Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na czym oszcz?dzacie, buduj?c?


Recommended Posts

Czy przyjęliście jakąś strategię oszczędzania? Na czym?

- na wielkości domu

- na materiałach do stanu surowego zamkniętego

- na materiałach do prac wykończeniowych

- na wykonawstwie

- poprzez rozciągnięcie budowy w czasie?

Proszę o Wasze opinie.

Andrzej T. Papliński/dział Publicystyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najlepiej racjonalnie na wszystkim. Zazwyczaj bledem jest nie oszczedzanie na etapie projektowania. Wszytsko duze i bogate, potem nie ma pieniedzy na skonczenie. Najbardziej oszczedza sie na wykonczeniowce, poniewaz do tego momentu przewaznie sa pieniadze. Oszczedzanie przewaznie zaczyna wynikac z szybko wylaniajacego sie dna w portfelu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczędzamy szukając najlepszej oferty na wybrane materiały typu beton komórkowy, dachówka itp. Nie oszczędzamy na ich jakości.

 

Oszczędzamy na tym co nie będzie zainstalowane w domu na stałe (lub na 25 lat): czyli np na drzwiach wewnętrznych (kupimy tanie-później można wymienić), na wykończeniu typu żyrandole, kinkiety, szafy zabudowane, meble kuchenne (teraz nie kupujemy w ogóle, dokupimy w przyszłości).

Oszczędzamy na płytkach (65% domu będzie nimi wykończone), ponieważ uważam, że można znaleźć polskie i tak samo dobre jak hiszpańskie. Reasumując nie oszczędzamy na budowaniu, oszczędzamy trochę na wykończeniu wnętrz - odsuwając je nieco w przyszłość.

 

Pozdrawiam ciepło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostosowuje wielkosc domu do swoich potrzeb,nie wierze ze dzieci beda mieszkaly dalej ze mna, mam przyjaciul ktorzy wybudowali duze mieszkania z mysla o dzieciach a dzieci poszly do szkol na studia i nie wrocily

nie oszczedzam na jakosci materialow a jedynie na ich cenie u roznych sprzedawcow

elementy domu ktore nie da sie wymienic musza byc dobre i na nich nie oszczedzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tu wymieniła dwia rodzaje oszczędzania:

-perspektywiczne (np. 1.kupuję blisko miasta droższą działkę, żeby zaoszczędzic na dojazdach w przyszłości, 2. buduję zbiornk na deszczówkę, żeby mniej płacić za wodę, niby paradoks, a jednak oszczędność)

-tymczasowe (np.czekam na promocję i wyprzedaże materiałów, które chcę kupić, część prac wykonujemy sami, o ile to możliwe itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno głupio to zabrzmi, ale ja w związku z budową to raczej na razie ... nie oszczędzam. Po pierwsze, przez 2 lata płacąc mniejsze lub większe pieniądze chodziłam po różnych biurach nieruchomości szukając działki oraz jeżdżąc w przedziwne czasem okolice. W końcu kupiliśmy i to nie przez biuro, ale z ogłoszenia w Wyborczej. Wystarczyło więc wydać 1,70 i to raz!! Działka była cholernie droga, bo na terenie osiedla chronionego z zapleczem rekreacyjnym, z wszystkimi mediami, za to b. blisko enklawy zieleni (las), 5 min jazdy do centrum, 5 min do dużego supermarketu, przystanek autobusowy przy osiedlu, 10 min. do pracy mojej i męża. A jakby było mało, to obok nas działkę kupili nasi przyjaciele. Po drugie: wydałam masę pieniędzy na katalogi, czasopisma i poradniki w poszukiwaniu gotowego projektu, który na tej działce spełniałby i nasze marzenie i warunki zabudowy. W końcu zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny, z tym że architekt którego propozycje wpadły nam w oko jest z okolic DC, czyli drogi (przynajmniej w stosunku do cen lokalnych). No to trochę pojeździliśmy na uzgadnianie kolejnych wersji, wykonaliśmy mnóstwo telefonów, ale projekt już jest i właśnie czekamy na decyzję. Właściwie jedyne oszczędzanie które zrobiliśmy to była Kasa Mieszkaniowa, ale na tym akurat wyszliśmy fatalnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszczędzaliśmy na głównych materiałach konstrukcyjnych, ale oszczędzamy trochę na wykończeniówce, np:

-okna drewniane kupilismy nie malowane /zrobiliśmy to sami/ - oszczędność 3000zł

- drzwi wewn. drewniane, surowe drewno - malujemy sami - oszczednośc też 3000zł

- gresy na podłogi - IV klasa ścieralności, kupione na promocji

- malujemy sami

- zamiast parkietów - mozaika drewniana do sypialni

Dużo robocizny wykonujemy bez faktur - to tez spore oszczędności.

Uważamy, że nie można oszczędzać na elementach konstrukcyjnych i tutaj wszystko robimy na tzw. "atom".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jak na razie oszczędziliśmy na projekcie indywidualnymn, bo kreślił go kolega :lol: .

Staramy się znajdować składy z najtańszymi ofertami, ale np. ceramiką najlepszej jakości.

