madzioras 05.01.2010 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Witam, Na wiosnę planujemy wykonanie wylewek i zastanawiam się co robić. W niektórych pomieszczeniach zauważyłem pęknięcia na chudziaku. Związane jest to pewnie z tym że bydynek nieco "siadł". W związku z tym dręczą mnie pewne pytania, na które mam nadzieję uda mi się tutaj uzyskać odpowiedzi: 1. Czy na spękanym chudziaku można układać stryropian i robić wylewkę 2. Czy może przed wylaniem wylewki wykonać jakieś dodatkowe prace zabezpieczające przed jej pękaniem w przyszłości (jeśli tak to jakie) 3. Wariant ostateczny: Czy da się w tej sytuacji uniknąć skuwania chudziaka i wponownego wylewania betonu? Niestety nie mam możliwości dodania zdjęć ponieważ nie mogę podjechać na budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 05.01.2010 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 co to znaczy że nie możesz podjechać na budowę ? z ciekawości pytam , masz zakaż zbliżania sie do niej a tak poważnie , to ja bym sie tym nie przejmował, jakbym wiedział że pod chudziakiem było dobrze ubite itp. itp.bo wnioskuje że masz dom bez piwnic i fundamentu zasypane czymś podobnym do piachu , podobnym ,bo ostatnio widziałem jak gostek zasypywał stan zero ziemią , tą którą zdjął przy wykopie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 05.01.2010 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 spękany czy załamuje się? ja bym przynajmniej nawiercił i sprawdził czy pod spodem nie siadło, no bo jak siadło, to wiesz, chudziak w powietrzu wisiec nie będzie... tzn. może będzie, ale do czasu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzioras 05.01.2010 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 co to znaczy że nie możesz podjechać na budowę ? z ciekawości pytam , masz zakaż zbliżania sie do niej a tak poważnie , to ja bym sie tym nie przejmował, jakbym wiedział że pod chudziakiem było dobrze ubite itp. itp.bo wnioskuje że masz dom bez piwnic i fundamentu zasypane czymś podobnym do piachu , podobnym ,bo ostatnio widziałem jak gostek zasypywał stan zero ziemią , tą którą zdjął przy wykopie Zakazu zbliżania się do budowy nie mam tylko w delegacji aktualnie jestem Na pomysł zasypywania ziemią nie wpadłem Pod chudziakiem wykop zasypany piaskiem i ubity. Pomysl jeszcze jeden mi przyszedł do głowy, tyle że nie wiem czy mądry więc jakby co nie krzyczcie Czy w ostateczności aby nie skuwać chudziaka mogę "lekko" zazbroić i wylać na stary chudziak nową warstwę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 05.01.2010 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 w pewnym okresie mieszkałem 5 lat w Niemczech i tam trochę budów przeszedłem , tylko i wyłącznie budowy bez piwnic , zresztą tam innych jeszcze nie widziałem i jedno co oni robią na każdym domku a u nas praktycznie nie spotykane po wykonaniu fundamentów ,zagęszczają piach równo z fundamentami , na to idzie folia , potem wykonują płytę żelbetonową 20cm grubą , za zbrojoną jak strop żelbetonowy, wszystko według projektu . Jest najlepszy sposób na uniknięcie osiadania posadzek w pomieszczeniach w razie źle utwardzonego podłoża , najlepszy ale także kosztowny , dlatego u nas mało kto tak robi , jedynie u nas na śląsku , na szkodach górniczych wykonuje sie płytę na stanie zero Co prawda ta folia pod zbrojeniem to tylko w celu nie wylewania betonu na piach ,bo po zbrojarzach to trochę sito przypomina , na tą płyte kleją papę termozgrzewalną i potem dopiero murują dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janzar 05.01.2010 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 w pewnym okresie mieszkałem 5 lat w Niemczech i tam trochę budów przeszedłem , tylko i wyłącznie budowy bez piwnic , zresztą tam innych jeszcze nie widziałem i jedno co oni robią na każdym domku a u nas praktycznie nie spotykane po wykonaniu fundamentów ,zagęszczają piach równo z fundamentami , na to idzie folia , potem wykonują płytę żelbetonową 20cm grubą , za zbrojoną jak strop żelbetonowy, wszystko według projektu . Jest najlepszy sposób na uniknięcie osiadania posadzek w pomieszczeniach w razie źle utwardzonego podłoża , najlepszy ale także kosztowny , dlatego u nas mało kto tak robi , jedynie u nas na śląsku , na szkodach górniczych wykonuje sie płytę na stanie zero Co prawda ta folia pod zbrojeniem to tylko w celu nie wylewania betonu na piach ,bo po zbrojarzach to trochę sito przypomina , na tą płyte kleją papę termozgrzewalną i potem dopiero murują dalej w/w przykład obrazuje jak powinno budować się domy bez piwnic nie tylko w Niemczech,aby uniknąć takich zdarzeń jak te na zdjęciach http://img707.imageshack.us/img707/2158/wada.th.jpg http://img85.imageshack.us/img85/8058/wada2.th.jpg http://img704.imageshack.us/img704/7335/wada4.th.jpg http://img704.imageshack.us/img704/1879/wada5.th.jpg w opowiedzi na pytanie należy wezwać kierownika budowy i ocenić stan podłoża można wykonać otwór próbny np w rogu i zbadać czy grunt pod chudziakiem nie osiada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 05.01.2010 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 powinno , tylko kto u nas wyda około 10 tys.zł na płytę która według wielu jest zbędna i można to zrobić 10 razy taniej jak tam przemyśleć sprawe , to lepiej na początku wydać wiecej niż potem wydawać na remonty w nowym domu , tracić zdrowie i nerwy , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mychol12 05.01.2010 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 A czy po 2 latatch w budynku w stanie surowym ii po 4 nawałnicach jakie przeszły przez mój dom tzn 30 cm wody na parterze i po tym czasie sprawdziłem chudziak i piasek pod samą płyte ..moge spokojnie spac?I mam juz pewnosc ze chudziak wystrczajaco jest ubity? