Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

szczerze mówiąc trudno to policzyć, bo już w czasie budowy kupowałam pierdoły do domu i ogródka i nie odliczałam tego, ale też wszystko ekipami, nie samodzielnie, bo nie było czasu inaczej...na pewno nie więcej, bo tyle tylko kasy mieliśmy....

żwir zamawialiśmy do oczyszczalni ścieków i wzięliśmy go więcej, frakcji nie pamiętam, ale taki, jaki jest wymagany w oczyszczalniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 848
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

tak, ten żwirek to dobry pomysł, bo nie dość, że sprzyja utrzymaniu suchego podłoża wokół domu, to chroni elewacje przed zabrudzeniem - woda się od niego nie odbija. a sprząta się z niego liście czy igliwie jak w moim przypadku łatwo - dmuchawą do liści.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla nas akuratny, bo nas tylko dwójka została, córka studentka gościnnie tylko występuje. czy idealny......trochę wąska jadalnia, a salon aż za duży, można by to było jakoś zrównoważyć, ale to szczegół.

 

tak w ogóle to zaczęłam latać po wątkach bo szukam lampy nad stół, chcę tapicerować krzesła i jakoś odmienić jadalenkę, bo w sumie nigdy nie była przemyślana.

ładne lampy są po pięć tysięcy, a ja chciałabym za 10 % tej kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Zielony ogródku :)

Jestem na tym forum dopiero od sierpnia, ale pilnie się uczę i podpatruję ciekawe rozwiązania. Twój dom mnie zachwyca, jego prosta bryła jest bliska memu sercu. Mam w planach podobnej wielkości domek, tylko muszę się niestety pogodzić z 30 stopniowym dachem, bo takie właśnie odebraliśmy warunki zabudowy.

Metraż niewielki, ale ilość miejsca w tym domu jest jakimś sposobem ogromna.

Ja chcąc upchnąć wszystko, co potrzebne nam do życia, wyrysowałam prawie 120m, jak patrzę na Twój dom, to mam wrażenie, że da się obejść bez tego mojego dodatkowego nadmetrażu.

Działkę mamy całkiem sporą, bo 22 ary, więc dom zniknie za parę lat w zieleni, ponieważ nie lubimy siedzieć w okresie wiosna-jesień w domu, potraktowaliśmy całość naszej przyszłej posesji (ziemi z budynkiem, jako naszego "domu")

Będę podglądać, jak rozwija się otoczenie Twojego domu, ogród masz cudowny, piwniczka jest moim hitem :) a pergola łamie mi serce, bo jeszcze trochę będę na nią musiała poczekać.

Powiem Ci coś :)

Jak patrzę na Twój/Wasz dom, to nie mam żadnych wątpliwości, że podjęliśmy takie wyzwanie, jak budowa własnego kąta do życia, mam nadzieję, że uda się nam uporać z całą papierologią do następnego roku i dołączyć do tych, co już budują.

Teraz buduję na papierze, planuję, zapisuję, podpatruję ;)

Dziękuję Ci, że tu jesteś.

Pozdrawiam

Reze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo miłe słowa, dziękuję, Reze

my też nie potrafimy zbyt długo usiedzieć w domu, nawet zimą. w sumie zbudowaliśmy dom po to,żeby juz nie jeździć na działkę, tylko być na miejscu. więc tym bardziej po co duzy dom, skoro my ciągle poza nim:) byleby było się gdzie umyć i wyspać.

życzę powodzenia, na pewno wam się uda, skoro juz teraz się przygotowujesz, ja wpadłąm na forum dopiero po budowie, a pewno wiele rzeczy zrobiłabym lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za ranny ptaszek z ciebie:)

drzwi to porta nova orzech (na zdjęciach wychodzą jaskrawo, ale w rzeczywistości są naprawdę stonowane). wybór asekuracyjny - miałam wcześniej drewniane i białe, ciężko je się myło, a te wystarczy przetrzeć jak meble i zawsze czyste.

tapeta juz nie pamietam skąd, ale gdzieś w tym watku będzie link od Piu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?211112-niskobudżetowa-metamorfoza-nijakiego-pokoju/page3&highlight=niskobud%C5%BCetowa

jest czysta jasnoszara, ciepły odcień, papierowa, kosztowała całe 29 zł/rolka:)

Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się lampa u Emmy M. - ma takie dwie nad stołem, już ją zahaczyłam o te lampę. podobają mi się również lampy w Mint Grey, ale chyba jednak dam sobie spokój z tym skądinąd pięknym stylem, ponieważ wymaga konsekwencji i jest drogi, szkoda byłoby potem wymieniać (a ja lubię zmiany), no i stał już się trochę zbyt popularny.

bardzo podoba mi się lampa Markslojd o której piszesz, ale obawiam się, czy nie jest za mała. ma tylko 4 żaróweczki G9. musiałabym powiesić dwie, a to problem - łatac starą dziurę w suficie, robić dwie nowe....nie, mąż by mnie zabił. szukałam większej wersji, ale chyba nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ponownie Zielony ogródku :)

Wczoraj wieczorem mieliśmy burzliwą naradę, parę piwek pękło :) stopniały aspiracje i wymagania :) Rozsądek wziął górę nad ambicjami i ego :)

Tak bardzo się cieszę, że doszliśmy w końcu do porozumienia w kwestii wielkości domu, że nie masz pojęcia :yes:

I wiesz na czym stanęło?

Rezygnujemy z projektu indywidualnego na rzecz małego zielonego ogrodu M72 :)

Pozostałą kasę przeznaczymy (o ile nam zostanie) :) na zwiedzanie świata.

Ponieważ dom będą zamieszkiwać tylko dwie osoby, 2x tyle co mamy teraz, w zupełności nam wystarczy. To był kompromis pomiędzy stać nas? a właściwie to po co nam tyle? I tak reszta będzie stała pusta. Jakoś to poogarniamy, da się :)

Trzymaj kciuki :) jak dobrze pójdzie, to dołączę do klubu zielonych ogródków ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no Reze, a to mnie zaskoczyłaś.....

na dwie osoby dom jest faktycznie wręcz wypasiony (duża przestrzeń dzienna), ale musze oddać sprawiedliwość też innym małym projektom, jest sporo nowych ładnych......gdybym mogła wybierać drugi raz.................................wybrałabym Zielony Ogród:lol2:

w sumie wszystkie małe projekty oparte są na jednym schemacie, jak je dobrze jeszcze obejrzysz (rzuty, bo wygląd zewnętrzny jest najłatwiejszy do zmiany), to wychwycisz ten schemat. dużo główkowałam, rysowałam, ale nic lepszego nie wymyśliłam.

słaby punkt to mała łazienka, musicie nad tym pomysleć

ważne są strony świata - dopasowanie. ja lubię mieć słońce w domu.

a szkoda, że te piwka to beze mnie.....

Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno ci powiem - wybudowaliśmy taki skromny dom, chociaż na pewno mogliśmy sprężyc się na lepszy. ale mówiliśmy sobie - ee tam, będzie potrzeba, to się dobuduje, garaż czy co tam będzie trzeba, wyciągnęliśmy nawet elektrykę na wszelki wypadek. już po dwóch latach uzbierała się kasa, wystarczyłoby na jakiś garaż czy powiększenie domu - nikomu z nas nawet do głowy to przyszło! pękliśmy sobie a to na podróż po Maroku, a to do Grecji, a to Chorwacja, a to jakieś wypady do spa z Gruponów po Polsce - w życiu nie oddałabym teraz tych wspomnień nawet za najpiękniejszy garaż. a koszty utrzymania tego domu są dla nas po prostu pomijalne w budżecie, nawet ich nie trzeba planować, to daje komfort psychiczny nie do opisania. nawet jak stracimy pracę, to utrzymamy ten dom z zasiłku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony ogrodzie, dziękuję Ci za dobre słowo, miodem smarujesz moje serce.

O łazience dużej nawet nie myślimy :) My dwa prysznicowe zwierzaki :) więc nam mała łazienka nie straszna, zresztą da się tam pokombinować trochę z tą łazienką. Finansowe obciążenie utrzymania domu, nie jest dla nas jakimś wielkim problemem, ale po co przeznaczać jakieś duże kwoty na coś, czego nie wykorzystamy. Mamy jeszcze tylko jeden mały dylemat, robić kominek, czy nie? Na razie stoi na tym, żeby dom był bez kominów a kominek bio lub elektryczny.

Do wiosny jeszcze coś ustalimy, prędzej i tak nie ruszymy z budową. Papiery, adaptacja, pozwolenie, no i najważniejsze, kosztorys dla tego domu i zgrabne ekipy wchodzące jedna po drugiej.

Marzenie każdego inwestora, że będzie szybko, gładko i bez przestojów i większych wpadek.

