projekt M72 ZIELONY OGRÓD

[Zielony ogród]

witaj Madero - faktycznie nasz Zielony Ogród wygląda jak stodółka przy tych wszystkich wielkich domach. Ale oni nadal budują, a my od dwóch lat mieszkamy i zajmujemy się już innymi sprawami. I mieszka sie bardzo dobrze, więc nie martw sie żadnymi uwagami. Zresztą tych życzliwych opinii jest dużo, dużo więcej.

czy to Górsk koło Torunia?

[marynata]

Ciekawe że nikt się z nikogo nie śmieje w przypadku zakupu mieszkania 40 metrów na przykład Co za ludzie.

[madera80]

Witam wszystkich taaaaak - budujemy się pod Toruniem .. pod samiutkim lasem i jest pięknie..... nasza stodółka (mam nadzieje że tym określeniem nikogo nie obrażam - dla mnie to jest synonim zdrowego dystansu jaki trzeba mieć do siebie) rośnie. Jak to powiedział budowlaniec -"mury pną się do góry" i zaczyna to już wyglądać jak dom. Nie mogę się doczekać kolejnego etapu. nie umiem wrzucać zdjęć ale jak się nauczę to może coś tam zamieszczę. Chcę dodać tylko że dołączyliśmy tez do grona fascynatów piwniczki - mój mąż juz kombinuje... Edytowane 6 Sierpnia 2012 przez madera80

[madera80]

Chciałabym dodać tylko że my budujemy wersję zielonego ogrodu z trzema sypialniami i pokojem kominkowym (bo jakoś salon za szumnie brzmi) - to jest chyba projekt Zielony Ogród 72a Edytowane 6 Sierpnia 2012 przez madera80

[VTS]

hej,

co do "przezywania" naszych domków przez innych, to bliska mi osoba po wybudowaniu naszego skromnego ale nie wykonczonego domku stwierdziła: "ale chlew wybudowaliscie". Fakt domek powstał obok wiejskiej "rezydencji". Jednak gdy dodaliśmy okiennice, dobudowaliśmy werandę, zadaszylismy taras domek przeobraził sie w charakterystyczny, rozpoznawalny w okolicy ładny obiekt. A więc diabeł tkwi w szczegółach.

pozdrawiam

[Zielony ogród]

nasz dom stał sie charakterystyczny i rozpoznawalny przez pergolę z winoroślą połączoną z dachem, przez wielkie psy wylegujące sie na tarasie i przez zabójczo kwitnący w maju kilkusetmetrowy żywopłot, który już zupełnie pochłonął nędzną siatkę leśną. Nikt juz nie mówi "ale mały dom macie" tylko "o jak tu zielono". a to dopiero początek tej zieleni.....dopiero sie rozkręcam.

ten dom naprawdę nie jest najważniejszy....wystarczy, że nie utrudnia życia.

[madera80]

Witam wszystkich na pewno skorzystam z wielu ciekawych pomysłów z tego forum - w szczególności tych dotyczących ogrodu - szczególnie ze muszę zasłonić niewielki słup stojący w rogu działki - wymyśliliśmy brzozy bo u moich rodziców bujnęły się w ciągu kilku lat do naprawdę pięknych rozmiarów- poza tym jakoś lubię brzozy . Ale nie ukrywam ze w planach mam również pokombinowanie wzdłuż siatki gdzie będzie garaż z tym żywopłotem o którym pisze Zielony Ogród - tylko żeby to tak pięknie wyglądało też pewnie trzeba lat..... a chciałoby się wszytko już teraz zaraz ale najwalniejsze ze dom graniczy z lasem - więc już, nie wkładając w działkę nawet złotówki - już jest pięknie Co do elewacji - to rzeczywiście - przemyślana elewacja może być wisienką na torcie.ale elewacja to temat na daleką przyszłość. Zobaczymy. jeśli macie zdjęcia swoich zielonych ogrodów - choćby z zewnątrz to będę wdzięczna ponieważ szukam inspiracji a jak na razie jestem zagubiona. pozdro

[madera80]

A tak przy okazji - podobno za dwa tygodnie ma być już dom zrobiony pod wieniec - wiec czeka mnie zrobieni poczęstunku - możecie podpowiedzieć co na takie okazje się podaje? jak to u Was wyglądało?

[Zielony ogród]

A tak przy okazji - podobno za dwa tygodnie ma być już dom zrobiony pod wieniec - wiec czeka mnie zrobieni poczęstunku - możecie podpowiedzieć co na takie okazje się podaje? jak to u Was wyglądało?

 

u nas był po prostu grill - niewymyślny.

