Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich :)

szukam ratunku i informacji wszędzie gdzie się da, a że tu jest najwięcej i najlepszych fachowców, dlatego tu jestem i pytam

 

jak w temacie, czy można pogłębić piwnicę poniżej poziomu ław?

 

znalazłam w innym temacie wypowiedź Geno (mam nadzieję że się nie pogniewasz że cytuję) z której wynika że można.

:oops: :oops:

 

Wykop na max ~1m pod ławą i podbetonowanie, można równocześnie podkopać co piąty odcinek. Podeszwe fundamentu przed podbetonowaniem należy oczyścić a boki wykopu zaszalować.

 

Izolacje wewnętrzne to ostateczność, ryzyko penetracji muru przez wilgoć co w dłuższym okresie może mieć mocno negatywne skutki.

 

http://img256.imageshack.us/img256/5066/podbetonowywaniefa9.jpg

 

a więc mozna czy nie można?

jesli można to czy pomysł na izolację przeciw wodzie i wzmocnienie posadzki i murów, o którym wspominam poniżej zda egzamin? czy lepiej jednak zasypać piwnicę

 

jakie macie pomysły na izolację, z czego, jak?

 

____

 

wstępnie plan jest taki: zrobić coś na zasadzie 'basenu'/wanny tylko w odwrotną stronę, dobrze odizolować (żwir, jakiś specyfik izolujący po kontakcie z wodą, zbrojenie jak na strop porządne (na podłogę i ściany), szlichta, podwójna gruba folia, posadzka - coś w tym stylu - ja sie nie znam na tym - tyle zrozumiałam co chłopaków ;))

 

pogłębione jest jedno pomieszczenie w którym obecnie stoi woda, fundamenty i wykop jest wzmocniony betonem, posadzka która w międzyczasie powstała by zatrzymać wodę została 'wysadzona'przez wodę (za cienka i nie zdążyła wyschnąć)

 

czy to wszystko ma sens?? czy lepiej zasypać i postawić nową kotłownie :(

dziękuję za wszelkie rady i opinie

 

pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

 

tak mniej więcej to wygląda

http://lh3.ggpht.com/_EfIJfG24ZfA/S0wt1I8mx1I/AAAAAAAABSY/gfzcr2IHHuM/piwnica.jpg

a tak wyglądała piwnica po wylaniu przed wysadzeniem posadzki...

http://lh6.ggpht.com/_EfIJfG24ZfA/S0s_bPjqmqI/AAAAAAAABPU/RgSomFceB5s/s288/piwnica%20XII2009%20%2811%29.JPGhttp://lh6.ggpht.com/_EfIJfG24ZfA/S0s_fXfZjMI/AAAAAAAABPc/XCTn0dZUafI/s288/piwnica%20XII2009%20%287%29.JPG

Jako takiej posadzki nie możesz zniżyć w stosunku do ław. Możesz jak pisał Geno wykonać podbicie pod ławami tak aby nowa "ława" schodziła pod poziom posadzki tej nowej. Ogólnie dość trudna robota i nie tania. Wykonuje się ją odcinkami około metra podkopując istaniejący fundamnt. Na czas prac musisz wypompowac wode.

Ie rozumiem co piszesz o tej odrwóconej wannie. Wg mnie muisz wykonać włąsnie coś na kształt wanny nic odwrotnie.

jajmar "coś na zasadzie 'basenu'/wanny tylko w odwrotną stronę" tzn by wodę trzymało na zewnątrz a nie w środku i nie wpuszczało do środka

 

 

aa to juz kapuje, ja myślałem ze chodzi o to aby było dnem do góry :)

Jeżeli na poziomie istniejącej posadzki jest już lustro wód gruntowych, a zagłębienie miałoby być poniżej fundamentu, to rodzi konieczność podbetonowania istniejących fundamentów, wtrakcie którego trzebaby sztucznie obniżać lustro wód gruntowych (tak jak pisał jajmar).

 

Niestety mogą wystapić uboczne efekty tych prac, a mianowicie zarysowania i to nawet poważne konstrukcji całełego budynku. Ogólnie ryzykowne przedsięwzięcie które może kosztować dużo więcej niż się na początku wydaje.

 

Z rysunku domyślam się że obniżenie ma służyć spełnieniu wymogów dla zlokalizowania tam kotłowni z kotłem na paliwo stałe.

Sądzę że jak porównacie koszty dostosowania (które mogą okazać sie i tak wyższe od zakładanych) z kosztami zakupu i zainstalowania kotłowni na alternatywne źródło energii (dla których pomieszczenie nie musi spełniać takich wymogów), to wyjdzie taniej, a przy okazji obniży koszty eksploatacji i podwyższy komfort użytkowania (bezobsługowość).

