Docieplenie poddasza przy oknie dachowym - naprawa

[krzysiekj]

Po kilku latach zaczęliśmy mieć strasznie zimno na poddaszu w okolicach okna. Po wielu kombinacjach zdecydowaliśmy się nawiercić glify i okazało się, że nie ma dobrze zrobionej izolacji. Nie wnikajmy co i jak i jaka to ekipa co źle zrobiła tylko prosiłbym o pomoc jak to teraz naprawić , żeby było w miarę dobrze.

 

 

Najpierw dół z którego najmocniej wieje. Głównie chodzi o miejsce między odeskowaniem a ramą okna. Jest dosyć dużo miejsca więc można coś upchać. Tylko teraz co, na jaką głębokość i jak szczelnie. Wszelkie oryginalne kołnierze odpadają bo drogie diabelstwo. Ale przecież można zrobić samemu np. z pianki polietylenowej rozmiaru powiedzmy 5cm grubości.

 

http://allegro.pl/item876214484_pianka_polietylenowa_gr_20mm_pod_panele_na_metry.html

 

Niektórzy proponują też pianowanie pianką niskoprężną (ale mówią, że się nie powinno pianować nie wiem tylko czemu. Ew pozostaje upchanie wełny ale to chyba niezbyt dobre rozwiązanie ze względu braku możliwości zaczepienia aby się trzymało. Pianka lub polietylen na pewno się nigdzie nie wysunie. Co radzicie?

 

http://www.cxnet.pl/1.jpg

 

Tu jeszcze zbliżenie na dół

 

http://www.cxnet.pl/2.jpg

 

Od prawej jest strasznie mało miejsca i jeszcze przyczepili papę do ramy okna. Teraz zostaje chyba tylko opianowanie między ramą a deskami. Bo chyba nic innego nie da się zrobić? I czy obciąć papę, żeby piana weszła dalej? Na wierzch wzdłuż krokwi za płytą jest mało miejsca więc wstawiłbym właśnie tą piankę polietylenową w celu docieplenia glifu prawego.

 

http://www.cxnet.pl/3.jpg

 

Lewy wygląda jeszcze gorzej. I tu chyba to samo co prawa strona. Jak by jakoś obciął deski na równą z krokwią może by coś z tego było tylko teraz to raczej kiepsko.?

 

http://www.cxnet.pl/4.jpg

 

No i góra, tam najwięcej miejsca. więc można dać co się chce. Więc myślę, że tak jak na dole?

 

http://www.cxnet.pl/6.jpg

 

Dodatkowo widać coś plastikowego pewnie kołnierz czy jakieś mocowanie okna?

 

http://www.cxnet.pl/7.jpg

 

Na koniec pytanie najcięższe. Ocieplenie daliśmy tylko między krokwie 15cm. Nikt wtedy nie myślał o dodatkowym. Jako, że muszę demontować glify w każdym pomieszczeniu jest marna szansa, aby jakoś docieplić między stelażem a krokwiami. Niestety waty chyba nie upchamy bo za daleko, ale taka pianka polietylenowa 5cm może by weszła.

 

http://allegro.pl/item876214484_pianka_polietylenowa_gr_20mm_pod_panele_na_metry.html

 

Co o tym myślicie? Czy pianka może iść jako drugie docieplenie? Czy macie jakikolwiek inny pomysł?

 

http://www.cxnet.pl/5.jpg[/url]

[FlashBack]

czepiasz sie przeca jest dobrze. nie masz tej zimy na opal?

przeciez to wialo od samego poczatku.

naprawic popekane krycie i docieplic welna.

[leszeq]

Taka pianka to tylko marnowanie czasu i pieniędzy.

Jedno jest pewne - jeśli chcesz mieć zrobione dobrze ocieplenie, to będziesz miał wielką rozpierduchę, bo bez odkręcania płyt się nie obędzie!

[krzysiekj]

czepiasz sie przeca jest dobrze. nie masz tej zimy na opal?

przeciez to wialo od samego poczatku.

naprawic popekane krycie i docieplic welna.

 

A prosiłem, żeby się nie czepiać (. Nie wiało od początku bo na początku folia się jeszcze trzymała od roku wieje bo jak się okazało pękła.

 

Zastanawiam się co masz na myśli naprawić popękane krycie? Nic tam nie popękało

[krzysiekj]

Taka pianka to tylko marnowanie czasu i pieniędzy.

