Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sublokatorka czy domek holenderski


Recommended Posts

Witam. Mam pytanie do osób, które budują swoje domy po sprzedaniu mieszkania. Czas potrzebny na wybudowanie powoduje, że gdzieś należy się podziać. Dla większości jest to sublokatorka, ale obecny koszt ok. 1800 PLN miesięcznie jest zabójczy. Ja osobiście zastanawiam się nad kupnem domku holenderkiego, którego koszt jest ok. 20000 PLN i zamieszkania w nim na czas budowy. Po zakończeniu mogę go sprzedać . Czy ,ktoś wziął taki wariant pod uwagę i jeżeli tak jak to wyszło w praktyce?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sprzedawcy domków nie kradną ich klientom?

Na podstawie doświadczeń znajomych właścicieli mieszkań budujących się śmiem podejrzewać, że większość bierze kredyt na budowę i sprzedaje mieszkanie w momencie, gdy można się już przeprowadzić do nowego domu przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na częściową spłatę kredytu (przynajmniej mają takie założenie) lub na wykończenie domu (z reguły).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie doświadczeń znajomych właścicieli mieszkań budujących się śmiem podejrzewać, że większość bierze kredyt na budowę i sprzedaje mieszkanie w momencie, gdy można się już przeprowadzić do nowego domu przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na częściową spłatę kredytu (przynajmniej mają takie założenie) lub na wykończenie domu (z reguły).

Taa,mhm...nooooo.... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie doświadczeń znajomych właścicieli mieszkań budujących się śmiem podejrzewać, że większość bierze kredyt na budowę i sprzedaje mieszkanie w momencie, gdy można się już przeprowadzić do nowego domu przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na częściową spłatę kredytu (przynajmniej mają takie założenie) lub na wykończenie domu (z reguły).

 

W tym rzecz,że ja nie należę do tej grupy. W miom przypadku kredyt nie wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie doświadczeń znajomych właścicieli mieszkań budujących się śmiem podejrzewać, że większość bierze kredyt na budowę i sprzedaje mieszkanie w momencie, gdy można się już przeprowadzić do nowego domu przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na częściową spłatę kredytu (przynajmniej mają takie założenie) lub na wykończenie domu (z reguły).

 

W tym rzecz,że ja nie należę do tej grupy. W miom przypadku kredyt nie wchodzi w grę.

 

mniej wiecej ja tak robiłam

mieszkanie nie wystarczy ci na budowę, czyli musisz mieć i oszczędności

za te oszczędności postaw stan surowy

na etapie ścian szukaj kupca na mieszkanie i sprzedaj z opóźnionym terminem wyprowadzki- 3-4 msc powinno wystarczyć

zakładaj budowę na pół roku

wprowadź się do tego, co będzie - przy dobrej organizacji możesz mieć dom w stanie prawie wykończonym lub nawet wykończonym, jeżeli np dasz suche tynki zamiast normalnych i zrezygnujesz z parkietu na rzecz gresu (do parkietu musi być sucha wylewka)

 

kanadyjczyka bym nie kupowała. Jeżeli już, to przyczepę, z tych nie jeżdzących a dużych. Ale zimę ciężko przetrwać i w jednym i w drugim. Czyli z zalożenia budowa zaczęta wczesną wiosną a wprowadzka późną jesienią.

Można

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym rzecz,że ja nie należę do tej grupy. W miom przypadku kredyt nie wchodzi w grę.

 

mniej wiecej ja tak robiłam

mieszkanie nie wystarczy ci na budowę, czyli musisz mieć i oszczędności

za te oszczędności postaw stan surowy

na etapie ścian szukaj kupca na mieszkanie i sprzedaj z opóźnionym terminem wyprowadzki- 3-4 msc powinno wystarczyć

zakładaj budowę na pół roku

wprowadź się do tego, co będzie - przy dobrej organizacji możesz mieć dom w stanie prawie wykończonym lub nawet wykończonym, jeżeli np dasz suche tynki zamiast normalnych i zrezygnujesz z parkietu na rzecz gresu (do parkietu musi być sucha wylewka)

 

kanadyjczyka bym nie kupowała. Jeżeli już, to przyczepę, z tych nie jeżdzących a dużych. Ale zimę ciężko przetrwać i w jednym i w drugim. Czyli z zalożenia budowa zaczęta wczesną wiosną a wprowadzka późną jesienią.

Można

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Jeszcze raz odpowiadam : skoro da się przeżyć w namiocie, da się tym bardziej w jakimkolwiek domku.

 

Bez kitu...przeżyć w namiocie 5 lat budowy? A co w trakcie mrozów -20 st? Wstawić do namiotu kozy raczej się nie da....no chyba, że rozpalać ognisko na zawnątrz...duże ognisko, a do namiotu zabierać na noc termofory z gorącą wodą do śpiworów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...