 

Domyślam sie, że nie o taką radę chodziło, ale to jedyne co można poradzić na forum. Szczegóły brnięcia w pogłębianie trzeba oceniać mając zadanie przed oczami.

... czy to wszystko ma sens?? czy lepiej zasypać i postawić nową kotłownie :(

dziękuję za wszelkie rady i opinie ...

pogłebiałem /w dwu przypadkach/ piwnice u siebie

w jednym przypadku sprawdziło sie bez żadnych ubocznych konsekwencji /nie ma wody i nie naruszyło to konstrukcji budynku/

w drugim - tak jak u Ciebie - pokazała sie woda i trzeba było wrócic do wersji posadki na poziomie mniej wiecej środek wysokości ław

jajmar "coś na zasadzie 'basenu'/wanny tylko w odwrotną stronę" tzn by wodę trzymało na zewnątrz a nie w środku i nie wpuszczało do środka

 

 

aa to juz kapuje, ja myślałem ze chodzi o to aby było dnem do góry :)

 

;) hihi no tak i tak można było zrozumieć

 

Z rysunku domyślam się że obniżenie ma służyć spełnieniu wymogów dla zlokalizowania tam kotłowni z kotłem na paliwo stałe.

Gryzipiórek dokładnie tak, o to nam chodzi

 

brzoza dziękuję za odpowiedź

 

wiecie moze to głupie ale przyszło mi do głowy coś takiego (tylko nie śmiejcie że z pomysłów mojej szalonej ;) głowy)

 

a gdyby nie obniżać całej posadzki, zasypać tak jak było (problem wody sam by się rozwiązał no i nie drżałabym o budynek, bo ławy 'stałyby' na gruncie z każdej strony)

i od schodów do pieca zrobić metr-półtorej szerokości i odpowiedniej głębokości 'tunel'/ścieżke do pieca.. nie wiem jak to nazwać.. oczywiście odpowiednio izolowana i zbrojona..

Trafiłaś, widzę... i dobrze :D

Ten ostatni pomysł to po to rozumiem, coby głową o sufit nie walić :D

No ale pozostała podłoga i piec musi być ponad najwyższym poziomem wody. Zmieści sie piec?

Mirku jeszcze pieca nie kupiliśmy ale jeśli piec będzie miał góra 160 cm to tak :)

 

ciekawe co mój powie wieczorem na pomysł tunelu ;) hehe roboty by było mniej i kasy też mniej by się wydało, a ewentualne niepowodzenie nie byłoby tak dotkliwe...

węglowi i ewentualnym słoikom z przetworami nie powinno zaszkodzić leżenie /stanie na podwyższeniu ;) i nakładanie na łopate węgla też by się jakoś dopracowało ;)

 

a może inne osoby też mają jakieś uwagi i pomysły?

Witam

Rozumiem że w omawianym pomieszczeniu wykonano juz wzmocnienie fundamentów i że jest tylko problem z wodą ?

 

Jeżeli tak to tak łatwo bym nie rezygnował.

Posadzkę "wysadził "pewnie grunt gliniasty który dostał wody i napęczniał a nie ciśnienie wody.

Folia na tego typu izolacje jest nieprzydatna.

Proponuję masy bitumiczne do izolacji ciężkiej.

Jaki jest grunt ?

Kto wykonuje prace budowlane ?

Mirku owszem wykonano, ale posadzkę za cienką, nie wyschniętą dobrzei niezazbrojona wystarczająco po prostu wysadziło i mam teraz 'góry w piwnicy i stojącą wodę trochę poniżej poziomu tego co chłopaki wykopali :(

a te izolacje i porzadne zbrojenie na wiosne/lato pl;anuja gdy woda opadnie

 

po prostu boję się że na wiosnę te boczne betonowe 'zabezpieczenia' mogą nie wytrzymać i osunie sie grunt spod ław..

pytam dopiero teraz bo dopiero przedwczoraj po 'rozrysowaniu' przez męża do mnie dotarło co chłopaki wykombinowali i zrobili i spać nie mogę

 

na razie wody nie wypompowują bo i tak by naleciała i gorzej bo by sobie szczeliny wieksze zrobila, a na wiosnę gdy będzie można cioś już robić będą robić (albo to co wykombinowali chyba że znajdę inne lepsze rozwiązanie)

 

Zbigniewie te 'wzmocnienie' z tego co zrozumiałam męża, to warstwa betonu,jest ono 'tymczasowe' dopóki chłopaki nie będą dalej robić tej izolacji i zbrojenia

 

nie pomyliłeś się, dom stoi na glinie i woda jest dość wysoko 130-150 cm

 

na pewno się domyślasz kto wykonuje.. mąż z Teściem.. gdyby wykonywała firma która sie zna i pod nadzorem fachowca od tych spraw, nie miałabym wątpliwości i stracha i nie byłoby mnie tu

 

też mi się wydaje że folia nawet podwójna warstwa nic nie zabezpieczy bo budynek i ziemia pod nim 'pracuje' więc to kwestia czasu kiedy folia zostanie przetarta/rozerwana przez żwir albo beton albo napierającą wode, a ona wsączy się przecież nawet przez najmniejszą szpare.. czy mam racje? bo chłopaki twierdza ze przesadzam..

