Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

STAWKI........BOZE


NAKA OL

Recommended Posts

Sandacz chłopie na jakim ty świecie żyjesz?? Chcesz lepiej, to do Irlandii!!!

 

Niewiem na jakim Ty świecie żyjesz, ale to między innymi ziomkowie z Twoich stron, śpiący po budowach całej Polski ( w garażach, kontenerach, barakach) tworzą owe "godziwe" stawki. Co do Irlandii, wyjechało tam większość papraków budowlanych ( i chwała im niech tam sobie siedzą) bo prawdziwi fachowcy nie musieli, nie muszą i nie będą musieli nigdzie wyjeżdżać, spokojnie da się zarobić godnie tutaj, niemniej zależy mi aby kiedyś w końcu skończyło się nasze narodowe cwaniactwo, wiem że to marzenia ściętej głowy... Nie wal do mnie takimi tekstami (tylko uważnie przeczytaj to co wyżej napisałem) a uwierz że nam wszystkim będzie dużo lepiej się żyło, jak będzie wszystko jaśnie, przejrzyście , legalnie (no chyba że nie jesteś tym zainteresowany, bo: krus, żyto , truskawki itd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja to widzę z innej strony... dopóki będą rolniko- budowlańcy na Krus-ie i inni pracujący na murzyna i nie będzie jakiegoś zrzeszenia budowlańców które odgórnie ustalałoby stawki za różne roboty budowlane ( czy choćby policji budowlanej która sprawdzała by legalność i niezbędne uprawnienia do wykonywanej pracy) dopóty będą takie stawki jak przytacza autor wątku. Chodzi mi o coś takiego, jedziesz powiedzmy w góry, czy nawet do nas nad morze, pytasz o miejsce w pensjonacie, słyszysz dajmy na to 50 zł doba, ee tu mi się nie podoba jadę do drugiego pensjona, też 50 zeta, to może do tamtego , też 50 zeta, oni potrafią się jakoś wspólnie dogadać (w miarę oczywiście) wynajmujesz adwokata, tyle kosztuje, idziesz do drugiego, podobna stawka itd, itp. I u nas w budowlance powinno być podobnie, ktoś powinien usiąść pomyśleć o wysokościach opłacalności stawek za metr, nie może jakieś sztywne, ale takie widełki powiedzmy 5 zł na metrze max zarówno wgórę i w dół, wtedy było by - firma x ,50 od metra firma y 55, firma zet 45 i wybieraj sobie. Nie jak teraz firma x 50 zł , a firma krzak 15 zł ( bo krus, hodowla truskawek i żyto, jazda na opale, brak badań lek, bhp etc. ) Powinny być takie wyrywkowe kontrole, 15 zeta ? jak inni od 45-55, skąd ta cena ? jak legal to spoko widocznie gość hobbysta z nudów robi :wink: jak coś nie tak ,to odstrzał z rynku. Wszyscy prawie (bo nie kombinatorzy) byli by zadowoleni, bo inwestor by miał ujednoliconą stawkę na cały kraj tą samą lub w granicach podobną, bo wykonawca wiedział by że zarobi tyla i tyle, ani grama więcej (ani mniej) wtedy wybór byłby prosty liczyli by się ci którzy najbardziej solidnie podchodzą do swoich obowiązków, a nie ci którzy konkurują najniższą ceną bo... (to co wymieniłem wyżej) a jak wiemy inwestorzy (w większości ) szukają ceny, nie wykonawcy..., a najlepiej super ceny+ extra wykonawcy. tak jest w bardziej normalnych krajach niż nasz.

 

 

Aby tak zrobić to w pierwszym rzędzie potrzeba by było także ustanowić ogólnopolskie ceny na żywność, żłobki, przedszkola, inne usługi. W tym co piszesz jest trochę racji ale w różnych rejonach kraju są różne koszta utrzymania domu czy też rodziny, a także ogólnie towarów. Więc to co opisujesz nie ma racji bytu.

Sorki :D

 

Niewiem na jakim Ty świecie żyjesz, ale to między innymi ziomkowie z Twoich stron, śpiący po budowach całej Polski ( w garażach, kontenerach, barakach) tworzą owe "godziwe" stawki.