Jedno jest pewne - jeśli chcesz mieć zrobione dobrze ocieplenie, to będziesz miał wielką rozpierduchę, bo bez odkręcania płyt się nie obędzie!

 

A najprościej postawić drugi dom! Grunt to pomóc. Rozumiem, że chodziło Ci o docieplenie poddasza. Tu się zgadzam, że najlepiej ściągnąć wszystkie płyty i położyć drugą warstwę wełny, ale chyba mi się to nie opłaca. Bo ściana najzimniejsza jeszcze nie jest! Jednak zastanawiam się, co by było jeśli na tym etapie wsunąłbym tam piankę 5cm, która wejdzie bez problemu. Powinno być to samo co wełna, tylko tyle, że chyba ta pianka nie oddycha.

 

A wieje mi dookoła okna i tam szukam pomocy. Jak to zrobić dobrze.

[MrButton]

Ty FlashBack to juz chyba tak masz, że musisz sie czepić !!! A szczycisz się mianem doradcy....z... ELITY FORUM... żenada !!!

[MrButton]

A jeżeli mam pomóc to może istnieje możliwość ocieplenia takich przestrzeni metoda wtryskową z użyciem włokna szklanego tzw. fibreglass. W Wielkiej Brytanii ociepla sie w ten sposób ściany zewnetrzne domów. Może warto byłoby się zastanowić nad taką metodą zamiast demontażu regipsów, słyszalem, że są firmy w Polsce zajmujące się tym. Pozdrawiam

[krzysiekj]

A jeżeli mam pomóc to może istnieje możliwość ocieplenia takich przestrzeni metoda wtryskową z użyciem włokna szklanego tzw. fibreglass. W Wielkiej Brytanii ociepla sie w ten sposób ściany zewnetrzne domów. Może warto byłoby się zastanowić nad taką metodą zamiast demontażu regipsów, słyszalem, że są firmy w Polsce zajmujące się tym. Pozdrawiam

 

Też o tym myślałem, tylko co będzie jak po np. 10 latach trzeba będzie zdemontować płyty z jakiejś przyczyny (różnie bywa) wtedy ta cała wełna wtryskiwana rozsypie się po pomieszczeniu w ilości masakrycznej... wtedy to będzie dopiero kongo... Chyba, że to jest w jakiejś formie stałej po wtryśnięciu...

[leszeq]

Taka pianka to tylko marnowanie czasu i pieniędzy.

Jedno jest pewne - jeśli chcesz mieć zrobione dobrze ocieplenie, to będziesz miał wielką rozpierduchę, bo bez odkręcania płyt się nie obędzie!

 

A najprościej postawić drugi dom! Grunt to pomóc. Rozumiem, że chodziło Ci o docieplenie poddasza. Tu się zgadzam, że najlepiej ściągnąć wszystkie płyty i położyć drugą warstwę wełny, ale chyba mi się to nie opłaca. Bo ściana najzimniejsza jeszcze nie jest! Jednak zastanawiam się, co by było jeśli na tym etapie wsunąłbym tam piankę 5cm, która wejdzie bez problemu. Powinno być to samo co wełna, tylko tyle, że chyba ta pianka nie oddycha.

 

A wieje mi dookoła okna i tam szukam pomocy. Jak to zrobić dobrze.

 

A co za różnica czy ta pianka "oddycha" (co by to nie oznaczało) czy nie, skoro folią paroizolacyjna i tak wszystko zatrzymuje?

Co ci po tym, że powpychasz piankę pod płytę skoro i tak pozostaną szczeliny na profilach, bo tam na 100 % tej pianki nie wsadzisz?

W sprawie okien połaciowych:

Oderwij tę żółtą folię, kup Isover Super-Mata 5 cm, powpychaj wszędzie gdzie się da. Jeżeli 5 cm to za grubo, to porozwarstwiaj wełnę (Isover ma tę wielką zalętę, że się to da zrobić) i wsadź odpowiednią grubość. Mówię tutaj o tych powierzchniach wzdłuż krokwi, pomiędzy krokwią a płytą gk. Postaraj się odciąć te wystające deski równo z krokwiami, tak aby weszło tam jaknajwięcej ocieplenia. Poprzedłużaj folię paroizolacyjną przy pomocy taśmy dwustronnie klejącej i przyklej ją do wewnętrznej krawędzi okna połaciowego.

