Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kotły węglowe-spostrzeżenia, uwagi ,,,


Recommended Posts

Przy tym spalaniu i zastanawianiu się "skąd ta woda" należy wziąć jeszcze pod uwagę,że do spalania użyty jest tlen z powietrza,którego wilgotność można zmierzyć.

Jeśli spalimy10 kg węgla,to piec "wciągnie" ile m3 powietrza? a to daje ile wody po skropleniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 164
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dobrze się stało,że "wyszedł"temat węglowodorów,które "pojawiają " się podczas spalania paliw stałych.Dla klarowności można je podzielić pod względem temperatury zapłonu.Osobiście podzieliłem je na trzy grupy,gdzie pierwszą można podpalić zapałką a trzecią żeby podpalić,to muszą mieć temperaturę 650*C i mieszać się dobrze z tlenem.

Piec musi więc posiadać dopalacz,zwany czasami mieszaczem.W wyniku samozapłonu tej trzeciej grupy powinna powstać temperatura ok.800*C.

Łatwo jest po zajrzeniu w schemat pieca zorientować się ,czy druga i trzecia grupa gazów(węglowodorów)ma warunki się spalić,czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Bogusław, nie wiem czy taka dyskusja ma sens. W kotłach węglowych, które można kupić w sklepie i o których mówi ten wątek, nie ma najmniejszej szansy na spalenie odparowanych z węgla cięższych węglowodorów.

Prawie w całości uciekają w komin, a użytkownik musi raczej pilnować, aby mu się nie skondensowały w kominie.

Stąd pewnie pochodzą straty i rozbieżności w ilości uzyskiwanej ze spalania energii i rzeczywistej energii zawartej w węglu, o czym pisze Piczman.

 

Opary smoły też są białe i mogą być mylone z parą. Para kondensuje się nad kominem, a to co nawet białe, ale wydobywające się bezpośrednio z komina to nasze paliwo. Ten biały dym to około 20% masy węgla wrzucanego do kotła. Dodatkowo jakieś 5% jego masy to woda niezwiązana.

 

W instalacjach do spalania odpadów w komorze dopalania wymagana jest temperatura co najmniej 1000st. Taki poziom dopiero gwarantuje uzyskanie z węglowodorów prostych tlenków i pary wodnej.

 

W którym miejscu stalowego kotła panuje taka temperatura?

 

Wywalimy kominem ze stalowego kotła kilkanaście procent węgla, choćbyśmy nie wiem jak palili.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Bogusław, nie wiem czy taka dyskusja ma sens. W kotłach węglowych, które można kupić w sklepie i o których mówi ten wątek, nie ma najmniejszej szansy na spalenie odparowanych z węgla cięższych węglowodorów.

 

Witaj Wojtek.

Często zastanawiam się nad sensem "występów" na wątkach "energetycznych".

Jedna wielka ściema ,gdzie wszyscy wierzą w cud palenia" od góry".

Cuda w tych piecach są pozorne.

Dobrnęliśmy w dyskusji do tego,że to co wrzuci się do pieca, spala się tyko częściowo.Naukowcy zajmujący się tematem już dawno wiedzą co wylatuje kominem i dlaczego.Nie przekłada się to jednak na konstrukcje pieca.

Liczę na dyskusję merytoryczną i przychylną w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(....)

Jedna wielka ściema ,gdzie wszyscy wierzą w cud palenia" od góry".

Cuda w tych piecach są pozorne.

 

No co Ty, Bogusław, przecież wszyscy są tam zadowoleni, przeczytaj

dokładnie cały tamten wątek.

 

A to, że komuś wyłażą takie firanki, jak na zdjęciu, które zamieścił szatanisko to dlatego, że palił drewnem, nie węglem, przynajmniej nie całkiem, Polecam dzisiejsze posty w wątku o ekonomicznym spalaniu węgla kamiennego:

 

<!--url{0}-->[/img]</p><p> </p><p> <blockquote data-ipsQuote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-username="Last Rico" data-cite="Last Rico" data-ipsquote-contentapp="forums" data-ipsquote-contenttype="forums" data-ipsquote-contentid="136380" data-ipsquote-contentclass="forums_Topic"><div><img src=

To NIE JEST

produkt spalania węgla, przynajmniej nie całkiem. Drewno zawiera w sobie różne lepkie składniki,

wyobraźmy sobie że mają postać kulek, te kulki kleją się do wymiennika, następne przelatujące kulki

kleją się do tych poprzednich i w nurcie powietrza w końcu tworzy się coś na kształt nici, one nie

są białe tylko beżowo-brązowe. To dlaczego na zdjęciu są białe ? Białe robią się po czyszczeniu

rusztu kotła, teraz te włosy oblepia biały popiół i "włosy" zmieniają kolor. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sie dzieje na tym wątku,co go cytujesz.Sie dzieje!