 

Proponuję masy bitumiczne do izolacji ciężkiej
a orientujesz się ile tej masy potrzebowalibyśmy na te pomieszczenie (+/-17m2), jaki byłby przybliżony koszt?

___

aha, jeszcze ad tej 'wanny' i siły wody. Kolega z drugiego forum podzielił się ze mną doświadczeniem i powiedział (zacytuję)

"Robotę wykonano super dokładnie. Na niczym nie oszczędzano. Wody w piwnicach do dziś nie ma. Jest tylko jeden problem. Cyba w 2000 roku, po dużych roztopach wiosennych, wody gruntowe podniosły i skrzywiły dom. Do dziś jest lekko pochylony, ale szczelny."

także można sobie wyobrazić "siłę wody"

Początkowo myślałem o Botamencie ale to też byłoby niezłe.

 

http://www.chemiabudowlana.sklep.pl/index.php?products=product&prod_id=62

http://www.chemiabudowlana.sklep.pl/_var/files/aqafin2k.pdf

 

Martwi mnie brak podbicia fundamentów.

Widzę że budynek jest stary i ma fundamenty ceglane .

Mam nadzieje że to niski budynek a nie jakaś kamienica ?

 

po prostu boję się że na wiosnę te boczne betonowe 'zabezpieczenia' mogą nie wytrzymać i osunie sie grunt spod ław..

 

Ano właśnie.

Z tego wywnioskowałem, że nie podbito fundamentów.

Napływająca woda może (nie musi) powodować rozluźnienie gruntu pod nimi.

Ten beton z boków jeśli nie jest porządnie zazbrojony może (nie musi) nie wytrzymać.

Judytko, a może by to jakiś fachura obejrzał na miejscu. Po znajomych jakiegoś poszukać?

Mirku, szczerze napisze że nie mam pojęcia czy te fundamenty są podbite czy nie, postaram się męża wciągnąć w dyskusje i niech on się wypowie..

o to by fachura zobaczył i się wypowiedział już dawno prosiłam, ale..

 

to chyba jest tak jak z tym pytaniem się facetów o drogę ;) zabłądził a nikogo nie zapyta ;) a ja nieufna (w tym przypadku akurat) żona robie tylko niepotrzebnie zamieszanie.. i oby niepotrzebnie

 

postaram się szkic zrobić..

 

pewnie pomyliłeś mnie z Judytką ;) Aga jestem :)

Przepraszam :oops: faktycznie... tu i tam... chyba się starzeję.

A do niektórych prac, osobliwie takich jak u Ciebie, trzeba by pamiętać, że, cyt.:

Dobry Bóg zrobił, co mógł, teraz trzeba fachowca :lol:

... albo napierającą wode, a ona wsączy się przecież nawet przez najmniejszą szpare.. czy mam racje? bo chłopaki twierdza ze przesadzam..

 

nie przesadzasz /masz racje/

można spróbować z częsciowym zagłebieniem - tylko "korytarz" pod kocioł /to najmniej inwazyjne dla fundamentu rozwiązanie/

ale nikt nie da gwarancji, ze kiedyś ten kocioł nie będzie stał w wodzie ...

i poł biedy jesli to będzie latem ... :-?

A do niektórych prac, osobliwie takich jak u Ciebie, trzeba by pamiętać, że, cyt.:

Dobry Bóg zrobił, co mógł, teraz trzeba fachowca

dokładnie tak..

 

niestety muszę odpuścić, przynajmniej na razie :( niech chłopaki robią co chcą

 

będę jednak wdzięczna za wszelkie rady, opinie i sugestie w mojej sprawie

pozdrawiam wszystkich Muratorowych Forumków

Pomysł z tunelem chodź sprytny to ściąga jeszcze większe ryzyko, o którym pisze brzoza, a przepisów obowiązującej normy o kotłowniach na pailwo stałe i tak nie spełnia.

 

Jak już robicie taką wolną amerykankę w tej piwnicy, to zupełnie nierozumiem po co staracie się spełnić wymagania przepisów.

 

Zróbcie tylko dobrą izolację ciężką, wywiniętą na ściany (np zaprawa wodoszczelna+2xpapa termozgrzewalna).

Następnie poszukajcie pieca na tyle niskiego który jakoś tam wejdzie bez obniżania posadzki, wstawcie go tam i niech chodzi ile się da. A o formalnościach można pogadać spokojnie z kominiarzem jednym lub drugim w ciepłym salonie, przy stole i pełnym kielichu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...