 

 

Ja także żyję w tej naszej Polsce i jeżdżę za robotą po całym kraju i wcale nie zaniżam cen. Chłopaki z moich brygad śpią jak wyżej napisałeś ale nie narzekają bo mają pracę i zarabiają. Sam też fizycznie naginam i śpię na busie (gdzie zresztą na czas prac mam swoje przenośne biuro) i nie narzekam. Szanuję pracę i cieszę się że jest ale za darmo też nie mam zamiaru pracować.

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandacz, ile Ty masz właściwie lat? Bo cietrzewisz sie, jakbys miał 16... Marzy Ci się "urawniłowka"? A może państwo policyjne, herr Sandacz :wink: Każdy musi kombinować po swojemu, no a politycy i inna swołocz niech się trzyma z daleka od branży budowlanej. Rynek sam sobie poradzi i szlus. Pozdrawiam z mrożnej Finlandii :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I u nas w budowlance powinno być podobnie, ktoś powinien usiąść pomyśleć o wysokościach opłacalności stawek za metr, nie może jakieś sztywne, ale takie widełki powiedzmy 5 zł na metrze max zarówno wgórę i w dół, wtedy było by - firma x ,50 od metra firma y 55, firma zet 45 i wybieraj sobie. Nie jak teraz firma x 50 zł , a firma krzak 15 zł .

Panie Sandacz- dobrze Pan mówisz, ale jest coś takiego dla firm jak-- Kosztorys Prac Budowlanych -- jest to kwartalnik. Cena około 200 zł za wydanie, ale jest tam wszystko : każda roboczogodzina jaka stawka- w jakim województwie itd ,itd. .

Ale ja o czym innym: jestem na tak zwanym samozatrudnieniu ( firma jednoosobowa ) wykończeniówka, przede wszystkim podłogi ...

I teraz tak przykład położenie paneli 15 zł, deska trójwarstwowa na klej 25 zł, a ceny w Castoramie - panele 3,36 zł, deska na klej 7 zł, ceny w Obi - panele 5 zł, deska na klej 9 zł....

I teraz proszę mi odpowiedzieć : w jaki sposób takie osoby jak ja mogą konkurować z takimi potężnymi firmami ?? ??

Jestem ZA żeby każda firma ( czy to jednoosobowa, czy potężna) miała obowiązek korzystać z cen z kosztorysu, oczywiście w jakiś tam widełkach

+-10%.. Właśnie przez takie potężne firmy mamy Osiołków którzy robią za 5zł /m2 bez żadnego doświadczenia i wiedzy w montażu czegokolwiek.....

 

Witam

oczywiście ze mozesz konkurować

ja to robie skutecznie przynajmniej do tej pory. Popatrz na cennik Leroya... oczywiście montaż płyty gk na ruszcie podaja cenę około 30 złotych za m2 - dolicz do tego wniesienie płyty 15 złotych za sztuke, do tego stelaż chyba 5 zł za element, do tego koniecznosć zakupu towaru u nich i transportu.... a cena folii, esów i innych dodatków jak taśma dwustronna do foliii :) na wszystkim się zarabia tylko trzeba policzyć..... prosze nie zostawiaj budowlanki jesli tylko jesteś fachowcem z pojęciem o tym co robisz. Przez te kilka chwil jakie przepracowałem w tym fachu spotkałem neiwielu dobrych z przygotowaniem zawodowym pracowników. Wiekszość to jak wspominacie krusowcy ;) o mniej więcej pojęciu jak stodołę pobielić wapnem - bez obrazy jesli kogoś dotknie - takie po prostu mam zdanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze pewnie oberwie mi sie za to pyt ale czy mógby pan nam zdradzc srednio ile metrow miesieczni pan kladzie.

Panie @ Joniec11 @

Miesiące są różne, także nie można odpowiedzieć tak w jednym zdaniu...