[VTS]

zielony ogrodzie, czy żywopłot masz może z tawułki? jesli tak to znam zachwycający efekt gdy kwitnie, sąsiad ma takowy, orgia kwiatów, tylko że się napracuje przy strzużeniu.

madera , wstąp do marketu kup kurczaki z rożna, gotowe szaszłyki, ogórki kiszone i co tam jeszcze zauwazysz.,

[Zielony ogród]

tak, z tawuły van'Hoettea; ale nie strzygę go. ma dużo miejsca, a akurat ten krzew jest idealny na zywopłot naturalny - gęste, cienkie gałązki od samej ziemi, bez przycinania, na wysokość rośnie równo, nie więcej niz dwa metry.

[madera80]

Zielony Ogrodzie - a jak Twój salon? Wydaje mi się że czytałam że miałaś plany ostatecznie go urządzić.

[Zielony ogród]

salon - to raczej pokój dzienny z kominkiem, do salonu mu daleko;)

notatki na temay tego pokoju robie sobie na wątku "tabaczkowy salon"

chyba nie będzie tabaczkowy...

w niedziele przyjeżdża obejrzec teren fachowiec od malowania, listew i takich tam przeróbek. postanowiłam przerobić lekko obudowe kominka. jest niezgodna z moim pierwotnym projektem (nieszczęsny kompromis - trzy lata wystarczyły, aby w końcu staneło na moim, teraz mam wolna rekę) i juz nie mogę na niego patrzec, poza tym jest brudny i przeróbka nie będzie juz bolała. w ogóle jestem zadziwona, jak już zniszczylismy te wszystki gładziowe sciany - okropnie się to brudzi.

jest trochę rzeczy do poprawienia po 3 latach: w łazience wzdłuz jednej ściany obnizyła się podłoga o jakieś 2 mm i poszły fugi (siadł styropian? siadł grunt pod posadzką?); rysy w rogach między ścianami nosnymi a działowymi; peknięcie w sciance działowej w rogu jednej z ościeżnic; pęknięte trzy płytki w miejscu, gdzie przechodzi fundament (nie było dylatacji an fugi - błąd). na szczeście na wszystko bylismy przygotowani i planowalismy takie poprawki po wyjściu wszelkich baboli - mamy zapasowe płytki i fugi.

przy okazji rada, której nam nikt nie udzielił niestety - pilnowac zagęszczenia gruntu po posadzka. u nas było to zrobione byle jak, w ogóle sie nad tym nie zastanawiałam, jak zrobili, tak jest. teraz zachodze w głowę, czy czasami chudziak nie wisi juz w powietrzu, bo sie o tym ostatnio naczytałam opowieści mrożących krew w zyłach. na szczęście mamy suchy teren, mój wykop był płytki, a piasku, który mógłby siąść nie jest zbyt wiele. jak sie podłoga zapadnie, to położe na niej następną - nowy wystrój (to wcale nie jest smieszne)

a więc pokój będzie sie robił, ale jeszcze nie mamy czasu - na razie szukam tapicera, mam juz wybrana tkaninę na kanapy, obmyslony projekt ściany z kominkiem (taka pusta wnęka z tv na ścianie nie sprawdziła sie u nas); długo trwa to planowanie, bo dużo by mi sie marzyło, ale nie chcę wydawać jakis wielkich pieniędzy na ten pokój. znaleźć coś, co nie jest drogie i jako tako mi sie podoba jest trudno.

zazdroszcze ci Madero tego budowania - mogłabym drugi raz. budowałabym ten sam projekt chyba nawet, może jeszcze bardziej uproszczony.

[marynata]

Jak się podłoga zapadnie to pouszkadza instalacje podchudziakowe i trzeba kuć.Lepiej jest nawiercić chudziaka i wpompować tam miejscowo betonu.

Ja tez się zaczytywałam ostatnio w watkach o zapadniętym chudziaku i zmroziło mi to krew

Z tym styropianem powiem Ci,że to najbardziej prawdopodobne.Zamówiłam teraz styropian na podłogi taki jak mam w projekcie,w hurtowni potwierdzili że to tak ma być i bardzo się rozczarowałam co to za "fajans".Strach to pod wylewki dawać.Pojechałam szybciutko do castoramy i przywiozłam sobie na jedną warstwę taniego styroduru(droższy od styropianu jakieś 70%,ale dużo tańszy od "orginałów").Teraz żałuję że nie dałam dwie warstwy tego,tylko drugą warstwę kazałam położyć normalny podłogowy eps.

Na pewno siadł Ci styropian.Tym bardziej, że na całości masz płytki,czyli podłoga dosyć ciężka.