Jeśli możesz coś podpowiedzieć, poza tą łazienką, to chętnie poczytam, co warto jeszcze przemyśleć w ogródku, żeby nie było wpadki?

Ogrzewanie planujemy na prąd, mimo, że mamy gaz obok działki. Tylko nie wiem, czy kable, czy rurki, ja bardziej skłaniam się do kabli ale jest pół na pół, bo moja połowa (nie wiem, czy lepsza, czy gorsza, :) ) raczej chce mieć otwartą drogę do gazu i zrobić ogrzewanie wodne na prąd, a jakby co, to podłączyć gaz.

Ja za to liczę, że kable wyjdą tanio i do tego pieca specjalnego nie potrzeba. Woda będzie ze zbiornika, czyli bojlera. Chyba tak to się nazywa.

Pytanie: czy jak córka wraca na wakacje, to wystarcza Wam ten 80l, czy jednak trochę mało?

Oj ja duzo pytań do Ciebie będę mieć :) postaram się jednak nie zamęczyć Cię nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to, czy rurki, czy kable, to tu są całe wojny toczone i ja nie podejmę się rozstrzygnąć. fajnie mieć kable w łązience, bo wystarczy pstryknąć nawet nawet latem i jest ciepła podłoga bez uruchamiania całej instalacji. co do kominka to też opinia subiektywna - my bez niego nie możemy żyć odkąd w końcu nauczyliśmy się palić. nie brudzi w ogóle - pod warunkiem umiejętnego palenia.

bojler - wystarcza nam w zupełności, może dlatego, że mamy różne przyzwyczajenia co do pory kąpieli, ale naczynia myjemy w zmywarce.

pytaj ile chcesz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony ogródku, dzień dobry :)

Z opisu wynika, że masz dom ogrzewany przez kable grzewcze. Jak rozumiem, nie kładłaś ich w sypialni i chyba zbyt małą ilość masz w łazience.

Moje pytanie: czy te kable obsługuje jakiś piec, jakieś urządzenie, czy one są zwyczajnie elementem instalacji w domu na tzw pstryczek elektryczek z jakimiś sterownikami?

Bo wodne ogrzewanie elektryczne wymaga specjalnego pieca, który jednak trochę kosztuje, pomijam resztę instalacji, bo i kable i rurki trzeba położyć.

Zaczęłam też myśleć o mostkach cieplnych w M72

Wiele można poprawić lub zlikwidować, ale jednego się nie da, część dachu jest nad tarasem, myślę, że to ogromny mostek termiczny, ciekawe, czy da się go jakoś ograniczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kable to po prostu pstryczek ze sterownikiem, niezależnie w każdym pomieszczeniu. kupujesz wszystko gotowe. w łazience mam za mało, a w wiatrołapie mam za dużo, bo...pomyliliśmy kable :sick: (jedyna rzecz, która robiliśmy sami i spieprzylismy - wstyd, bo to takie proste).

część dachu nad tarasem nie jest mostkiem termicznym, bo nie ocieplasz dachu, tylko strop. za to słup i podciągi to mostki, niestety. najekonomiczniej byłoby zrezygnować z wnęki przy wejściu i z tarasu, dom byłby wtedy prostokątem.....ale czy tego ciepła ucieka aż tyle, by warto byłoby to robić? wątpię.

jeśli zdecydujecie się na kable, to doradzam jednak kominek dodatkowo, bo to tanie i wydajne źródło ciepła (zawsze można stracić pracę, a nuż jakaś wojna i prądu nie będzie....) wiem, przesadzam, ale możliwość ogrzania domu chrustem poprawia mi poczucie bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he, he :) :) :)

Rozbawiłaś mnie tą wojną :)

Ale babcia zawsze mówiła do nas: "jedzcie dzieci, jedzcie, bo jak wojna przyjdzie, to te chude od razu poumierają z głodu" :) coś w tym jest.

A tak na poważnie, to ja chyba już stara jestem, bo jak pomyślę, że nie mam innej alternatywy jak sam prąd, to jakoś mi tak od razu zimno.

Może więc kable w podłodze, bojler w gospodarczym i koza na ścianie pomieszczenia gospodarczego?

Jak już, to wolałabym kozę, są teraz takie piękne, lubię metal, myślę, że by pasowała do wnętrza.

Tylko że wtedy trzeba już komin wybudować, a ja się upierałam przy domu bez kominów, bo bardzo chcę wentylację mechaniczną.