Jest miesiąc gdzie jest tylko 50m2, a także trafi się domek gdzie jest i 300m2 deski na klej, jest to bardzo różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tam nie dziwię inwestorom, że chcą mieć wszystko jak najtaniej. Polska to po prostu taki kraj, gdzie kązdy nawet ktoś kogo nie stać na dom chce go mieć a ludzie którzy mają długi zamiast je spłacać jeżdżą sobie na rodzinne wczasy w Dominikanie.

 

Dziwię się natomiast porządnym firmom, które godzą się, na to aby pod ich nosem dziłały "firmy - krzaki". Po prostu trzeba dbać o swoje interesy. Jeśli mamy pewność, że na danej budowie, któś robi "na czarno" to nie pozostaje nic innego jak tylko poinformować inspekcję pracy. Jeśli mamy pewność, że jakiś rencista ma firmę na żonę to wysyłamy pismo do ZUS. Tu nie wolno mieć skrupułów. Nieuczciwą konkurencję trzeba po prostu niszczyć.

 

Ale jak w tym kraju może być normalnie jeśli bywa tak, że przetargi na wymianę instalacji c.o. w czteroklatkowym bloku wygrywa jednoosobowa firma, której właścicielem jest kobieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre, budowlańcy płaczą bo eldorado się skończyło. Jak zostawiali budowę i szli na inną bo więcej im zapłaconoo to było dobrze.

Knopfler i Sandacz powiedzcie mi jakie trzeba mieć kwalifikacje i za co odpowiada murarz, kakelkarz i inni na budowie domu jednorodzinnego?

Robotnicy nie mają żadnej odpowiedzialności, bo w myśl PB odpowiada za wszystko kierownik budowy. Większość nie posiada nawet papierów czeladnika. Żadnych składek nie odprowadzają, nie należą do żadnej Izby itp i itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składki płacę, kwitów czeladnika nie mam, a przynależność do jakiejkolwiek izby mam... no wiecie gdzie :D Jagawe, nie uogólniaj... Partacz może płacić składki, a bardzo kumaty i rzetelny fachura jedzie czasem "na czarno"... Takie to życie :wink: Nigdy nie wiesz, na kogo trafisz. Pozdrawiam z mrożnej Finlandii :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tam nie dziwię inwestorom, że chcą mieć wszystko jak najtaniej. Polska to po prostu taki kraj, gdzie kązdy nawet ktoś kogo nie stać na dom chce go mieć a ludzie którzy mają długi zamiast je spłacać jeżdżą sobie na rodzinne wczasy w Dominikanie.

 

Dziwię się natomiast porządnym firmom, które godzą się, na to aby pod ich nosem dziłały "firmy - krzaki". Po prostu trzeba dbać o swoje interesy. Jeśli mamy pewność, że na danej budowie, któś robi "na czarno" to nie pozostaje nic innego jak tylko poinformować inspekcję pracy. Jeśli mamy pewność, że jakiś rencista ma firmę na żonę to wysyłamy pismo do ZUS. Tu nie wolno mieć skrupułów. Nieuczciwą konkurencję trzeba po prostu niszczyć.

 

Ale jak w tym kraju może być normalnie jeśli bywa tak, że przetargi na wymianę instalacji c.o. w czteroklatkowym bloku wygrywa jednoosobowa firma, której właścicielem jest kobieta.

 

 

:roll:

 

Co nie lubisz kobiet??? 8)

 

Jakiś problem z sexem ? :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre, budowlańcy płaczą bo eldorado się skończyło. Jak zostawiali budowę i szli na inną bo więcej im zapłaconoo to było dobrze

 

Po pierwsze nikt tu nie płacze...

Po drugie nie bierz wszystkich swoją miarką (bo szanujący się człowiek nigdy czegoś takiego nie zrobi)

 

Większość nie posiada nawet papierów czeladnika. Żadnych składek nie odprowadzają, nie należą do żadnej Izby itp i itd.

 

A o czym ja do cholery piszę...