Nie przecinaj żadnej papy!

[krzysiekj]

A co za różnica czy ta pianka "oddycha" (co by to nie oznaczało) czy nie, skoro folią paroizolacyjna i tak wszystko zatrzymuje?

Co ci po tym, że powpychasz piankę pod płytę skoro i tak pozostaną szczeliny na profilach, bo tam na 100 % tej pianki nie wsadzisz?

W sprawie okien połaciowych:

Oderwij tę żółtą folię, kup Isover Super-Mata 5 cm, powpychaj wszędzie gdzie się da. Jeżeli 5 cm to za grubo, to porozwarstwiaj wełnę (Isover ma tę wielką zalętę, że się to da zrobić) i wsadź odpowiednią grubość. Mówię tutaj o tych powierzchniach wzdłuż krokwi, pomiędzy krokwią a płytą gk. Postaraj się odciąć te wystające deski równo z krokwiami, tak aby weszło tam jaknajwięcej ocieplenia. Poprzedłużaj folię paroizolacyjną przy pomocy taśmy dwustronnie klejącej i przyklej ją do wewnętrznej krawędzi okna połaciowego.

Nie przecinaj żadnej papy!

 

No faktycznie masz rację z tym napchaniem w profile o tym nie pomyślałem. Czyli rozumiem, że jeśli wsunę tylko piankę między profile nie uzyskam żadnej poprawy ciepłoty ściany?

Na bokach masz rację trzeba poupychać wełnę ile wlezie, u góry w sumie też. Tylko co zrobić na dole gdzie jest pusty przelot czy upchana wełna z czasem nie zleci po dachu i nadal będzie pizgało. Bo wełny nie ma jak przymocować. Inna sprawa z takim kołnierzem z dołu z takiej pianki ją nawet wkrętem zamocuję (mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem). Masz pomysł czym te deski obciąć? I co z tą papą na dole i u góry, która nie jest do niczego zamocowana i tylko przeszkadza?

[sasey]

czepiasz sie przeca jest dobrze. nie masz tej zimy na opal?

przeciez to wialo od samego poczatku.

naprawic popekane krycie i docieplic welna.

Jeszcze nie widziałem,żeby udzielił normalnej odpowiedzi

[leszeq]

No faktycznie masz rację z tym napchaniem w profile o tym nie pomyślałem. Czyli rozumiem, że jeśli wsunę tylko piankę między profile nie uzyskam żadnej poprawy ciepłoty ściany?

Raczej niewielką.

Na bokach masz rację trzeba poupychać wełnę ile wlezie, u góry w sumie też. Tylko co zrobić na dole gdzie jest pusty przelot czy upchana wełna z czasem nie zleci po dachu i nadal będzie pizgało. Bo wełny nie ma jak przymocować. Inna sprawa z takim kołnierzem z dołu z takiej pianki ją nawet wkrętem zamocuję (mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem).

Na dole musisz dać cały pasek wełny, zaczynając od okna połaciowego a zakończyć musisz na dolnej krawędzi zabudowy gk. Taki cały duży płat wełny, za żadne skarby nigdzie nie wleci

Masz pomysł czym te deski obciąć? I co z tą papą na dole i u góry, która nie jest do niczego zamocowana i tylko przeszkadza?

Na zdjęciach nie bardzo widać jak wygląda ta papa, ale lepiej jej nie ruszać, może to być zakończenie obróbki okna połaciowego. Jeżeli nie przeszkadzaj w dużym stopniu, to zostaw je tak jak są.

Ja do odcinania desek używam piły łańcuchowej

[krzysiekj]

No to chyba wszystko rozumiem.

Jeszcze tylko proszę o informację czemu lepiej użyć wełny zamiast takiej pianki poliuretanowej skoro nawet fakro uważa za wskazane użyć kołnierza z pianki. Podobnie jak jest tutaj:

 

http://images30.fotosik.pl/301/75bb434ea701c1f7med.jpg

 

W moim przypadku wygodniej z pianką, ponieważ nie napylę sobie w pomieszczeniu i na dywan itp...

[krzysiekj]

Nikt nie potrafi udzielić fachowej odpowiedzi czemu pianka jest niewskazana?