gawel 06.01.2010 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 O to mi właśnie chodziło, gdy pisałem o koszcie w danym czasie. W moim "marketingowym", "z sufitu wziętym" przykładzie po 15 latach koszt ogrzewanie gazem i PC jest taki sam. Różnica jest w tym kiedy go zapłacimy. Przy gazie najpierw płacimy stosunkowo niewiele, ale potem dość duże "raty", a przy pompie ciepła najpierw musimy zapłacić dużo, ale za to potem "raty" są niewielkie. Można to trochę przyrównać do telefonów komórkowych. Możesz wziąć telefon za złotówkę i płacić przez wiele miesięcy duży abonament, albo kupić telefon za dużą kwotę na początku, ale potem płacić niewiele co miesiąc. Jedni będą woleli rozwiązanie pierwsze, a inni drugie. Każdy indywidualnie podejmuje decyzję. Pod warunkiem że stać cię na PC za gotówkę,przeciwnym wypadku dochodzi zwiększony kredyt Jak zakup PC sfinansujesz z kredytu to musisz zapłacić koszt tego "od razu" czyli odsetki to jest dodatkowy koszt i to obniża opłacalność tego rozwiązania w tym przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 06.01.2010 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 Dylemat jest tylko wówczas gdy Cię stać (i nie ważne jest czy masz gotówkę, czy skorzystasz w tym celu z kredytu - po prostu przy kredycie dane rozwiązanie będzie trochę droższe). Jak Cię nie stać, to nie ma dylematu, bo nie ma alternatywy. Wybierasz takie rozwiązanie na jakie Cię stać i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netcom 06.01.2010 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 Dla przeżycia i jako takiej egzystencji człowiek potrzebuje: - około 3.000kcal, - około 1,5 litra wody, - około 2m3 powietrza na godzinę, - miejsca do spania, miejsca na jakiś stolik, fotel, WC i łazienki – razem około 12m2 na osobę. Wszystko ponad to jest komfortem, bądź luksusem – a za to trzeba zapłacić. A jak ktoś chce być przy tym energooszczędnym, lub na dodatek jeszcze ekologicznym, to jego wydatki „ileś tam” się zwielokrotnią. Dla 3 - 4 osobowej rodziny stawiamy 120 – 150m2 (i większe) domy, a przecież wystarczy 60 – 80m2. Tu nikt nie podnosi celowości ekonomicznej (zarówno inwestycyjnej jak i eksploatacyjnej) – dlaczego? Każdy ma własne poczucie komfortu i do tego dąży. Praktycznie wszyscy akceptują komfort związany z powierzchnią domu, ale nie są już tak łaskawi jak ktoś chce mieć rekuperator, czy o zgrozo pompę ciepła. O nie, wtedy zaczyna się dyskusja o opłacalności takiego zamierzenia, liczy się amortyzację, okres zwrotu itp. Dlaczego taką samą miarą nie liczy się sposobu wykończenia domu. Dlaczego tylu emocji nie wzbudza kafelkowanie, skoro olejnica wystarczy. Dlaczego w takich przypadkach nikt nie wylicza, że „ różnicę wpłacam na konto, a z odsetek……”. Dlaczego? Aby budynek stał się domem, musi spełniać nasze oczekiwania. Każdy ma inne. Każdy ma też różne kwoty na tą realizację. Z reguły są to kwoty ściśle określone. Nasze oczekiwania decydują o tym jak tą kwotę rozdysponujemy. Jedni zainwestują w luksusowe wykończenie, inni w termoizolację, a jeszcze inni w PCi lub (i) rekuperator. Część będzie musiała dokonać wyboru, a część będzie mogła zrealizować swoje wszystkie „zachcianki”. Ale w każdym z tych przypadków będzie to jedno zamierzenie inwestycyjne pt. budynek mieszkalny, który dla nas ma stać się domem. Uważam że sSiwy12 napisał NAJŁADNIEJSZY post na ten temat. I niech mi ktoś teraz udowodni, że nie mam racji. Reasumując- inwestycja jest trafiona wtedy kiedy inwestor jest z niej zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 06.01.2010 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 Nie wiem czy najładniejszy, ale zgadzam się, że bardzo mądry. Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiaterwiater 06.01.2010 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 W moim "marketingowym", "z sufitu wziętym" przykładzie po 15 latach koszt ogrzewanie gazem i PC jest taki sam. Różnica jest w tym kiedy go zapłacimy. Przy gazie najpierw płacimy stosunkowo niewiele, ale potem dość duże "raty", a przy pompie ciepła najpierw musimy zapłacić dużo, ale za to potem "raty" są niewielkie. Osobiście znam tylko jednego gościa przeklinającego dzień w którym zdecydował się na PC. Zapłacił 60tys. W domu ma 18 stopni, a za prąd płaci 1000-1200 miesięcznie w okresie zimowym i klnie na cały świat. Dane te są jak najbardziej autentyczne. Nie wiem i nie chcę wiedzieć kto i gdzie popełnił błąd. Mnie to nie dotyczy, więc mam to w głębokim poważaniu. O nikim innym nie mogę w ten sposób powiedzieć, ponieważ ani nikt z moich znajomych, ani nikt z bliższych i dalszych sąsiadów, ani znajomych znajomych i sąsiadów sąsiadów nie posiada PC. Coś w tym jest, skoro w niedalekiej okolicy w ciągu ostatnich paru lat pojawiło się kilkadziesiąt domków. I wszyscy to samo. Groszek, gaz, groszek, gaz. To co? Liczyć nie potrafią? Natomiast rozmowa z właścicielem firmy montującej PC wyglądała podobnie jak Twój przykład. Dane z sufitu plus wizja zakręconego na wschodzie kurka z gazem. Stówka miesięcznie za prąd, co rozbawiło mnie najbardziej, bo teraz płacę więcej. No i te adresy szczęśliwców którym montował PC. Kraków, Rzeszów, Lublin. Dosłownie. Jak widać bardzo szczegółowe. Łatwo trafić. Wybacz mi więc kolego ten marketingowy bełkot. Obiecuję, że już nie poruszę tego wątku. Temat też skręcił na tor, za bardzo przypominający dowcip o sałatce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar1173 06.01.2010 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 WITAM.Nigdy nie podchodziłem do budowy domu z myślą - zwróci się czy się nie zwróci? Mam pewne założenia i je zrealizuję bez względu na to czy się zwrócą czy nie. Rekuperacja, GWC, PC, dla komfortu ( czyste świeże powietrze i nie chce mieć etatu kotłowego w swoim domu) czy się zwrócą? A kiedy mi się zwróci taras za 10tys. balkony za 5 tys. ogród za 20 a może 30 tys. trawnik który trzeba podlewać, kosić, kostka na wjazd do garażu za 15 tys. dachówka, parkiet w salonie i marmur na obudowie kominka. Każdy ma inne wyobrażenie komfortu i wycenia go na zupełnie innym poziomie. Jeden nie chce mieć rekuperacji bo mu się nie zwróci ale za to pakuje balkony na 4 strony świata bo mu się tak podoba i co? Drugi nie chce mieć PC tylko kocioł na węgiel , bo trochę ruchu nie zaszkodzi tylko ciekawe czy policzył że kocioł trzeba za 10 lat wymienić a miejsce na opał to min 5 m2 i to tez kosztuje z 5 tys. a czas poświęcony na czyszczenie, uzupełnianie opału i wynoszenie popiołu - ja wolę go spędzać z rodziną w salonie nie w kotłowni. Teraz inaczej.W moim mieście działka 10 a kosztuje 100 tys zł - ciepło miejskie, gaz, prąd ścieki, woda itp w granicy działki lecz za przyłącza i tak będzie trzeba zapłacić. Jednak ja wolę spokój i wybrałem działkę na wsi- 26a która mnie kosztowała 25 tys zł prąd w ulicy i woda. Odległość dzieląca te działki to ok 800 m. Podsumowując:działka - 25 tyspompa ciepła + co i cw, rekuperator, GWC i większe docieplenie - 65 tys.oczyszczalnia ścieków- 10 tys.razem - 100 tys.Na pytania kiedy mi się to wszystko zwróci - odpowiadam: ja to dostałem gratis! Bo nawet jakby te działki w mieście kosztowały po 25 tys. to ja i tak wolę tą na wsi. Ale to moje podejście i jestem szczęśliwy że nie muszę nikomu udowadniać kiedy mi się to zwróci.