Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomó?cie jak przeliczy? co mi si? badziej op?aca gaz czy pr?


magi

Recommended Posts

Prąd nie jest tańszy od gazu. Gaz ziemny jest najlepszym wyborem. Nawet przy nienajlepiej zbudowanym domu zapewnia w miarę niewysokie rachunki. Więc jeśli inwestorzy nie mają ochoty zaprzątać sobie głowy ogrzewaniem, budowaniem małych ciepłych domów to powinni wybrać gaz.

Ale czy ogrzewanie prądem może być tak samo nieopłacalne jak ogrzewanie gazem ziemnym? Może być.

 

1 przypadek. Można porównywać dwa takie same domy (projekty) zbudowane za dokładnie taką samą cenę. Z tym, że jeden ma wodną instalację i jest ogrzewany gazem ziemnym, a drugi ma ogrzewanie elektryczne np konwektorowe. Założenie jest takie, że pierwszy dom z piecem gazowym zyżywa w ciągu roku 2x lub więcej ciepła niż ten ogrzewany prądem bo ma np mniej styropianu przyklejone do ściany itp. No i jeśli dom A potrzebuje 20 tyś kWh a dom B - 10 tyś kWh to roczne wydatki sa bardzo podobne.

 

2 przypadek. Budujemy tak ciepły dom albo i ciepły i mały, że koszty ogrzewania są juz tak niewielkie, że różnice w rachunkach za gaz i prąd w założonym okresie czasu nie zniwelują nam nakładów inwestycyjnych na wodne CO i grzejniki elektryczne.

 

3 przypadek. Nie możemy podłączyc gazu ziemnego do domu. Wtedy nie ma juz wyboru.

Jeśli nie gaz ziemny to co? Gazu ziemnego nie ma do czego porównać oprócz prądu. Alternatywą dla gazu ziemnego może byc tylko prąd, nic innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 135
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak to nie ma alternatywy. Jako że prąd jest najdroższym sposobem ogrzewania to wszystko inne jak gaz płynny, olej opałowy, węgiel czy drewno jest alternatywą. A mówienie że mały dobrze ocieplony dom to tak małe nakłady na koszty ogrzewania jak np lepiej 50 zamiast 30 zł jest śmieszne. Dom chyba musiałby mieć 50m2 i 30cm ocieplenia. Normalnie budowany 150m2 z ociepleniem 12-15 cm to alternatywa w rachunkach za gaz w najzimniejszy miesiąc jak 350 za gaz do 650 za prąd. Tak to wynika z wielu wyliczeń i doświadczenia forumowiczów. Prąd oczywiście może się wachać w górę i dół ale i tak nie ma szans by zejść wiele z tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie źle zrozumiałeś. Nie napisałem, że dla prądu nie ma alternatywy. Chodzi mi o to, że jeśli nie ma gazu ziemnego to nie można ogrzewania na prąd porównywać z gazem tylko tyle.

Uważam za to, że jeśli jest gaz ziemny to można go porównywać tylko z prądem. No bo przeciez nikt nie będzie chyba się zastanawiał czy lepiej zamiast gazu ziemnego podłączyć propan albo olejowe ogrzewanie. Węgla i drewna nie biorę pod uwage bo staram się porównywac systemy porównywalne.

Czasami 30 zł jest lepsze niż 50. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się wręcz przeciwnie. No bo jesli teoretycznie roczne opłaty za ogrzewanie gazem wynosiłyby 1000 zł (w małym ciepłym domku) a w tym samy domku 2000 prądem ale różnica w cenie grzewczej instalacji wynosiłaby 10 tyś zł (na niekorzyść gazu) to można się zastanawiać czy warto inwestować w prąd.