 

A Ty Hes,to czemu nie palisz wg."wskazówek" tylko "dłubiesz" przy swoim piecu ciągle i w internecie, poszukując "wyznań naukowców" o spalaniu?

 

Sie dzieje...

Spalanie od góry ćwiczyłem jakieś 15 lat temu, szybko z tego wyrosłem, to kicha.

 

A owszem, szukam i nawet znalazłem... u siebie w kotłowni.

Jedno mogę stwierdzić: to, co w książkach, to polowa prawdy, do reszty

trzeba dojść główkowaniem i ręcznym dłubaniem. Już jest nieźle, ale przecież

nie siadam na laurach... Teraz kolej na montaż sondy lambda, termometr

do 1500 st. z termoparą PtRh-Pt już wcisnąłem, też się przydaje. Obserwacja tego, co z komina to nie wszystko. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewrócić do góry nogami, będzie dolniak...

 

lub: (teraz serio)

 

dorobić proste palenisko dolnego spalania z wylotem w dolne drzwiczki kotła

 

lub-

przegrodzić kocioł wewnątrz, tak, by po zasypaniu zawsze pozostawała

szczelina do odprowadzania płomieni. Jest możliwe wtedy ciągłe palenie podobnie

jak w dolniaku. Ważne: palenie odbywać się będzie BEZ zduszania powietrza,

zgodnie ze sztuką spalania węgla. Na wylocie tej szczeliny urządzić coś w rodzaju

palnika z dostarczaniem i mieszaniem powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być też źle zrozumiany.Wątek "ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" uważam za pożyteczny,ponieważ pokazuje,że można coś przerobić,uzdatnić i uzyskać lepszy efekt na tym co jest.

Te przeróbki, bardzo pożyteczne zresztą, mogą uzdatnić piec do pewnej granicy,której tym sposobem nie da się już przekroczyć nigdy.

Watek ma tę wadę,że nie jest otwarty na podstawową wiedzę o spalaniu i wynikającej z niej zasady budowania pieców.

Dlatego nie zamieszczam postów na tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

[...]Osadzą się również smoliste produkty spalania. Skutkiem będzie korozja i zalepianie wymiennika. [...]

 

Mówimy o piecach na węgiel a nie na gaz czy benzynę. Paliwa stałe mają dużą zawartość wody a węglowodory,to tylko w nielicznych potrafią się spalić ze względu na zbyt małą sprawność spalania.

 

Szanowny Panie. Opowiadasz Pan niestworzone rzeczy.[...] A już z węglowodorami i ich spalaniem...............

Wystarczy spróbować jak się pali benzyna i zobaczyć ile daje ciepła.[...]

 

Jak w końcu jest z tymi węglowodorami? Spalają się czy nie; no i czy wszystkie?

Chyba, że smoła to nie węglowodory.

 

Jeszcze jedno.

Węgiel kamienny, według Ciebie, nie zawiera węgla pierwiastkowego? Jaki procent jego masy to węglowodory?

 

Pozdrawiam

Jasne, że się spalają. większość powszechnie znanych spala się bardzo chętnie i wydziela sporo energii. Np metan, propan, butan, acetylen!!!, węglowodory wchodzace w skład benzyn itp. Inne splaja się w wyższych temp. Smoły to też w wiekszości węglowodory ale cięższe. Osadzając się na chłodzonych wodą sciankach pieca nie mogą osiągnąć dostatecznie wysokiej temp i ze splania kicha, więc zalepiają kocioł. I nie napisałem, że nie zawiera węgla pierwiastkowego. Diament to praktycznie czysty węgiel, antracyt to bardzo dużo węgla, a inne węgle kopalne zawierają mniej albo więcej węgla © w postaci związków:).

Pozdrawiam:).

