Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

?awaria? pompy w kominku z płaszczem wodnym


Recommended Posts

Służę uprzejmie! :lol:

 

Dziś przed snem zrób tak:

Napełnij wodą ZUPEŁNIE do pełna jaką butelkę.

Zakręć szczelnie korkiem.

Wystaw na mróz w miejsce, gdzie nikt nie łazi.

Jak usłyszysz głośny trzask to idź i zobacz co zostało z eksperymentu.

(to tak na szybko i w miarę bezboleśnie)

Można też tak:

Napełnij bez reszty, zupełnie, jaką 2 lub 3 calową rurę wodą (starczy około 0,5mb) i bardzo szczelnie zakorkuj jakimi nakręcanymi zaślepkami.

Wsadź to do rozpalonego ostro kominka - i leć sobie szukać zastępczego mieszkania!

Razem z rodziną!

Ten eksperyment to rodem z BRAINIACa !

Oczekuj (tym razem) bardzo gromkiego BUM i gruntownego remontu!

Potem porównaj POJEMNOŚĆ płaszcza i tego kawałka rurki...

 

Zdobędziesz wiedzę praktyczną - ale NIE POLECAM!!!

 

Wystarczy wiara w efekt, opisywana w wielu książkach.

 

Radośnie stwierdziłeś - zabezpieczenie zadziałało - to o co chodzi? :roll:

Czy jesteś w stanie zagwarantować, że za X lat też zadziała, jak już dobrze się zapiecze, zakamieni, zaszlami?

TERAZ jeszcze pachnie farbą producenta - to zadziała!

A "kiedyś tam"?

 

DLATEGO budowano te systemy w układzie otwartym.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomimo że mam w nasadce wodnej kominka wężownicę schładzającą to nie zdecydowałem się na zrobienie układu zamknietego. Układ otwarty jest bezpieczny zawsze. Układ zamknięty jest bezpieczny tylko po spełnieniu określonych warunków. A to trochę za mało jak dla mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzmy!

Ten co zbudował tę instalację budował w głębokim socjalizmie. Z tego - co było.

Nie był gówniarzem, bo takiemu by zlecenia na robotę priwantną nie dali.

Gówniarz x 2 = około 40 lat.

To było w instalacji 40 letniej.

Twórca - instalator to jak ma szczęście i dobre zdrowie - to ma z 80 lat.

Myślę, ze nie bardzo pamięta czemu akurat taką rurę tam dał.

Inwestor pewnie ma już nowy dom lub u dzieci siedzi.

A go remontu głównego brakło raptem 10 latek - znaczy instalacja nie była zła!

Robiona z byle czego a blisko 50 lat działała!

 

Paaanie!

Tera takich majstrów to już nie ma.... :cry:

:lol:

Adam M.

 

(ciekawe ile wytrzyma ten kominek co jeszcze roku nie ma a już wodę wywala jak mu się chce...)

A.M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj oj "zawsze"???

 

widziałem ja i wybuchnięty kocioł w układzie otwartym :(

 

/po 40 latach eksploatacji rura bezpieczeństwa "zaszła" kamieniem...

i kocioł wziął i wybuchnął i rozrzucił budynek po okolicy...

 

Następny.Co wy z tym straszeniem przed wickendem jak pragne podskoczyć?Przez 40 lat nie widział wzrostu ciśnienia czy cuś?

 

Zabezpieczenie kotła na paliwo stałe otwartym naczyniem wzbiorczym nakazuje nie tylko zdrowy rozsądek, lecz także rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

 

Rura bezpieczeństwa

Początek strony Naczynie wzbiorcze łączy z kotłem rura bezpieczeństwa. Dla kotłów o mocy do 30 kw jej średnica nominalna powinna wynosić minimum 25 mm. Na odcinku od kotła do połączenia z dolna częścią naczynia wzbiorczego może ona być jednocześnie rurą wzbiorczą (zamiast dwóch rur prowadzi się jedną, ale tylko wtedy, gdy w instalacji pracuje nie więcej niż jedno źródło ciepła). Najlepiej by była poprowadzona pionowo nad kotłem. Jeśli konieczne jest prowadzenie rury w bok (w żadnym wypadku nie wolno prowadzić jej od kotła w dół), należy pamiętać, że odcinek poziomy nie może być zbyt długi oraz ze konieczne może być zwiększenie jej średnicy. Wszelkie załamania rury bezpieczeństwa powinny być wykonane przy użyciu łagodnych łuków, a nie zwykłych kolan. Bardzo ważne jest, aby na całej długości rury bezpieczeństwa nie znalazły się żadne elementy mogące utrudnić przepływ wody, w szczególności zawory odcinające.

 

Jak kolo czegoś nie dopatrzył to i mu piz..ło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Służę uprzejmie! :lol:

 

Dziś przed snem zrób tak:

Napełnij wodą ZUPEŁNIE do pełna jaką butelkę.

Zakręć szczelnie korkiem.

Wystaw na mróz w miejsce, gdzie nikt nie łazi.

Jak usłyszysz głośny trzask to idź i zobacz co zostało z eksperymentu.

(to tak na szybko i w miarę bezboleśnie)

Można też tak:

Napełnij bez reszty, zupełnie, jaką 2 lub 3 calową rurę wodą (starczy około 0,5mb) i bardzo szczelnie zakorkuj jakimi nakręcanymi zaślepkami.

Wsadź to do rozpalonego ostro kominka - i leć sobie szukać zastępczego mieszkania!

Razem z rodziną!

Ten eksperyment to rodem z BRAINIACa !

Oczekuj (tym razem) bardzo gromkiego BUM i gruntownego remontu!

Potem porównaj POJEMNOŚĆ płaszcza i tego kawałka rurki...

 

Zdobędziesz wiedzę praktyczną - ale NIE POLECAM!!!

 

Wystarczy wiara w efekt, opisywana w wielu książkach.

 

Radośnie stwierdziłeś - zabezpieczenie zadziałało - to o co chodzi? :roll:

Czy jesteś w stanie zagwarantować, że za X lat też zadziała, jak już dobrze się zapiecze, zakamieni, zaszlami?

TERAZ jeszcze pachnie farbą producenta - to zadziała!

A "kiedyś tam"?

 

DLATEGO budowano te systemy w układzie otwartym.

 

Adam M.

 

Dzięki za uwagi.

Mój kominek jest podłączony na ukladzie otwartym.

 

Problem zostal zidentyfikowany - zablokował się pływak w zbiorniku wyrównawczym.

sl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...