A teraz zastanówmy się nad twoim przykładem. Ten dom o którym piszesz 150 m2 ogrzewany gazem z opłatą miesięczna 350 zł jest droższy od tego ogrzewanego prądem z opłatą miesięczną 650 zł. No i gdyby ogrzewający prądem wydał tę różnicę w cenie domów na zmniejszenie zużycia energii i zszedłby do opłaty miesięcznej 350 zł za prąd? Wtedy byłyby dwa takie same domy za tę samą cenę i w obu przypadkach opłata miesięczna za ogrzewanie wynosiłaby 350 zł. No i wtedy jest zagwozdka co wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz zastanówmy się nad twoim przykładem. Ten dom o którym piszesz 150 m2 ogrzewany gazem z opłatą miesięczna 350 zł jest droższy od tego ogrzewanego prądem z opłatą miesięczną 650 zł. No i gdyby ogrzewający prądem wydał tę różnicę w cenie domów na zmniejszenie zużycia energii i zszedłby do opłaty miesięcznej 350 zł za prąd? Wtedy byłyby dwa takie same domy za tę samą cenę i w obu przypadkach opłata miesięczna za ogrzewanie wynosiłaby 350 zł. No i wtedy jest zagwozdka co wybrać.

Oczywiście prąd jako źrófło ciepła niewymagające od urzytkownika absolutnie żadnej uwagi w trakcie eksploatacji w przeciwieństwie do gazu (umawianie się z serwisem pieca, z kominiarzem, opłacanie rachunków za gaz).

Jedna jednak drobna uwaga. Rozpatrywanie kosztów samego ogrzewania to tylko część prawdy. Gdy ktoś ma gaz może taniej ogrzewać CWU oraz (ale to w minimalnym stopniu) taniej gotować (jeśli nie brzydzi się gotować na gazie). Z drugiej strony mając licznik dwutaryfowy (który bez ogrzewania na prąd lub choćby ogrzewania prądem CWU nie ma sensu) można oszczędzać na kosztach prania, zmywania etc. Trzeba więc tak na prawdę liczyć całość. Prąd jest jednak tak wygodnym źródłem energii iż moim zdaniem warto wydać trochę więcej pieniędzy by mieć wyższy komfort życia.

Jeszcze jedna uwaga - ogrzewanie na prąd możę być drogie, może być bardzo drogie - trzeba umieć je zrobić i uzywać, ale jak ktoś to potrafi, to może liczyć na stosunkowo tanią eksploatację (czasem nawet tańszą niż w przypadku gazu ziemnego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga. Nie popieram ogrzewania prądem wytwarzanym w elktrociepłowniach węglowych. W skandynawi jest popularne ogrzewanie elektryczne ale tam nie wolno ogrzewać węglem. Energia elektryczna wytwarzana jest np. za hydroelektrowni, źródeł termicznych itd. czyli z ekologicznych źródeł ciepła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem skąd bierze się ta obsesja udowadniania, że prąd jest tańszy od gazu. To jak mówienie, że auto benzynowe pali mniej niż na ropę. Owszem ropniak zwraca się po 3 latach przy 15000km rocznie, ale jeździ się autem 5-6 lat a piec na 15-20 się kupuje. Poza tym skąd opinia, że prąd jest ekologiczny- zwłaszcza w Polsce ?!?!?!?!?!?!. Wg. mnie to najdroższy i najgorszy z punktu widzenia ekologii sposób ogrzewania w Polsce bo 90 czy tam podobnie % energii pochodzi ze spalania węgla i wcale się to w najbliższej przyszłości nie zmieni. Wybierajmy gaz bo jest tańszy i bezpieczniejszy dla powietrza którym oddychamy. !?

No cóż nie jestem fachowcem od samochodów i to nie forum motoryzacyjne, ale jak pytałem się w salonie Renault o Kangoo to powiedzieli mi, że Diesel nie ma sensu gdy ktoś mało jeździ - nigdy się nie zwróci, bo poza tańszym paliwem są jeszcze inne koszty eksploatacji (usłyszałem, że 30% większe), które niweczą wszelkie zyski związane z Dieslem. Taka sama jest sytuacja w przypadku gazu. Pisałem już o tym co z tego że samo paliwo jest tańsze skoro dochodzą jesz koszty stałe, których suma przy małym zapotrzebowaniu na energię może przewyźszyć opłaty z tytułu droższego prądu (który nie ma tych dodatkowych opłat).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 przypadek. Można porównywać dwa takie same domy (projekty) zbudowane za dokładnie taką samą cenę. Z tym, że jeden ma wodną instalację i jest ogrzewany gazem ziemnym, a drugi ma ogrzewanie elektryczne np konwektorowe. Założenie jest takie, że pierwszy dom z piecem gazowym zyżywa w ciągu roku 2x lub więcej ciepła niż ten ogrzewany prądem bo ma np mniej styropianu przyklejone do ściany itp. No i jeśli dom A potrzebuje 20 tyś kWh a dom B - 10 tyś kWh to roczne wydatki sa bardzo podobne.