I żeby było jasne, nie jestem chemikiem więc nie przesadzaj z pytaniami a szczególnie podchwytliwymi:). To tylko resztki wiedzy ze szkoły:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj zbiegulec!

 

Nie chodziło mi o to, żeby Ci zadawać podchwytliwe pytania.

Chciałem Ci tylko wytknąć pewna niekonsekwencję, czy może tendencyjność.

 

Paliwa stałe mają dużą zawartość wody a węglowodory,to tylko w nielicznych potrafią się spalić ze względu na zbyt małą sprawność spalania.

 

Ty na to:

Szanowny Panie. Opowiadasz Pan niestworzone rzeczy.[...] A już z węglowodorami i ich spalaniem...............

 

A teraz:

Smoły to też w wiekszości węglowodory ale cięższe. Osadzając się na chłodzonych wodą sciankach pieca nie mogą osiągnąć dostatecznie wysokiej temp i ze splania kicha, więc zalepiają kocioł.

 

Nie poczytuj mi tego jako złośliwość.

Po prostu ostro kogoś krytykując, sam musisz być superdokładny. :wink:

 

Przepraszam jeżeli coś zabrzmiało uszczypliwie.

 

Pozdrawiam

 

P.S.

 

Ważne że nasi prowadzą ze Szwecją!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Bogusław, nie wiem czy taka dyskusja ma sens. W kotłach węglowych, które można kupić w sklepie i o których mówi ten wątek, nie ma najmniejszej szansy na spalenie odparowanych z węgla cięższych węglowodorów.

Prawie w całości uciekają w komin, a użytkownik musi raczej pilnować, aby mu się nie skondensowały w kominie.

Stąd pewnie pochodzą straty i rozbieżności w ilości uzyskiwanej ze spalania energii i rzeczywistej energii zawartej w węglu, o czym pisze Piczman.

 

Opary smoły też są białe i mogą być mylone z parą. Para kondensuje się nad kominem, a to co nawet białe, ale wydobywające się bezpośrednio z komina to nasze paliwo. Ten biały dym to około 20% masy węgla wrzucanego do kotła. Dodatkowo jakieś 5% jego masy to woda niezwiązana.

 

W instalacjach do spalania odpadów w komorze dopalania wymagana jest temperatura co najmniej 1000st. Taki poziom dopiero gwarantuje uzyskanie z węglowodorów prostych tlenków i pary wodnej.

 

W którym miejscu stalowego kotła panuje taka temperatura?

 

Wywalimy kominem ze stalowego kotła kilkanaście procent węgla, choćbyśmy nie wiem jak palili.

 

Pozdrawiam

I to chyba cała kwintesencja spalania w domowym kotle. Pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć. w porównaniu do samochodu domowy kocioł to i tak cud sprawności spalania:). Temat zaczął sie od buforów i moim zdaniem tam wraca. Uważam, że zastosowanie bufora ciepła pozwala w miarę przyzwoicie spalać paliwa stałe w kotłach stałopalnych. Różne cuda to mniej więcej turbinki Kowalskiego pamiętane być może przez starszych użytkowników Fiatów. też próbowałem:).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inne splaja się w wyższych temp. Smoły to też w wiekszości węglowodory ale cięższe. Osadzając się na chłodzonych wodą sciankach pieca nie mogą osiągnąć dostatecznie wysokiej temp i ze splania kicha, więc zalepiają kocioł.

No więc jak sobie wyobrażasz spalenie tych ciężkich, skoro w ceramice będzie źle,bo płaszcz zaleje woda, a spalając w płaszczu, zalepi go smoła.

Tra tata.

"Pogadać ludzka rzecz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inne splaja się w wyższych temp. Smoły to też w wiekszości węglowodory ale cięższe. Osadzając się na chłodzonych wodą sciankach pieca nie mogą osiągnąć dostatecznie wysokiej temp i ze splania kicha, więc zalepiają kocioł.

No więc jak sobie wyobrażasz spalenie tych ciężkich, skoro w ceramice będzie źle,bo płaszcz zaleje woda, a spalając w płaszczu, zalepi go smoła.

Tra tata.

"Pogadać ludzka rzecz"

W domowym kotle nie wszystko mozna spalić i tyle:).

Warto porównać z samochodem i jego silnikiem.

pozdrawiam:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...