Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy odśnieżać dach i czy w ogóle jest taka potrzeba?


osiris

Recommended Posts

Wiem, że przy projektowaniu domów ( w tym przypadku domku jednorodzinnego) bierze się pod uwagę rejon kraju Częstotliwość opadów) oraz procent spadu dachu.

Mamy teraz sianie paniki na temat odśnieżania dachów, ale przecież kiedyś też były zimy i chyba raczej nikt nie właził na dach żeby go odśnieżać.

Na moim "płaskim" dachu jest około 20-30 cm śniegu.

Czy to jest niebezpieczne, bo wydaje mi się, iz bardzie niebezpieczne będzie dla mnie jak tam wejdę i zlecę z niego.

Generalnie uważam iż jest to jakieś szaleństwo.

Po katastrofie hali na Śląsku zaoponowała histeria na ten temat.

Przecież projektując domek bierze się pod uwagę typowe obciążenia śniegiem, więc nie ma chyba potrzeby ryzykować życiem i zdrowiem żeby odśnieżać dach który jest na to obciążenie zaprojektowany. Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz zauważyłem że jest identyczny temat tyle że dotyczący jakby spadzistych dachów.

No cóż, żona boi sie mnie wysłać na dach a nie mam kasy żeby robiły to wyspecjalizowane firmy bo to niebotyczne pieniądze.

Czekam na inne opinie bo mam rozterkę.

PS

Dach jest żelbetowy.

Typowa kostka (mowa o domku) w stylu bunkier przeciwatomowy z czasów Gierka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policz: dzisiaj 1 m kw sniegu na dachu to średnio ok. 200 kg. Podawali dzisiaj w radiu.

 

Chyba powinni podać ile waży metr sześcienny a nie kwadratowy?

W TV podawano iz metr sześcienny śniegi wazy 800 kg, tyle że u mnie nie leży pokrywa śnieżna o wysokości jednego metra tylko 20-30 cm.

Pytam się Was, bo media mnie nie interesują.

Pisza to co ma największa poczytność, więc będą straszyć na wyrost nie mając żadnego pojęcia o czym w ogóle piszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz zauważyłem że jest identyczny temat tyle że dotyczący jakby spadzistych dachów.

No cóż, żona boi sie mnie wysłać na dach a nie mam kasy żeby robiły to wyspecjalizowane firmy bo to niebotyczne pieniądze.

Czekam na inne opinie bo mam rozterkę.

PS

Dach jest żelbetowy.

Typowa kostka (mowa o domku) w stylu bunkier przeciwatomowy z czasów Gierka.

 

Nie przesadzaj z tymi kosztami, masz łeb, wuj , to kombinuj :wink: pogadaj z jakimiś dekarzami w większości mają teraz wolne, to i drogo cię nie skasują . No ale jak znajdziesz firmę z wielkim szyldem koło Auchan powiedzmy, czy też fajną reklamą w prasie, to przyjdzie do ciebie ten sam dekarz (tyle że w godzinach pracy) i skasują ciebie za pół klocka :lol: bo okazja jest, jeszcze media doskonale to nagłaśniają to i firmy odśnieżające zacierają rączki. Bo to Polska właśnie, jest okazja , to się rwie... wszystkie flaki z jelenia. Gdzieś bodaj wczoraj widziałem wypowiedź typa, który za godzinę, lub mkw ? chciał 50 zł netto, jak dla mnie niezłe przegięcie ale jest zima , to i się narobiło biznesmenów-cwaniaczków, ta sama sytuacja co znicze wszędzie w okolicach 1 listopada, lub fajerwerki pod koniec roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska drogie, tylko ja Was się pytam, czy pokrywa 20-30 cm jest jakimś zagrożeniem dla konstrukcji dachu.

Przecież powyższa grubość śniegu nie jest żadnym ewenementem na terenie Polski i zapewne na taką (a może i wyższą) pokrywę projektowano te dachy a WY od razu szukacie dla mnie wykonawcy.

Skupmy sie na temacie dachu i jego wytrzymałości na takie obciążenia.

Nie mieszkamy w Afryce tylko w kraju gdzie onegdaj takie zimy były rok w rok i jakoś nie pamiętam żeby ktoś bawił się w odśnieżanie dachy na domku jednorodzinnym ani nie pamiętam aby pisano o jakiejś katastrofie w takim domku a żyje już 50 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do autora dachy żelebtowe praktycznie nie są narażone na awarię z powdu śniegu. Konieczność odśnieżania dotyczy w pierwszej kolejności lekkich konstrukcji zadaszeń czyli głównie dachów stalowych takich jakie widać w marketach.

 

Co do ciężaru śniegu z tym jest problem śnieg waży różnie podam kilka cieżarów : cieżar w kN/m3 ----> kN~100kg

- Świeży 1,0

-Osiadły (kilka godzin lub dni po opadach) - 2,0

- Stary (kilka tygodni lub miesięcy po opadach ) - 2,5 - 3,5

- Mokry - 4,0

- Lód - 9,2

 

Norma PN-80/B-02010 podaje -2,45

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc pytam ponownie, po co pytasz skoro wiesz ? nie chcesz nie odśnieżaj, twoja sprawa, cały pic polega na tym aby ci ktoś odpowiedział w świecie wirtualnym czy wytrzyma twój strop w realu, a ty żebyś nie ponosił żadnych kosztów... to ja odpowiem jest zagrożeniem (przynajmniej ja tak uważam) i osobiście bym odśnieżył, a ty dalej żyj sobie 50 lat, może akurat się nie zawali (przy hali targowej też tak myśleli, może się uda, to i kaska zostanie) nie udało się... pozatym Kaszpirowski lub Jackowski to nie jestem :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policz: dzisiaj 1 m kw sniegu na dachu to średnio ok. 200 kg. Podawali dzisiaj w radiu.

