Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

remont stulatka i niespodzianki


somebody

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 155
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tomsi

 

Czy Ty czasem myślisz logicznie? :o

Zdarza Ci się?

 

Odesłałeś mnie tu:

 

"

Technologie osuszania i izolacji

 

Elektroniczne systemy osuszania RONDON i MUR-TRONIC stanowią bezinwazyjny sposób zabezpieczenia budowli przed wilgocią podciąganą kapilarnie. Emisja fal elektromagnetycznych wysyłanych do zawilgoconych murów odbywa się z urządzeni umieszczonego centralnie w obiekcie tak, aby wykorzystać jego zasięg mierzony średnicą koła, która dla poszczególnych modeli wynosi odpowiednio: 20, 30, 40, i 50 m.

 

Różnica pomiędzy systemami polega na tym, że system szwajcarski jest zasilany prądem stałym z baterii bądź instalacji, a system francuski jest zasilany ziemskim polem magnetycznym. System szwajcarski funkcjonuje w Polsce od 18 lat a obydwa systemy chronią najcenniejsze obiekty – zamki, pałace, kościoły, budowle użyteczności publicznej oraz domy indywidualne. Na przestrzeni lat sprawdzona została dokładnie skuteczność funkcjonowania tych systemów, która wynika z faktu, że system elektroniczny oddziałuje na bezpośrednią przyczynę zawilgocenia, czyli układ napięć elektrycznych, które powstają w zawilgoconym murze. Neutralizacja tego układu w wyniku oddziaływania fal elektromagnetycznych sprawia, że zlikwidowana zostaje przyczyna zawilgocenia i mur wysycha w sposób naturalny. Koszty zainstalowania systemu są niewspółmiernie niskie w stosunku do uciążliwych metod, które ingerują w strukturę muru. Firma BTM stosuje również inne, klasyczne rozwiązania izolacyjne, które często stanowią uzupełnienie dla funkcjonowania wyżej opisanych technologii. W arsenale środków posiadamy unikalne rozwiązania opasek z mat bentonitowych oraz klasyczne izolacje z nowoczesnych materiałów izolacyjnych.

 

Firma BTM posiada 30-letnie doświadczenie w branży, opracowuje ekspertyzy i opinie."

 

Nie pojmujesz, że są to brednie?!

:o

 

Oczywiście - wolno Ci wierzyć we wszystko, co ktoś napisze.

Tyle, że samodzielne myślenie jest jednak dobrym sposobem na życie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Aprobata Techniczna dla okien pisała na podstawie rozp.ministraMSWiA - że okno powinno być rozszczelnione w przypadku wentylacji grawitacyjnej. Bywały przypadki, że ludzie truli się tlenkiem węgla z piecyka łazienkowego podczas kąpieli ale i nie tylko. W przypadku nawietrzaków higrosterowanych AT przewidywała,że oprócz nawietrzaka należy też wyciąć uszczelkę na obwodzie chyba 5% długości uszczelki ( do sprawdzenia). Jest to zabieg głupotoodporny bo jak wiadomo każde urządzenie może ulec awarii. Np firma Gealan w swojej AT rozwiązywała ten problem poprzez wycięcie uszczelki. Robi się to tak. Jeżeli długość uszczelki w ramie wynosi np. 200cm to w górnej(poziomej) części ramiaka należy sciąć listek uszczelki jeżeli jest koekstrudowana lub naciąć i wyjąć z rowka jeżeli da się wyjąć 10cm jej długości. Następnie w pionowych częściach skrzydła zrobić to samo ale z lewej strony połowę 10 czyli 5cm i z prawej strony to saamo odległość wycięcia w skrzydle od dołu skrzydła wynosi ok 15 cm. W ten sposób powietrze nie dostaje się bezpośrednio do mieszkania. Nawietrzaki higrosterowane wymagają frezowania w ramie a cała zabawa do jednego okna kiedyś kosztowała ok 100zł. Być może wystarczy sama mikrowentylacja uruchamiana klamką co należałoby sprawdzić zapraszając kominiarza z wiatraczkiem czy przy mikrowent. jest odpowiedni ciąg w szybie wentylacyjnym. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomsi

 

Czy Ty czasem myślisz logicznie? :o

Zdarza Ci się?