 

Jakie fachowcy powinni mieć kwalifikacje ? odpowiednie do wykonywania danego zawodu. Właśnie o to mi chodzi, żeby ktoś sprawdzał te kwalifikacje, kto ich nie posiada , nie ma prawa pracować w tym zawodzie. Jakoś murarz po szkole budowlanej, nie ma prawa zastępować lekarza, prokuratora czy adwokata, natomiast zdolny lekarz i inni mogą bez przeszkód zabawiać się w budowlańca (lekarz to tylko przykład, wszak powszechnie wiadomo, że taki pracą fizyczną się nie hańbi zazwyczaj) niemniej jednak gdzyby chciał nagle zostać murarzem, to przeszkód nie ma..., zanim zabierzesz głos, przeczytaj dokładnie ze zrozumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składki płacę, kwitów czeladnika nie mam, a przynależność do jakiejkolwiek izby mam... no wiecie gdzie :D Jagawe, nie uogólniaj... Partacz może płacić składki, a bardzo kumaty i rzetelny fachura jedzie czasem "na czarno"... Takie to życie :wink: Nigdy nie wiesz, na kogo trafisz. Pozdrawiam z mrożnej Finlandii :D[/quote

 

Rzetelny fachura ,nie ma potrzeby jazdy na murzyna (nawet czasem) bo ma porządne stawki poniżej których nigdy nie schodzi..., partacz zazwyczaj nie opłaca nic, nie kupuje sprzętów itd itp. (oczywiście nie jest to regułą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...A o czym ja do cholery piszę...

 

Jakie fachowcy powinni mieć kwalifikacje ? odpowiednie do wykonywania danego zawodu. Właśnie o to mi chodzi, żeby ktoś sprawdzał te kwalifikacje, kto ich nie posiada , nie ma prawa pracować w tym zawodzie. ...

 

No właśnie o czym Ty piszesz?

Elektryk, rozumiem egzamin z prądu i budowlany z kucia bruzd?

Hydraulik, rozumiem egzamin z wody, pary, gazu, ciśnienia i ochrony środowiska (hydraulik zajmuje się ściekami bytowymi).

Ale goście zajmujący się odwodnieniem, oczkami wodnymi, kafelkami, gładziami, malowaniem, tapetowaniem, ogrodzeniami, kominkami, panelami, podłogami, schodami... itd co mają mieć pokończone, chyba nie liceum plastyczne??

 

Nie da się jednej miary przyłożyć do całej branży budowlanej. Patrzysz jedynie przez pryzmat wąskiej działki, otwórz drugie oko i spójrz na ten temat szerzej.

 

P.S. Jestem za wykoszeniem "fachowców z bożej łaski", wg mnie to można zrobić już wstępnie na poziomie rejestracji działalności gospodarczej i określania zakresu świadczonych usług.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandacz chłopie na jakim ty świecie żyjesz?? Chcesz lepiej, to do Irlandii!!!

 

Niewiem na jakim Ty świecie żyjesz, ale to między innymi ziomkowie z Twoich stron, śpiący po budowach całej Polski ( w garażach, kontenerach, barakach) tworzą owe "godziwe" stawki. Co do Irlandii, wyjechało tam większość papraków budowlanych ( i chwała im niech tam sobie siedzą) bo prawdziwi fachowcy nie musieli, nie muszą i nie będą musieli nigdzie wyjeżdżać, spokojnie da się zarobić godnie tutaj, niemniej zależy mi aby kiedyś w końcu skończyło się nasze narodowe cwaniactwo, wiem że to marzenia ściętej głowy... Nie wal do mnie takimi tekstami (tylko uważnie przeczytaj to co wyżej napisałem) a uwierz że nam wszystkim będzie dużo lepiej się żyło, jak będzie wszystko jaśnie, przejrzyście , legalnie (no chyba że nie jesteś tym zainteresowany, bo: krus, żyto , truskawki itd)

 

ale co ci człowieku przeszkadza mieć krus, żytko i truskawki ?

kup, posadź, zasiej ,opryskaj, zbierz i sprzedaj i będziesz bardziej konkurencyjny.....zobaczysz jaki to miód....

kto ci broni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie da się jednej miary przyłożyć do całej branży budowlanej. Patrzysz jedynie przez pryzmat wąskiej działki, otwórz drugie oko i spójrz na ten temat szerzej.