Dodatkowo media zostały prowadzone przez osoby nie mające dużych wymagań finansowych.

Budowa dopiero rusza, więc oszczędności dopiero będą.

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Herne dnia 2002-04-23 08:15 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby oszczędzać trzeba mieć odpowiedni charakter i podejście. Przy budowie domu zaczyna się oszczędzać od wybrania projektu mniej lub bardziej skomplikowanego.

W moim przypadku główne oszczędności polegają na robociźnie. Wszystko to co mogę zrobić samemu - robię po prostu sam. W cenie całego domu 40-50% to robocizna, tak więc oszczędności widać gołym okiem.

Inna sprawa to dobra organizacja budowy i dobre układy z hurtownikami. Zakładając 10% zniżki na każdy materiał udaje się zaoszczędzić kolejne tysiące złotych.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prostota projektu i wykonania to największa oszczędność. To można powiedzieć podstawa oszczędności. Żadnych łuków, balkonów, lukarn i innych kosztownych i zupełnie niepotrzebnych popisów. Bez przemyślanego projektu oszczędzanie jest niemożliwe.

Nie oszczędzam na materiałach konstrukcyjnych natomiast wykończeniówka to olbrzymie pole do popisu. Z założenia nie buduję pałacu - wystarczą skromniejsze (co nie znaczy: gorsze) materiały i osiaga się efekt o który chodzi.

Do roboty sciagam ludzi z regionów o dużym bezrobociu: zapłacę więcej niz obywatelom Białorusi czy Ukrainy ale mniej niz miejscowym "fachurom" a efekt znakomity: ludzie szanuja pracę, robią dobrze i szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na razie oszczędzam na marzeniach [jednak w salonie nie zmieści się stół bilardowy :smile:]; na tym, że pewne rzeczy realizowane są "społem" - tj. media, droga - to zalety budowania nie na odludziu; na wykończeniu na pewno!! [lubię samoróbki, przemalowane graty, rzeczy z duszą z odzysku, szerokie horyzonty dla fantazji....]; najwięcej póki co - na braku snobizmu :smile:;

przestanę oszczędzać, gdy zacznę kupować cegły...:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszcędności zacząłem-tak jak napisał Pitbull-od projektowania,czyli:

1. co,tak naprawdę, jest mi potrzebane-jakie pomieszczenia,metraż,układ itp.

2.jakie rozwiazania konstrukcyjne przyjąć aby wykonanie było łatwe i tanie. Kiedy rozwiązania różniły się nieznacznie kosztami,zawsze wybierałem to łatwiejsze.

3.porównanie kosztów inwestycji i eksploatacji-czasami lepiej włozyć więcej,aby później mniej płacić, czasami odwrotnie.

 

Generalnie, na materiałach nie oszczędzałem, ale to też zależy od punktu widzenia np.elewacja z BK jest tynkowana co dla zwolennika klinkieru może być oszcędnością nie do przyjęcia.

Oszczędzam na wykonastwie, ponieważ jestem sam sobie majstrem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My oszczędzamy na naszym zdrowiu psychicznym (kiedyś przeczytałam, że połowa budów kończy się rozwodem :smile:). Staramy się wszystko razem omawiać, dzielić obowiązkami i wspierać się wzajemnie. Nie robić wszystkiego samemu kosztem zdrowia. Jak można zlecić zrobienie "elektryki" jednej osobie, która sie na tym zna i wszystko załatwi za nas, to tak robimy. Oczywiście za to dodatkowo trzeba zapłacić, ale czy te 200 PLN nie jest tego warte? Oszczędzamy: czas i własne nerwy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczedzac zaczelismy juz przy zakupie dzalki, tansza-ale tylko pozornie, brak mediow, brak komunikacji jedynie samochod (teraz za to musimy osczedzac na jeszzce jeden samochodzi, chocy najmniejszy). W tej chwili nasz system oszczedzania polega na tym, ze to co mozemy robimy sami - np. wykonanie fundamentu na robociznie zaoszczedzilismy o k4000 do 5000; staramy sie tez negocjowac ceny - wybierac tansze, ale sprawdzone i dobrej jakosci produkty. W tej chwili przygotowujemy sie do zalewania stropu, zobaczymy jak bedzie dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sporo zaoszczędziłem na materiale na ściany na cały dom wyniosło 7.000 zł, ale patrząc perspektywicznie uważam, że bardzo dobrze wybrałem pomimo, że materiał nie reklamowany. Ponadto zaoszczędziłem na kolorze ! dlatego, że biały, (wiem niepraktyczny) kolor okien i podbitek był sporo tańczy od np. brązowego.

Krocie natomiast zaoszczędzłem na fachowcach:

1) funamenty wykoapałem i wykonałem sam z rodziną,

2) pomocnicy przy murarzach ja + rodzina,

3) pomocnicy przy dachu,

4) ogrodzenie sam,

5) wylewki.

Nigdy nie liczyłem ale przypuszczam, że na ww. czynościach zaoszczędziłem około 30 tyś zł.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...