narty dla dzieci

[acca5]

Kupa śniegu leży aż żal dzieci że jeszcze nie jada na ferie. polećcie narty do zabawy na pagórkach-małych- czy mogą być te zwykłe plastiki z allego na paseczkach- czy zdawały u waszych dzieci egzamin i czy się bawiły lub czy odwrotnie zniechęciły do zabawy.http://www.allegro.pl/item876268996_narty_dla_dzieci_40cm_wyprzedaz_najtaniej.html#gallery lub http://www.allegro.pl/item877182687_komplet_narty_kijki_dla_dzieci_70_cm_na_ferie.html lub tehttp://www.allegro.pl/item874816903_narty_dla_dzieci.html#gallery chciałabym aby sie pobawiły na śniegu a nie chcę nartek które spadają z nóg.

 

Dodam że dzieci moje to 8 i 6 lat--134 i 122 cm

[malka]

moje dziecie zostało wpięte w "normalne" narty, więc nie wiem jak by reagował na te z paseczkami, ale ze swojego dzieciństwa,pamietam szaleństwo na plastikowych nartkach o rany, to były czasy

 

Uważam,że jeśli nie planujecie wyjazdu na prawdziwy stok, takie do zabawy na górce wystarczą, pamiętaj tylko,by buty były dobrze usztywnione w kostce , a paski mocno zapięte.

Miłej zabawy dzieciakom zyczę

[acca5]

dziękuje kupiłam te

http://img248.imageshack.us/img248/3978/54861675.jpg,

mam nadzieje że do zabawy im wystarczy i nie zniechęcą się do jazdy na prawdziwych nartach- te dopiero pod koniec stycznia.

[JoShi]

Takie narty to raczej jako zaprawka pod biegówki w przyszłości

[malka]

JoShi,ale w tym się nie da biegać jako dzieciaki gnalismy z górki na złamanie karku, no i czym krótsze nartki tym większy popierniczacz był

Chyba sobie kupie takie i pójdę na górkę dzieciństwo przypomnieć

[JoShi]

Przyjrzałam się i faktycznie, wygląda, że to wiązanie trzyma piętę. Na pierwszy rzut oka wiązania wyglądały na kandahary.

[cyma2704]

Moim synom kupiłam jakieś tanie w komisie, ale były to normalne narty. Po roku dostali już przyzwoitsze, ale też z komisu. Niestety najdłużej 2 sezony były używane więc do ustabilizowania wzrostu i stopy zawsze były to jakieś narty z odzysku. Mieliśmy grupę znajomych, którzy wymieniali się w zależności od potrzeb sprzętem dla dzieci.

[malka]

Moim synom kupiłam jakieś tanie w komisie, ale były to normalne narty. Po roku dostali już przyzwoitsze, ale też z komisu. Niestety najdłużej 2 sezony były używane więc do ustabilizowania wzrostu i stopy zawsze były to jakieś narty z odzysku. Mieliśmy grupę znajomych, którzy wymieniali się w zależności od potrzeb sprzętem dla dzieci.

 

i to jest dobry pomysł - też tak robimy