 

Chyba powinni podać ile waży metr sześcienny a nie kwadratowy?

W TV podawano iz metr sześcienny śniegi wazy 800 kg, tyle że u mnie nie leży pokrywa śnieżna o wysokości jednego metra tylko 20-30 cm.

Pytam się Was, bo media mnie nie interesują.

Pisza to co ma największa poczytność, więc będą straszyć na wyrost nie mając żadnego pojęcia o czym w ogóle piszą.

 

Napisałem ci człowieku to, co mówił inspektor budowlany. metr kwadratowy dotyczył właśnie grubości ok 30 cm. I pogody takja jak teraz, czyli śnieg po ociepleniu, mokry i na to świeży.

A skoroś taki mądry i cie interesuje tylko to coś zamarzył zobaczyć, to więcej gów.o dostaniesz nie informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policz: dzisiaj 1 m kw sniegu na dachu to średnio ok. 200 kg. Podawali dzisiaj w radiu.

 

Chyba powinni podać ile waży metr sześcienny a nie kwadratowy?

W TV podawano iz metr sześcienny śniegi wazy 800 kg, tyle że u mnie nie leży pokrywa śnieżna o wysokości jednego metra tylko 20-30 cm.

??? to przeliczyć już się nie da ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli - jakby "uśrednić" ;) tymi współczynnikami to co nam leży teraz na dachu (czyli obecnie świeży śnieżek + lód plus stary śnieg), to wychodzi, że 30cm waży jakieś 90 kg, a metr - ze 300 kg by ważył :o . Licząc na metr kwadratowy ofkors.

 

Mam nadzieję, ze dla skośnodachowców jest trochę taryfy ulgowej, ale robi to wrażenie, nie powiem...

 

Chyba, że się gdzieś machnęłam, poprawcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale robi to wrażenie, nie powiem...

 

Dla laika robi tylko jeśli weźmiemy pod uwagę, że dany strop czy dach jest liczony na takie dodatkowe obciążenia to nie powinno robić to wrażenia.

Ostatnio w budynku zawalił się dach, ale był to stary poniemiecki, drewniany dach.

Potem pokazywali halę magazynową (starą) gdzie mieliśmy zadaszenie podobne jak w hipermarketach.

Ja mam solidny dach żelbetowy za to patrzę z niepokojem na dach mojego sąsiada.

On ma drewniana konstrukcję (więźba dachowa) pokrytą blacha falistą.

Kąt nachylenia chyba 20-30 stopni i zalega tam śnieg tak samo gruby jak u mnie.

Tam to rzeczywiście może być problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dach zelbetowy, dom jak bunkier atomowy ...i 30 cm sniegu mialoby go zawalic :)

 

Kiedyś się nad tym w ogóle nie zastanawiałem, ale po panice i histerii jaką media wywołały po tragedii śląskiej sam zacząłem się bać, choć tak naprawdę nie ma racjonalnych podstaw.

Co innego gdyby spadło z metr śniegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zadaje sobie jednak inne pytanie;

 

otóż rozmowa dotyczy obciążenia dachu pokrywą śnieżną i lodową - wiemy już ile i co waży,

pytanie ile wytrzyma konstrukcja dachu o konstrukcji drewnianej (więźba jaką budowano na przełomie lat 60-70'tych), czyli dach jednospadowy drewniany, pokryty papą o kącie nachylenia około 10 st.

 

dawniej wbijałem się na dach i odśnieżałem ostatnimi czasy jakoś niebyło takiej potrzeby - teraz stoję przed dylematem: wytrzyma - nie wytrzyma :roll:

dodatkowo boje się uszkodzenia dachu jak się na niego wybiorę (nowa papa rok temu położona no i do tego dach który przy już takim obciążeniu wpada w delikatny rezonans jak się porusza po nim)

 

pokrywa śniegu póki co jest w granicach 20 cm

 

ot i dylemat ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Twoim przypadku wyjście jest tylko jedno - odśnieżać.

Inna sprawa to perspektywa uszkodzenia papy, ale chyba jest to mniejsze zło niż spadający dach na głowę.

Ja mam zresztą bardzo podobną sytuację jeżeli chodzi o pokrycie dachu bo mam dwie warstwy grubej papy termozgrzewalnej więc też nie chcę cokolwiek tam robić bo o uszkodzenie jej przy odśnieżaniu bardzo łatwo.

To nie chodnik, gdzie można plastykową łopatą do śniegu z zakończeniem metalowym ryć po asfalcie i płytkach chodnikowych.

Można zmieść śnieg szczotką, ale jest to o tyle problematyczne, że szczotką nie wyrzucisz za np. murki ogniowe tylko trzeba by zmiatać na krawędź dachu co jest bardzo upierdliwe i czasochłonne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...