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 07.01.2010 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 W moim "marketingowym", "z sufitu wziętym" przykładzie po 15 latach koszt ogrzewanie gazem i PC jest taki sam. Różnica jest w tym kiedy go zapłacimy. Przy gazie najpierw płacimy stosunkowo niewiele, ale potem dość duże "raty", a przy pompie ciepła najpierw musimy zapłacić dużo, ale za to potem "raty" są niewielkie. Osobiście znam tylko jednego gościa przeklinającego dzień w którym zdecydował się na PC. Zapłacił 60tys. W domu ma 18 stopni, a za prąd płaci 1000-1200 miesięcznie w okresie zimowym i klnie na cały świat. Dane te są jak najbardziej autentyczne. Nie wiem i nie chcę wiedzieć kto i gdzie popełnił błąd. Mnie to nie dotyczy, więc mam to w głębokim poważaniu. O nikim innym nie mogę w ten sposób powiedzieć, ponieważ ani nikt z moich znajomych, ani nikt z bliższych i dalszych sąsiadów, ani znajomych znajomych i sąsiadów sąsiadów nie posiada PC. Coś w tym jest, skoro w niedalekiej okolicy w ciągu ostatnich paru lat pojawiło się kilkadziesiąt domków. I wszyscy to samo. Groszek, gaz, groszek, gaz. To co? Liczyć nie potrafią? Natomiast rozmowa z właścicielem firmy montującej PC wyglądała podobnie jak Twój przykład. Dane z sufitu plus wizja zakręconego na wschodzie kurka z gazem. Stówka miesięcznie za prąd, co rozbawiło mnie najbardziej, bo teraz płacę więcej. No i te adresy szczęśliwców którym montował PC. Kraków, Rzeszów, Lublin. Dosłownie. Jak widać bardzo szczegółowe. Łatwo trafić. Wybacz mi więc kolego ten marketingowy bełkot. Obiecuję, że już nie poruszę tego wątku. Temat też skręcił na tor, za bardzo przypominający dowcip o sałatce. Oj, Ty chyba jakiś zaślepiony jesteś... Gdzie Ty w moich wypowiedziach widziałeś jakiekolwiek argumenty za stosowaniem pompy ciepła, żeby pisać, że tekst jest marketingowym bełkotem? Polecam poćwiczyć czytanie z rozumieniem tekstu. Nie mam nic wspólnego z pompami ciepła i nie mam absolutnie żadnego interesu w tym, żeby promować pompy ciepła (ani żadne inne rozwiązania grzewcze). Podałem po prostu przykład jak każdy może sobie sam policzyć koszt w czasie dwóch rozwiązań, dzięki czemu może łatwiej będzie mu podjąć decyzję, które z tych rozwiązań jest dla niego lepszym rozwiązaniem. Celowo, w pierwszym moim poście na ten temat napisałem, że dane są z sufitu, żeby każdy mógł sobie w to miejsce podstawić własne, prawdziwe dane. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiaterwiater 07.01.2010 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 W moim mieście działka 10 a kosztuje 100 tys zł - ciepło miejskie, gaz, prąd ścieki, woda itp w granicy działki lecz za przyłącza i tak będzie trzeba zapłacić. Jednak ja wolę spokój i wybrałem działkę na wsi- 26a która mnie kosztowała 25 tys zł prąd w ulicy i woda. Odległość dzieląca te działki to ok 800 m. Podsumowując: działka - 25 tys pompa ciepła + co i cw, rekuperator, GWC i większe docieplenie - 65 tys. oczyszczalnia ścieków- 10 tys. razem - 100 tys. Na pytania kiedy mi się to wszystko zwróci - odpowiadam: ja to dostałem gratis! Bardzo mi się podoba ten sposób liczenia. Właśnie sobie wyliczyłem, że kupując działkę 10km od centrum miasta, jako gratis dostałem dom, meble i autko z zapasem paliwa na 10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 07.01.2010 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 wiaterwiater: nie bądź wiśnia, powiedz gdzie do działki dorzucają "pół bańki"? Też bym jedną taką przyjął... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.