 

Odesłałeś mnie tu:

 

"

Technologie osuszania i izolacji

 

Elektroniczne systemy osuszania RONDON i MUR-TRONIC stanowią bezinwazyjny sposób zabezpieczenia budowli przed wilgocią podciąganą kapilarnie. Emisja fal elektromagnetycznych wysyłanych do zawilgoconych murów odbywa się z urządzeni umieszczonego centralnie w obiekcie tak, aby wykorzystać jego zasięg mierzony średnicą koła, która dla poszczególnych modeli wynosi odpowiednio: 20, 30, 40, i 50 m.

 

Różnica pomiędzy systemami polega na tym, że system szwajcarski jest zasilany prądem stałym z baterii bądź instalacji, a system francuski jest zasilany ziemskim polem magnetycznym. System szwajcarski funkcjonuje w Polsce od 18 lat a obydwa systemy chronią najcenniejsze obiekty – zamki, pałace, kościoły, budowle użyteczności publicznej oraz domy indywidualne. Na przestrzeni lat sprawdzona została dokładnie skuteczność funkcjonowania tych systemów, która wynika z faktu, że system elektroniczny oddziałuje na bezpośrednią przyczynę zawilgocenia, czyli układ napięć elektrycznych, które powstają w zawilgoconym murze. Neutralizacja tego układu w wyniku oddziaływania fal elektromagnetycznych sprawia, że zlikwidowana zostaje przyczyna zawilgocenia i mur wysycha w sposób naturalny. Koszty zainstalowania systemu są niewspółmiernie niskie w stosunku do uciążliwych metod, które ingerują w strukturę muru. Firma BTM stosuje również inne, klasyczne rozwiązania izolacyjne, które często stanowią uzupełnienie dla funkcjonowania wyżej opisanych technologii. W arsenale środków posiadamy unikalne rozwiązania opasek z mat bentonitowych oraz klasyczne izolacje z nowoczesnych materiałów izolacyjnych.

 

Firma BTM posiada 30-letnie doświadczenie w branży, opracowuje ekspertyzy i opinie."

 

Nie pojmujesz, że są to brednie?!

:o

 

Oczywiście - wolno Ci wierzyć we wszystko, co ktoś napisze.

Tyle, że samodzielne myślenie jest jednak dobrym sposobem na życie.

 

Adam M.

Różnica między nami polega na tym,ze ja zajmuje się tym zawodowo a Ty zajmujesz się zawodowo pisaniem bredni na forum. Czasami zdarzy ci się coś mądrzejszego napisać pomiędzy zamarzniętym piwem w samochodzie a wyjazdem do Gliwic. Forum nie jest dla czytających o Twoich problemach z piwem ale szukających porady. Jeżeli nie potrafisz poradzić to nie zaśmiecaj forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że zawodowo wciskasz kit o tym elektronicznym osuszaniu.

Ja wiem, że głupców się nie sieje. Sami się rodzą.

Byłoby jednak fajnie, jakbyś nie robił wody z mózgu ludziom usiłującym wyremontować swój dom.

 

Insynuujesz, że w odróżnieniu odemnie TY potrafisz skutecznie doradzić - po czym uprawiasz marketing.

 

Opanuj się może trochę.

Na razie, poza ofertą sprzedania tego klocka, jeszcze nic ciekawego tu nie powiedziałeś.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomsi, bardzo dziękuję za zainteresowanie moim problemem i chęć pomocy ale nie chciałabym aby ten wątek przerodził się w niezbyt kulturalną wymianę bezwartościowych uwag ( odnośnie kwalifikacji a nie problemu) pomiędzy forumowiczami o odmiennych poglądach.