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 06.01.2010 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 tego niewiedzą nawet najstarsi górale a spokojnie mógłbyś spac gdybyś miał płytę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ptak01 30.01.2010 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 mam podobny problem, tyle że u mnie chudziak pękł przez środek wydłuż w garażu:zastanawiam się co mogło być przyczyną:piasek pod chudziakiem był zagęszczony, chudziak był wylany w lipcubudynek stoi zamknięty tylko zamiast drzwi i bramy garażowej jest folia. - czy to mogło mieć wpływ biorąc pod uwagę jakie były mrozy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 30.01.2010 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 a może po prostu nie pękł w wyniku osiadania tylko go mróz wysadził ,tak też sie mogło stać , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barti44 30.01.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 U mnie na budowie też popękał chudziak. Jest szczelina ok. 1mm szerokości. Pierwszy raz to zauważyłem poprzedniej zimy (wtedy nie było okien i dachu, tylko płyta). W lecie pęknięcie się "zeszło", a tej zimy (stan surowy zamknięty) znowu to samo- ok 1mm szpara. Wydaje mi się, że grunt pod wpływem zimna sie podnosi. Tylko dlaczego?? Grunt gliniasty, przed płytą wysypana pospółka, zagęszczona mechanicznie. Może majstry nie za dokładnie to zrobili? No i najważniejsze- co teraz? Skuwać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 01.02.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 U mnie na budowie też popękał chudziak. Jest szczelina ok. 1mm szerokości. Pierwszy raz to zauważyłem poprzedniej zimy (wtedy nie było okien i dachu, tylko płyta). W lecie pęknięcie się "zeszło", a tej zimy (stan surowy zamknięty) znowu to samo- ok 1mm szpara. Wydaje mi się, że grunt pod wpływem zimna sie podnosi. Tylko dlaczego?? Grunt gliniasty, przed płytą wysypana pospółka, zagęszczona mechanicznie. Może majstry nie za dokładnie to zrobili? No i najważniejsze- co teraz? Skuwać?A czy ten chudziak się podnosi/opada w okolicy szpary? Jakby pod chudziakiem było źle zagęszczone, to by się stale zapadał. Więc może grunt się lekko podnosi przy mrozach a potem oddtaja i wszystko wraca do normy. Teraz pewnie nie grzejesz jeszcze w środku więc masz jak zeszłej zimy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barti44 01.02.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 U mnie na budowie też popękał chudziak. Jest szczelina ok. 1mm szerokości. Pierwszy raz to zauważyłem poprzedniej zimy (wtedy nie było okien i dachu, tylko płyta). W lecie pęknięcie się "zeszło", a tej zimy (stan surowy zamknięty) znowu to samo- ok 1mm szpara. Wydaje mi się, że grunt pod wpływem zimna sie podnosi. Tylko dlaczego?? Grunt gliniasty, przed płytą wysypana pospółka, zagęszczona mechanicznie. Może majstry nie za dokładnie to zrobili? No i najważniejsze- co teraz? Skuwać?A czy ten chudziak się podnosi/opada w okolicy szpary? Jakby pod chudziakiem było źle zagęszczone, to by się stale zapadał. Więc może grunt się lekko podnosi przy mrozach a potem oddtaja i wszystko wraca do normy. Teraz pewnie nie grzejesz jeszcze w środku więc masz jak zeszłej zimy... Nie grzeję w środku. Czyli zakładasz, że jak będę już grzał, to grunt nie będzie już tak zamarzał i się podnosił? Trochę się martwię, czy mi nie popękają płytki, wylewki etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jan_z_wolna 27.02.2011 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 hej barti, Ja to samo zauważyłem dziś u siebie. Minimalne pęknięcia w kilku miejscach. Zasypywanie było staranne, a pod chudziakiem jest 20 cm ubitego gruzu. Myślę zatem, że to spękanie to wynik zamarzania wody w warstwach pod wylewką. Przed tą zimą stan wody gruntowej był bardzo wysoki. Tak jak ktoś powyżej radził, warto będzie jak mróz puści zrobić odwiert i zobaczyć co się dzieje pod chudziakiem. Jeżeli ta praca wynikała tylko z dzialania morzu i znieszcenia są tak niewielkie (piszesz, że się zasklepiają), to myślę, że styropian je "zamortyzuje" i nie będzie to miało wpływu na posadzki. Posadzki natomiast musisz zazbroić siatką podczas wylewania. Teraz spojrzałem na datę Jak tu kiedyś trafisz, to napisz jak się podłoga spisuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.