cofanie dymu w kominku (w salonie) oraz "wieje z jednego otworu went. a wyciąga z drugiego ...", zaznaczę, że z jednej strony otwory wentylacyjne, z który wiało do środka są w kominie , a te które wzciągały są z drugiej strony dachu...

 

generalnie martwi mnie strasznie cofnięcie dymu w kominku, a czasem po prostu wieje do komina tak że "czuć" go w całym salonie, zauważyłem, że zdarza się to przy dość mocnym wietrze z jednej strony

 

poydrawiam

cofka.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam prawie identyczną bryłę domu, łącznie z umiejscowieniem tego komina. Prawie, bo mój jest lustrzanym odbiciem Twojego, czyli u mnie komin znajduje się po drugiej stronie tej niższej kalenicy.

Rzeczywiście, przy każdym innym wietrze niż zachodni (prostopadłym do połaci z kominem), była cofka.

Sprawę załatwiło założenie obrotowej nasady kominowej typu "strażak". Teraz ciągnie przy każdym wietrze z wyjątkiem bardzo silnych i zmiennych, podczas których nasada potrafi obracać się w kółko. Nie to, że ciągu wtedy nie ma - jest, tylko zdarza mu się czasami "pyknąć" na pomieszczenie.

Przy montażu raczej wątpiłem w skuteczność tego rozwiązania, ale jednak na szczęście sprawdziło się.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź,

odnośnie "strażaka" to raczej go zamontuje, widzę, że zdania na ten temat są podzielone i najwyraźniej czasem spełnia on oczekiwania, a czasem nie - jak będzie w moim przypadku będę musiał się przekonać

odnośnie wysokości to nie wydaje mi się za niski mimo, że jest poniżej wyższej kalenicy - z materiałów jakie przeczytałem oraz z projektu wynika, że może być poniżej kalenicy jeśli znajduje się w określonej odległości od kalenicy, znajduje się nie więcej niż 0,5m poniżej, sprawdzę to dokładnie na wiosnę :)...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na chłopski rozum odnośnie tego komina jeśli załorzymy że strzałka to jest wiatr to idąc w jej kierunku natrafia on na dach odbija cię od niego do góry tam napotyka na opur w postaci swojego kolegi wiatru ktury terz wieje tylko że silniej bo ten ze strzałki stracił impet odbijając się od dachu więc zawraca i tworzy koło kture zachacza o twuj komin akurat w tym miejscu gdy wieje w duł i przez to masz cofkę.

Takim przykładem i to na czasie to jest śnieg ktury osadza się na tyle samochodu przy jeżdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, Macieju , dziękuje Ci serdecznie raz jeszcze za dogłębne wyjaśnienia mimo, że zaleciało mi drwiną - to widać już cecha niektórych forumowiczów (cfaniczkuf)...

Nie wykluczam, że komin jest za niski i jest to jedna z przyczyn moich problemów. Chodziło tylko o to by ktoś podsunął mi rozwiązanie/propozycję..

 

Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie występują podobne problemy jak cofanie dymu w kominku (w salonie) oraz "wieje z jednego otworu went. a wyciąga z drugiego ...", zaznaczę, że z jednej strony otwory wentylacyjne, z który wiało do środka są w kominie , a te które wzciągały są z drugiej strony dachu...

 

generalnie martwi mnie strasznie cofnięcie dymu w kominku, a czasem po prostu wieje do komina tak że "czuć" go w całym salonie, zauważyłem, że zdarza się to przy dość mocnym wietrze z jednej strony

 

Odnośnie dmuchania z kanałów wentylacji grawitacyjnej.

Jest to dosyć częsta przypadłość, najważniejsze przyczyny:

-za szczelny dom - brak nawiewników,

-za niskie kominy lub kominki,

-za małe przekroje kanałów wentylacyjnych

-mieszkamy przy lesie, parku, obok są wyższe budynki

-w najbliższej okolicy często występują zawirowania powietrza oraz wiatry opadające tzw.: przyducha.

Aby to poprawić to trzeba: podwyższyć kominy czy kominki wentylacyjne, założyć nawiewniki lub w inny sposób rozszczelnić okna, na zakończenie kanałów wentylacyjnych założyć specjalne nasady wzmacniające ciąg, ..........

W nowym, szczelnym i dobrze ocieplonym budynku, najlepiej się sprawdzi wentylacja mechaniczna zrównoważona.

 

Odnośnie cofek dymu z kanału dymowego.

Jak już opisali to przedmówcy, strażak czasami pomaga a czasami nie. Albo na początku jest poprawa a po paru miesiącach znowu źle.

Najlepiej to podwyższyć komin. Tak aby wystawał 60 cm, ponad najwyższy szczyt dachu. Ale to nie jest takie łatwe, jak dom już jest nakryty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać ,nic ująć jeśli chodzi o teorię. Zgadzam się z M K.

 

Z praktycznych porad - jak sobie radzić w chwili obecnej?Zakładając , że wszystkie przykazania są przerobine (suche drewno ,czysty i szczelny komin ) rozpalaj z a w s z e przy otwartym oknie natomiast przy zamkniętych lub prawie zamkniętych drzwiczkach kominka. Najlepiej gdybyś ich nie otwierał szerzej przez cały cykl rozpalania.Jak to zrobić (przecie trzeba dokładać) ? Dołóż od razu trochę więcej ale w odwrotnej kolejności.Czasem dobrze jest stanąć na głowie ! Na dół najgrubsze ( 5 - 7 kawałków o średnicy 3-5 cm) poukładane w nieładzie ,wyżej drewno drobniejsze ( 10 - 12 szt. śr.1,5 - 2 cm ) ,na górę sporą garść chrustu (świerkowy najlepszy ) lub drobniutkich patyczków trzeba kupić poręczny toporek). Podpalasz od góry ale w miarę intensywnie .Nie jestem zwolennikiem płynów do podpalania - tu użycie ich jest uzasadnione.

Jeśli gazety to dwa , trzy arkusze (żadne kolorowe!) podpalone raczej z boku by nie zakłóciły płomienia z drewna. W ten sposób zainicjujesz prawie bezdymne spalanie o

dużej intensywności ognia.Szybko rozgrzejesz komin prawie nie produkując dymu.Sam proces rozpalania trwa może nieco dłużej ,być moze pyknie Ci dymek raz czy dwa,

ale jest to być może lekarstwo na Twoją "chorobę".Drewno rozgrzewa się w coraz niższych partiach ,ale spala się juz w postaci gazowej.

Jak Ci sie spodoba to możesz z takim kominem żyć.

Jeśli "strażak to tylko DRAGON (300 PLN wydane na to niepotrzebne ustrojstwo to spora zaliczka na podwyższenie komina !)

Jeśli zrównoważysz wentylację to latem też przestanie capić ( ??)

 

Jeśli ...w twoim kominie wylądował bocian ,to go wuciągnij...

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...