 

Proszę panowie - wymieniajmy argumenty a nie obelgi w obronie swoich racji bo to drugie nic nie daje.

 

A wracając do kwestii metody osuszania zaproponowanego przez tomsiego. Tak się zastanawiam czy chciałabym żyć w otoczeniu ciągłego promieniowania o niewiadomych skutkach dla mnie. Wiem, zaraz powiecie, że badania itp, itd. Ale co z tego. Nie ma jak zmierzyć takiego oddziaływania. Działa na wodę w murze to i zadziała pewnie na mnie. Sory, nie pisze się na to. Bo chyba nie wystarczy załaczyć urządzenia jednorazowo i po problemie?

 

Dlaczego skoro to taka łatwa i nie droga metoda nie jest wykorzystywana powszechnie a wszyscy trąbią o drenażach?

 

Poza tym ja chcę osuszyć chałupkę a nie zamek! Wiadmo, że na Wawelu raczej nikt drenażu i podcinki robił nie będzie. Trzeba szukać innych rozwiązań.

 

Noxili dzięki za podpowiedź! przemyślę to. Wzięłam się za czytanie twojego marudnika - fascynująca lektura, jestem w trakcie :)

 

adam - przeczytałam twoje wywody o wentylacji w jednym z wątków- jestem pod wrażeniem !!!! nareszcie ktoś opisuje wszystko w jednym miejscu i to , że użyję sformułowania z jednego z postów, jak krowie na rowie :)

bardzo pouczające, dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......Tak czy inaczej powinno się likwidować przyczyny a nie skutki. Nie naśladujmy tej gorszej części populacji lekarzy lekarzy. .....

 

Przyczyną „mokrych” ścian nie jest „kapilarne podciąganie wody”. Przyczyną jest to, że jest woda, tam gdzie jej nie powinno być i pierwotnie nie było – czyli woda „w fundamentach”.

 

„Zlikwidowanie kapilary” nie rozwiąż e problemu - nawet jak siłą napędową tego procesu będzie przyciąganie księżyca, bo woda pod fundamentami zostanie nadal, a logika podpowiada, że może być jej więcej, bo przecież „kapilary nie ciągną”.

 

Jaki z tego wniosek? Bezwzględnie należy „ odsunąć” wodę od fundamentów, a dopiero potem wybrać metodę osuszenia ścian.

 

A tak zupełnie na marginesie. Tomsi pisze o zaletach „ systemu elektronicznego osuszania murów”, ale „zapominał” dopisać bardzo ważnych informacji, o tym, że system ten, aby działał, potrzebuje stałego dopływu energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to może jeszcze dwa słowa na temat "códownych" metod osuszania.

 

Z rok temu był już tu wątek o takim urządzeniu.

Dowodzono, że oddziaływania są REALNE ale NIEMIERZALNE.

Trudno, żeby były inne, jak mają być pędzone bateryjką paluszkową i mieć zasięg kilkudziesięciu metrów.

Gdyby były wyraźnie odczuwalne i działały na wodę - to byłyby zabójcze dla życia.

Składamy się w 80% z wody!

Woda wylewałaby się nam z butów strumieniami!

Dla mnie (i nie tylko) są to działania nieistniejące.

Do tego opisywane językiem nauki.

Słowami, których znaczenie dobrze rozumiem. Ja jestem fizykiem...

Bełkot i stek bredni.

Napęd grawitacyjny tej wody to Ty tam masz!

Wciska się każdą szczelinką.

Trzeba lokalnie zmienić stosunki wodne dookoła tego domu.

Przywrócić takie, jakie były gdy go budowano.

Postoi jeszcze ze 100 lat.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda wylewałaby się nam z butów strumieniami!