 

nie ma sensu porownywac. To 2 rozne domy i stad rozne rachunki.

 

2 przypadek. Budujemy tak ciepły dom albo i ciepły i mały, że koszty ogrzewania są juz tak niewielkie, że różnice w rachunkach za gaz i prąd w założonym okresie czasu nie zniwelują nam nakładów inwestycyjnych na wodne CO i grzejniki elektryczne.

 

zapewne w to wierzysz. Ja nie bardzo. Wezmy przyklad Twojego domu gdzie srednio wychodzi Ci 58% energii w drogiej taryfie, ok. 30gr za 1kWh srenio. Przy 16gr na gazie i rocznym zuzyciu 10tys kWh rocznie zaoszczedza sie 1400zl. Tania instalacja CO na gaz to 10tys. Twoja 4tys. Zwrot inwestycji w gaz nastepuje po 4-5 latach. Gra jest jak najbardziej oplacalna i warta swieczki.

 

 

3 przypadek. Nie możemy podłączyc gazu ziemnego do domu. Wtedy nie ma juz wyboru.

 

Wtedy rownie drogo co pradem albo nawet nieco taniej mozna grzac propanem czy olejem opalowym. Ale duzo lepiej zalozyc sobie kominek i miec naprawde tanie ogrzewanie.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za głupek pisze że Diedel się nieopłaca, ciekawe że ludzi ich coraz więcej kupują i w Europie i w Polsce. Pewnie wolą więcej wydawać. HEHE.

Opłaca się głupku jak się sporo jeździ, a inna sprawa że i tak instalacja gazowa w samochodzie wychodzi taniej zarównow zakupie jak i w eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Nie dość że gaz jest tańszy to w porównaniu do polskiego prądu ekologiczny. B.proszę tych którzy mają dostęp i do prądu i do gazu by tego pierwszego nie wybierali. Miejcie na uwadze ekologię nie swego podwórka, ale po prostu naszej planety. Pozatym taniej wam to wyjdzie. Dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Nie dość że gaz jest tańszy to w porównaniu do polskiego prądu ekologiczny. B.proszę tych którzy mają dostęp i do prądu i do gazu by tego pierwszego nie wybierali. Miejcie na uwadze ekologię nie swego podwórka, ale po prostu naszej planety. Pozatym taniej wam to wyjdzie. Dziękuję.

No ja nie czy nie przesadzasz z tą ekologią... Prąd jest produkowany w elektorwniach, które muszą spełniać normy ochrony środowiska, poza tym część pradu powstaje z czystych ekologicznie źródeł (wiatr, woda, etc) Niedługo zresztą prąd będzie powstawał w trakcie syntezy wodoru w hel - nie ma bardziej ekologicznego sposobu. Poza tym ekologiczniej jest mniej zużywać energii, a można to osiagnąć inwetując różnicę w kosztach na docieplenie budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój z tymi głupkami. Faktem jest że zależy to od przebiegu, ale na ogół wystarczy o.k 15000 rocznie przejechać by auto kompaktowe zwróciło się po 3,5 roku. Czyli nawet dla Kowalskiego się opłaca jak 5 lat ma zamiar pojeździć i zmienić na nowy model, nie mówiąc że współczesnymi turbodieslami o tej samej mocy o wiele przyjemniej się jeżdzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że jest nas gości trochę na forum. Gościu trucicielu - jeżeli w polsce ponad 90% energii el. powstaje w wyniku spalania węgla to jak można mówić, że nie tylko z tego. Hydro czy wiatroelektrownie to w Polsce folklor. Pozatym elektrownia węglowa owszem spęłnia normy, ale gwarantuję Ci, że i tak wydobycie, spalenie, hałdy odkrywki i wytworzenie w związku z tym 1KW energi jest o wiele wiele bardziej uciążliwe dla środowiska. Nie rozumiem jak można być tak naiwnym i mówić, że to nic nieszkodzi bo normy. A z tymi ogniwami to jesteś po prostu śmieszny. Do czasu tak dalekiej przyszłości jeszcze ze 3 piece przeżyjesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Gość

Prąd jest produkowany w elektorwniach, które muszą spełniać normy ochrony środowiska, poza tym część pradu powstaje z czystych ekologicznie źródeł (wiatr, woda, etc) Niedługo zresztą prąd będzie powstawał w trakcie syntezy wodoru w hel - nie ma bardziej ekologicznego sposobu.