 

 

Da się, da 8) Spójrz na Niemcy - nawet od malowania nie możesz być "Meister" dopóki nie masz ukończonych kursów, egzaminów z malowania ścian (!) i kilku lat praktyki w zawodzie jako "uczeń" u boku majstra... Efekt - zbliżone stawki ale jakość wykonania i tak zależy od tego na ile solidny, uczciwy wobec klienta i lubiący swoją pracę jest ów "Meister" :roll: Bo jeden za 700 EUR pomaluje mieszkanie 80m2 w 4 dni i wszystko będzie idealnie - równiutko, czyściutko, dokładnie. A drugi chce zarobić tyle samo w 1 dzień więc machnie to malowanie pi razy drzwi i tyle. A spróbuj się kłócić z Meistrem - powodzenia..

Czyli de facto stawki i tak są inne - dla Meistrów właśnie, haha, bo Klient płaci mniej więcej tyle samo niezaleznie od efektów..

 

"Papier" Majstra nie zapewni Klientowi dobrego wykonania przez niego pracy - co najwyżej potencjalnie dobre wykonanie. Dlatego jestem przeciwna nadmiernej ingerencji państwa - niech te sprawy weryfikuje rynek. Generalizując trzeba liczyć się z tym, że jeśli coś jest bardzo tanie to może być zrobione zupełnie do niczego.

 

Swoją drogą był kiedyś u nas pomysł (nie wiem, czy upadł..) by kwiaciarnie mogły prowadzić wyłącznie osoby z wyższym wykształceniem, po florystyce. No ludzie! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój pierwszy post wiam!

jaka praca taka płaca.....

ceny są dyktowane miejscowo, popytem i podaża w danej dziedzinie, umiejętnościami ekipy, materiałami, dobą opinia, jakościapracy, mozliwościa egzekwowania swoich praw odszkodowań, pewnościa że ekipa nie zbierze maneli i pójdzie na lepsze zlecenie w polówie roboty itp itd.......

po co to pytanie nie wiem???

przecież inwestor wie co robi ile ma kasy ile czasu ile chce mieszkac w takim domu i czy w ogóle robi go dla siebie czy na sprzedaż ...no luuudzie litości........

wyieniajmy sie cenami a nie zawistnie komentjmy ze inni maja tanio ale byle jak a ja to mam drogo i fajnie....bo to czesto jest nieprawda

a co do równych cen w danym regionie- to chyba jakas pomyłka to znaczy ze maja sie zmówic i nie wazne kto co umie jaki ma sprzet jakich ludzi ile czasu robi...nie ważne cena ma byc stała?....no to już przegięcie

tu zgody nie bedzie jeden chce zarobić - drugi oszczędzić KUNIC

uf ulżyło mi

dziekuje pozdrawiam inwestorów i budowlańców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nikt tu nie płacze...

Po drugie nie bierz wszystkich swoją miarką (bo szanujący się człowiek nigdy czegoś takiego nie zrobi)

 

A o czym ja do cholery piszę...

 

Jakie fachowcy powinni mieć kwalifikacje ? odpowiednie do wykonywania danego zawodu. Właśnie o to mi chodzi, żeby ktoś sprawdzał te kwalifikacje, kto ich nie posiada , nie ma prawa pracować w tym zawodzie. Jakoś murarz po szkole budowlanej, nie ma prawa zastępować lekarza, prokuratora czy adwokata, natomiast zdolny lekarz i inni mogą bez przeszkód zabawiać się w budowlańca (lekarz to tylko przykład, wszak powszechnie wiadomo, że taki pracą fizyczną się nie hańbi zazwyczaj) niemniej jednak gdzyby chciał nagle zostać murarzem, to przeszkód nie ma..., zanim zabierzesz głos, przeczytaj dokładnie ze zrozumieniem.

 

 

Właśnie o to mi chodzi jeżeli ktoś chce wysokich stawek nie potwierdzi to wiedzą i umiejętnościami. Nie ekipa która prowadzi budowę ma osobę z uprawnieniami budowlanymi w myśl PB.

Jeżeli nie posiada uprawnień jest nie wykwalifikowanym pracownikiem, tak jak lekarz który nie ma specjalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...