Obawiam sie że były by inne oobjawy : natychmiastowa puchlina wodna tkanek i zgon z powodu niewydolności nerek albo w wyniku zakazeń powstałych w wyniku gnicia obszarów martwicznych. Znaczna część obiegu substancji w naszym organiżmie przepływa dzieki ruchowi kapilarnemu . Pomiojam fakt że działające takie urz urządzenie spowodowło by potężny krąg martwych drzew i krzewów . Rośliny zyja dzieki tzw pompie kapilarnej tłoczącej wodę z naczyń włosowatych w korzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama prawda.

Aż tak nie analizowałem, ale dowód na idealne działanie tego ustrojstwa to te koliste martwe obszary.

 

Wystarczał mi opis działania... :-?

 

Tak sobie myślę...

Czy działanie tego jest addytywne?

Czy się sumuje?

Bo jak tak - to sama produkcja tego byłaby śmiertelnie niebezpieczna!

Napęd geograwitacyjny. Wystarczy to zbudować, żeby ruszyło...

I producent ma pewnie jakiś magazyn tego...

Leżą tam sobie całe stosy i.. działają na okolicę...

 

Toż to jest gorsze od efektu cieplarnianego!

Powinno być zakazane!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan fizyk jak zwykle pisze ale nie daje rozwiązań. Ja podałem i o to burza i niby marketing. Daję link do innej firmy zajmującej się elektronicznym osuszaniem murów. Gdyby chciało się wam zagłębić w temat to pewnie zmienilibyście zdanie. Co do zasilania są dwa typy urządzeń na prąd stały oraż urządzenie nie potrzebujące zasilania. Mam nadzieję, że Pan fizyk w którego kręgu zainteresowań jest "darmowa energia" znajdzie w sobie tyle wyobraźni aby zrozumieć zjawiska fizyczne, o których nie słyszał na studiach bo akurat pił piwo. Nie jest Pan zapewne przypadkiem odosobnionym bo fizyków i inżynierów to w Polsce jest tyle, że po latach nauki zostają fizolami lub handlują marchewką. Tacy właśnie zamiast twórczo wykorzystywać nabytą albo z konieczności zaliczeń lub egzaminów żeby pokazać mamusi dyplom- wypisują się na forum rżnąc mundrali posługując się nieco sprawniej od innych możliwościami przeglądarek internetowych. W tym jest Pańska siła. Jeżeli te filmiki http://www.aquapol.pl/filmy.html nie rozjaśnią Panu tego co z latami zanika to już do siebie może mieć Pan pretensje lub do uczelni. W dalszym ciągu uważam, że więcej w Pańskim pisaniu obstrukcji słów przy zatwardzeniu myśli niż- argumentów. Na koniec mogę tylko poradzić aby Pan inaczej skalibrował swój focus bo obezny jest baardzo ograniczony. Co do drenażu. Stosuje się go komplementarnie w razie potrzeby. Cóż jednak po drenażu jeżeli koszt jego wykonaniana głębokość 3m jest wyższy niż zastosowanie urządzeń elekronicznych lub injekcji. A może Pan Panie fizyku zrobi drenaż pod fundamentem lub ławą fundamentową. Życzę zdrowia bo o to drugie to chyba jest za późno. Życzę czytania ze zrozumieniem ale przed tym radzę włączyć funkcję myślenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślenia nie wyłączam na stałe.

Przeczytałem.

Słowa zrozumiałem.

Ale intencji - nie!

 

Przecież chyba nie chciałeś mnie urazić czy obrazić :o :roll:

 

Na tym forum raczej nie ma takiego zwyczaju. Odżegnujesz od czci i wiary wszystkich, którzy nie podzielają Twoich poglądów...

Przecież nikt Ci nie zabrania ich mieć!

Odsyłasz do stronki z filmikami pełnymi bredni pseudonaukowych.

Mówiono, że papier wszystko zniesie...

Zdaje się, że INTERNET też!