Stary - czy ty sie slyszysz lub widzisz co piszesz ? Gdzie tak jest ?

Moze w Szwecji, ale o ile sie nie myle mieszkamy i kupujemy prad

w Polsce gdzie grubo powyzej 90% energii elektrycznej jest z wegla

kamiennego i brunatnego (ten drugi to jeszcze wieksze swinstwo).

A na kontrolowana synteze termojadrowa jeszcze przyjdzie troche

poczekac :-)). Aha a po tej syntezie bedzie reaktor z promieniotwóczymi

(od napromieniowania) elementami aparatury, z którymi tez COŚ trzeba

zrobic

Zycze troche rozsadku, chyba ze zamierzamy sie tu popisywac -

wtedy ja odpadam, sorki

 

hej - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój drogi - nie ma jak pogadać sobie jak gość z gościem

Nie uwzględniasz jednak faktu, że wiekszość ludzi grzeje w taniej taryfie, a dlatego jest ona tania iż elektrownie nie mogą szybko zwiększac i zmniejszać produkcji prądu. Jeśli więc ten prąd będzie niezużyty, to i tak zostanie wyprodukowany, tyle, ze pójdze "w piach", bo nie ma jak tej energii zmagazynować.. Zużywając więc ten prąd na potrzeby grzewcze i tak mogę mówić ,że jestem bardziej ekologiczny, bo nie zuzywam zasobów naturalnych (gazu) - po prostu wykorzystuję energię, która by sie zmarnowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde już żeś tak nakombinował że zaraz wyjdzie że dopłacać Ci powinni, takiś iszcędny i ekologiczny. Twoje uzasadnienie jest tak pokrętne jak wmawianie ludziom że kwadrat to koło. Co za głupota. Nie chce mi się z Tobą gadać bo widzę że na argumenty się nie da. Uparłeś się przy swej racjii i tak Ci już zostanie. Widać zresztą po innych komentarczach że chyba nikt Cię nie popiera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego goscia od syntezy termo:

A strumien neutronów z reakcji: 3/1 T + 2/1 D = 4/2 He + 1/0 n ????

ano napromieniowuje cala aparature reaktora i jak sie reaktor zamknie

(lub wymieni czesc aparatury, slicznie napromienowanej neutronami,

a wiec zawierajacej radioaktywne nuklidy) to mamy te aparature

i cos z nia trzeba zrobic, nie

 

ja juz pasuje naprawde, sorki

jak ktos w sredniej szkole byl chory jak o tym na fizyce/chemii opowiadali,

to juz nie moja wina

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego goscia od syntezy termo:

A strumien neutronów z reakcji: 3/1 T + 2/1 D = 4/2 He + 1/0 n ????

ano napromieniowuje cala aparature reaktora i jak sie reaktor zamknie

(lub wymieni czesc aparatury, slicznie napromienowanej neutronami,

a wiec zawierajacej radioaktywne nuklidy) to mamy te aparature

i cos z nia trzeba zrobic, nie

 

ja juz pasuje naprawde, sorki

jak ktos w sredniej szkole byl chory jak o tym na fizyce/chemii opowiadali,

to juz nie moja wina

 

Krzysiek

Bez przesady - co to za problem? Są miejsca na ziemi, gdzie nie ma ludzi i gdzie naturalna radioaktywność jest większa (chocby kopalnie uranu), gdzie można takie rzeczy składować. Nie będą to przecie ilości w jakikolwiek sposób porównywalne choćby do tego co pozostaje po węglu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 atomy Helu łączą się w procesie syntezy w atom wodoru + wolny elektron, gdzie tu odpad? Bomba wodorowa jest nie dlatego promieniotwórcza bo taki jest wybucg termojądrowy a dlatego że by wywołać taką reakcję trzeba użyć małej bąby atomowej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...