Palić nie palić

[lewmar77]

Witam jako że ,mam nadzieje,juz niedługo zamieszkam w domku mam do Was pytanko czy palicie w piecu , takim na wegiel i drzewo , w domu jak Was nie ma (np.jesteście w pracy) , czy raczej sie boicie ze się coś zapali albo że wyłaczą prąd i pompki przestana pracować.

Nie znam się na tym ale mój hydraulik powiedział że mam instalacje z którą nie powinienem sie bac jak wyłaczą prąd.Może się myle ale jakoś nie miałbym komfortu będąc w pracy myśląc że np nie ma prądu a piec po czubek zawalony rozgrzanym węglem.

Jak to u Was jest w domach ?

[Claudii]

Ja nie mieszkam jeszcze ale opalam dom.Mam piec na eko-groszek z dozownikiem i chodzi cały czas.W moim przypadku wskazane jest ogrzewanie,schną tynki.Układ napełniony jest wodą ,gdyby nagle przyszły wielkie mrozy mogło by dojść do rozerwania instal.wolę nie ryzykować.

[zbigmor]

Zależy jaką masz instalację i na ile wyceniasz komfort marznięcia do czasu ogrzania domu. W nocy jak śpisz też nie będziesz ogrzewać? To mało tych godzin zostanie.

[NOTO]

Ogrzewanie musi być zrobione tak aby prawie nie miało szans wybuchnąc. Lepiej już jeśli wybuchnie jeśli cię nie ma niż jak jesteś.

 

Tak więc sprawdz czy instalacja zrobiona poprawnie i pal.

 

Ja mam tylko kozę , tak więc prościej mi mówić. Ale jak idę spać to dokładam i tłumię ogień - wtedy najbardziej się rozgrzewa. Kupiłem DOVRE aby nie mieć takich dylematów.