 

Komplementarne zastosowanie klocka drewnianego bez zasilania wraz z drenażem (też bez zasilania) faktycznie - może być skuteczne. (jak drenaż jest poprawnie wykonany). Z tym się zgadzam.

 

Nie wszczynaj wojen w imię jedynie słusznej prawdy, którą w dodatku trzeba wziąć na wiarę - bo się jej pomierzyć nie da... niczym!

 

A za życzenia zdrowia - dziękuję!

:lol: :lol: :lol:

Na kondycję intelektu nie narzekam.

Czasem na jaki staw. Kolano czy bark.

Głownie przed deszczem.

Obyś i Ty pozostawał w zdrowiu nieustająco!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok panowie. metody wasze sa sprawdzone więc je zastosuję. Wiosną oczywiście. jeszcze raz dziękuję za cenne porady.

szkoda tylko , że niektórzy marnują własny i cudzy czas na bezsensowne "obrzucanie błotem". Widać muszą działać w ten sposób bo inaczej nie potrafią. Jakoś nie widać Tomsi konkretnych argumentów do obrony własnych racji. Czyżby ich po prostu nie było?

 

Tymczasem biorę sie do zrywania betonu w środku (piach na razie zostanie), kładzenia na nowo instalacji co i kan. a potem nowa wylewka. Trzeba będzie jeszcze co nieco wyburzyć i dostawić na nowo. Huk roboty jednym słowem. Juz się boję co z tego wyniknie ;) Kto pomyślałby jeszcze niedawno, że przyjdzie mi zajmować się takimi sprawami. Dobrze, że jest to forum i życzliwe dusze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. 3 lata temu kupiłem chałupke - rocznik 36. Wchodzę do piwnicy a tam 20 cm wody. Podczas deszczu ściany w piwnicy płakały. A więc (zdania się nie zaczyna) łopata i kopanko na długość 1 do 1,5 mb na pełną głębokość fundamentów. Na większą długość się nie odważyłem ze względu na ceglany fundament. Parę lat wcześniej gość odkopał 4 metry i domek się złożył. Następnie karcher i mycie fundamentu, obrzutka, rów który powstał wyłożony geowłókniną, rura drenażowa, gruby żwir 30do 50 mm. Dzisiaj piwnica suchutka. Życzę dobrej łopaty, kilofa mocnych łap i twardego kręgosłupa. Mój fundament ma głębokość 90 do 180 cm.

Możesz dokładniej opisać na jakiej głębokości i odległości od fundamentu kładłeś rurę drenażową i gdzie ją odprowadziłeś. Ile czasu zajęło ci odkopanie po kawałku fundamentów i kładzenie drenażu w całym domu? Czy fundament ocieplałeś styropianem i izolowałeś folią i smołą? Dopytuję się ponieważ czeka mnie to samo w tym roku ale przeraża mnie to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A było to tak: Kopanie na głębokość pare centymetrów poniżej fundamentów i mycie myjką ciśnieniową-jeden dzień, czas na przeschnięcie-jeden do trzech dni, obrzutka - kilkadziesiąt minut i czekanie aż przeschnie dwa trzy dni. Na to klejenie styropianu-chwila, następny dzień klej do zatapiania styropianu-chwila, następny dzień druga warstwa-chwila, następny dzień bitumit wodorozcieńczalny i czekanie aż wyschnie 1-2 dni. Folia, wyłożenie geowłókniną, ułożenie rury drenażowej i zasypanie żwirem. Po wiązce przekleństw następny odcinek. Zacząłem w połowie marca skończyłem pod koniec listopada. Ale teraz piwnica i fundamenty suchutkie. Drenaż połączyłem ze starym drenażem odwadniającym ogród, ale wiem że jak nie ma takich możliwości to ludzie kopią studzienki, a także podłączają się do burzówki czy ścieków- to ostatnie jest niezgodne z prawem. Życzę Ci w takim razie jak najmniej deszczu i jak najszybszej wiosny. Powodzenia :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...