Michałówek i Izabela

[Moira]

Żyjemy, tylko to życie polega na borykaniu się z wieloma przeszkodami.

Nam się właśnie obsunął termin tynkowania, a więc i inne umowione ekipy trza obdzwonić i przepoumawiać

A i ta wiosna coś markotna - w tygodniu słońce świeci, a w weekend wietrzenie i zimno.

[dana15]

Uff, całe szczęście, że żyjecie, bo już zaczęłam się martwić. Rzeczywiście ostatnio weekendy trochę smutne i ciężko coś robić, chociaż jak dach nad głową już jest, to nawet nie kapie (I całe szczęście)

[Moira]

Dana jak tam kredyt?

[dana15]

Uruchamia się dosyć długo, już mi ręce opadają. Jeszcze nie było rzeczoznawcy na działce. A chcieliśmy jeszcze co nieco kupić, ale nie wiem, jak to będzie.

[Moira]

A w jakim banku?

[dana15]

W sumie w PKO SA, ale przez doradcę finansowego, u którego mogłam wynegocjować sensowny procent. A chyba o to głównie w tym chodzi

[Moira]

A jaki procent? W PKO BP dostałam 6,70%

[Moira]

O Dana jesteśmy w tym samy wieku. Przyznałaś się do tego w wątku "Dzieci pytają"

[dana15]

Moira niezły dostałaś procent, pogratulować

Ja mam przez pierwszy rok5,75, a potem przez następne 19 lat 7,16%. Jeszcze nie podpisałam umowy , więc jest to umowne.

[dana15]

No tak, przyznałam się do wieku. Tylko dlatego, żeby moja wypowiedź miała sens.

[Moira]

Dana mogę ci polecić studniarzy, ale oni są trochę z innej epoki. Robią ręcznie - nie maszynką, a w dodatku mają bardzo dużo lat i jeźdżą starą warszawą. Tacy śmieszni starsi panowie dwaj. Chyba nie są zbyt drodzy. Gdyby co to daj znać.

[dana15]

Wiesz, mi chodzi o wiercenie studni. Bo taką kopaną to mamy, mąż kopał własnoręcznie Więc wodę mamy na działce, ale do picia, to średnio się nadaje. Dzięki za dobre chęci

[Moira]

Oni wiercili Dana. Ja mam rurę na 14 m. Wiercili tylko chodziło mi o to że nie przyjechał samochodzik z taka maszynką i po godzinie tryskała fontana, tylko panowie kilka dni kręcili rurę w takim rurowym vigvamie - wyglądało to jak szyb naftowy.

[dana15]

Aha, zapytam męża i dam Ci znać.

A czy 14 m to wystarczy?

[Moira]

14 to mało, ale na 30 było zielone g..wno i wróciliśmy na 14. Nie wiem czy u was nie będzie to samo, Podobno w okolicy jest problem w wodą podziemną (naziemnej nie brakuje) i dlatego we wsi jest wodociąg, chociaż nie ma asfaltu. Z reguły jest na odwrót.

[dana15]

Obok nas sąsiedzi wiercili i chyba na ok. 30 m (a może trochę mniej?) i mówili że jest dobra woda.

[Moira]

No to fajnie, al niestety u nas jest mniej - chciaż nic to woda badana jest OK, a glina dobrze izoluje od nawozu z pól.

[dana15]

No to najważniejsze. Przecież nie chodzi o to, żeby na siłę pchać się na głębokość 30 m.

[Moira]

Cudka tak sobie przypomniała, czy nie potrzebujesz skrzynki na prąd budowlany. Mam na zbyciu.

[Gość]

Witajcie dziewczyny,

dawno mnie tu nie było. Widzę, że budowy kwitną, pozazdrościć. Moja jeszcze w lesie... woda stoi w zaparte

Moira dzięki za pamięć , zapytam męża, on przejął dowodzenie nad budową i całym tym zamieszaniem- w sumie przy jego profesji - nie dziwne (mam nadzieję, że przynajmniej na razie).

Ja zapewne jeszcze się nacieszę budowaniem (wykańczaniem), a dla niego do istny raj, więc go niczego nie chcę pozbawiać.

Prześlij mi prosze na priv-a ile ta cudna skrzyneczka jest dla ciebie warta?

Pozdrawiam