Jakoś specjalnie zimą nie mamy czasu w domu przebywać, bo pracujemy od rana do późnego wieczora, zostają nam weekendy, a wtedy druga taryfa prądu, więc tanie grzanie. Tylko ta groźba pozostania bez ogrzewania zimą, przy braku prądu i dużym mrozie :)

Alternatywa jest, 300 metrów dalej teściowie w domu ogrzewanym piecem na wszystko :) można przeczekać :)

Patrzyłam też na projekt 72a jest w prostokącie. Ma tylko wnękę wejściową, ale to już nie ten klimat. Tak jak mówiłaś, te 100 czy 200 zł więcej za ogrzewanie nas nie zmartwi, a urok domku niepowtarzalny. Ten taras zadaszony od strony południowo zachodniej jest rewelacyjny.

Ponieważ drogę i wjazd na działkę mamy od zachodu, postawimy dom frontem od północy i weźmiemy wersję lustrzaną oryginału M72

Jak dostanę wyrys działki, to zacznę planować otoczenie, ponieważ chcemy wysoki żywopłot, to pewnie skorzystam z Twoich podpowiedzi i zasadzę coś, co szybko rośnie i nie jest upierdliwe w prowadzeniu. Teraz zabieram się za liczenie i dam znać co mi wychodzi, za jakieś 2 tyg powinnam już mieć akt notarialny działki, wtedy zakupimy projekt, nie wcześniej, nie chcę zapeszać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

koza to niegłupi pomysł, znajomi maja, jest bardzo wydajna i oszczędna.

powodzenia życzę - te papiery to chyba najgorszy etap budowy:)

 

stwierdziłam, że teraz jest czas, więc trzeba uporządkować chałupę. na razie tylko paint (niezły bajzel mi się zrobił - wszystko z innej parafi, na zdjęciu to bardzo widać, w rzeczywistości nie jest tak źle):

było:

http://i1.fmix.pl/fmi2518/0a2d4b44001af16251adb9e3/zdjecie.jpg

 

ma być:;)

http://i2.fmix.pl/fmi1172/f6e48e8d0012d89a527a2eaa/zdjecie.jpg

 

jedno krzesło już udało mi się zatapicerować, mam nadzieje, że z następnymi pójdzie mi szybciej.

jeszcze zmiana lampy, firanki w kuchni, malowanie kuchni (na jaki kolor?), listwy podsufitowe w kuchni. zasłony w jadalni zmienię dopiero, jak coś fajnego samo mi w ręce wpadnie, bo nie mam żadnego pomysłu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyrandol Lerdal też usuniesz:(, mój ulubiony bo taki sam jak u mnie. Ciekawa jestem co powiesisz na kuchennym oknie, jak pamietam masz rolety zewnętrzne więc znowu tylko cos ozdobnego? Następne krzesła obtapicerujesz migiem po takim doświadczeniu (zagłówek łożka). Powodzenia.

Jeszcze musze koniecznie napisać; ponieważ parę razy wspomniałaś o "paleniu od góry" zgłębiłam temat i teraz w mojej kozie tak palę - rewelacja, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

VTS, Lerdala bardzo lubię, ale w ogóle mam problem z oświetleniem - coś mi się chyba z oczami dzieje. coraz gorzej znoszę LEDy i halogeny, źle widzę. muszę kupić żyrandol na normalne tradycyjne żarówki, i to mocne. podoba mi sie żyrandol u Emmy, ale też halogeny...

dzisiaj krzesło nr 2 juz obtapicerowane. **lw**, ja kombinuję z tego co mam, więc tapiceruję tym, co się u mnie po szafach poniewiera - tkanina z wyprzedaży przypadkowo dokłądnie w kolorze ścian - manchester tan z Benjamin Moore. taki śmietanowo-oliwkowo-jasny beż. stół bjursta jesion z ikei, więc szału nie ma, ale daje radę (sałatkę na nim kroję, gorące stawiam i nic)

okno - nie wiem, muszę przejrzeć szmatki z wyprzedaży (mam producenta zasłon na UE po sąsiedzku, czasmi wyprzedają resztki za grosze), coś wymyślę. przy jednobrawnych krzesłach mam chęć na jakiś wzór.

ale tak w ogóle to proszę o krytykę, jeśli coś uważacie za nie trafione - będę wdzięczna, a na krytykę jestem odporna (cenię szczerość). wiem, że nie nadążę za trendami jak młodzi ludzie (kurde stara jestem), ale chciałabym chociaż wstydu nie robić, jak to mówi moja córka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...