[Zielony ogród]

ja praktycznie nie mam instalacji podchudziakowych. woda jest doprowadzona z zewnatrz i właściwie po 40 cm juz idzie w ściany, kanalizacyjna jedna 160, a kabelkom grzejnym to nie zaszkodzi. ale opowieści na forum sa opkropne, szkoda, że dopiero teraz je przeczytałam. chociaz dotyczą głównie domów posadowionych na glinie. styropian mielismy na pewno nie sezonowany, niestety. 12 cm grubości, nie ma siły, żeby sie nie ścisnął. na razie to tylko metr fugi do wymiany, oby tak zostało.

[marynata]

Nie wiem dlaczego na glinie.Przecież obowiązkowo należy wybrać glinę i zasypać do stanu zero piachem,żwirem i tym podobnymi materiałami,więc samo posadowienie na jakiej glebie nie ma chyba tu większego znaczenia.Więc albo nie wybrana ziemia z wykopu,albo fatalne zagęszczenie.

No to jak nie masz instalacji podchudziakowych i niskie zero,to daleko nie polecisz. Zawsze możesz położyć bez problemu następna warstwę płytek na podłodze jak te się znudzą.Także nie ma tego złego

[Zielony ogród]

różne rzeczy podobno się dzieją z gruntem, gdy drastycznie zmienia sie poziom wody gruntowej. ktoś pisał, że nawet łąka czy pole potrafi sie zapaść. ale wtedy to już żadne zagęszczanie nie pomoże; po prostu chyba nie wszędzie można ryzykować podłogi na gruncie. Marynata - ty chyba masz jakis zawód związany z budownictwem?

mnie teraz bardziej martwi to, że te ściany tak okropnie sie brudzą. fakt, nie dbamy specjalnie o nic, psy sobie robia co chcą, w kominku nauczylismy sie palić czysto dopiero trzeciej zimy, ale żeby aż tak.....

muszę wymyslić coś na ściany do wiatrołapu, bo tam juz przydałoby sie trzecie malowanie.

[marynata]

Eeee tam do budownictwa jestem przymuszona

Od kominka zawsze ściany będą się brudzić,tutaj nic oprócz regularnego odświeżania nie wymyślisz.Od grzejników ludzie mają okopcone ściany a co dopiero mówić o kominku.

Ja chcę białe ściany i już wiem,że albo ściany albo palenie w kominku.

Na przedpokój przed psami to już jest pełno możliwości,mnie zachwycają "lustrzane" ściany po jakimś specjalnym tynku chyba Ani i Bartka.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?203953-Ani-i-Bartka-zielony-domek-projekt-w%C5%82asny

Podejrzewam że tego się w ogóle żaden brud nie trzyma,nie mówiąc już o łatwości "przelecenia ścierą" jak wyrzuty sumienia jednak dopadną.

A panele ścienne?Ostatnio coś wracam myślami do takich starych "mód" i zastanawiam się właśnie czy nie dać w korytarzu i na schodach jakiejś okładziny do połowy ściany(żeby nie było zbyt przytłaczająco na całości).

Ale że ja się za bardzo narobić nie lubię(nawet myślowo)to chodzi mi po głowie bardzo bardzo bardzo zmywalna tapeta.....

Edytowane 8 Sierpnia 2012 przez marynata

[madera80]

Zastanawiam się właśnie o ilu rzeczach człowiek nie wie jak zaczyna budowę domu - nie miałam pojęcia że może cokolwiek się dziać z chudziakiem, a czym to grozi mogę sobie tylko wyobrazić i chyba boje się myśleć o czym jeszcze nie wiemy. Może dlatego się mówi, że pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dopiero dla siebie... U nas podłoże gliniasto chyba ilaste - nie wiem co to jest ale maże się okropnie no i do tego wody gruntowe wysoko bo to takie tereny. Ale mając na uwadze, że wszytko już zostało zalane, to już mało mogę zrobić - zostało mi zaufanie do ekipy, która tam pracuje. Wczoraj mąż zapytał się głównego "dowodzącego" na budowie - jak "wybudować żeby to nie by dom dla wroga - ale dla siebie" - to się facet śmiał- i powiedział że dobrze zaczęliśmy ... wybierając ten metraż. A tu już coś

[madera80]

Zielony ogrodzie - napisałaś "zazdroszcze ci Madero tego budowania - mogłabym drugi raz. budowałabym ten sam projekt chyba nawet, może jeszcze bardziej uproszczony" - i tak się zastanawiałam - jak można uprościć jeden z najbardziej prostych projektów jakie widziałam? masz coś konkretnego na myśli-może skorzystamy.... bo mi przychodzi do głowy zrobienie wielkiego otwartego "openspace"